Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Odeszła legenda sportu
Nie żyje Aleksandra Zecha
Iga Świątek i Agnieszka Radwańska polubiły Iławę
Droższe bilety autobusów miejskich
Czy ktoś kradnie nawet woreczki na psie kupy?
Paszport wyrobisz w Iławie!
Czy przewodniczący Brzozowski straci mandat?
Znany muzyk jazzowy oskarżony o pedofilię
Remont mieszkania ITBS. Chciałam tylko normalności.
Znaleziono zwłoki kobiety
Dziecko zmarło w Dzień Dziecka
Pierwsza sesja i już podwyżka zarobków burmistrza
Molestowanie sprzed lat
Podwójna tragedia motocyklistów
20 lat Warmii i Mazur w Unii Europejskiej. Co nam się udało?
Koalicja ognia i wody
Zwycięzcy drugiej tury
Jak trwoga to do... piwnicy
Nie daj się oszukać!
Zbudują wojskowy radar radiolokacyjny
Więcej...

Forum

31202. 
Odnośnie wpisu numer: 31191

Szanowny Waldemarze.
Czy nie uważasz, że Pani Hordejuk startując do sejmiku wojewódzkiego z wielkim niepokojem podchodzi do równoczesnego startu na burmistrza Iławy? Na co może być obliczona ta gierka?
Sprawa prosta: jeśli nie zostanie burmistrzem, to kolesie z PO załatwią jej w Olsztynie fuchę w sejmiku (jeżeli się dostanie). Taka spryt budzi we mnie konwulsje, bo ile strachu trzeba mieć, żeby tak dwulicowo się zabezpieczać? Mam nadzieję, że mieszkańcy Iławy nie dadzą się zrobić w konia [...]
Zauważyłem że Pan Ambroziak zaczyna kąsać Pana Żylińskiego. Czyżby był tak pewny swego? (a może to już rozpacz?). Każdy kij ma zawsze dwa końce, acz jestem przekonany, że Adam Żyliński wzniesie się ponad taki styl wyborczy!
Mam jeszcze tylko jedną uwagę natury moralnej do Pana Ambroziaka. Ciekawy jestem jak bardzo uczciwie będzie w dalszej części kampanii wyborczej prezentował swoje morale. Są tacy, co mogą więcej w tej sprawie powiedzieć, ja znam to z drugiej ręki. Może oni zabiorą głos.
 Teodor
 jeszcze z Iławy, Piątek 17-10-2014

31201. 
Odnośnie wpisu numer: 31191

Waldemarze, nie doczytał Pan dokładnie [ordynacji wyborczej]:

Art. 387.
§ 1. W przypadku stwierdzenia wygaśnięcia mandatu radnego wybranego w okręgu wyborczym dla wyboru rady w mieście na prawach powiatu oraz mandatu radnego powiatu lub województwa komisarz wyborczy postanawia o wstąpieniu na jego miejsce kandydata z tej samej listy, który w wyborach uzyskał kolejno największą liczbę głosów, a nie utracił prawa wybieralności. Przy równej liczbie głosów stosuje się odpowiednio art. 233. Przepisy art. 383 § 2a zdanie drugie oraz art. 386 § 1 i 5 stosuje się odpowiednio.

W skrócie: wybory nie są powtarzane, a radną/radnym zostaje kolejna osoba pod względem ilości otrzymanych głosów...
 Ja
 Iława, Piątek 17-10-2014

31199. 
Odnośnie wpisu numer: 31186

Nie jestem stronnikiem Pana Tomasza Kiejstuta Dąbrowskiego, lecz w jego wpisie jest dużo prawdy.
Każdy z nas wszak był młody, uczył się - i cały czas uczy nowych rzeczy. Nikt od razu nie urodził się samorządowcem. Genialna będzie mieszanka młodości z doświadczeniem, a - co najważniejsze - zmiana mentalności w kierowaniu miastem.
Jak to mój dziadek mówi: jak człowiek ma podejście na "nie", to i działać też będzie w taki sposób.
 Kamil
 iława, Piątek 17-10-2014

31198. 
Odnośnie wpisu numer: 31186

Nie do mnie ten tekst, Kiejstucie Dąbrowski, nie do mnie...
Bo ja przypomnę ci, jakich "przedsiębiorców" miałeś dawniej w radach:

Andrzej U. - producent mebli ogrodowych, a dziś zbieracz uliczny złomu.
Jerzy H. - też producent drewnianych klamotów, a dziś pyskaty bankrut.
Zygmunt D. - kombinator drewniny, dwukrotnie kasowany przez CBŚ.

