Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Nie żyje burmistrz MAREK ŻYLIŃSKI
Czarna seria zatruć dzieci
Zły dotyk pana nauczyciela wuefu
Alkoholu nie kupisz nocą
Silna kobieta z talentem
Znowu podwyżka za wywóz śmieci
Nowa sekretarz miasta Iławy
Hulajnogi blokują miasto
Kto wreszcie zlikwiduje szlabany?
Kolejna porodówka zlikwidowana
Szef zapłaci za zmarłego pracownika
Koniec ery Adama Żylińskiego
Zabił ją narkotyk
Odeszła legenda sportu
Nie żyje Aleksandra Zecha
Iga Świątek i Agnieszka Radwańska polubiły Iławę
Droższe bilety autobusów miejskich
Czy ktoś kradnie nawet woreczki na psie kupy?
Paszport wyrobisz w Iławie!
Czy przewodniczący Brzozowski straci mandat?
Więcej...

INFORMACJE

2010-12-01

GRAND HOTEL TIFFI: kłopot z płatnościami na budowie


Podwykonawcy i ich ludzie, którzy od września pracują dla generalnego wykonawcy budowy GRAND HOTELU TIFFI, zeszli z budowy, bo jak mówią nie dostali zapłaty za pracę. Kierownik budowy zaprzecza, jednocześnie twierdzi, że robotnicy powinni wykonać poprawki na budowie.


Daniel Chmielewski
wraz z bratem Rafałem prowadzą w Taborach koło Starego Dzierzgonia firmę Dan-Rafbud, która od lipca do listopada pracowała na budowie hotelu Tiffi w Iławie – jako podwykonawca podwykonawcy.

– Zatrudniła nas iławska firma, ale we wrześniu zakończyła współpracę z głównym wykonawcą – mówi Daniel Chmielewski. – Do tej pory nie udało nam się odzyskać zaległości od iławskiej firmy, a to kilkanaście tysięcy złotych. Potem główny wykonawca hotelu, firma Bau und Technik (BuT) spod Warszawy, miał nóż na gardle, bo czas gonił, a robotników z iławskiej firmy już nie miał, więc zatrudnił nas.


Z UMOWĄ, ALE PO TERMINIE

Pierwsza wypłata z BuT przyszła przed czasem, ale szybko zaczęły się schody... Jak mówi Robert Beć, właściciel firmy Budrob z Myślic (pow. sztumski), która także wykonywała na budowie hotelu prace jako podwykonawca BuT, zaczęło się ucinanie godzin liczonych do wypłaty.

– Rzekomo za źle wykonaną pracę – relacjonuje Beć. – I za jakieś płyty do szalunku, które podobno nasi pracownicy pozabierali.

Chmielewski podpisał z BuT umowę, która obowiązywała do 30 października. Jednak jego ludzie pracowali i później. Jak mówią, kierownik budowy nigdy nie miał czasu podpisać z przedłużenia umowy.

– W końcu kierownik zadzwonił do mnie i powiedział, że moi ludzie nie są nic warci i za październik w ogóle nie zapłaci – mówi Chmielewski. – Jeśli tak uważał, to czemu do tej pory moi ludzie mu pasowali i podpisywał im listy godzin?

– Teraz, gdy brat się upomina, by jego ludzie nie pracowali w deszczu przy maszynach, bo prąd ich kopie, to już nie są warci? A jak którego prąd zabije, kto za to odpowie? Daniel – wtrąca Rafał Chmielewski.


PECHOWA IŁAWA

Wreszcie Chmielewski 23 listopada zabrał ludzi z budowy. Jak mówią obaj podwykonawcy – Dan-Rafbud i Budrob – BuT jest im winien w sumie około 100 tysięcy zł.

– Daliśmy naszym pracownikom wypłaty, ale my zostaliśmy z niczym – mówi Daniel. – Konta mamy poblokowane. Z czego żyć, z czego dalej ludzi opłacać?

– Ta Iława jest jakaś pechowa – dodaje jego brat. – Najpierw były problemy z płatnościami na basenie, teraz tu.


MAJĄ POPŁACONE

Ireneusz Marcinkowski, kierownik budowy z BuT, zaprzecza słowom podwykonawców.

– Mają popłacone w terminie. Zgodnie z umową jest 30 dni na płatność za poprzedni miesiąc – twierdzi. – Zaliczki dostawali nawet wcześniej.

Czemu zatem Chmielewski i Beć twierdzą, ze nie dostali pieniędzy?

– O to ich proszę zapytać – odpowiada kierownik. – Mają gorące głowy. Być może zostaną pociągnięci do odpowiedzialności karnej za szkalowanie. Nie powiedzieli pani pewnie, że są zobowiązani do rozliczenia się z pracy, którą wykonali i mają do zrobienia poprawki!

SŁABA JAKOŚĆ

Kierownik z BuT twierdzi, że na początku był zadowolony z pracowników Chmielewskiego, ale potem wielu z tych najlepszych odeszło. Chwali też sobie fach samego pana Daniela.

– Gdy zakończyliśmy współpracę z iławska firmą, zaczęliśmy współpracę z nimi, bo byli dobrymi pracownikami. Dopóki Daniel tu z nimi pracował, wszystko szło dobrze – mówi Marcinkowski. – Ale zostali najgorsi ludzie, którzy bez dozoru tylko się snuli po budowie. Gdy dawałem im zadania, nie były wykonywane. Miarka się przebrała.

Chmielewski przyznaje, że z powodu choroby trzech jego pracowników odeszło z budowy.

– A ja nie mogłem tam siedzieć i robić. Musiałem zamiast tego walczyć o pieniądze najpierw z iławską firmą, a potem z Bau und Technik – twierdzi Chmielewski. – A na budowie prace nadzorował mój kierownik.


PIENIĘDZY CIĄGLE NIE MA

Chmielewski zjawił się w naszej redakcji ponownie 30 listopada. Stwierdził, że mija właśnie termin zapłaty za październik, a Marcinkowski nie podpisał mu faktury.

– Powiedział, że musi obniżyć stawki – mówi. – Nie zgodziliśmy się.

Właściciel Dan-Rafbudu twierdzi, że Marcinkowski kazał im sporządzić sprawozdanie z wykonanych prac.

– Do tej pory robił to sam, a my podpisywaliśmy – mówi. – Teraz nie mamy nawet danych, by takie zestawienie zrobić.

JUSTYNA JASKÓLSKA



Daniel Chmielewski, Robert Beć i Rafał Chmielewski
(od lewej w pierwszym rzędzie) to właściciele firm,
które na zlecenie generalnego wykonawcy pracują przy
powstającym hotelu Tiffi. W drugim rzędzie
budowlańcy z Zalewa

  2010-12-01  

Z komentarzami zapraszamy na forum
Wróć   Góra strony
107053264



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
ogloszenia@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.