Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Jak trwoga to do... piwnicy
Nie daj się oszukać!
Zbudują wojskowy radar radiolokacyjny
Pierwsza taka operacja
Do studzienki mógł wpaść człowiek!
Jakie komitety wystartują w wyborach?
Wilki rozszarpały psy domowe na oczach dziecka
Radna Ewa Jackowska: Czuję się oszukana!
Leczyła duszę i ciało. Anna Betley-Duda
Urodziła na klatce schodowej
Film „Na żelaznej drodze: 150 lat kolejowej Iławy”
Strajk w markecie Kaufland
Atak wilka na dzieci
Historyczne nominacje rządowe dla naszych z regionu
Budowa zabrała młode życie
Szokujący incydent w Szkole Podstawowej nr 1
Burmistrz jednak podnosi podatki
Tragedia w fabryce Szynaka. Zabiła go rutyna? Brak nadzoru?
Napisała ciąg dalszy „Znachora”
Zakaz wejścia na internę szpitala
Więcej...

Forum

30988. 
Odnośnie wpisu numer: 30975

Krótkowzroczność, bylejakość, mierność i prywata - tak określiłbym analizę przedstawioną przez Alinę, co jest smutne, bowiem takie podejście prezentuje wiele osób. Mało komu się po prostu chce trzeźwo patrzeć, oceniać i wyciągać wnioski.
Pomijając fakt, że nie ma ludzi garnących się do władzy nie dla władzy, a dla ludzi - to warto byłoby spojrzeć obiektywnie na kandydatury. Przypinając łatę jednemu, drugiemu czy trzeciemu nie rozwiązujemy tematu, a brniemy donikąd.
Nie podoba mi się stwierdzenie dotyczące Burmistrza Sadowskiego nie dlatego, że się z nim nie zgadzam, ale takiego nepotyzmu, kolesiostwa i mierności przy braku jakości jak za obecnego burmistrza po prostu sobie nie przypominam. Hasło, że rodzina Sadowskich to i tamto, było dobre 4 lata temu, ale dziś ich nie ma.
Acz dziś oceniamy Burmistrza Pietrzykowskiego i jego działania, a wybieramy nie rodzinę Sadowskich, tylko Pana Jana Sadowskiego czy Pana Mariana Górnego. Ten drugi z pewnością wyciągnął wnioski, że czasami z rodziną najlepiej na zdjęciu, albo nieco dalej, a temu ostatniemu nie można niczego zarzucić dopóki, dopóty nie przedstawi planu działania i pomysłu na gminę i jej mieszkańców.
 obserwator
 Susz, Czwartek 25-09-2014

30987. 
Odnośnie wpisu numer: 30977

Pisząc o ogrodzie rodzinnym chciałabym podkreślić, iż taki plac zabaw powonieniem zostać zamontowany przy przedszkolu, bo tam faktycznie będzie efektywnie wykorzystany.
Ale o tym gdzie wydać 132 tys. zł na plac zabaw to decydowali włodarze Susza, a nie Pani Dyrektor.
 Matka
 Susz, Czwartek 25-09-2014

30986. 
Odnośnie wpisu numer: 30985

W "KORMORANIE" TO DOPIERO SIĘ DZIAŁO...

Na okoliczność "Dnia Metalowca" byłem na dansie. Sami mechanicy oraz inżynierowie - i jeden z nich gruby i tłusty, dyrektor pewnego zakładu zajmującego się naprawą samochodów osobowych. Zapewne ci starsi wiedzą, że na piętrze również odbywały się biesiady, gdzie prowadziły kręte schody. Alleluja, co tam się działo...
I jeden z tych co poszedł na umór, nie wiedząc co czyni, zaczął schodzić po tych krętych schodach. I porwało go w dół jak lawina kłodę. Jego zjazd w dół pod szatnię był przerażający. Jego cielsko niczym bezwładna masa sunie w dół kręcąc kozły śruby i przewroty, zatrzymując się na dolnym pokładzie. My przerażeni czekamy. Cisza. Każdy już wie, że to koniec. Chwila się przedłuża. Masa cielska podnosi łeb, nogi i wstaje. Bez uszczerbku na mięsie kościach i głowie.
Ot i prawda: PIJANEGO PAN BÓG STRZEŻE.
 kierownik zmiany
 Iława, Czwartek 25-09-2014