Kiejstucie Dąbrowski! Czy tacy się tobie śnią w iławskiej radzie? Gdzie oni kiedyś wielcy dzisiaj są, no gdzie...?!
Ty stawiasz na zbyt młodych, a inne ugrupowania stawiają na starszych. Wyjdzie średnia około 50 lat.
 Marszałek
 Iława, Piątek 17-10-2014

31196. 
Odnośnie wpisu numer: 31171

Marszałku, masz Pan rację!
Listy kandydatów na radnych w niektórych komitetach to jakiś absurd!
Pan Kiejstut Dąbrowski chyba oszalał! [...] Armagedon! (nie uwłaczając żadnemu kandydatowi). Panie, nie wiem czy żeś się Pan zastanowił nad swoim tworem? Bo jak dla mnie to żenujące zachowanie gówniarzy z piaskownicy, którym zabrano piasek [...] i idą z wiaderkiem i łopatką na zarządcę podwórka.
A rozeznanie mam zrobione i to, co czasami plotą Pana kandydaci jest przerażające. Mogę sobie jedynie wyobrazić jakiego bałaganu słownego i wykwitu o utopii iławskiej Pan im nakładł do głów. Zrujnowalibyście te miasto do końca.
[...] Do jakiego upadku zmierza Iława? Jest bardzo źle, cyrk za cyrkiem w wydaniu POpularnych inaczej. [...]
 MRJ
 Iława, Piątek 17-10-2014

31193. 
Stało się coś pięknego!
Ktoś wydał polecenie skoszenia brzegów rzeki Iławki za starym młynem i za jazem wodnym [przy ul. Kościuszki]. Jest tak ładnie, że nie poznałem tego miejsca. Jestem tam codziennie od pięciu lat i nigdy nie było koszone.
A może to tak tylko na wybory...

Ps. Jak już skosili, to niech też zagrabią to, co jest skoszone i wszystkie śmieci, które wyszły z trawy.
 Piotr, lat 57
 Iława, Czwartek 16-10-2014

31192. 
Odnośnie wpisu numer: 31177

Szanowny Panie Adamie.
Wg mnie, iławska PO całkiem sprytnie kalkuluje. Wystawiając tak wielu kandydatów z dwóch list, PO liczy na stawienie się przy urnie ich rodzin, przyjaciół, znajomych i interesariuszy obecnego "układu". Taka liczba głosów - wg nich - powinna wystarczyć, aby "załapać" się do jednej lub drugiej Rady.
Patrząc na wyniki ostatnich wyborów samorządowych, aby osiągnąć ten cel, wystarczy kilkaset głosów oddanych na konkretnego kandydata. A układ rodzinno-towarzysko-urzędniczy w przypadku obecnego lokalnego establishmentu jest dość rozległy.
Dużo zależy od aktywności w dniu wyborów iławian spoza układu - od ludzi bezinteresownych. PO prawdopodobnie liczy, że ci ludzie w tym dniu zostaną w domu.
Życzę Panu powodzenia. Chciałbym się cieszyć z Pańskiego zwycięstwa - dla dobra naszego Miasta.
 scott
 Iława, Czwartek 16-10-2014

31191. 
Odnośnie wpisu numer: 31171

Zadałem sobie trochę trudu i też przeczytałem od dechy do dechy Kodeks Wyborczy. Szkoda, że kilku iławskim kandydatom na burmistrza nie przyszło do głowy, by zrobić podobnie. Trochę więcej wiedzy o niuansach ordynacji wyborczej na pewno nie zaboli, a pozwoli uniknąć kompromitującej pułapki.

