Odnośnie wpisu numer: 21669

Johanie, opieram się na dokumencie "Uchwała Rady z dnia 12.11.2010,
z którego jasno wynika kwota zadłużenia.
Spłacam kredyty i sprawa wielkości odsetek jest mi znana. Z tego co mi wiadome, odsetki udzielane przez banki podmiotom taki jak gmina oscylują w granicach 2-3% Policz sobie i masz odpowiedź.
PS. Wiem również, że na kłamstwie daleko się na zajedzie :)
Poczekamy i sprawdzimy kredyty zaciągane na poczet obietnic przez
Pana Pietrzykowskiego :)

Odnośnie wyborów samorządowych w Suszu mogę powiedzieć jedno. Mieszkańcy Susza i okolic dali ciała w wyborach w których na burmistrza startował Pan Ryszard Koziorowski.
Wszyscy ludzie Sadowskiego i on sam, a w szczególności jego rodzina, bali się wtedy, że będą musieli chodzić w kapciach (ten kto uczył się w Zespole Szkół w Suszu będzie wiedział o co chodzi). Sadowski ratował się wszelkimi sposobami, a w szczególności stawianiem wódy na wioskach i obietnicami pracy.
Do wielu ludzi odwrócił się dupskiem, bo taki już jego zwyczaj. Obsadził wszędzie gdzie mógł swoją rodzinkę. Ciekawa jestem gdzie sam ulokował sobie miejsce po tegorocznych wyborach, które zresztą na szczęście dla nas wszystkich przegrał.
Na miejscu Pana Pietrzykowskiego zaproponowałbym pracę dla Sadowskich w Zakładzie Usług Komunalnych. Już ich widzę jak w pomarańczowych kamizelkach zamiatają ulice w naszym pięknym miasteczku... :)

Odnośnie wpisu numer: 21634

63 % mieszkańców nie glosowalo na Pana Ptasznika - nie przyszli na wybory. Slusznie, poniewaz nie mieli odpowiedniego kandydata, osoby odpowiedniej na fotel burmistrza Ilawy. Wybory z tak niska frekwencja nalezaloby uznac za niewazne.
Mieszkancy Ilawy mysla. I dobrze zadecydowali niepodchodzac do wyborow w tak beznadziejnej sytuacji. Jest to bardzo prawidlowa
postawa obywatelska.
Mam wielki szacunek dla tych mieszkancow, ktorzy stanowia w Ilawie zdecydowana wiekszosc 63 % !
Bojkot wyborow byl w tej sytuacji najlepszym rozwiazaniem.

Odnośnie wpisu numer: 21662

Ja też zagłębiłem się w lekturę i moje ustalenia są troszkę inne.
Nataszo, w tym roku zaciągnięto w Suszu 9 milionów kredytu w dokumentach uwierzytelniających gminę:

Dokumenty_uwierzytelniajace_kredytobiorce_GiM_Susz.zip
(ZIP archiwum, rozmiar oryginalny 11 536 069 bajtów).

Znajdziemy m.in. oświadczenie pani skarbnik ile kredytów spłaca gmina i komu oraz prognozowaną sytuację spłaty długu. Na koniec maja br. stan zadłużenie gminy wynosił ok. 6227000, jesienią zaciągamy 9 milionów (chyba plus odsetki), więc kwota blisko 14 milionów wyjdzie nam na spokojnie. Powyższe to tylko kalkulacja laika.

Odnośnie wpisu numer: 21659

Oj ludki ludki... I będziecie mantrę powtarzać? Najpierw pisze głupoty
o budżecie 2010, co ze skarbniczki biurka się ulotnił, a potem odwraca
się kota ogonem.
Tacy zaangażowani, a różnicy między długiem a deficytem nie znają. Buuuuahahahaha.

Odnośnie wpisu numer: 21647

Kodeks karny art. 106.
Z chwilą zatarcia skazania uważa się je za niebyłe...

Czary-mary hokus-pokus.
Sensacyjnym WYDARZENIEM tych wyborów można uznać rozgrywkę w Zalewie. Dosłownie kilka tygodni przed finałem szanowny poseł imć ADAM ŻYLIŃSKI rozkręca kampanię wyborczą swego brata z Olsztyna, MARKA.
I co, można? Jasne, że można. Ciemna masa kupiła króliczka z kapelusza.
Tę sztuczkę magowie zwą "demokracja".
Przepraszam, ale co ci ludzie na Zalewie i wioskach wiedzieli na temat skoczka z drugiego końca województwa, który jeszcze niedawno wiedział o tymże Zalewie tyle, że jest taka mieścina gdzieś u korony rozlewiska Jezioraka, czyli nad Ewingami.
Brat Żylińskiego to podobno bystry zawodnik, tylko ja się pytam: na podstawie czego ludzie gremialnie mu zaufali?
Sorry, męczy mnie słuchanie ciągłych narzekań, gdyż ten przykład pokazuje dobitnie, że mamy takie elity na jakie dokładnie zasługujemy.
Czary-mary hokus-pokus.

960 głosów – 34.68 % – Żyliński Marek KWW
836 głosów – 30.20 % – Dybikowski Dariusz PO
693 głosów – 25.04 % – Piechota Irena KWW
279 głosów – 10.08 % – Nowicki Andrzej KWW

Frekwencja w Zalewie: 50%

Odnośnie wpisu numer: 21660

Nie wiem jak to znalazłeś, ja niestety nie mogłam sie tego doszukać.
Z tego co wyczytałam, to zadłużenie wynieść ma 8.866.153 zł.
Poczekam jeszcze na oficjalne stanowisko RIO w tej sprawie.
Nie było moją intencją wprowadzenie ludzi w błąd, a tylko chciałam drążyć temat zadłużenia.
Jeżeli faktycznie zadłużenie zamknie się kwotą ok. 8 mln zł, to będziemy wiedzieć czego spodziewać sie po nowym Burmistrzu Pietrzykowskim :)

Odnośnie wpisu numer: 21645

Tu masz aktualne informacje, nie wprowadzaj w błąd zainteresowanych! Uchwała budżetowa się zmienia! A ta kwota zadłużenia 14,4 to kłamstwo wyborcze więc rozliczać już można!
http://bip.susz.sisco.info/zalaczniki/1624/XLVIII_303_2010.pdf

Odnośnie wpisu numer: 21649

Dobry człowieku, przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem mój wpis :)
Dla pełniejszego zrozumienia zacytuję twojego idola:
"(...) Dlaczego w roku 2010 dług jest na poziomie 14.44. ln zł (...)".
Jeżeli nie rozumiesz, to twoja sprawa :)
I jeszcze jedno dobry człowieku, najnowsze przepisy stanowią, że budżet na 2011 rok zatwierdza nowa rada. Komu więc miała przedstawić skarbniczka? :)

Odnośnie wpisu numer: 21652

Jeżeli faktycznie do Rady Miasta Iławy wejdą znów te same leśne dziadki, to nic dobrego nas nie czeka.
Oni po to tylko kandydują, żeby diety radnego dostać i spotkać się tylko, aby sobie pogadać. Co taki Chomik czy Żendarski zrobił, w czym się udzielali? Pozostali zresztą też. Ciągle te same stare komuchy.