30985. 
Z wielką radością przeczytałem felieton Pana Leszka Olszewskiego ze wspomnieniem na temat zespołów muzycznych Iławy z lat 60. oraz 70.
Chciałbym jeszcze dodać, że odbywały się też słynne "fajfy" w byłych IWCS-ach (Grunwaldzka) oraz PDK-u (Kościuszki). A grywali tam prócz wymienionych w felietonie:

Kazik Konieczny
Ali Wiczliński
Witek Wachmeister
Krzysiek Ciski

Krzysiu co prawda bardzo się jąkał, ale wspaniale śpiewał i grał na pianinie (jego tata uczył śpiewu w czerwonej szkole). Śpiewał też Cygan, ale nie pamiętam już jego nazwiska. Nie pamiętam też jak nazywał się perkusista, był z Prabut.
To były wspaniałe czasy...
W Iławie można było bawić się prawie codziennie.
 Andrzej
 Iława, Czwartek 25-09-2014

30984. 
Odnośnie wpisu numer: 30979

Mam małe pytania.
Made in jaki kraj pisze na metkach ubrań tych górników?
Made in jaki kraj jest na ich samochodach?
W Made in jaki kraj piorą ubrania i w Made in jaki kraj oglądają telewizje?
Bo jeśli jaki kraj nie równa się Poland, to mam gdzieś ich żądania kupowania ich węgla.
A jeśli nie kupują, bo nasze towary są droższe od np. chińszczyzny, to niech pamiętają, że są droższe, przez podatki, które idą m.in. na wspomaganie nierentownego górnictwa.
 agnostyk
 Iława, Czwartek 25-09-2014

30983. 
Odnośnie wpisu numer: 30966

Nieubłaganie nam się lista kandydatów domyka. Cokolwiek mówić, będzie ciekawie, może nawet kolorowo.

Kto w tym wyścigu jest faworytem, kto czarnym koniem - ciężko zgadnąć i bardzo dobrze. Może to sprawi, że mieszkańcy Iławy tłumniej ruszą na wybory? Ostatnio frekwencja w Iławie była rekordowo niska i wyniosła niespełna 37%. Teraz trudniej się będzie marudom wykręcać wyświechtanym już cokolwiek tekstem: "Nie mam na kogo głosować".
Co najmniej 7. kandydatów, w tym dwie kobiety i rozpiętość wiekowa od 32 do 70 lat. Któż by śmiał marudzić w takich okolicznościach?

A jeśli chodzi o moją skromną osobę, drogi belfrze, to określanie mnie mianem "króliczka znikąd" jest naprawdę bardzo niesprawiedliwe.
Po pierwsze sugeruje łagodne usposobienie i spolegliwość, czego zupełnie bym o sobie nie powiedział, a po drugie niejasne pochodzenie i brak związków z Iławą.

To prawda, że przez wiele lat byłem w Iławie nieobecny, ale jestem z naszym miastem związany od 1985 roku. Chodziłem do SP nr 1 gdzie moim wychowawcą był nieodżałowanej pamięci Witold Gnieciak, nie tylko wspaniały nauczyciel, ale społecznik i historyk. Mieszkałem w bloku na osiedlu przy ul. Grunwaldzkiej. Wielu ludzi mnie pamięta.

Tu spędziłem najpiękniejsze lata swojego dzieciństwa. Iława już na zawsze pozostanie moim domem i moją małą ojczyzną choć przyszło mi mieszkać w wielu różnych miejscach. Jestem kandydatem, o którym bardzo łatwo można znaleźć obszerne informacje w Internecie. Moje poglądy, dokonania, pasje.

Próby czynienia ze mnie Stanisława Tymińskiego iławskiej polityki są z góry skazane na niepowodzenie. Nie mam na nikogo "haków", ani nie idę się odegrać czy poprawić sobie samopoczucie.

