Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Nie żyje burmistrz MAREK ŻYLIŃSKI
Czarna seria zatruć dzieci
Zły dotyk pana nauczyciela wuefu
Alkoholu nie kupisz nocą
Silna kobieta z talentem
Znowu podwyżka za wywóz śmieci
Nowa sekretarz miasta Iławy
Hulajnogi blokują miasto
Kto wreszcie zlikwiduje szlabany?
Kolejna porodówka zlikwidowana
Szef zapłaci za zmarłego pracownika
Koniec ery Adama Żylińskiego
Zabił ją narkotyk
Odeszła legenda sportu
Nie żyje Aleksandra Zecha
Iga Świątek i Agnieszka Radwańska polubiły Iławę
Droższe bilety autobusów miejskich
Czy ktoś kradnie nawet woreczki na psie kupy?
Paszport wyrobisz w Iławie!
Czy przewodniczący Brzozowski straci mandat?
Więcej...

INFORMACJE

2002-10-10

FELIETON: Mój paszkwil wyborczy


Iława przygotowuje się do demokratycznego aktu: wyborów samorządu i burmistrza miasta. Czy wstrząsną one posadami – przepraszam „posadkami” – obecnej władzy? Jeszcze nie wiadomo. Tymczasem trwa cisza. Namiętności czają się w każdej rozmowie towarzyskiej. Mnie również nie omijają. Ręce mi się trzęsą. Głowa boli – kogo wybrać? Nie byłbym sobą, gdybym nie powtórzył treści, o których często tu przypominam w swoich felietonach.

Demokracja – władza ludu, władza większości ludu, to niewolnik kapitału. Bez niego nie może funkcjonować. Władza ludu, to historyczny i jakże piękny slogan, echo ateńskiej Agory. Nie uczestniczyli w niej niewolnicy, mimo że tworzyli jej fundament: kapitał i pracę. Faktyczną władzą w Polsce są dzisiaj takie instytucje jak np. koncern prasowy Adama Michnika, niegdyś trybuna robotniczego, dzisiaj kapitalisty. Przy takich koncernach żywi się cała armia drobnych posiadaczy, urzędników i praczy.

Strajkujący dzisiaj stoczniowcy uzyskali (czy aby na pewno?) wolność wyrażania swoich poglądów. O to walczyli w sierpniu 1980 roku. Oczywiście mają prawo też do pracy, a że nie ma pracy, niech na to pytanie odpowiedzą twórcy polskiego kapitalizmu. Oczywiście nikt stoczniowców nie zmusi do pracy, jak w PRL-u. Na przykład: „Do roboty, do roboty...” – piosenką nadawaną codziennie przez radio reżimowe. Czy w sierpniu 80 roku myśleli o bezrobociu? Owszem, sądzili że wywalczą sobie godne życie, robotnicze prawo do strajku, ale do... bezrobocia? Czy „OTAKE POLSKIE” walczyli?

Wywalczyli na razie Polskę liberałów. Wielu doradców strajków sierpniowych, obraca dzisiaj milionami dolarów, czy też euro. Zapytajcie, kochani, na przykład ludzi z Platformy Obywatelskiej – dzisiaj pragnących wejść do iławskiego ratusza, ale także zapytajcie panów z byłego AWS, bojowników o dobrobyt dla ludu: jak wywiązali się ze swoich zobowiązań wyborczych w poprzednich latach? Za chwilę w Iławie będą brylować obietnicami (już zaczęli).

Nie liczyłbym też na „liberałów” z SLD. Kapitalizm o tzw. ludzkiej twarzy nie jest dla wszystkich. Twarz musi się podobać właścicielowi kapitału. Gęba robola skrzywiona niezadowoleniem – np. z podłych warunków pracy i żałosnej płacy – leci na bruk.

A tak przy okazji: dlaczego żaden komitet wyborczy „wyborców” nie sfinansował kampanii wyborczej bezrobotnemu? (który autentycznie nie może od roku czasu znaleźć pracy). Co, że taki się nie zgłosił? Panie i panowie... Panie i panowie... Szkoda słów. Wy będziecie tworzyć miejsca pracy w Iławie?