Skład wybranej Rady Miasta w Iławie jest tragiczny.
To klub emerytów a nie radnych, którzy mogą wprowadzić w mieście coś mądrego (średnia wieku około 60 lat).
Cieszy mnie, że radnym został Pan Roman Przybyła. To człowiek z duszą społecznika. Nie interesuje go dieta, ale on chce pracować dla Iławy. Udowodnił to wieloletnimi staraniami o wybudowanie basenu.
A czym mogą pochwalić się tacy panowie jak Żendarski, Chomik, Bojko czy Waruszewski?

Odnośnie wpisu numer: 21645

Oj bredzisz chłopie... Rok 2010 się kończy a ty piszesz, że propozycja
budżetu nie opuściła pokoju skarbniczki. Poczytaj sobie jeśli nie wiesz
o czym mówisz: http://bip.susz.sisco.info/?id=1482

Odnośnie wpisu numer: 21575

Straciłem resztki szacunku do regionalnego SLD.
Promować do sejmiku na pierwszym miejscu (sic!) Pana J. Maśkiewicza
- człowieka bez jakichkolwiek kwalifikacji, umiejętności i do tego z "przeszłością" według kodeksu karnego.
No, ale ten Pan kocha przede wszystkim rodzinę i to tłumaczy wszystkie
jego poczynania, te najgłośniejsze z paragrafami w tle - również.

Panie Burmistrzu Pietrzykowski!
Napisał Pan w swojej ulotce, że Gmina Susz posiada dług na 2010 rok
na poziomie 14,44.
Nie wiem skąd ma Pan te informacje, bo z tego co jest mi wiadome, to propozycja budżetu nie opuściła pokoju Pani skarbnik i zwykłym ludziom nie jest dostępna.
W związku z tym, jako mieszkanka Gminy Susz mam do Pana pytania:
- Skąd Pan wziął i kto Panu udostępnił te dane?
- Co Pan zrobi kiedy okaże się, że dług jest o wiele niższy? W jaki sposób poinformuje Pan wyborców? :)
Do innych Pana stwierdzeń postaram się wrócić w najbliższym czasie.

Odnośnie wpisu numer: 21629

Kim ty jesteś, by obrażać ludzi, którzy tułają się za pracą poza granice swojej gminy, powiatu czy miasta!
Myślisz, że nie chcieliby pracować bliżej domu, swych rodzin...!? To są ludzie, którzy ciężko pracują na kawałek chleba, a z ciebie bije euforia,
że stracą pracę.
Myślisz, że dotknie to tylko tych z Susza? Stracą pracę pracownicy też z Kwidzyna, Kisielic, Prabut. Młodzi ludzie, którzy zostaną z kredytami na mieszkanie, samochód.
A ty twierdzisz, że najbardziej ciemni i łatwowierni. Może napisz gdzie ty pracujesz i czy jesteś pewna, że zawsze tam będziesz. Poniewierasz ludzi. Uważaj, bo w życiu różnie bywa, nie wiadomo kiedy ciebie może doświadczyć, chociaż ci tego nie życzę.

Odnośnie wpisu numer: 21640

Panie Janku, kochany zresztą :) Zapomniał Pan o jednym (z wielu), a szkoda wielka, że:
- Każdy przywódca, kandydat potrzebuje bezideowych specjalistów;
tacy ludzie jednak nie zasiadają w gremiach kierowniczych ani nawet
nie zapisują się do partii. Ich się po prostu wynajmuje i dobrze im płaci. Otaczanie się cynikami zawsze kończy się tym, że w najtrudniejszym momencie wbiją nóż w plecy.
- Na wynik wyborczy pracuje sie 4 lata.
- Trzeba dawać posłuch ludziom, którzy bezinteresownie dobrze radzą.
Wiem, że to tzw. musztarda po obiedzie, ale może ktoś inny skorzysta :)

Odnośnie wpisu numer: 21639

Drogi Panie drobny Żuczku (swoją drogą to bardzo dwuznacznie brzmi). Otóż właśnie tu widzimy jaka jest różnica między ludźmi, którzy popierają Pana Pietrzykowskiego, a ludźmi Pana Sadowskiego.
Ludzi, którzy współpracowali z Sadowskim nie martwiło i nie zastanawiało to czy stosunek pracy jaki nawiążą z Panem Sadowskim to mianowanie czy cokolwiek innego. Dla nich podstawowym i najważniejszym celem było zrobić coś dobrego dla mieszkańców Gminy i Miasta Susz, choć ciągle agresywnie i z uporem próbujecie wmówić wyborcom, że nic dla nich
nie zrobiono - jesteście w dużym błędzie, bo zmiany jakie zaszły za ich kadencji widać gołym okiem.
Nie wspominam już o inwestycjach, które Pan Sadowski rozpoczął a piankę za to będzie spijał Pan Pietrzykowski.
Jeśli dobrze przeczytałam ostatnie wypowiedzi to nikt nie napisał, iż żałuje Pana Paszynina za to, że straci pracę tylko żałuje człowieka jakim jest, mianowicie wykształcony młody człowiek, który miał doskonałe pomysły na rozwój Gminy i Miasta Susz i takich ludzi właśnie brakuje - młodych, ambitnych i nieprzesiąkniętych sceną polityczną. A nie starych wyjadaczy, którzy skaczą z kwiatka na kwiatek i tak naprawdę nic nie robią.
Bo chyba nie chce mi Pan powiedzieć, że Pan Pietrzykowski dopiero co zaczął pracę w samorządzie, prawda?! A może to właśnie jest dla Pana problem, może Pan po prostu boi się takich ludzi, którzy mają pomysł na Susz i okolice, nie pochwalają lenistwa i nieróbstwa a cenią sobie pracę?!

Odnośnie wpisu numer: 21640

Młodzi wykształceni? Pan Damian Paszynin jest przykładem dobrym, a gdzie jest reszta?
Pan Paszynin został wciągnięty kilka miesięcy przed wyborami jako zastępca, żeby pokazać że pan Sadowski stawia na młodzież. Żeby przeciwnicy nie mówili, że tylko rodzina się liczy, ale szczęście, że wyborcy pamiętają i zaufali komuś innemu.
A co do pana Pietrzykowskiego, to wszyscy go rozliczajmy, ale dajmy mu trochę czasu i zobaczymy. Ludzie długo pamiętają i myślę, że jeśli były to tylko obietnice to na następną kadencję ponownie go nie wybiorą. [...]