Zrobię wszystko, żeby mieszkańcy Iławy znowu stali się wspólnotą i czuli się dumni ze swojego miasta jako wyjątkowego, znanego szeroko w Polsce i Europie miejsca.

Ze wszystkich wymienionych kandydatów mam najmniej wspólnego z obecną władzą, ratuszem, starostwem, układami i niejasnymi grupami interesu. Wierzę, że w oczach iławian będzie to poczytane jako atut.
 Tomasz Kiejstut Dąbrowski
 Iława, Czwartek 25-09-2014

30981. 
Odnośnie wpisu numer: 30974

Ja zaś dokładam - nie trzy grosze, a pałą. Oto przed waszymi oczami rozgrywa się krwiożercza szarpanina. Kiedy administracja jest w kryzysie, agentura się rozrasta.
Ja mówię o Iławie, która znajduje się w kryzysie wyborczym polegającym na tym, że jedyny kandydat na burmistrza miasta Adam Żyliński żywcem jest zagryzany przez endemiczny gatunek hien, rzucając się jemu żywcem do gardła.
Na ten czas wiadomo, że miejscowe hieny nie zażrą Go, lecz w tym chaosie pojawia się agentura z zewnątrz, która chce ugrać swoje.
Oto pojawiają się jak króliczki z kapelusza nic nieznaczące marionetki: jeden z Olsztyna, udający iławianina, drugi rodem z Ostródy. I podlizują się nam iławiakom. Chcą się napaść krwią utoczoną na wyborcach, by dostąpić najwyższego w Iławie stanowiska.
Powiadam Wam! Obudźcie się i nie ulegajcie smacznym skrawkom polędwicy z łososia, jaki serwują wam agenci z obcej strony.
 Marszałek
 Iława, Środa 24-09-2014

30980. 
Odnośnie wpisu numer: 30966

Pan Piotr Ambroziak - następny poliglota po Ptaszniku? (PO).
Po co nam taki?
Niech już lepiej tłumaczy sobie jako prywatny wynajęty.
Ulotki tego Pana zapychają już skrzynki na listy w blokach. [...]
Ale dlaczego został przez Ptasznika zwolniony z pracy w ratuszu - tego już zapomniał napisać w swojej ulotce. Lenił się? Jakiś przekręt czy co?
 autochton
 Iława, Środa 24-09-2014

30979. 
Rząd PO bał się wprowadzić embargo na węgiel z Rosji. Wprowadzą je zatem sami polscy górnicy, blokując granicę w Braniewie.

Grupa około 200 górników ze Śląska zablokowała nad ranem kolejowy przejazd pomiędzy Rosją a Polską w Braniewie. Cel? Blokada pociągów wjeżdżających do Polski z importowanym z Obwodu Kaliningardzkiego węglem.

Protestujący na rosyjsko-polskiej granicy nie przepuszczą żadnego pociągu, który będzie wwoził do Polski importowany węgiel. Temat jest poważny, bowiem w ciągu ostatnich dwóch lat nadmierna ilość rosyjskiego węgla sprowadzanego do Polski po cenach dumpingowych przyczyniła się do pogorszenia sytuacji w sektorze górniczym.

Według danych Eurostatu tylko przez pierwsze cztery miesiące 2014 roku do naszego kraju trafiło 2,5 mln ton importowanego węgla, głównie z Federacji Rosyjskiej. To jest o jedną trzecią więcej niż w analogicznymi okresie roku 2013. Kilka miliardów złotych rocznie idzie do Rosjan, a polskie górnictwo pogrąża się zapaści.
 skaner
 Iława, Środa 24-09-2014

30978. 
Odnośnie wpisu numer: 30974

Belfrze, nie obawiaj się - kandydować może każdy, nawet i po 70.
Ludzie mają dość tej bylejakości, a także nietrafionych posunięć.
Dlatego jest tylko jeden faworyt do fotela burmistrzowskiego w Iławie -
Pan Adam Żyliński. Wygra, jestem tego pewny.
Jeśli niestety stałoby się inaczej, to również zapraszam na piwo.
 Kamil
 Iława, Środa 24-09-2014

