„Suska karetka”, bo tak się już o niej mówi, będzie funkcjonować poza godzinami pracy przychodni – w dni powszednie od 19:00 do 7:00, a w dni świąteczne całą dobę. Zgodnie z przepisami i kontraktem zawartym z Narodowym Funduszem Zdrowia, w stacjonującym zespole wypadkowym nie musi pracować lekarz.

– Jednak w Suszu będą dyżurowali lekarze – zapewnia Jacek Raszyński, zastępca dyrektora ds. lecznictwa Szpitala Powiatowego w Iławie. – Dołożymy wszelkich starań, aby w składzie zespołu był także lekarz. Będą to osoby z terenu powiatu iławskiego lub mieszkające w bliskiej odległości od Susza, także na przykład z Prabut, z którymi podpiszemy umowę.

Zespół wypadkowy ma jak najlepiej ratować w czasie wypadku, udzielić pierwszej pomocy i przy konieczności dalszej hospitalizacji przewieźć poszkodowanego do szpitala w Iławie. Nie jest to jednak „pogotowie” w dawnym rozumieniu znaczenia tego słowa.

– W Suszu tworzymy miejsce stacjonowania zespołu wypadkowego, a nie podstację pogotowia ratunkowego – wyjaśnia Raszyński. – W Suszu nie ma ani warunków, ani możliwości, ani środków, ani nawet nie mamy prawa udzielać na miejscu jakichkolwiek porad. To nie jest ambulatorium ani punkt przyjęć.

Pogotowie należy wzywać do wypadku (najczęściej drogowego, ale też np. w zakładzie pracy) lub w przypadku zagrożenia życia lub nagłego pogorszenia stanu zdrowia. Wszystkie zgłoszenia i tak przechodzą przez Iławę, czyli przez Centrum Powiadamiania Ratunkowego, tel. 999. To dopiero stamtąd dyspozytor może skierować karetkę w określone miejsce.

Zasięg działalności zespołu to przede wszystkim teren gminy i miasta Susz, ale może się również zdarzyć, że karetka zostanie wysłana np. do Lubawy, jeśli zespół wypadkowy z Iławy byłby akurat na wyjeździe.