Czterech z siedmiu kandydatów do funkcji Burmistrza Miasta Iławy postanowiło zachować się tak trochę na krawędzi nawet schizofrenii. Piotr Ambroziak, Irena Wąs, Bartosz Kluba i Jerzy Ewertowski zarejestrowali się na listach kandydatów na radnych miasta i równocześnie zgłosili swe aspiracje do funkcji burmistrza. Prawo zabrania łączenia mandatu radnego z wykonywaniem obowiązków burmistrza. To wie prawie każdy wyborca. Jaki będą skutki? Opłakane.

W przypadku dwójki innych naszych kandydatów sprawa jest prosta - Tomasz Kiejstut Dąbrowski kandyduje równocześnie do Rady Powiatu, Bernadeta Hordejuk do Sejmiku. Jeśli, któreś z nich zostanie burmistrzem, musi zrezygnować z mandatu i na jego (jej) miejsce wchodzi następna osoba z najlepszym wynikiem na liście.

Jak ktoś już tutaj zauważył, tylko rozważny Adam Żyliński, kandydat na burmistrza, nie wyraził zainteresowania kandydowaniem jednocześnie na radnego - na żadnym poziomie samorządu. Warto by było zapytać Pana Adama o własną argumentację.

A jakie będą skutki podwójnego startu? Jeśli mandat radnego wygrałby Ambroziak, Wąs, Kluba lub Ewertowski, to wybory w jednomandatowym okręgu trzeba będzie powtórzyć! Rozkręcając machinę wyborczą w tym okręgu od nowa! Na koszt podatnika!

Jakim mianem należy określić tę czwórkę kandydatów? Nazwać ich niedouczonymi, bezmyślnymi, beztroskimi? A może takimi, co perfidnie sobie kalkulują, że na zostanie włodarzem Iławy szans nie mają, ale w nagrodę za sam udział w burmistrzowskim boju mandat radnego miejskiego się im przypląta? Oj, byłaby to bardzo brzydka kalkulacja! Niestety wygląda na to, że ktoś tutaj pieniądze publiczne i wyborców może mieć głęboko w... ... Fe!
 Waldemar, badacz wyborczego talmudu
 Iława, Czwartek 16-10-2014

31187. 
Odnośnie wpisu numer: 31177

Panie Adamie, jeszcze 4 lata temu rzeczywiście mogło iławskie PO liczyć na drugą listę, że kogoś pociągnie.
Ale wtedy też nie było za wesoło, bo tamta lista Zbigniewa Rychlika (PO2) wprowadziła radnych tylko do Starostwa. Reszta tych, co nie weszli z potężnymi ilościami głosów, mieli pretensje do PSL, szczególnie do ministra Piotra Żuchowskiego, który zawojował około 1000 głosów i zabrał im setki głosów.
Obecnie to już nie wiem na co liczy druga lista PO.
 Marszałek
 Iława, Czwartek 16-10-2014

31186. 
Odnośnie wpisu numer: 31165

Drogi marszałku. Czyżby strach Cię obleciał? Czyżbyś bał się, że te młode chłopaki mają potencjał zasiąść w Radzie Miasta bo zmobilizują wreszcie do masowego udziału w wyborach swoich rówieśników? Ustawodawca dopuścił możliwość startu w wyborach młodych ludzi, nawet 18latków. To są pełnoletni obywatele, mogą głosować i wedle obowiązujących przepisów są wystarczająco dojrzali, żeby objąć stanowisko Radnego.

Czy ja postuluję, żeby w Radzie zasiadali sami 18-latkowie? W żadnym razie. Jesteśmy jedynym komitetem, który ma kandydatów z każdej dekady pokoleniowej od 18 po 63. Wychodzę z założenia, że każda grupa społeczna i wiekowa ma prawo do swojej reprezentacji w naszym miejskim parlamencie. Dlaczego odmawiasz tego prawa młodym mieszkańcom Iławy?

Ci "doświadczeni" 60-latkowie w obecnej Radzie jaką robotę wykonali dla młodych? Jak im się przysłużyli? Jak zadbali o dobre warunki dla nich i ich dzieci? Jak zabiegali o nowe miejsca pracy dla absolwentów? Jak skutecznie ich zachęcali do tej pory do udziału w głosowaniach? Znasz doskonale odpowiedzi na te pytania.