Odnośnie wpisu numer: 21631

Ja również - Panie Janie Sadowski - pragnę Panu bardzo mocno podziękować za te ostatnie lata i to wszystko co Pan zrobił dla Gminy i Miasta Susz.
Najbardziej jednak chciałabym podziękować Panu za to jakim jest Pan człowiekiem (mimo tego co o Panu mówią przeciwnicy). Zawsze był Pan człowiekiem a nie politykiem, nie cechowały Pana ambicje polityczne a chęć pomocy każdemu, zwyczajnemu człowiekowi. Wyznaczone sobie cele realizował Pan rozważnie, z wielkim poświęceniem, a że nie wszystko dało sie zrealizować, to normalne, zważywszy na fakt braku przychylności wielu czynników niezależnych od Pana. Mam nadzieję, że mieszkańcy Susza i okolic pewnego dnia przekonają się co do Pana przeciwników, uderzą się pięścią w pierś,przejrzą na oczy i zrozumieją jaki ogromny błąd popełnili.
Mam również nadzieję, że młodzi ludzie, którymi Pan się otaczał, wykształceni,przedsiębiorczy, pełni zapału i pomysłów (mam tu na myśli m.in. Pana Paszynina) nie odpuszczą i będą ze wszystkich sił walczyć o naszą gminę i nasze miasto bo to właśnie dzięki nim możemy polepszyć jakość życia w naszej "Małej Ojczyźnie". To oni są naszą przyszłością i furtką do rozwoju naszego miasta.
Pozdrawiam Pana bardzo serdecznie i życzę dalszych sukcesów!

PS. A my Panie Pietrzykowski, zwykli obywatele Gminy i Miasta Susz, pamiętamy Pana obietnice i deklaracje, patrzymy Panu na ręce i czekamy na ich realizację, bo teraz to my Pana będziemy skrupulatnie rozliczać.

Odnośnie wpisu numer: 21631

Drogi Panie wyborco! Żałuje pan bardzo Damiana Paszynina? Dlaczego? Zgodnie z ustawą o pracownikach samorządowych, zastępca burmistrza nawiązuje stosunek pracy z powołania. Jeżeli ktoś decyduje się na taką formę zatrudnienia znaczy, że akceptuje fakt, iż stosunek ten kończy się z chwilą odwołania. Chyba pan Paszynin znał ustawę gdy przyjmował powołanie na zastępcę burmistrza?
Co do twojej wypowiedzi, wyborcy Susza właśnie rozliczyli Sadowskiego, bo tak jak piszesz, mieszkańcy pamiętają i rozliczają. Nie zaczynaj rozliczać Pietrzykowskiego, bo jeszcze nie ma z czego, na razie został wybrany, a jego mandat rozpocznie się na pierwszym posiedzeniu Rady [...]

Odnośnie wpisu numer: 21620

[...] Szefowa knajpy obok basenu już na łamach Kuriera wyznaczyła niepalącym fajne pomieszczenie: na piętrze, bez okien... mmm.... no cudowne warunki... Znam jej gości. Będę odradzał. Wielu i bardzo :-) Forumowicze, dobrze Wam wychodzić z knajpy śmierdząc kotletami i petami?
Iławianie - jeśli wobec Pana doktora znikąd staje dziś nauczyciel fizyki, nauczyciel muzyki i były przedstawiciel betonu, czego się spodziewacie? Wokół Was jest tylu wspaniałych ludzi... Dlaczego ich nie zachęcacie, nie promujecie? Ludzie, do kogo pretensje, że jak już wybieramy najlepsze zło - to swoje znane, wyhodowane? Jak u Pawlaka i Kargula.
No kto zostawał nauczycielem? Gamonie bez siły przebicia, którym papier był potrzebny, by złagodzić własne frustracje, oddać to, co się w szkole od belfrów i kolegów/koleżanek dostało.

Odnośnie wpisu numer: 21634

Dziedzicu, ale Wy puszczacie przeca chłopów na wybory pod ekonoma okiem - tylko po to, bo im na siebie każeta głosować. Czy to uchodzi?
W miastach rzemieślniki po swojemu kalkulują, może dlatego tak głupio głosują...

Gdy tak patrzę na frekwencję, to Iława jawi się jako pustynia społeczna
- zaledwie 37%, gdzie gminy chłopskie miały średnio o 10% wyższą.
Wstyd i hańba! Wielkie mi miasto z ambicjami europejskimi...!

Szkoda mi Sadowskiego w Suszu.
Człowiek budował tą gminę od lat. Zrobił ogrom pracy, czasami może miał za miękkie serce w stosunku do "swoich" ludzi, za co dziś zapłacił utratą mandatu. Człowiek uczciwy i typowy pracuś znający tajniki pracy samorządowej, a przede wszystkim rozsądny!
Poczekamy co pokaże Pietrzykowski. Jedno jest pewne - obiecał złote góry, pracę dla swoich kolesi, nowe zakłady pracy, morze środków unijnych, leki po złotówce, wyższe renty i emerytury :) My mieszkańcy pamiętamy i rozliczamy!
Szkoda, że dzieło Jana - alejka wokół jeziora - będąca jego marzeniem dziś na ukończeniu, otwierana będzie bez jego udziału, a zrealizowana tylko dzięki niemu! Podobnie z kilkoma świetlicami na wioskach, kanalizacją w Michałowie i Olbrachtówku - to wszystko Sadowskiego, gdzie w chwale przetnie wstęgę Pietrzykowski! Ażeby tylko nie przypisał sobie tych zasług, bo to odziedziczył po Sadowskim.
Ciekawi mnie jak nowy burmistrz Susza poradzi sobie z tym wszystkim. Przecież on nie ma doświadczenia, a i pracuś z niego żaden. Wokół sami kolesie czekający na stołki, po tym jak podziękował im Sadowski za nieróbstwo, tudzież - inne zaniedbania. Kto tam będzie rzetelnie i uczciwie pracował?! Fachowców nie widzę.
Panie Janku, ja Panu dziękuję za te 9 lat burmistrzowania, bo zrobił Pan tyle dobrego dla tej gminy i miasta Susz, co nikt do tej pory! Myślę, że za rok, może dwa ludzie się obudzą i wtedy docenią: i Pana jako człowieka, i efekty Pana pracy. Może nie wszystko było perfect, ale było stopniowe i rozsądnie.
Szkoda zastępcy burmistrza, Pana Damiana Paszynina, człowieka młodego i pracowitego, który dał się poznać jako gość na właściwym miejscu, ale myślę, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa...

