Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Nie żyje burmistrz MAREK ŻYLIŃSKI
Czarna seria zatruć dzieci
Zły dotyk pana nauczyciela wuefu
Alkoholu nie kupisz nocą
Silna kobieta z talentem
Znowu podwyżka za wywóz śmieci
Nowa sekretarz miasta Iławy
Hulajnogi blokują miasto
Kto wreszcie zlikwiduje szlabany?
Kolejna porodówka zlikwidowana
Szef zapłaci za zmarłego pracownika
Koniec ery Adama Żylińskiego
Zabił ją narkotyk
Odeszła legenda sportu
Nie żyje Aleksandra Zecha
Iga Świątek i Agnieszka Radwańska polubiły Iławę
Droższe bilety autobusów miejskich
Czy ktoś kradnie nawet woreczki na psie kupy?
Paszport wyrobisz w Iławie!
Czy przewodniczący Brzozowski straci mandat?
Więcej...

INFORMACJE

2019-09-25

Przesądy. Ciąża, poród, laktacja


Przesądy i zabobony towarzyszą nam od bardzo dawna. Istnieją też takie, które dotyczą laktacji, ciąży, czy porodu. Jak je interpretować i czy mają swoje odzwierciedlenie w czasach, w których żyjemy obecnie?

O przesądach opowiada ARLETA KWIATKOWSKA-KRÓL, położna i ambasador kampanii „Położna na medal” oraz radzi jak do zabobonów podchodzić z głową.

Przesądów związanych z ciążą jest mnóstwo, a jeszcze około czterdzieści lat temu powtarzano je powszechnie. Z ust naszych babć można jeszcze dziś usłyszeć niejedną „zabobonną” ciekawostkę. Z lekkim przymrużeniem oka spójrzmy na nie, a może znajdziemy takie, z którymi każda z nas chociaż raz się spotkała.

Trudne porodu początki

Trudnego, bolesnego porodu w czasach, gdy nie znano znieczulenia, bało się wiele kobiet. Powszechnym zwyczajem stosowano masę zabiegów mających ułatwić przyjście dziecka na świat. Rozwiązywanie rzeczy splątanych, zasupłanych i otwieranie zamkniętych np. okien, czy drzwi. Uważano to za sposób na szybszy poród.

Aby przyspieszyć poród kładziono siekierę pod łóżko lub nóż pod prześcieradło. Metal miał posiadać właściwości ochronne. W zamożniejszych domach kładziono pierścionek lub złoty pieniądz. Jako dobre znieczulenie stosowano placek z pszennej mąki, rozcieńczonej w zimnej wodzie, rosół ugotowany z całego koguta lub alkohol zmieszany z tłuszczem.

Łożysko do dziś postrzegane jest jako coś wyjątkowego. Istnieje zwyczaj wykopywania dołka w ziemi, do którego wkłada się łożysko, a w momencie pierwszych urodzin dziecka, sadzi się w nim drzewo.

Są społeczności, w których istnieje ceremonia... zjadania łożyska przez rodzinę dziecka. Dziś ojciec towarzyszy przy narodzinach, to codzienność. Kiedyś ojcowie, jak i inni mężczyźni, nie mogli przebywać w miejscu porodu.

Rozpoznawanie płci dziecka również miało swoje zabobonne podejście. Mówiono, że urodzi się dziewczynka, gdy mama podczas ciąży zbrzydła ( sądzono, że córka zabiera urodę matce) lub dużo przytyła, zwłaszcza w biodrach.

Mówiono również, że na świat przyjdzie dziewczynka, gdy mama miewała poranne mdłości albo wyskoczyły jej piegi, jak również gdy miewała ochotę na słodkie i miała okrągły brzuch albo był on umiejscowiony nisko, a pierwsze ruchy płodu czuła po prawej stronie brzucha.

Mówiono, że urodzi się chłopiec, gdy mama w ciąży wypiękniała i prawie nie przytyła. Gdy miewała mdłości wieczorami i przeważała u niej ochota na pikantne lub kwaśne potrawy. Gdy miała szpiczasty brzuch lub był on umiejscowiony wysoko, a pierwsze ruchy płodu odczuwane były po lewej stronie brzucha.

Najczęściej powtarzane przesądy
związane z ciążą i porodem

Do niedawna sądzono, że jeśli ciężarna się przestraszy i złapie za jakąś część ciała np. twarz, głowę, rękę, oznaczało to, że u noworodka powstanie w tym miejscu „myszka”, czyli rodzaj znamienia powstałego na skórze.