Rozumiem, że szokuje Cię i wielu innych ludzi w Iławie ten niespodziewany atak młodości na iławski samorząd. Wahadło wychyla się w drugą stronę. Przecież nie jesteśmy jedynym "młodym" komitetem w tych wyborach. Przesadziliście z tym celebrowaniem Waszego "doświadczenia", z upychaniem na listy wyborcze niemal samych 50- i 60-latków. Jak młodsze pokolenie miałoby się z takimi kandydatami identyfikować?

Widziałem na niektórych listach 70-parolatków. I świetnie. Mają prawo startować, nie wysyłam ich na emeryturę z samego faktu takiej a nie innej metryki, tak jak Ty marszałku zarzucasz z góry naszym 18-letnim kandydatom kiełbie we łbie tylko dlatego, że mają 18 lat. Bardzo to niesprawiedliwa i nieuprawniona ocena. Starsi czy młodsi, jeśli mają energię i chęć działania, jakiś pomysł dla społeczności lokalnej powinni walczyć o Radę. Starsi są po to, żeby dzielić się doświadczeniem i czerpać z zapału młodszych, młodsi żeby doświadczenia nabywać i inspirować nowymi pomysłami.

Obecna Rada jest reprezentacją praktycznie jednego pokolenia i praktycznie tylko sfery budżetowej. Efekty widać gołym okiem. Miasto jest w stagnacji bo w Radzie zamiast twórczego fermentu jest gnuśność. Wierzę, że nowy samorząd będzie twórczą mieszanką ludzi bardzo młodych, w wieku produkcyjnym i starszych. Szanujmy się. Największe "duractwo" to wypinanie się na potencjał młodości stawiając wiek i doświadczenie w opozycji do niej. Nie stoimy w opozycji tylko w cudowny sposób możemy się uzupełniać.
 Tomasz Kiejstut Dąbrowski
 Iława, Czwartek 16-10-2014

31183. 
Odnośnie wpisu numer: 31168

A czy zauważyliście, że Pan Tomasz Kiejstut Dąbrowski odpowiada tylko wybiórczo na posty? I na dodatek tylko na te, do których można dorobić swoją pokrętną ideologię... No i strasznie się zmrowił na forum.
 iławianka53
 Iława, Czwartek 16-10-2014

31182. 
Odnośnie wpisu numer: 31171

Najlepiej gdyby była to mieszanka rutyny z młodością.
Marszałku, a czy ty naprawdę wierzysz, że ci młodzi wejdą do ratusza?
W większości twierdzę, że nie. Zatem nie obawiaj się, na pewno ujrzysz parę starych-nowych twarzy.
Jeszcze w wielu ludziach nie zmieniła się mentalność i głosować będą na tych, których znają. [...]
Bo ja wierzę, że nowy burmistrz z nowo wybranymi radnymi na tyle się dogada i poukłada relacje, że wszyscy ruszą z kopyta i będziemy mogli za jakiś czas zaśpiewać:
"Tu na razie jest ściernisko, ale będzie... druga Tuluza".
 Kamil
 Iława, Czwartek 16-10-2014

31179. 
Odnośnie wpisu numer: 31167

Marszałku [...]. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby idąc na głosowanie wybierało się człowieka, a nie partię w której on jest.
Polityka naznaczona jest nieczystą grą... W tej grze przeważnie zwykli ludzie, mamieni obietnicami wszelakiej maści, robieni są w balona. I gdy już ludzie z wielkim zapałem do pracy, kiedy zostaną wybrani, po czasie jakimś dopada ich polityczne odrętwienie i zapominają po co właściwie są.
I koło się zamyka.
Aby nie popadać w zbytni pesymizm - mam nadzieję, że po 16 listopada ten trend zostanie obalony i będzie więcej pracy u podstaw dla lepszego jutra miasta Iławy i regionu. Z takim przekonaniem pójdę głosować.
 Kamil
 Iława, Czwartek 16-10-2014