Odnośnie wpisu numer: 21628

Śmieszą mnie ludzie wasze wypowiedzi.
Wy biedni, stłamszeni mieszkańcy Susza, okradzeni przez rodzinę Jana Sadowskiego, burmistrza. Myślicie, że teraz wszystko się zmieni, że jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki Susz zamieni się w krainę mlekiem i miodem płynącą?!
Jesteście w ogromnym błędzie. Dopiero teraz zobaczycie co to znaczy obsadzać na stołkach i ważniejszych stanowiskach rodzinę i przyjaciół
- Pietrzykowski ma ich masę. To właśnie im za agitację na swoją osobę naobiecywał gruszki na wierzbie. Jestem ciekawa w jaki sposób to wszystko spełni.
Pozdrawiam wszystkich suszaków, których tak bardzo łatwo oczarował Pan Pietrzykowski i którzy dali mu tak ogromny mandat zaufania (na który moim zdaniem nie zasługuję, bo brak mu doświadczenia i ochoty do pracy, co udowodnił przez kilka ostatnich lat mając możliwość wykazania się a jednak do dnia dzisiejszego jego praca nie przyniosła i nie przynosi żadnych efektów).
Czekam z niecierpliwością na obiecane zmiany i nie mogę się doczekać inwestycji, które powstaną z pozyskanych przez Pana Pietrzykowskiego środków unijnych, bo przecież tak "łatwo je zdobyć"...
Radziłabym wam, biedni mieszkańcy Susza, żebyście zaczęli szukać pracy trochę dalej niż w Kwidzynie, może w Warszawie, bo z tego co wiem, kwidzyński Jabil zaczyna zwalniać, a co najgorsze zaczynają od tych najbardziej ciemnych i łatwowiernych - i jakby nie patrzeć, wypada na was!

Odnośnie wpisu numer: 21621

Myślę, że przez Pana wychodzi właśnie hipokryzja. Nie znam nowego burmistrza Susza, ale może trzeba dać mu czas na wykazanie się, a nie od razu oczerniać?
A Atlantydy Pan nie odkrył, tak było, jest i będzie, iż obsadzani są na stanowiskach ci, którzy pomagali osiągnąć sukces - ważne, aby byli to też specjaliści w danych dziedzinach.
A zaufanie? Jak najbardziej jest potrzebne na starcie, a nie rzucanie kłód pod nogi.

Odnośnie wpisu numer: 21616

Cytując słowa dawnej piosenki: "Miastem rządzi mafia".
Moherów jest więcej niż młodych ludzi w naszej Iławie.
Tak doprowadzili do tego i Maśkiewicz, i Ptasznik.

Odnośnie wpisu numer: 21618

Mam nadzieję, że tak do końca ludzie nie myślą jak ty piszesz. Życzę powodzenia nowemu burmistrzowi gminy i miasta Susz - Krzysztofowi Pietrzykowskiemu (PO). Chciałbym zobaczyć ile z szumnych obietnic danych społeczeństwu zostanie dotrzymane (a było tego trochę) i co
konkretnie z tego zostanie zrobione.

Mam nadzieję, że ludzie w Suszu zdają sobie sprawę, że nie będzie tak, że nowy burmistrz od razu po objęciu stanowiska zatrudni wspaniale wykształconych specjalistów. Na pewno tak nie będzie. Stanowiska, podejrzewam, już są rozdzielone między ludzi, którzy pracowali przy kampanii i dlatego tak naprawdę można śmiało powiedzieć, że tak jak było za Państwa Sadowskich będą pracować najbliżsi, czyli jak to nazwałeś "kolesie i poplecznicy" Pana Pietrzykowskiego (fakt, nie zatrudni rodziny, bo to by była już hipokryzja). Morał z tego jest taki, że jeśli już śmierdziało, to i tak będzie śmierdzieć, tylko dupa się zmieni.

Nadzieja w tym, że może coś nowego się stanie, może coś odżyje, ale wątpię, bo skoro mowa tu o poplecznikach Pan Pietrzykowskiego, jest poplecznikiem Iławy, czyli wszystko co fajne dostanie jak zwykle wspaniała zadłużona po uszy Iława.

A moją największą obawą jest to, że po Janie Sadowskim wiedzieliśmy czego możemy się spodziewać i na przykład wyprzedzać jego kroki, a po Pietrzykowskim Krzysztofie wiem tylko, że "zmiany są konieczne", ale jakie konkretnie mają to być zmiany? Programu nie przedstawił żadnego! Wygrała nienawiść do nazwiska. Czy przyniesie to coś dobrego?

Pamiętajcie ludzie te wszystkie obietnice, patrzcie na ręce, bacznie obserwujcie i nie dajcie się omamić żadnej ze stron! Czas szybko leci
i na każdego przyjdzie kiedyś czas rozliczenia.

Czy ktoś wie, jak wygląda respektowanie ustawy antynikotynowej w Iławie?
Czy w obiektach użyteczności publicznej nie pali się? A jak jest w lokalach gastronomicznych, czy na przystankach?

Temat nowelizacji ustawy nikotynowej był 2 tygodnie temu
na gruncie lokalnym szeroko opisywany w Kurierze.

Kończy się w Suszu długa kadencja Burmistrza Jana Sadowskiego.
Wyniki wyborów pokazały wreszcie kto liczy się w gminie. Liczą się ludzie. Ci sami ludzie, dla których w osiągnięciach burmistrza trudno szukać pozytywów.
Susz jest niewielkim, biednym miastem i gminą wiejską. Za to ma potężną nową halę sportową i Centrum Zarządzania Kryzysowego. Nie ma za to pracy dla ludzi. Praca jest dla znajomków, popleczników, rodziny. Brak fabryki puszek, sortowni ścieków. Mamy piękną ścieżkę wokół jeziora. Można iść na spacer jak ktoś ma jeszcze ochotę po nocnej zmianie w kwidzyńskim Jabilu.
Gala sportów walki i naprędce skręcane place zabaw przed samymi wyborami na nic się zdały. Za to następca będzie miał problem ze spłatą zadłużenia miasta.
Gdy władza wypina się na swoich obywateli, to obywatele również na nią.

Odnośnie wpisu numer: 21617

Czarna żałoba w suskiej komunalce (ZUK).
Ich patron Jan Sadowski sromotnie przegrał kolejną kadencję na fotelu burmistrza, więc już niedługo pewnie pożegnają się ze stanowiskami co poniektórzy. A jest ich tam niemało.
Może wreszcie będzie miejsce dla ludzi z kwalifikacjami, którzy do tej pory mieli tego pecha, że nie urodzili się w rodzinie Janka. Tamtym państwu już dziękujemy.

BURMISTRZEM IŁAWY ponownie został Włodzimierz Lew Ptasznik, który uzyskał 51,15% (4991 głosów) poparcia. Ponad połowa zgromadzonych głosów sprawiła, że w Iławie nie będzie potrzebna druga tura wyborów.
Na liczbę 26.865 uprawnionych frekwencja wyniosła zaledwie 37,28%.

Wyniki w mieście Iławie:
1. (4991 głosów) 51.15% - Ptasznik Włodzimierz Lew (PO)
2. (2335 głosów) 23.93% - Zabłotny Ryszard Tadeusz (SLD)
3. (1592 głosów) 16.31% - Polański Marek Józef (PiS)
4. (0840 głosów) 08.61% - Witkowski Henryk (KWW)

Odnośnie wpisu numer: 21587

Mam nadzieje, że nie jest to plotka.
Ktoś kto gdziekolwiek robił zakupy w markecie NETTO, potwierdzi, że jest
to jeden z najtańszych marketów, jakość produktów jest z górnej półki.
Przykro mi, że miejscowi sklepikarze zamkną interes, ale takie są prawa rynku.
Dla nas konsumentów to bardzo dobra wiadomość, więcej zostanie w portfelu, a "Biedronka" obok może odlecieć.