Uważano też, że trzeba unikać oblizywania noża, ponieważ grozi to wykształceniem się tzw. zajęczej wargi u dziecka.

Ciężarnej kobiecie się nie odmawia, ponieważ mówiło się, że tego kto odmówi, zjedzą myszy.

Nie wolno także patrzeć na zwierzęta, bo dziecko będzie pozbawione mądrości. Jeśli przyswajasz wiedzę w ciąży np. studiujesz, uczęszczasz na kurs prawa jazdy, twoje maleństwo będzie bardzo mądre.

Mówiono, że farbowanie włosów w ciąży jest zakazane, ponieważ dziecko urodzi się rude, a jeśli przyszła mama pragnie by jej potomek miał kręcone włosy powinna pogłaskać barana. W czasie ciąży nie wolno było przechodzić pod rozstawioną drabiną, rozwieszonymi sznurami i chodzić na skróty, ponieważ mówiło się, że dziecko owinie się pępowiną. Sądzono, że owinięcie pępowiną grozi także dzieciom, których matki szydełkowały, robiły na drutach, haftowały, szyły albo krzyżowały nogi. Z tego samego powodu ciężarna nie powinna była nosić na szyi wisiorków, łańcuszków, czy korali.

Sądzono również, że nie wolno spoglądać przez wizjer w drzwiach, ponieważ dziecko urodzi się z wadą wzroku. Jeśli kobieta cierpiała na zgagę, oznaczało to, że dziecku rosną włosy.

Wierzono również, że nie wolno kobiecie spoglądać w ogień, ponieważ maluszek będzie miał znamiona – „myszki”, a jeśli kobieta chciała by zajść w ciąże, musi szybko usiąść na miejscu, w którym siedziała inna kobieta w ciężarna. Kobieta nie powinna dzielić się jedzeniem, ponieważ po porodzie będzie miała zbyt mało pokarmu w piersiach. Sądzono też, że w ciąży nie powinno się malować, bo dziecko zejdzie na złą drogę. Krawcowa natomiast nie powinna nic przypinać szpilkami na ubraniu ciężarnej, bo mogą się pojawić problemy z urodzeniem łożyska. Sądzono, że jedzenie truskawek, powoduje powstanie „znamion truskawkowych”, które obecnie określa się jako naczyniaki.

Niegdyś uważano, że w ciąży nie powinno się robić wielu rzeczy m.in: golić nóg, ponieważ dziecko urodzi się łyse; przytulać się do włochatego psa, bo dziecko urodzi się nadmiernie owłosione; płakać, ponieważ dziecko będzie płaczliwe; czy jechać tyłem do kierunku jazdy, bo dziecko ułoży się pośladkowo. Uważano jednak za pozytywne, krzyczeć przy porodzie, bo to oznaczało, że ciężarna będzie miała w życiu jeszcze kolejne dzieci, ponieważ je w ten sposób przywołuje.

Uważano, że głaskanie i klepanie ciężarnej po brzuchu przynosi innym szczęście, a starającym się o dziecko, szybsze zajście w ciąże. Wiele zabobonów dotyczy sakramentu chrztu. Dziecko może wyjść na pierwszy spacer dopiero bo chrzcie. To ma być argument świadczący o tym, by jak najszybciej ochrzcić maleństwo.

Do becika dziecka ojciec chrzestny powinien włożyć pieniądz, by zapewnić maluchowi dobrobyt w życiu. Natomiast cukierek w beciku wróży słodkie życie. Niekiedy w rożek, którym okryte jest dziecko rodzice wsuwali kartkę i długopis, by zapewnić chęć do nauki i dobre wykształcenie. W prezencie należy podarować srebrną łyżeczkę, kiedy wyrośnie pierwszy ząb, puka się nią w niego na szczęście. Uważano, że do wózka należy przywiązać czerwoną kokardkę, która ma chronić przed złymi spojrzeniami i rzucaniem na nie uroku.

Przesądy towarzyszyły naszym babciom przez całe życie, bardzo ich przestrzegały, obawiały się konsekwencji z ich nierespektowania. Z perspektywy naszych czasów miały fantazję nasze babki, a biedne chłopy w te wszystkie zabobony wierzyły.

opracowanie:
KAROLINA SYNOWIEC









  2019-09-25  

Z komentarzami zapraszamy na forum
Wróć   Góra strony
107053782



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
ogloszenia@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.