31177. 
Odnośnie wpisu numer: 31167

Panie Marszałku! Pracując w sejmowej komisji nadzwyczajnej do spraw Kodeksu Wyborczego, próbowałem (niestety bez powodzenia) położyć kres tym fatalnym, wyborczym praktykom - nazwijmy to zjawisko metodą wzajemności:
WY BĘDZIECIE KANDYDOWAĆ DO NASZEJ RADY, MY DO WASZEJ.
Niestety.
Główną osią sprzeciwu wobec zakazu, takiej wymyślnej konstrukcji na wybory, był taki pogląd, że to wyborcy oceniają etyczną motywację wszystkich kandydatów - również tych wytypowanych z magistratu, starostwa czy z kierownictwa podległych jednostek (miejskich oraz powiatowych). Niech i tak będzie. Niech nasz iławski wyborca w tej kwestii swoje zdanie wyrazi. Z rozgrzeszaniem takich kandydatów, że musieli, że bali się odmówić - byłbym jednak bardzo ostrożny. Żyjemy w wolnym kraju, więc z tego powodu nikt o szóstej rano kolbami od karabinu w drzwi nie załomocze.
Ale! Obserwując iławską Platformę, zadziwia mnie jeszcze coś innego. Zastanawiam się, jak bardzo Maciej Rygielski i Bernadeta Hordejuk utracili kontakt z rzeczywistością. Manewr z dodatkową powiatową listą PO2 (Zbigniewa Rychlika) miał sens 4 lata temu, kiedy PO była na topie (bezkonkurencyjnym). Dziś celowanie dwóch list w ten sam, mocno już przetrzebiony elektorat, to wyborcze szaleństwo.
Sami odpowiedzcie sobie, szanowni forumowicze, na pytanie: czy to jest brak politycznego wyczucia, czy jednak przejaw pychy?
 Adam Żyliński
 Iława, Środa 15-10-2014

31176. 
Odnośnie wpisu numer: 31163

Szanowny Panie "wyborowy"! Słusznie Pan zauważył, że do tych wyborów podchodzę w myśl zasady: wszystko albo nic. Jednakże skąd Panu przyszło do głowy, że idę na całość...? Nic z tych rzeczy!

Do samorządowych wyborów podchodzę z dużym spokojem i z jeszcze większym dystansem. Wyborcom z miasta Iławy oraz z całego naszego powiatu, jak na tacy, kładę swoje nazwisko. Zaprosiłem do wyborów, w moim subiektywnym odczuciu, bardzo interesujących kandydatów. Razem przeprowadzamy pozbawioną fajerwerków wyborczą kampanię. I tylko mieszkańcy rozstrzygną, czy będzie to dla nich ważna oferta.

Jeśli okaże się, że w Iławie – i w całym powiecie – zwycięży koncepcja kontynuacji stylu sprawowania władzy przez Bernadetę Hordejuk i Macieja Rygielskiego, to tak będzie nadal. Jeśli wygra młodość w osobach: Piotra Ambroziaka, albo Tomasza Kiejstuta Dąbrowskiego lub Bartosza Kluby - niech i tak się stanie. Przecież na podorędziu mamy jeszcze kandydatów z Solidarnej Polski, SLD i PiS-u.

Reasumując: chcę wygrać wybory, tak jak i moi sympatyczni kandydaci na radnych miejskich i powiatowych, jednak na pewno nie "za wszelką cenę". Bo żadne z nas nie traktuje swych aspiracji do samorządowego działania miarą "pójścia na całość".
 Adam Żyliński
 Iława, Środa 15-10-2014