30977. 
Odnośnie wpisu numer: 30890

Dlaczego Pani Dyrektor Przedszkola nie wyszła z propozycją modernizacji placu zabaw? To do jej obowiązków należy zapewnienie jak najlepszych warunków dla podopiecznych.
Z tego co widać to nie jest dobrym Gospodarzem i nie ma pomysłów jak urozmaicić dzieciom czas.
Na takim stanowisku potrzebna jest osoba z charakterem, która kieruje się określo­nymi zasadami postępowania, niezłomna w realizacji stawianych sobie celów, odpowiedzialna, można na niej pole­gać, obowiązkowa, prawdomówna, zgodna, koleżeńska, opa­nowana, uprzejma. Istnienie takich cech charakterologicznych zapewnia sympatię środowiska, uzna­nie pracowników, wysoką ocenę wśród przyjaciół i znajo­mych.
 JA
 Susz, Środa 24-09-2014

30975. 
Odnośnie wpisu numer: 30957

1. Pietrzykowski. Jest dopiero pierwszą kadencję. Powstaje strefa ekonomiczna, miasto wygląda na zadbane. Myślę, że warto dać mu szansę na dalszy rozwój planów podjętych za jego kadencji.

2. Sadowski. Dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi! Chyba każdy wie i pamięta za co Sadowski nie został wybrany 4 lata temu i chyba nikt nie chce, żeby historia się powtórzyła i wszystko kręciło się wokół rodziny Sadowskich.

3. Górny. Biznesmen + polityk = ? Osobiście uważam, że to bardzo złe połączenie. Nie wiem czy ten Pan bardziej by dbał o rozwój gminy czy swojego prywatnego interesu...
 Alina
 Susz, Środa 24-09-2014

30974. 
Odnośnie wpisu numer: 30966

Muszę dorzucić trzy grosze.
Mamy kolejną dobrą wiadomość dla mieszkańców Iławy! Po długich namowach zgodził się kandydować na burmistrza Iławy powszechnie znany oświatowy celebryta EDWARD BOJKO.
Popularny Pan Edek jest kandydatem Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Spełnia wszystkie wymagane standardy tej partii. Ma 68 lat, pobiera wysoką emeryturę i dorabia sobie w Technikum Budowlanym jako niezniszczalny „nauczyciel”. [...]
Jakoś mu brakuje tej lewicowej „wrażliwości” gdy zabiera upragnione lekcyjne godziny zrozpaczonej armii młodych bezrobotnych. Ale co tam! Pan Edek jest naprawdę fajny gość. Muchy by nie skrzywdził. A teraz funduje sobie wisienkę na dużym kremowym torcie. Chce być naszym burmistrzem miasta!
Nic nie wiadomo o jego kwalifikacjach w działalności administracyjnej, ale przemówienia-okrąglaczki zawsze potrafił wygłaszać z wypiekami.
To się najbardziej podoba.
To się przede wszystkim liczy.
Nie bądźmy tacy wybredni - jeśli się tego mocno pragnie, to nawet na stare lata można się wszystkiego nauczyć, może nie od razu, ale w pięć, sześć lat - na pewno.
Ambroziak, Bojko...
Tuż za nimi czai się do skoku na burmistrzowski fotel Pani Irena Wąs z "Solidarnej Polski". Jest dojrzałą, pod siedemdziesiątkę, kobietą, bardzo radykalną w swych poglądach. Wywodzi się z oświatowego środowiska, choć już od wielu lat nie jest aktywna zawodowo. Niewiele osób ją zna, co jest jej największą zaletą, bo zawsze lepiej jak inni za dużo o nas nie wiedzą, no nie...?! A burmistrzem w Iławie może być każdy, kto tylko zechce. Dlaczego nie Irenka...
Albo taki Pan pianista, didżej, grajek „do kotleta” Bartosz Kluba. Albo króliczek znikąd Tomasz Kiejstut Dąbrowski.
O bezkonkurencyjnej, znanej z zajmowania wielu stanowisk Bernadecie Hordejuk nie trzeba przypominać. Ona była już chyba wszystkim. Ale czy ktoś potrafi wymienić choćby jedno jej dokonanie? Czy znajdzie się w Iławie taki kronikarz? [...]
Czyli jest Ambroziak, Bojko, Dąbrowski, Hordejuk, Kluba, Wąs, no i ten koszmarny Żyliński. Na Żylińskiego, na tego publicznego potwora pozostali aspiranci patrzeć nie mogą.
A tak w ogóle, to z tym Żylińskim bardzo ciekawa sprawa jest. Skąd w innych lokalnych politykach i biznesmenach różnej maści bierze się tyle niechęci do tego faceta? Czy któregoś z nich skaleczył, obraził, albo zaszkodził któremuś dokuczliwie? Może Wy, iławscy internauci, znacie odpowiedź na to pytanie? Chętnie bym się dowiedział.
 belfer z przypadku
 Iława, Środa 24-09-2014

