Zaniedbany ubiór, smutna mina i wykuta na pamięć opowieść o tragicznych losach rodzinnych. Oto główne atrybuty iławskiego oszusta, który zatrzymuje kierowców na trasie Iława-Lubawa. Jak udało nam się ustalić, mężczyzna mieszka w Iławie i jest znany sąsiadom z umiłowania do alkoholu.
Sprawdziliśmy osobiście, jak działa autostopowicz, na metody którego poskarżyli się Czytelnicy. Daliśmy się złapać „incognito” na trasie Iława-Lubawa. Mężczyzna po wejściu do samochodu, opowiedział nam zmyśloną historię na temat rodzinnej tragedii.
ROZMOWA
KONTROLOWANA
– Witam! Jestem Jarek, jedziesz może do Sampławy? Mam ciężką sytuację materialną, a do pracy idę dopiero od 22 sierpnia – mówi naszemu dziennikarzowi autostopowicz.
– Co zrobić, takie to życie niesprawiedliwe – współczuje.
– A na dodatek cztery dni temu spotkało mnie ponowne nieszczęście. Pochowałem 6-letniego syna. Życie mnie naprawdę nie oszczędza. A pamiętasz może pół roku temu, w Iławie przed dworcem PKP zginęła tragicznie kobieta z 8-letnią dziewczynką? To były moja żona z córką. Potrącił je facet, który miał we krwi 2,5 promila. Przepraszam Cie za wyrażenie bo jesteś kierowcą, ale jakbym takiego skur****** dostał w swoje ręce, to bym go rozszarpał. Ale dzięki Bogu mam dla kogo jeszcze żyć. Najmłodszy synek kończy dzisiaj 4 latka, ale niestety jest chory na niedowład serca. Złożyłem wniosek o większą zapomogę do opieki społecznej, no ale co z tego, jak do końca miesiąca muszę zapłacić 195 zł na gaz, bo mi inaczej odetną i nie będę miał, na czym ugotować obiadu dla synka.
– Naprawdę współczuje – przytakuje pozornie nieświadomy sytuacji dziennikarz.
– Wcześniej dali mi 50 zł miesięcznie, ale powiedz jaka to sprawiedliwość, kiedy pijakowi dają 250zł miesięcznie? – żali się dalej autostopowicz. – A ja pijaków nie cierpię i jestem fanatycznym przeciwnikiem alkoholu i tak już pozostanie. Rodzina się ode mnie odwróciła, nie chcą mi nic pomóc. Brat ma własną firmę w Poznaniu, a siostra dostatnie żyje sobie w Szkocji.
KŁAMIE JAK Z NUT
Podróżujący autostopem oszust po przedstawieniu wzruszającej historii prosi kierowców o wsparcie finansowe. Jak udało nam się dowiedzieć, nabrał w ten sposób już wiele osób, wyciągając od nich jednorazowo od 50 do 200zł.
W rzeczywistości mężczyzna jest mieszkającym w Iławie samotnikiem bez dzieci, nie stroniącym na co dzień od alkoholu.
– Tą historyjką zarabia sobie na picie oszust jeden – mówi jeden z sąsiadów mężczyzny. – Sporadycznie zdarza się też, że stoi na trasie Iława-Susz. Trzeba na niego uważać. (ps)
Najczęściej oszusta-autostopowicza
spotkać można na trasie Iława-Lubawa