Odnośnie wpisu numer: 21601

Dziękuję, że Ktoś zauważył i zrozumiał w końcu ten problem i nie osądza
z góry. Oczywiście szanownemu Reporterowi Drogowemu dziękuję za przyznanie racji.
Myślę, iż te kuriozalne i absurdalne niedopatrzenie będzie możliwe jak należy rozwiązane.

Odnośnie wpisu numer: 21601

A nowo wyremontowana ulica Narutowicza w Iławie jest skandalicznym
felerem.
Proszę zobaczyć na przykład nowy asfalt przy posesji domu nr 20, blisko skrzyżowania z Dąbrowskiego. Tam stoi woda, bo studzienka jest wyżej i pozostałe studzienki są też jedna wyżej, jedna niżej.
Koło bloku przy skrzyżowaniu z ul. Jagiellończyka wykonawca rozkopał chodnik i potem położyli byle jak, idąc po nocy można się nieźle urządzić.

Odnośnie wpisu numer: 21601

Czy zdaje sobie ktoś sprawę z tego, że np. jadące od miasta na stadion
3 auta muszą przepuścić 3 auta jadące od Susza blokują całe rondo? Przecież tam nie ma miejsca na takie manewry.
Aktualne rozwiązanie nie jest idealne ale na pewno nie jest złe. Nie wolno stwarzać sytuacji gdzie jakikolwiek manewr powoduje korek na rondzie.

Szkoda, ze w dyskusji na forum zajmowalismy sie tylko kandydatami
na burmistrza. Teraz byly najwazniejsze kandydatury na radnych.
O nich niemal nikt nikt nie zechcial wspomniec. [...]

Odnośnie wpisu numer: 21601

To mi sie podoba. Konkretna merytoryczna odpowiedz. Czekam wiec
na odpowiedz urzędników odpowiedzialnych za inwestycje z budzetu.

Odnośnie wpisu numer: 21594

Czytelnikowi nie chodziło o to, „ile będzie” lub „nie będzie wjazdów na basen”, tylko o to, że jadąc od centrum miasta (po zjechaniu z ronda w ulicę Sienkiewicza) nie będzie lewoskrętu w drogę prowadzącą do bramy stadionu. Ten moment jest istotą sprawy.
Przeprowadziliśmy szybką wizję lokalną. I okazuje się, że nasz czytelnik
ma całkowitą rację, bo nie ma możliwości wykonania tutaj skrętu w lewo
– w drogę do stadionu – gdyż długość wysepki rozdzielającej oba pasy uniemożliwia taki manewr.
Aby się upewnić, dotarliśmy do dokumentacji projektowej inwestycji i...
niestety nasze obawy potwierdziły się, gdyż w planie organizacji ruchu projektant zrezygnował z lewoskrętu, nie zdając sobie sprawy co się
tutaj dzieje np. w dniu rozgrywania meczów piłkarskich na stadionie.

Dzisiaj w sobotę - w ciszę wyborczą - w sklepie spożywczym w Iławie
kandydat na radnego powiatowego z komitetu SLD rozdawał babciom
ulotki. Babcie twierdziły, że dodatkowo czuć było od niego alkoholem.

Odnośnie wpisu numer: 21591

Ciekawe kto tym razem dostał polecenie służbowe wysyłania tych sms. Chyba ktoś uważa wszystkich wyborców za kompletnych głupców!

Odnośnie wpisu numer: 21585 21594

Szanowni Państwo, mapkę wkleiła REDAKCJA w odpowiedzi na pytanie.
Jednak mapka mapką, a droga drogą. Proponuję dla zainteresowanych wybrać się na miejsce i zobaczyć na własne oczy.
Szanowny "KzM", bardzo proszę o większą kulturę języka, a także lepszą znajomość różnych przepisów.

Odnośnie wpisu numer: 21591

Jednak najciekawsza ostatnio informacja to ta, że burmistrz karczuje
teren przy wyjeździe z Iławy na Siemiany.
Nie widzicie nic? Świetny teren dla firm, kumplostwa itd. Niby za miastem
jednak z linią brzegową Jezioraka.
Załóżmy się. W ciągu 2-3 lat powstaną tam różne biznesy. Byłby głupim [...], gdyby tego nie widział. On widzi, planuje i z pewnością nie będzie tylko tego otwierał... Raczej zamykał, finansowo... co miesiąc.

Odnośnie wpisu numer: 21580

Kolego, jak skanujesz mapy, to rób większy ich zakres.
Na parking basenu będą dwa wjazdy: jeden obecny (przy bramie wjazdu na stadion), a drugi wprost z ulicy Biskupskiej, mniej więcej w połowie parkingu basenowego, więc nie ma potrzeby kombinowania.
Nie siej niepotrzebnie zamętu.

Na wybory przybieram taką strategię głosowania:

- odrzucam komitety skrzykiwane ad hoc w celu z robienia sztucznego wrażanie pluralizmu, jeżeli nie reprezentują jakiejś realnej wspólnoty a tylko kolesiów do wzięcia mandatów

- odrzucam kandydatów nie przygotowanych merytorycznie, którym brak doświadczenia i wykształcenia (wyższe minimum)

- z pozostałych wybieram według zasady że nie interesuje mnie komitet ale to co wiem o danym człowieku, jak przykłada się do pracy, jak traktuje ludzi, rodzinę, czy jest uczciwy, czy potrafi funkcjonować publicznie, mówić, formułować myśli.

Po takiej operacji z rzeszy kandydatów zostaje dosłownie kilku!

Kurierzy, mam prośbę.
Czy moglibyście opisać w kolejnym wydaniu Waszej gazety sposobu finansowania radnych miejskich/gminnych/powiatowych? Za co dostają pieniądze/dietę? Jak to jest wyliczane? Czy pracując w komisjach dostają dodatkowe wynagrodzenie? Jeśli tak, to ile? [...]

Aleee super! W [propagandówce z Olsztyna] ukazały się wyniki sondażu
"na kogo mieszkańcy Iławy zagłosują". Rewelacyjny jest wynik naszego
cudownego burmistrza, Pana doktora Ptasznika Włodzimierza Lwa: 94%
głosów.
I nawet listu żadnego nie napisał do mieszkańców (przynajmniej w mojej
i sąsiadów skrzynkach nie znaleźliśmy) i o planach na kolejne 4 lata mało kto wie. I taaaaaaki wynik...
Aleeeeeeeeeeeeeee super, tak się cieszę. Ach jo - westchnąłby krecik.

Odnośnie wpisu numer: 21580

Obrzydliwe. Minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski (PO) przyjeżdża do Iławy i przed drzwiami knajpy rzuca do zziębniętych dziennikarzy kiełbasę wyborczą dla ludu: „Dam pieniądze na budowę nowego budynku sądu rejonowego” („tylko zagłosujecie lokalnie na naszych” – zdaje się mówić brzuchem).