30972. 
Odnośnie wpisu numer: 30960

Zgadzam się z uwagami kierowcy z ulicy Dąbrowskiego.
Jeżdżę tą drogą codziennie i też byłam w szoku, bo kto i po co wpadł na pomysł łatania tej drogi?
To jest jakaś porażka. Wcześniej była idealna, teraz ma nierówne płaty czegoś ASFALTOpodobnego, z kamykami, które tylko niszczą karoserię.
Nikomu niepotrzebny remont zakorkował w zeszłym tygodniu niemal całe miasto.
Na szczęście wybory niedługo i może te absurdalne pomysły się skończą.
 Nadia84
 Iława, Wtorek 23-09-2014

30971. 
Odnośnie wpisu numer: 30966

Jak dobrze wyczytałam, Pan Ambroziak ma 40 lat i żadnego konkretnego zajęcia? Coś na kształt wiecznego bezrobotnego sponsorowanego przez iławskich bogaczy?
Czy może ktoś może przybliżyć tę wynurzającą się znikąd, jednocześnie brylującą kandydaturę? Dziwne to wszystko...
 iławianka 53
 Iława, Wtorek 23-09-2014

30969. 
Odnośnie wpisu numer: 30957

... kogo więc wybierzesz spośród kandydatów o których słychać, że wystartują w wyborach na stanowisko burmistrza Susza:

1. Krzysztof Pietrzykowski
2. Jan Sadowski
3. Marian Górny
 Józef
 Susz, Wtorek 23-09-2014

30968. 
Odnośnie wpisu numer: 30962

Każdy człowiek z natury, kiedy zaczyna się dorabiać, nieważne czy na legalu czy nie, staje się zachłanny i pazerny. Wśród znajomych podnosi nos, wielu ma za nic. Taka jest prawda.
Lecz gdyby państwo było sprawiedliwe i prawe, a ponadto egzekwowało prawo, np. prawo do odpowiedniego zarobku, nie byłoby tyle zła i łez.
 Marszałek
 Iława, Wtorek 23-09-2014

30967. 
Odnośnie wpisu numer: 30962

Droga pracownico hotelu.
[...] Ludzie dziwią się w komentarzach internetowych dlaczego obsługa tego hotelu Tiffi ma takie posępne miny. Brak tam po prostu rozsądnego zarządcy. A na "wariackich papierach" nie można kierować grupą ludzi w hotelu mieniącym się aż 5 gwiazdkami.
Turystów się nie oszuka.
W tym wszystkim szkoda mi was pracowników. [...]
 Kamil
 Iława, Wtorek 23-09-2014

30966. 
Odnośnie wpisu numer: 30962

Nie byłbym taki pewny czy w iławskim HOTELU TIFFI cokolwiek się po wyborach zmieni.

Jak wieść uliczna niesie, kandydatem na stanowisko burmistrza Iławy - wytypowanym i solidnie dofinansowanym przez właścicieli tego obiektu i jeszcze innych iławskich bambrów - jest niejaki PIOTR AMBROZIAK.

Jest to człowiek z Olsztyna, pochodzący ze Szczytna, który kilka lat pracował w biurze promocji iławskiego ratusza, a ściągnięty do Iławy został onegdaj przez, jeśli dobrze to pamiętam, byłego burmistrza Jarosława Maśkiewicza, równie ambitnego specjalistę od budowy i wypłacania dużych pieniędzy na nieistniejące ulice, co stosownym wyrokiem odpowiednio oceniły sądy we wszystkich instancjach.

