Odnośnie wpisu numer: 36848

Rok 1986 (PRL).
Na pytanie, ilu było na zebraniu, padła odpowiedź: "część była".
Ta "część" wówczas oznaczało: 2 sztuki człowieka, czyli w języku ludzkim, dwóch ludzi. A całość ówczesnej dorosłej populacji tej miejscowości liczyła około 200 ludzi.

Rok 2017.
W Iławie też "część" mieszkańców była na wielce... interesującym spotkaniu z ich niebieskością europejską.

Nagły desant propagandowy cwaniaczków z Platformy Obłudy na region Warmii i Mazur [...] zakończył się - jak to w czarnych bajkach - cudowną klapą.
Frekwencja wszędzie to cudowna kompromitacja. W 35-tysięcznej Iławie, dla przykładu, przyszło raptem 20 osób! A i tak 90% to działacze PO oraz zasiedziali urzędnicy.
W zrobieniu frekwencji nie pomogło PO-wikom nawet ich błagalne hasło:
"Przyjdź, porozmawiajmy o programie".
Ich rozmowa w sali iławskiego włodkowica wyglądała tak, że np. na temat wpuszczania nachodźców islamskich poseł Małgorzata Kidawa-Błońska zadekretowała bezdyskusyjnie: "trzeba respektować zobowiązania podjęte przez poprzedni rząd" - dla przypomnienia oświeconych ciemniaków, rząd PO na czele z Ewą Kopacz. Koniec tematu.
Do łbów zakłamanych zarozumialców nadal nie dotarło, dlaczego 2 lata temu społeczeństwo powiedziało im przy urnie: "Won!"

Pan Bartosz Gonzalez wspomniał w felietonie o jednostce wojskowej w barakach przy ul. Wojska Polskiego.
To była robocza kompania jednostki Wojsk Obrony Terytorialnej Olsztyn. Baraki pobudowało PKP w końcu lat 60. (baraki typu Skopje), a żołnierze byli zatrudnieni do pracy głównie przy kapitalnym remoncie linii kolejowej Warszawa-Gdańsk.
Teren użytkowany jest dziś przez PKP PLK - z tym, że od ubiegłego roku zaplecze biurowo-socjalne zostało przeniesione do nowego obiektu przy ulicy Kolejowej.
Przewozy Regionalne zostały usamodzielnione i wyłączone z PKP już przed 2010 rokiem i od tego czasu podlegają Zarządowi Województwa. Od tego czasu iławska lokomotywownia jest własnością PR.

Odnośnie wpisu numer: 36843

Dobry fizjoterapeuta [...] powinien [...] być doświadczonym w fachu.
Najwięcej dają masaże ręczne (nie mechaniczne) i elektromagnetyczne.
Tak twierdzą najwybitniejsi specjaliści w tej dziedzinie.
Jednak nie wszystkiemu poradzi fizjoterapeuta, podobnie jak i lekarz choroby nie zawróci.

Nie sądziłem, że w Iławie znajdę fizjoterapeutę z krwi i kości. Ku mojemu miłemu zaskoczeniu udało się.
W "IMAGE" jest młoda dziewczyna z niesamowitą wiedzą i podejściem do pacjenta. [...]
Poprosiła o wcześniejszą dokumentację medyczną, podważyła opis zdjęcia RTG wysyłając mnie na kolejne. [...] Kobieta postawiła mnie na nogi. [...]

Nauczycielka [...].

Prosimy o podanie dowodów lub choćby przesłanek.
Nasz adres e-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl

Kąpać się czy się nie kąpać?
Oto jest pytanie!
Piękna "herbatka" płynęła z iławskich wodociągów podczas weekendu w blokach przy ul. Wojska Polskiego.
Będzie jakaś rekompensata? Bo liczniki oczywiście kręciły jak szalone.

Odnośnie wpisu numer: 36838

Jak żyć w TymKraju kaczystowskim...?!
Sędzia wyje, że nie przeżyje za takie grosze (10 tysięcy).
Konfidencka menda e-SB-ecka skomle, że nie pociągnie za 2 tys.
A normalnym Polakom po 500+ podobno się w dupach poprzewracało!

Czego boi się nadzwyczajna kasta sędziów?
Końca samowoli, przekrętów i władzy absolutnej.

1. „Elita” boi się sędziów z „prowincji”.
2. Kariery w sądownictwie już nie tylko dla „swoich”.
3. Poprawa wydajności i ograniczanie kosztów.
4. Kontrola nad prezesami sądów.
5. Podział KRS na dwa zgromadzenia.
6. Przejrzystość działań KRS.
7. Wygaśnięcie kadencji i jasne wybory.
8. Koniec z ręcznym dobieraniem sędziów do orzekania (losowanie).

Jadę do pracy z Wikielca do Iławy, a tu nagle w lesie przez drogę przebiegł mi wilk, prawdziwy wielki wilk.
Tak więc zgłaszam się z prośbą o poinformowanie ludzi żeby uważali jak będą spacerować sobie po lesie.

Odnośnie wpisu numer: 36626

Powiedział dziś Jarosław Kaczyński:
"Doszliśmy do wniosku, że podtrzymamy zasadę dwóch kadencji dla osób, które pełnią funkcje jednoosobowe, a więc wójtów, burmistrzów i prezydentów, ale z karencją, tzn. z odłożeniem tego na dwie kadencje".

To oznacza, że kogut na wieży u Jana Olejnika z Gałdowa nie zapieje!
Wójt Krzysztof Harmaciński i jego zastępca Bogdan Wylot mogą dziś sobie golnąć lampkę koniaku za zdrowie Kaczyńskiego i za swoje następne dwie kadencje do roku 2026!
Ale w polityce nigdy nie mówi się "nigdy". Jeśli są chętni na stanowiska wójta, niech walczą. Dla wyborców będzie ciekawiej.