Za ministranta pracuje, wprawiony w tej roli, burmistrz z bożej łaski, Włodzimierz Ptasznik. Przytakuje na każde westchnięcie, mimo że już dobrych kilka lat temu było wiadomo publicznie (gazety pisały), iż
resort sprawiedliwości wybuduje w Iławie nowy budynek dla sądu, lokalizując go na łące „za plecami” białego kościoła.

A tymczasem...! Rusza prokuratorskie śledztwo przeciwko ministrowi
Kwiatkowskiemu. Dochodzenie dotyczy odsłuchiwania przez polityka
PO nagrań z czarnych skrzynek rządowego tupolewa w krakowskim instytucie ekspertyz – do tego stopnia bezczelnie i zuchwale, że na
oczach tłumu dziennikarzy, kamer, w błysku fleszy.

Prokurator Generalny RP Andrzej Seremet bardzo się zdenerwował
medialnym popisem Kwiatkowskiego i pomimo wielu nacisków jednak
nakazał wszczęcie śledztwa, bowiem zdaniem najważniejszych w kraju śledczych, minister Kwiatkowski (polityk PO) mógł doprowadzić do ujawnienia niejawnych materiałów z akt śledztwa smoleńskiego.

A to niespodzianka!
Jak mówią pracownicy budowlani, którzy rozbierają w Iławie budynek
przy rogu ulic Smolki i Skłodowskiej (dawna wylęgarnia, potem meble), powstanie w Iławie kolejny nowy market: "NETTO".
No to nasz średni handel wyzionie ducha. Kogo to martwi a kogo cieszy?

Odnośnie wpisu numer: 21580

Widać kolego, że pianę burzyć to ty potrafisz, ale nic więcej poza tym. Fragment projektu wkleiłeś ładnie, ale dokładnie przyjrzeć się już nie
dałeś rady.
Jadąc od centrum i wyjeżdżając z ronda w prawą, jest za wysepką dla
pieszych możliwość skrętu w lewo, na stadion. Są tam linie przerywane
(jednostronnie, gdyż jest linia przerywana dla jadących od centrum, z
drugiej jest już linia ciągła). Podsumowując - jadąc od centrum można
skręcić.
Za to już wyjeżdżając z basenu trzeba skręcić w prawo i chcąc udać się
na np. Susz należy objechać rondo.
Polecam trochę chęci i zagłębienia się w temat, bo gadać głupoty każdy
jeden potrafi.

Odnośnie wpisu numer: 21552

Niestety wszyscy kandydaci są związani z polityka, ponieważ ten cały samorząd to polityka.
W naszej pipidówce Iławie prawie wszyscy kandydaci i ich rodziny liczą na ciepłe posadki w samorządzie lub przy samorządzie. Kilka zaledwie osób z tych list to obywatele, którzy nie patrzą na swój prywatny interes. Którzy to są - może wiecie? Głosujcie na nich, może coś się zmieni.
Widzicie, że demokracja się nie sprawdza, bo duża część społeczeństwa zostaje na marginesie. Dobrze i spokojnie bez żadnej odpowiedzialności żyją sobie tylko ci, którzy są wybierani i ci, którzy są ich żołnierzami – teraz na ich listach, aby zebrać choć kilka głosów...

Odnośnie wpisu numer: 21577

Co za bzdura!
Cytat: "(...) głosujcie na kandydatów niezwiązanych z polityką (...)".
Najlepiej wcale nie idźcie na wybory, bo każdy z tych kandydatów jest związany z polityką. Skaczą po partiach jak żaby po liściach i tam, gdzie tłuściejsza mucha, tam większy ropuch.
Najbardziej drażnią mnie ci, którzy polowali na muchy już w PZPR oraz ci populiści po prawej stronie bagna. [...]
Pozdrawiam z zielonej wyspy na środku sadzawki.

Uważam, że jest kolejne skandaliczne niedopilnowanie tematu inwestycji drogowej przez władze Iławy. Dlatego proszę szanowną redakcję Kuriera
o możliwe wyjaśnienie.
Koło basenu ze zdumieniem patrzę, że jadąc od miasta nie ma wyjazdu
z ronda w... drogę do stadionu!
Jak to możliwe, że nie ma również dodatkowego pasa umożliwiającego
(po wyjechaniu z ronda w kierunku do ul. Sienkiewicza) skręt w lewo?
(jak lewoskręt przy wjeździe do Galerii Jeziorak).
Wychodzi na to, że aby jadąc od miasta, czyli od mostu ulicy Konstytucji
dojechać do wjazdowej na stadion, to trzeba będzie jechać aż na koniec miasta (ulicy Sienkiewicza) na rondo wylotowe Susz-Kisielice i... dopiero tam zawrócić, by następnie, dojeżdżając już do liceum, skręcić w prawo
i wjechać w drogę do stadionu.
Oczywiście można skrócić sobie podjeżdżając pod posesje mieszkaniowe ale przecież to będzie utrudnienie nie tylko dla nas mieszkańców, ale
zwłaszcza dla gości przyjezdnych.

[LEGENDA do mapki sytuacyjnej:]
-> u dołu: rondo
-> droga w lewo: wjazd na stadion
-> droga w górę: wyjazd w kierunku na Susz-Kisielice (ul. Sienkiewicza)

Odnośnie wpisu numer: 21552

... czyli jednak miałem rację, że debata dla niektórych kandydatów PO
na burmistrza Iławy była niewygodna. My wyborcy musimy to zauważyć!
Nie wolno milczeć!
Mam nadzieję, iż przełoży się to na liczbę głosów przy urnach. Nie może
być tak, że ktoś "nie ma czasu" dla wyborców w czasie kampanii i potem zostaje burmistrzem.
Mam apel do wyborców Iławy! Ludzie, postawmy w radzie miasta Iławy
na kandydatów niezwiązanych z polityką. Myślę, że oni lepiej zajmą się
naszymi iławskimi, lokalnymi sprawami.

Odnośnie wpisu numer: 21559

Lista nr 13 w mieście Iławie to lista niepartyjnego komitetu „Wspólnota”. Nasza wkładka do Kuriera nie jest typową wkładką wyborczą, gdyż jest to tylko program. Pewnie nie jest idealny.
Musimy być pracowici - nie tak jak komitety, które „jadą” na krajowych szyldach. My musimy promować się wyłącznie sami, tzn. promować nasz pomysł na nasze miasto Iławę.
Od godziny 6:00 jestem z naszym programem pod bramami iławskich zakładów pracy. Pozdrawiam zainteresowanych wyborami.

Odnośnie wpisu numer: 21572

Nie będę kontynuował tej bezowocnej wymiany zdań. Widocznie dla KI prosić o prawdę to zbyt wiele. A kłamstwo, nawet przez jego wielokrotne powtarzanie, nigdy nie stanie się prawdą.