Teraz Pan Ambroziak znowu wpadł do Iławy na rozrywkowe gościnne występy, akurat na czas wyborów samorządowych 2014. Nie ma on stałego zajęcia, dorywczo pracuje jako... przewodnik turystyczny.
Dla niego fucha burmistrza to wymarzona sprawa; nieważne, że wykonywana później na pasku lokalnego biznesu.

Piotr Ambroziak reklamuje się jako poliglota, wybitny znawca promocji i turystyki (ponieważ m.in. ustawił bilbord reklamowy przy drodze oraz zorganizował wyjazd chóru do Holandii). Jak sam o sobie obwieszcza z pełną powagą, jest kreatywny i uczciwy.

Znając zapędy iławian, którzy ochoczo potrafią wykonywać zbiorowy skok na główkę do pozbawionego wody basenu, należy traktować kandydaturę Piotra Ambroziaka bardzo poważnie. Wszak jest on młody (40 lat) i mało znany. Nowa twarz i świeża krew. Czego więcej chcieć...

[...] Że nie ma kompletnego pojęcia o samorządowych mechanizmach?
O funkcjonowaniu administracji publicznej? A kogo to obchodzi...! Najważniejsze, że jest sympatyczny i miły.

Dlatego, szanowna pokojówko z HOTELU TIFFI, nie licz na zbyt wiele po wyborach. Pan Ambroziak, sponsorowany przez hotelarskich potentatów, co najwyżej wyrazi Pani współczucie i zapewni, że Iławę można wykarmić dochodami z turystyki. I że właśnie on „tego dokona”.

Trzeba tylko uzbroić się w cierpliwość...
 Waldemar
 Iława, Wtorek 23-09-2014

30964. 
Odnośnie wpisu numer: 30890

Gratuluję mieszkańcom Susza OGRODU RODZINNEGO za 132.920,56 zł
i jego realizatorowi, burmistrzowi Pietrzykowskiemu.
Dziękuję, że w Suszu średnio co 500 metrów na każdym osiedlu jest plac zabaw, a przy PUBLICZNYM PRZEDSZKOLU, do którego uczęszcza ponad 200 dzieci, jest stary plac zabaw sprzed ponad 30 lat, a „nowe” zużyte elementy są obwinięte plastikową taśmą.
To jest sukces zarządzania kogo? No właśnie... – godne pożałowania!
 Matka
 Susz, Wtorek 23-09-2014
Odp. 
To jest pierwsze i ostatnie ostrzeżenie (ty wiesz o co chodzi).
Jeśli się nie opanujesz, będzie to twój ostatni wpis na forum.
 moderator dyżurny
 KURIER IŁAWSKI, Wtorek 23-09-2014

30962. 
Odniosę się do artykułu na temat skandalicznych zarobków i wyzysku pracowników w Grand Hotel Tiffi, który ukazał się w Kurierze w wakacje. Podane informacje odnośnie warunków pracy w zamieszczonym artykule to tylko kropla w morzu. [...]
Jestem jedną z [...] pokojówek i pracowałam tam wystarczająco długo żeby wiedzieć coś na ten temat. Żałuję, że nie dotarło jeszcze do nikogo, że pokojówki pracują tam na... akord, czyli mają płacone [...] od sprzątniętego pokoju. I niestety nie ma znaczenia w jakim stanie pokój został pozostawiony przez gości, sprzątanie może więc trwać 45 minut, ale też nawet dwie lub trzy godziny. Tym bardziej jeśli jest to pokój większy lub apartament.
A co z czasem na przygotowanie wózka w niezbędne przyrządy, pościel, kosmetyki? Co z czasem w którym musimy się przemieszczać po hotelu? Nie oszukujmy się - jest to ogromny obiekt.
Jestem oburzona wypowiedziami Pana prezesa Grabowskiego. Zresztą gdyby powiedział cokolwiek innego, straciłby wiele. Tylko szkoda, że przechwala się, że pracownicy mają świetne warunki, a jest zupełnie inaczej. Mam nadzieję, że wreszcie to się zmieni.
 pracownica hotelu
 Iława, Wtorek 23-09-2014