31175. 
Odnośnie wpisu numer: 31165

Wybory, stołki, profity - och ciągnie nas do polityki ;) Faktycznie widzę, że w tym roku motywem przewodnim jest walka na wiek, a to za młody, a to za stary, a to nijaki.
Moim zdaniem nieważne ile dany kandydat ma lat, ale jaką ma wiedzę, umiejętności, chęci, doświadczenie w materii, którą chce realizować. Możemy spotkać ludzi młodych, którzy są diamentami w swojej działalności, jak i starych, którzy swoje mądrości i działania życiowe niech lepiej realizują na sobie.
Wszystkie żale jakie pojawiają się na forum wynikają raczej z naszego rozczarowania tym, iż kandydaci na przedstawicieli ludu których widzimy najczęściej i którzy najgłośniej walczą/krzyczą o nasze głosy, to osoby które są już zgrane, powtarzające się i chyba raczej niewiele wnoszące do poprawny naszego życia - jednakże wciąż walczące o ten upragniony fotelik w takiej czy owakiej radzie.
Może jednak czas zmienić nieco składy osobowego tych rad? Dokonując wyborów w tej materii skupmy się na tym, co on ma w sobie i co może nam zaoferować (realnego!).
A kandydaci, którzy w czasie różnych wyborów wędrują po okręgach wyborczych - ich działania można spuentować jednym stwierdzeniem: zapomnieli, iż nikt nie lubi spadochroniarzy bo jak ufać komuś kto nie jest naszym sąsiadem, znajomym? Jak dla mnie to jest to robienie z wyborców idiotów w stylu "jak nie tu, to gdzieś indziej da się wcisnąć".
 bobbi
 world, Środa 15-10-2014

31173. 
Jadąc na cmentarz we wsi Rudzienice znajduje się charakterystyczny opuszczony obiekt. Są to ruiny po dawnym Kółku Rolniczym, gdzie gospodarzył niegdyś Krzysztof Harmaciński, obecny Wójt Gminy Iława. Czyżby, panujący od 20 lat na urzędzie, wójt zapomniał o swej macierzy skąd wyszedł...?
Na zapuszczonym podwórku kwiczał młody baranek, gęgał jeden gąsior, piały kury co nie mają koguta; o wychudzonym psie to już nie wspomnę. Ponad wszystkim rdzewieją graty samochodowe.
Ja, jako obywatel ze wsi rodem, bardzo proszę pana Wójta, by posprzątał ten dziedziniec po swej trupiej siedzibie rolniczej - choćby na okoliczność nadchodzącej 5. kadencji przed wyborami.
Ludzie idący tam na cmentarz, niebawem będzie się działo 1 listopada, jeśli zobaczą ten burdel po wójcie, to się [...] i mogą olać wybory.
 Marszałek
 Rudzienice, Środa 15-10-2014

31171. 
Odnośnie wpisu numer: 31165

Ten, kto wstawia na listach wyborczych 18-tków, temu zaprawdę rozumu brak. Znaczy to tyle, że onże mentalnie jest z nimi, albo "pali głupa", chcąc na lep młodych idiotów życiowych przyciągnąć jeszcze głupszych od siebie do urn wyborczych.
A zatem - obywatele! Na powyższym przykładzie doświadczacie dna obywatelskości w bezrozumnym pędzie.
Mądrość życiową nabiera się z doświadczenia, a to - z wieku. Nigdy z cyfry 18 lat, chyba że o doświadczenie seksualne mu szło, jeśli inicjacja nastąpiła w wieku 12 lat.
Oto macie przykład, jacy mądrzy dobierają się do Ratusza. Za wszelką cenę chcą opanować Iławę na zasadzie wymieńmy starych na młodych.
Ja wam tzw młodzi powiem tak.
Jeśli starzy ustąpią wam na zasadzie naturalnego zejścia, wówczas nastąpi na was czas do zajmowania stanowisk w samorządach. Jednak duraki pamiętajcie, na najniższym szczeblu społecznym znów będą młodsi od was o 50 lat. I koło się zamyka.
Powtórzę: nie o wiek chodzi, lecz umiejętności. Nie ośmieszajcie się.
 Marszałek
 Iława, Środa 15-10-2014

31169. 
W Przedszkolu Miejskim nr 4 w Iławie na początku "roku przedszkolnego" pani dyrektor zaapelowała wszem i wobec, iż dzieci z najstarszej grupy "Kłapouszki" będą miały angielski - za darmoche zupełną! Potem były nawet zapisy i... cisza.
Na tym się skończyło, odbyła się jedna lekcja i koniec. Bo pani podobno ciągle ma: a to "chore dziecko", a to sama "jest chora" i ogólnie nikt nic nie wie co dalej.
Kurierzy! Wybadajcie temat. Tak być nie może.
 zatroskany tata
 Iława, Środa 15-10-2014

31168. 
Odnośnie wpisu numer: 31163

Obecnie informacja Państwowej Komisji Wyborczej (PKW) jest niepełna. Wszystkie siedem zarejestrowanych komitetów wystawiło kandydatów do Rady Powiatu Iławskiego we wszystkich 4 okręgach - także my "Nowa Prawica". Pełna informacja zostanie opublikowana przez PKW dopiero w piątek 17 października.

