Policjant Andrzej Ch. jednak odpowie przed sądem, bo usłyszał od prokuratora zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku, w którym zginął 41-letni iławianin MARCIN TELEJ. Sprawcy grozi do nawet 8 lat więzienia.
Przypomnijmy. Do tragicznego wypadku doszło w niedzielne popołudnie 20 września 2015 roku w Podlejkach pod Gietrzwałdem na krajowej 16-tce.
Czterech mieszkańców Iławy i pobliskich wsi (Dziarnówka i Kamienia Dużego) wracało jednośladami z Olsztyna, gdzie odbywał się piknik motocyklowy.
Nagle z wielką prędkością w grupę – przepisowo jadących motocyklistów – wjechał rozpędzony policyjny radiowóz, który miał włączone co prawda sygnały świetlne, ale nie dźwiękowe.
Na miejscu zginął MARCIN TELEJ (41 l.), przedsiębiorca z Iławy, właściciel znanej firmy motoryzacyjnej TEL-GUM przy ulicy Lubawskiej.
Minęło pół roku od zdarzenia i prokurator Prokuratury Rejonowej Olsztyn-Północ w Olsztynie przedstawił policjantowi, 31-letniemu Andrzejowi Ch., zarzut.
Policjant naruszył przepisy o ruchu drogowym. Kierując służbowym hyundaiem nie dostosował prędkości do warunków: intensywnych opadów deszczu i nierównej nawierzchni asfaltowej, co doprowadziło do niekontrolowanego przemieszczenia się radiowozu na przeciwny pas i w konsekwencji zderzenia z prawidłowo jadącymi motocyklami.
– Kierujący motocyklem BMW doznał rozległych obrażeń wielonarządowych, z uszkodzeniem narządów wewnętrznych i masywnym krwotokiem, co doprowadziło do jego śmierci – wylicza rzecznik prasowy olsztyńskiej prokuratury okręgowej Zbigniew Czerwiński. – Ponadto dwóch innych motocyklistów, uczestniczących w wypadku doznało wielu rozległych obrażeń, również złamań.
Podejrzany nie przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia, które prokurator skonfrontuje z zebranymi w sprawie dowodami, w szczególności opinią biegłego. Policjantowi grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
Dopytaliśmy prokuratora, czy Ch. nadal pełni służbę, czy został zawieszony.
– Policjant spowodował wypadek nieumyślnie, więc dalej pracuje w komisariacie w Olsztynku. Nie było podstaw, by zawiesić go w obowiązkach służbowych – dodaje nam prokurator Czerwiński.
Jeśli chodzi o stan radiowozu, to biegły nie miał do niego żadnych zastrzeżeń.
Sprawę będziemy monitorować.
NATALIA ŻURALSKA
Życie MARCINA TELEJA, znanego w Iławie
przedsiębiorcy w branży motoryzacyjnej,
skończyło się tragicznie 20 września 2015 roku
koło Gietrzwałdu pod Olsztynem.