30961. 
Odnośnie wpisu numer: 30960

KEEP CALM
AND
SAY GOODBYE
„PO”
HORDEJUK RYGIELSKI PTASZNIK
 Jola
 Iława, Poniedziałek 22-09-2014

30960. 
Obserwowałem działania drogowców na ulicy Dąbrowskiego (w Iławie).
Zastanawiałem się: co oni chcą robić na tej drodze?
Akcja, nazwijmy to, "naprawy" jezdni znienawidzoną przez kierowców metodą natrysku z posypką z grysu bazaltowego. Domyślam się, że kończy się okres gwarancji na wykonany przez firmę SKANSKA zakres robót i trzeba było coś wymyślić.
Jaki jest tego efekt? Utrudnienia w ruchu drogowym, łaciata jezdnia, zniszczone znaki poziome, zabrudzone lepikiem asfaltowym krawężniki i kostka granitowa zakola autobusowego, grys obijający się podczas jazdy o nasze karoserie i szyby. Duża ilość tego grysu trafi do studzienek kanalizacji deszczowej i pozapycha je.
Grys w liniach jezdnych odspaja się, tworząc widoczne koleiny do głębokości nawierzchni pierwotnej. Dzisiaj samochody sprzątają jezdnię usuwając luźny grys.
Jestem w szoku. I zastanawiam się: co to było? Czy to trzeba było robić? Niczego przecież tej drodze nie brakowało, na tej jezdni bardzo fajnie się jeździło.
Ciekawe kto wpadł na pomysł popsucia i oszpecenia niedawno oddanej inwestycji? A może to jakiś eksperyment albo test, ale dlaczego właśnie na tej udanej jezdni?
Bardzo proszę o zadanie pytań osobom, które na takie działanie dały przyzwolenie.
 kierowca bombowca
 Iława, Poniedziałek 22-09-2014

30959. 
Wiadomo już dlatego przestępczość w całym kraju zmalała.
Bo statystyka się POprawiła.
Matematyka.
 anty-bolszewik
 Iława, Poniedziałek 22-09-2014

30957. 
Odnośnie wpisu numer: 30954

Apeluję do wszystkich wyborców – młodych i starszych!

„(...) abyśmy wybierając nowych przedstawicieli nie patrzyli na ich wiek czy też obietnice, a na to, czy faktycznie wybierana przez nas osoba będzie miała szanse urzeczywistnić swoje plany”.

To są słowa, które powinny być ciągle w naszej głowie do niedzieli dnia 16 listopada 2014 roku.
Głosujmy na tych, którzy chcą zmienić nasz region. Zadbać o nasze interesy, a nie o miejsca pracy swoich bliskich. Głosujmy na tych, co włączają rozum codziennie i angażują się dla dobra lokalnej społeczności; nie bujają w chmurach i są niezależni poglądowo od innych zepsutych ugrupowań.
Jest jeszcze chwila, aby przyjrzeć się kandydatom. Nie dajmy się ogłupić obietnicami.
Dobry kandydat – to pracowity obywatel.
Układanki list, to zajęcia dla polityków, nam takich nie potrzeba.
Lokalny samorząd potrzebuje ludzi odważnych, myślących, uczciwych i pracowitych wizjonerów. Oni są wśród Was – nie trzeba dużo wysiłku, aby ich zauważyć.
 watchdog
 Susz, Poniedziałek 22-09-2014

Fatal error: Call to undefined function autolink() in /guestbook.php on line 1288

30956. 
Są już pierwsze pozytywne efekty ucieczki Donalda Tuska z kraju: nasi chłopcy wygrali mistrzostwa świata.
Przegrali tylko jeden mecz - z USA, w którym na nieszczęście kibicował właśnie wygwizdany Donek.
No i nasz cudowny "basen narodowy" się wreszcie sprawdził! Huraaaaa!
Mamy fajne boisko do siatki za 2,2 mld zł.