Przypomnijmy. 6 lutego radni Iławy zgodzili się na przeprowadzenie referendum w sprawie likwidacji straży miejskiej. Decyzję podjęli mimo tego, choć wielokrotnie powtarzano im, że będzie to decyzja sprzeczna z Konstytucją – o czym szczegółowo pisaliśmy tydzień temu. Poinformowaliśmy także, że teraz podjęty przez radę akt prawny zbada wojewoda, który sprawuje kontrolę nad legalnością decyzji radnych.

Pierwsze kroki w tej sprawie podjęto już w dniu ukazania się poprzedniego wydania „Kuriera”.

– W minioną środę zawiadomiliśmy iławski ratusz o wszczęciu postępowania w sprawie stwierdzenia w całości nieważności uchwały o przeprowadzenie referendum – mówi Elżbieta Sobańska, dyrektor wydziału prawnego i nadzoru Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie.

Sobańska nie chce na razie powiedzieć z jakiego konkretnie powodu uchwała ma zostać unieważniona, ale sama decyzja musi zapaść najpóźniej 9 marca. Kuriozalnie, zgodnie z uchwalonym harmonogramem referendalnym, już w piątek 22 lutego burmistrz Włodzimierz Ptasznik ma podać do publicznej wiadomości wykaz obwodów głosowania i lokali wyborczych.

Co na to Dariusz Rozborski i Marian Cemka – inicjatorzy referendum? Przypomnijmy, że przed głosowaniem rady odgrażali się, że w przypadku niepowodzenia ich inicjatywy następne referendum, które zorganizują, dotyczyć będą odwołania burmistrza Iławy.

Z Rozborskim mieliśmy porozmawiać we wtorek po południu, po jego powrocie z Olsztyna ze spotkania z wojewodą, z którym miał się spotkać właśnie w sprawie referendum. Miał mu towarzyszyć radny Roman Przybyła. Jednak w umówionym terminie Rozborski nie odbierał telefonów, zaś Przybyła odmówił komentarza.

Do tematu wrócimy.

Radny Roman Przybyła również nie chciał zdradzić szczegółów rozmów z wojewodą