Dwaj najbliżsi mi wiekiem konkurenci zmobilizowali do walki o samorząd odpowiednio 12 i 14 ludzi. My wystawiamy osób 40 (13 do miasta, 26 do powiatu i 1 na sejmik województwa). Spośród nich tylko jeden członek jest z mojej rodziny - mama, Katarzyna Echt - która nie jest żadną zapchajdziurą, a jedynką i motorem napędowym listy nr 3 do powiatu.

Nie wcisnąłem na listy żadnego kolegi z klasy, studiów czy podwórka, co możecie z łatwością zweryfikować. Wykonałem niezwykle ciężką pracę, praktycznie od zera. Nie opierałem się na starych znajomościach i kontaktach towarzyskich. Dla mnie kryterium była i jest ideowość, zdolność do poświęceń dla społeczności lokalnej, a nie to, czy się umiemy ładnie poklepywać po ramionach i czy razem piliśmy piwo. Nikomu niczego nie obiecywałem poza tym, że będę ciężko i skutecznie pracował.

Na naszych listach są ludzie różnych zawodów, uczniowie, studenci, drobni przedsiębiorcy, przedstawiciele wolnych zawodów, rencista i tylko budżetówki u nas niemal nie uświadczysz. Nie dlatego, że ich nie chciałem. Przeciwnie. Ludzie Ci jednak są zaszczuci, boją się o swoją pracę. Nie wolno im startować z list opozycji, albo naraziliby się na szykany. Najbezpieczniej jest oczywiście na listach PO i PO-bis (czyli "Porozumienia Lokalnego"); i tam sfera budżetowa ma niezwykle silną reprezentację.

Jesteśmy jedyną prawdziwą opozycją w tych wyborach, a o naszej skuteczności niech świadczą listy naszego komitetu. Wyjątkowa mieszanka młodości i dojrzałości, pierwiastków żeńskiego i męskiego. Żaden z naszych 40 kandydatów nigdy wcześniej nie był radnym i poczytuję to jako nasz ogromny atut w realiach Iławy targanej samorządową wojenką, wolą odwetu jednych i determinacją utrzymania status quo za wszelką cenę. To my dajemy nadzieję na nowe otwarcie.

Chcieliście młodych, zaangażowanych, społeczników, nieuwikłanych, z czystą kartą? Lepszej okazji możecie już nie mieć. Trzeba tylko wyrwać się z wyniszczających schematów i zagłosować odważnie.
 Tomasz Kiejstut Dąbrowski
 Iława, Środa 15-10-2014

Fatal error: Call to undefined function autolink() in /guestbook.php on line 1288

31167. 
Odnośnie wpisu numer: 31163

A najbardziej perfidny numer z listami kandydatów na radnych wykonuje cudowne iławskie PO.
Dla gawiedzi, która już nie trawi Partii Obłudników stworzyli drugi komitet nazywający się dla niepoznaki "Porozumienie Lokalne" (zwane też "listą Rychlika"). Więc jeden obok drugiego udają chłopaki i dziewczęta, że nie mają nic wspólnego z trójcą Hordejukowej, Rygielskiego i Ptasznika (PO).
Kumedia, mówię wam...
Tak oto rozłazi się rak kumoterstwa i żywi się jak huba. Podlegli służbowo urzędnicy - pracownicy gminy, miasta czy starostwa - byli i są poniekąd zmuszani do określonego zachowania się. Oczywiście oni wszyscy się "zgadzają dobrowolnie", gdyż co by ich czekało gdyby odmówili...?
[...] [...] [...]