Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
20 lat Warmii i Mazur w Unii Europejskiej. Co nam się udało?
Koalicja ognia i wody
Jak trwoga to do... piwnicy
Nie daj się oszukać!
Zbudują wojskowy radar radiolokacyjny
Pierwsza taka operacja
Do studzienki mógł wpaść człowiek!
Jakie komitety wystartują w wyborach?
Wilki rozszarpały psy domowe na oczach dziecka
Radna Ewa Jackowska: Czuję się oszukana!
Leczyła duszę i ciało. Anna Betley-Duda
Urodziła na klatce schodowej
Film „Na żelaznej drodze: 150 lat kolejowej Iławy”
Strajk w markecie Kaufland
Atak wilka na dzieci
Historyczne nominacje rządowe dla naszych z regionu
Budowa zabrała młode życie
Szokujący incydent w Szkole Podstawowej nr 1
Burmistrz jednak podnosi podatki
Tragedia w fabryce Szynaka. Zabiła go rutyna? Brak nadzoru?
Więcej...

INFORMACJE

2006-04-19

Dobry mąż czy okrutna bestia?


Kazimierz K. wzywa pogotowie do martwej już żony. Lekarz-ratownik do mieszkania denatki wzywa policję, bo na ciele kobiety jest wiele ran i siniaków. Jest podejrzenie, że kobieta zmarła od pobicia. Jej mąż to kulturysta, były trener i bokser.


Podobno tego dnia od samego rana 65-letni Kazimierz K. spożywał alkohol. Jego żona, 59-letnia Krystyna K., też nie stroniła od mocnych trunków. Czasami biesiadowali w piwnicy bloku, w którym mieszkali – przy ulicy 1 Maja 22 w Iławie.


BYWAŁO GŁOŚNO

Sąsiedzi boja się głośno i otwarcie mówić o życiu państwa K.

– Pili często – mówi kobieta pod blokiem. – Pili, a potem było w domu głośno, kłócili się często i chyba też on ja bił. Nikt jednak tego nie wie, bo nikt z nimi nie mieszkał. Nawet syn się ich wyparł. A ona była taką dobrą kobietą kiedyś. Potem zaczęła z nim pić. A kiedy jego wywalili z „Polanki”, to wtedy już pił na dobre. Nawet po piwnicach i z najgorszymi menelami.

Kazimierz K. od lat prowadził siłownię w klubie osiedlowym „Polanka” na osiedlu Podleśne przy ul. Okulickiego. Przyczyną zerwania z nim umowy był prawdopodobnie alkohol.


ONA MARTWA, ON PIJANY

Kazimierz K. sam powiadomił pogotowie. Podobno wyszedł z domu gdzieś na chwilę, a w tym momencie jego żona straciła przytomność. Przybyły na miejsce lekarz podjął reanimację kobiety.

Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, w momencie gdy przyjechało pogotowie, w domu był straszny bałagan. Porozrzucane rzeczy, poprzewracane meble, na niektórych widać było ślady zaschłej krwi.

Lekarz stwierdził zgon 59-letniej Krystyny K. i wezwał policję.

– Zostanie przeprowadzone dochodzenia – mówi Sławomir Nojman, oficer prasowy iławskiej policji. – Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. W momencie zatrzymania było 2,5 promila alkoholu w wydychanym przez niego powietrzu. Prokurator zarządził sekcję zwłok.


NIE MORDERSTWO?

Przeprowadzona sekcja wykazała, że rany na ciele Krystyny K. nie są ranami, które pochodzą z tego tragicznego dnia. I prawdopodobnie to nie one były bezpośrednią przyczyną śmierci kobiety.

– Sekcja zwłok stwierdziła u denatki krwiak podtwardówkowy – mówi Jan Wierzbicki, zastępca prokuratora rejonowego w Iławie. – Dochodzenie wyjaśni, czy przyczyną powstania krwiaka były wcześniejsze urazy głowy.

Krwiak może powstać od silnych albo częstych uderzeń w głowę.


JEST WOLNY

Mówi się też, że Kazimierz K. już wcześniej miał do czynienia z prawem. I nie były to niezapłacone mandaty. Mężczyzna prawdopodobnie był już karany za pobicie. Nikt tam tego jedna nie potwierdził.

– Nie mamy takich dowodów – mówi policja. – Nie mamy tego też w dokumentach sprawy.

Kazimierz K. następnego dnia po śmierci żony został wypuszczony z policyjnego aresztu. Zastosowano wobec niego jedynie dozór policyjny (obowiązek okresowego stawiania się na komisariacie).

– Na dziś Kazimierz K. ma postawiony zarzut fizycznego i psychicznego znęcania się nad żoną – mówi policja. – Grozi mu do 5 lat więzienia.

O zamordowaniu żony przez męża nie ma więc póki co mowy. Nie ma też dowodów, że krwiak powstał od częstych uderzeń w głowę.

– Na pewno nie powstał w dniu zgonu kobiety – dodaje prokurator. – Lekarz stwierdził, że od jego powstania minęło kilka dni. Ucisk krwiaka na mózg był już tak duży, że nastąpił zgon.

Gdyby potwierdziło się, że krwiak powstał od częstych urazów, pobić – to Kazimierz K. odpowiadałby za znęcanie się nad żoną ze szczególnym okrucieństwem, za co grozi do 10 lat więzienia.

– Zarzut w toku śledztwa może oczywiście ulec zmianie – kończy prokurator.


SCHLUDNA I MIŁA

Kobiety, które jakiś czas temu pracowały razem z Krystyną K. w tzw. „fabryce ołówków” w Smolnikach pod Iławą, wspominają ją ciepło.

– Zawsze była miła, schludna i dbała o siebie, a także o jedynego syna, którego miała – mówi była koleżanka zmarłej. – Nigdy nie narzekała na swoje życie. Potem się jednak zmieniło. Czasem widywałam ją na ulicy pijaną. Zaczepiała mnie, rozmawialiśmy, troszkę się skarżyła na męża.

– Nie jeden raz widziałam na jej twarzy siniaki – dodaje inna kobieta, która znała zmarłą od kilkunastu lat. – Nigdy jednak nie użalała się. Zawsze była wesoła i skora do pogawędki.

JOANNA MAJEWSKA


  2006-04-19  

Z komentarzami zapraszamy na forum
Wróć   Góra strony
103130252



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
ogloszenia@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.