Przypomnijmy. Na ostatniej sesji iławskiej rady Ryszard Ławrynowicz, wiceburmistrz Iławy, powiedział, że zostaną postawione znaki sugerujące zjazd z ul. Ostródzkiej na obwodnicę północna (w stronę ul. Dąbrowskiego) ciężarówek poruszających się krajową 16-tką na trasie Olsztyn-Grudziądz.

O problemie pisaliśmy kilka razy. Dziś, pomimo istnienia nowej obwodnicy, tranzytowa droga dalej oficjalnie na znakach wyznaczona jest przez środek Iławy – ulicami Kościuszki i Niepodległości.

PISMO W POGOTOWIU

Janina Klimczuk (77 l.) wraz z innymi mieszkańcami ul. Obrońców Westerplatte i Niepodległości nie może doczekać się obiecanych zmian. Chwilowo odłożyła pismo, które miało trafić w ręce burmistrza i w którym mieszkańcy mieli się domagać m.in. ustawienia ekranów dźwiękochłonnych... wzdłuż ul. Niepodległości!

– Przygotowałam list do burmistrza miasta, który miał zostać podpisany przez wspólnoty i spółdzielnie – mówi. – Ale po ukazaniu się tydzień temu artykułu w Kurierze pt. „TIR-y jednak pojadą obwodnicą!” wstrzymaliśmy się z jego wręczeniem. Z niecierpliwością czekamy na zmiany.

Pani Janina mieszka przy ul. Obr. Westerplatte od 1967 roku. Wspomina, że od tego czasu ruch samochodowy bardzo się nasilił.

– Świat idzie do przodu, coraz więcej osób ma samochody, rozumiem to doskonale – mówi kobieta. – Skoro jednak jest obwodnica, to samochody ciężarowe powinny odciążyć centrum, a nie jeździć pod oknami.

Pani Janina opowiedziała o uciążliwościach, które są spowodowane puszczeniem tirów przez centrum miasta. Największym minusem jest całodobowy hałas, spaliny oraz utrudnienia związane z przejściem przez ulicę. Nie ma też mowy o wywieszaniu prania na balkon.

BLOKADA?!

Mieszkańcy zdenerwowali się, gdy przeczytali o problemach z puszczeniem tranzytu obwodnicą. Szczególnie zbulwersowała ich wypowiedź byłej wiceburmistrz Marioli Zdrojewskiej, która stwierdziła, że tiry obwodnicą nie pojadą, bo... droga za bardzo by się zniszczyła.

W piśmie czytamy pytania: „Jak ta obwodnica była budowana i dla kogo? Dla rowerów i pieszych? A inne ulice się nie niszczą?”.

Zwraca uwagę na to, że tiry przejeżdżają w pobliżu budynków wielorodzinnych oddzielonych od ulicy jedynie wąskim chodnikiem.

„Czy władze miasta uważają, że przy obwodnicy mieszkają tylko „wybrańcy-elita”, a w blokach plebs, który nie ma nic do powiedzenia i może żyć dalej tak jak dotąd? Jesteśmy wszyscy obywatelami naszej ojczyzny i powinniśmy być jednakowo traktowani. Wobec tego mamy propozycję: postawmy ekrany dźwiękochłonne przy każdym bloku i nie dzielmy się na lepszych i gorszych. I uwaga – niech osoby mieszkające w domach przy obwodnicy północnej nie marudzą. Ich domy są bardziej oddalone od ulicy aniżeli w centrum miasta i oni będą odczuwać mniejsze natężenie hałasu, niż my do tej pory”.

List zakończony jest prośbą o skierowanie tranzytu na obwodnicę. W przeciwnym razie mieszkańcy zastosują środki ostateczne, czyli... blokadę ulic Kościuszki i Niepodległości.

CZEKANIE NA ZMIANY

– Jestem zadowolona z obietnicy wiceburmistrza – kontynuuje pani Janina. – Czekamy na szybkie rezultaty. Na razie odetchnęliśmy z ulgą.

Ryszard Ławrynowicz dwa tygodnie temu zapewnił, że ratusz wystąpi o ustawienie znaków sugerujących objazd w najbliższym czasie. Jak do tej pory ruch odbywa się nadal przez centrum.

Pani Janina
ma nadzieję, że
wielkie tiry przestaną
rozjeżdżać centrum Iławy

Iława. Oto widok na ulicę Kopernika (od strony Wyszyńskiego) po zamknięciu przejazdu pod wiaduktem kolejowym przy ul. Sobieskiego. Według naszych obserwacji największe zatory tworzą się popołudniami na ulicach Kopernika, Wyszyńskiego Grunwaldzkiej – w momentach, gdy zamknięte są szlabany na przejeździe kolejowym przy białym kościele.

TIR-y nadal będą rozjeżdżać centrum miasta Iławy
czytaj artykuł...