Odnośnie wpisu numer: 21463

[...] U nas ksiądz oczywiście też puścił niezłe kazanie na 11, masakra.
Co ksiądz ma do polityki? Nic! Niech lepiej swojego majątku na plebani pilnuje niż tego, co dzieje się w polityce.
No ale za to co powie, to u starszych parafian pójdą za nim, bo co ksiądz powie, to święte, więc Pan [...] pewnie wygra. Mają wspaniałą darmową reklamę. I to od "zwierzchnika" Bożego.

Odnośnie wpisu numer: 21535

Panie Maśkiewicz! (SLD)
Czy chce Pan na publicznym forum zaprzeczyć, że Pana ojciec, Jarosław Maśkiewicz, kilka lat temu sprawując urząd burmistrza został przez kilka sądów skazany – prawomocnie, acz w „zawiasach” – za przestępstwo z trzech paragrafów Kodeksu Karnego na tle oszustw finansowych w tylko jednej inwestycji drogowej? Serio chce Pan się upierać, że to nieprawda?

Odnośnie wpisu numer: 21552

Ciekawe dlaczego kandydat [...] jeszcze was nie pozwał w trybie
wyborczym do sądu za publikację oszczerstw. Bo gdyby to trafiło
na mnie, to proces byłby murowany.

Odpowiem pytaniem.
Jeśli teraz napiszę pod twoim adresem, że jesteś klasycznym
DURNIEM, będzie to rzeczone oszczerstwo czy nie będzie?

Zawsze odbierałem KURIER jako gazetę obiektywną - a tymczasem w Kisielicach w kupionym najnowszym numerze KI czekała na mnie ulotka wyborcza jednego z lokalnych kandydatów do rady gminy [...].
To może dołączycie ulotki pozostałych kandydatów?

Każdy kandydat ma pełne prawo zamówić sobie autonomiczne
ulotki wyborcze lub inne (np. handlowe, usługowe), które mogą
zostać zawkładkowane do Kuriera. Gdzie tu brak obiektywizmu?
Jeśli kandydat ci się nie podoba, to zamiast piany natychmiast
uruchom Wolną Wolę i srrrrrruuuu – ulotka niech leci do kosza.

Odnośnie wpisu numer: 21552

Bo Henryk Witkowski jako rywal jest bardzo wygodny. Oby więcej takich kandydatów. Może już burmistrz Ptasznik myśleć o kolejnych wyborach
za 4 lata, bo te ma już wygrane.
Pozdro dla Wita, debata z lustrem niech rozkwita. Proszę docenić poezję.

Właśnie wyjąłem ze skrzynki kolejne listy wyborcze, w tym jedna ulotka
osoby ubiegającej się o mandat radnego PO.
Dziwi mnie, że ktoś taką ulotkę postanowił wręczać wyborcom - ulotka
to najzwyklejsze ksero lub drukowane na jakiejś zwykłej drukarce, więc
zdjęcie jest nieczytelne. Całość mało estetyczna.
Czy również w ten sposób osoba ta złożyłaby podanie o pracę? No nie,
bo to wszystko musi być estetyczne, a taka forma bardzo zniechęca.

Odnośnie wpisu numer: 21551

Ten niewygodny Witkowski ma przynajmniej - w porównaniu z jednym takim docentem od wołka zbożowego - krystalicznie czyste papiery PO czerwonych czasach komuny.
A tamten, marionetka tajwańska, do dziś nie potrafi wyjaśnić, co się
stało z jego "zaginionymi" aktami paszportowymi.
Pytanie: w najstraszniejszych czasach komunistycznych kto dostawał
paszport na czas nieokreślony i "na wszystkie kraje świata", no kto...?

Odnośnie wpisu numer: 21547

A któż to jest radny Witkowski?
Nauczył się na pamięć kilku socjalistyczno-narodowych haseł o wyższości
świętego Mikołaja nad dziadkiem Mrozem i uważa teraz, że na wszystkim
się zna. O czym z populistą dyskutować?

Odnośnie wpisu numer: 21536

Ja dotąd byłem pewien oddania swego głosu na Pana Ptasznika (PO),
jednak po wczorajszej debacie widzę, że urzędujący burmistrz miasta
zlekceważył wyborców iławskich.
Pan Ryszard Zabłotny (SLD) bał się z widowni wyjść na scenę teatru,
a Panu M. Polańskiemu (PiS) zapewne zabronił mu pokazywać się tam
Ptasznik, Rygielski lub Hordejukowa. Dlatego na tchórzem podszytych kandydatów głosować i tak nie miałem zamiaru.
Wydaje mi się, że na debacie z mieszkańcami miasta zależy tylko Panu
Witkowskiemu i jeśli jest człowiekiem kompromisu, to jemu należy się
stanowisko Burmistrza Miasta Iławy w nadchodzącej kadencji.

Odnośnie wpisu numer: 21536

DEBATA wszystkich 4. kandydatów na BURMISTRZA IŁAWY powinna się odbyć.
Szkoda, że planowana debata zamieniła się w wystąpienie jednego aktora
Henryka Witkowskiego i jego listy wyborczej.
W takich warunkach Pan Ryszard Zabłotny (SLD) miał rację, że nie wystąpił, choć był gotów do rozmowy. Był obecny, a to nieobecni nie mają racji. Nie chodziło tu wcale o obecność, a raczej brak obecności Pana Ptasznika, ale o ustalenie, że komitet wyborczy SLD zgodzi się na debatę z minimum trzema kandydatami.
Ale to pozostali kandydaci na burmistrza wykazali brak szacunku, wobec swoich wyborców przede wszystkim. Mam tu na myśli sumę debatujących kandydatów, czyli trójkę, gdyby pojawił sie chociaż jeden z nieobecnych debata odbyłaby się.
Nie rozumiem z jakich przyczyn kandydaci na burmistrza unikają swoich wyborców?

Odnośnie wpisu numer: 21536

Samorząd dla samorządowców, nie dla partii.
Gdzie są jednomandatowe okręgi obiecane przez PO? Niczym się PiS nie wykazał, komitet "Wspólnota" to tylko kawałek PiS-u niezadowolonego z tego, co mu oferował PiS. Stara wiara z Jarosławem Maśkiewiczem na
czele dyskwalifikuje ugrupowanie SLD. PO też z wadami.
Nie ma kandydata na burmistrza Iławy. Starosta? Też brak. PSL i Pan Żuchowski? Wiadomo, trzeba przygotować sobie przyszłość, bo w sejmie prawdopodobnie PSL się nie znajdzie, nie będzie mogło być zatem koalicjantem, posadki nie będzie, lepszy stołek starosty niż nic.
Polski kociołek, eeehhhhh...

Poniedziałek, jest godz. 19:16. Przed chwilką do moich drzwi zapukało dziecko, które przyniosło ulotkę Pani Anny [...] i powiedziało, żeby głosować na jego nauczycielkę.
Pytam: co to za nauczyciel, który wysyła swoich uczniów z ulotkami?
Zwłaszcza o tej porze? Pani nie zyskała mojego głosu, a dokładnie odwrotnie - odradzę, komu tylko będę mogła.