Wybory w Iławie tuż-tuż. Spójrzcie, drodzy Czytelnicy, na listy wyborcze obojętnie jakich komitetów wyborczych, grup interesów, czy nawet partii. Poszukajcie tam ludu lub jego przyjaciół. Spróbujcie odnaleźć człowieka, który mówi prawdę, że znajdzie sposób na bezrobocie, a dostęp do leczenia uczyni tańszym. Kandydaci z wszystkich list iławskich mają się „dobrze” i „najlepiej widzą problemy”, posiadają „najlepsze rozwiązania” dla rozwoju Iławy. Dzięki nim lud „wejdzie do śródmieścia” Iławy z okrzykami: „Niech żyją!” i padnie w ekstazie uwielbienia. Przed wyborami niemal fruwają po osiedlach z obiecankami pomocy i poprawy życia mieszkańcom.

Przypomnę kolejny raz, że dotychczasowi uszczęśliwiacze z prawej strony sali sesyjnej w iławskim ratuszu od dwóch kadencji nie mogą, a może nie chcą, ułatwić życia mieszkańcom Osiedla Jagiellońskiego (najstarszego w Iławie). Cóż, nie dziwię się, tutaj mieszkają ludzie, którzy odbudowywali miasto po wojnie, ale – niestety – to te obrzydliwe komuchy. Czy ich dzieci też są obrzydliwe? Szkoda gadać.

Dobrze byłoby aby kandydaci z prawicy rozejrzeli się w swoim towarzystwie. Ilu komuchów znalazło u nich ciepłe gniazdko? Nie oszukujmy się, przedstawiciele ludu iławskiego zerkają przede wszystkim na właścicieli środków produkcji, czyli na kapitalistów drobnej i grubszej maści. To oni decydują kto powinien, w ich imieniu, rządzić naszym lokalnym społeczeństwem. Może ktoś powiedzieć, że przecież wybieramy demokratycznie, nikt nam niczego, ani nikogo nie narzuca. Tylko że bez pieniędzy nawet kampanię wyborczą trudno zorganizować.

Proletariusze miasta Iławy: łączcie się! Z radością idźcie do urn wyborczych. Dokładnie przejrzyjcie listy stworzone na konwentyklach, działkach, przy kawiarnianych stolikach, kumpelskich spotkaniach, a także kłótliwych nasiadówkach i przepychankach o miejsce na liście wyborczej: „Co!? To ja jestem dopiero na piętnastym miejscu? A ten skur...syn na pierwszym?”. Znam takie przypadki. Wygrać za wszelką cenę. Co potem? Nieważne. Zdecyduje przecież budżet miasta z naszych podatków. Zadecyduje szmal. Będziemy go dzielić „każdemu według jego potrzeb”. Skąd znamy tę zasadę?

Niech ktoś zaprzeczy, że listy kandydatów nie powstawały w nieformalnych grupach interesów. Oczywiście z hasłem wytartym jak bieżnik 10-letniej opony: „Tylko my jesteśmy godni stołków w samorządzie iławskim. To my popieramy cię szefie i będziemy popierać! Jak ci się nie uda twój plan rozwoju miasta, nie damy ci zginąć!”.

Jakie wartości i idee łączą grupy obywatelskie pretendujące do stołków radnych? Głupie pytanie, prawda? Oczywiście: DOBRO I PRZYSZŁOŚĆ. W takim razie dlaczego nie zrezygnują z podziałów ideowych? Wręcz je kamuflują. Przykładem może być Platforma Obywatelska skupiająca osoby z różnych opcji partyjnych, które przegrały ostatnie wybory do Sejmu.

Nie wspominam o komitetach wyborczych, których kandydatów jeszcze nie znam. Natomiast interesuję się propozycjami kandydatów na burmistrza: Edwarda Bojko, Jarosława Maśkiewicza i Adama Żylińskiego. Zdaje się, że to najpoważniejsi kandydaci. Z uwagi na charakter wyborów pozostawiam sobie prawo do dalszego komentarza – o ile uzyskam akceptację redaktora naczelnego – w późniejszym terminie.

A w ogóle to „dobrymi intencjami jest piekło wybrukowane”. A może schody? Cóż to za różnica...

TADEUSZ LISTKOWSKI-NIKT

  2002-10-10  

Z komentarzami zapraszamy na forum
Wróć   Góra strony
107047218



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
ogloszenia@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.