Odnośnie wpisu numer: 21485

Debata kandydatów na urząd Burmistrza Miasta Iławy jednak odbyła się.
Szkoda, że była monologiem tylko jednego aktora. Porozmawiałem sobie
z widownią.
Na scenie, przy trzech pozostałych pustych krzesłach kontrkandydatów,
byłem jedynym kandydatem. Właściwie było nas dwóch: ja i mikrofon.
Właściwie trzech: moderator też.
Ci OBYWATELE miasta Iławy, którzy przyszli - pomimo fanfar, że debaty
nie będzie - mogą być z siebie dumni i jednocześnie zawiedzeni postawą
pozostałych kandydatów PO, PiS i SLD, choć ten ostatni próbował jakoś
tłumaczyć (siedząc na widowni), że bez obecności obecnie urzędującego
burmistrza Ptasznika nie włączy się do rozmowy. Szkoda, bo myślałem,
że debata wyborcza jest przede wszystkim dla WYBORCÓW - a dopiero
potem dla urzędującego burmistrza.
Do zobaczenia jutro, we wtorek, na konwencji wyborczej niezależnego
komitetu wyborców "Wspólnota" o godz 17:00 w świetlicy spółdzielców
"Polanka" na Osiedlu Podleśnym. Mieszkańców Iławy i zapraszam do
zapoznania się z programem naszego niepartyjnego komitetu.

Odnośnie wpisu numer: 21527

Oczywiście - miałem na myśli wpis 21430 podpisany przez "orb", ale szanowny anonimowy "świadomy wyborco", nie myli się tylko ten, co
nic nie robi.
Poprawnie powinno być: Nieprawdziwa jest wypowiedź z wpisu 21430, że Jarosław MAŚKIEWICZ "za fałszerstwa na tle finansowym jako burmistrz był skazany wyrokiem sądowym" - żądam usunięcia tego wpisu, który nie jest opinią tylko stwierdzeniem anonimowego autora. Jarosław Maśkiewicz nie jest kryminalistą, a cytowany wpis to sugeruje.
Administrator forum internetowego od momentu poinformowanie go o bezprawności wpisu ponosi solidarną odpowiedzialność z autorem wpisu.

[...] Szkoda, że z PiS odszedł Pan Henryk Witkowski i kandyduje na
stanowisko Burmistrza Iławy, zabierając, jeśli w ogóle tak się stanie,
głosy Panu Markowi Polańskiemu. [...]

Odnośnie wpisu numer: 21527 21423

Szanowny Panie Maśkiewicz, bardzo proszę dokładniej czytać forum, aby wiedział Pan z jaką wypowiedzią Pan nie zgadza się.
Mój wpis nr 21423 zawierał odnośniki do stron, na których można było przypomnieć sobie kilka istotnych INFORMACJI dotyczących Pana ojca.
W końcu był on osobą publiczną a teraz ma zamiar reprezentować nas
w sejmiku województwa. Ja osobiście nie chcę takiego reprezentanta.

Odnośnie wpisu numer: 21513

Nie pouczaj Pan Pana HENRYKA WITKOWSKIEGO!
To byl jedyny radny, ktory rzeczowo kontrowal rozne nieprzemyslane decyzje obecnego burmistrza Ptasznika, wyluskiwal bledy. Co to jest
za radny, ktory mialby ciagle isc na zgnile kompromisy z nierobstwem
oraz z niefachowoscia.
Radny Henryk Witkowski zbierze bardzo duzo glosow i przyczyni sie
wraz z pozostalymi kandydatami do koniecznosci przeprowadzenia
II TURY WYBOROW!
Znakomite bylo pociagniecie Witkowskiego i start niezalezny poza ukladem PiS. To tak jakby przewidzial bieg wypadkow na polskiej arenie politycznej. Start kandydatow oddzielnie, ktorzy jednak wywodza sie z PiS zbierze w Ilawie odpowiedni plon, zacheci szerszy niz zwykle
elektorat PiS do liczniejszego udzialu w wyborach samorzadowych
w Ilawie!
Witkowski odniesie w wyborach 21 listopada sukces na 2 frontach!
Ma szanse w tym mu przeszkodzic Ptasznik, ale pod warunkiem, ze w poniedzialek stanie na obywatelska debate ze swoimi konkurentami!
Ptasznik chyba wie, co to demokracja i szanuje tego najwazniejszego
- wyborce z kartka przy urnie.
Chyba rozumie Ptasznik, ze w niedziele kazdy z nas wyborcow staje sie jego sedzia, ktory ma do wyboru zolta lub czerwona kartke!

Odnośnie wpisu numer: 21416

Zastanawiam się nad nachalnością i ilością reklam różnej formy zespołu "Ich Troje". Przecież my ich doskonale (sic!) znamy i "kochamy", jak
ojców i matkę miasta.
Skąd więc ta obawa, że ich przeoczymy w wyborze? Czyżby jednak brak zaufania do nas? A może paniczny lęk przed znalezieniem się tam, gdzie
do niedawna z cynizmem wyrzucali ludzi na bruk, lub oferowali im niższe stanowiska, lub też te same obowiązki za niższe wynagrodzenie... (jak w szpitalu).
Czy nepotyzm oraz kumoterstwo, to prężne zarządzanie tzw. zasobami ludzkimi (jeden z głównych radnychuważa, że my, mieszkańcy, to tzw.
"chodnik" (a nasz głos, to głos "chodnika"), czy zwyczajna, ordynarna korupcja na szczeblu władzy?
W tych wyborach odpowiemy temu Państwu na tak postawione pytania
i nie są to wcale pytania retoryczne.

Odnośnie wpisu numer: 21479 21423

Nieprawdziwa jest wypowiedź z wpisu 21423, że Jarosław MAŚKIEWICZ
"za fałszerstwa na tle finansowym jako burmistrz był skazany wyrokiem sądowym" - żądam usunięcia tego wpisu, który nie jest opinią tylko stwierdzeniem anonimowego autora. Jarosław Maśkiewicz nie jest kryminalistą, a cytowany wpis to sugeruje.
Administrator forum internetowego od momentu poinformowanie go o bezprawności wpisu ponosi solidarną odpowiedzialność z autorem wpisu.

Temat braku placów zabaw był już poruszany na łamach Kuriera, ale w związku z przygotowywanym projektem planu zagospodarowania miasta Iławy jedna uwaga.
Na terenie oznaczonym w tym projekcie symbolem A-ZP funkcjonuje namiastka publicznego placu zabaw dl dzieci (obok restauracji "Kaper"), tymczasem w zapisach planu zagospodarowania brak jest wzmianki o tej istniejącej funkcji. Czyżby miał on ulec likwidacji i przekształceniu na „funkcję skwerów miejskich”? Dodatkowo część terenu, który mógłby zostać przeznaczony pod rozbudowę tego placu przeznacza się pod funkcję usługową.
W projekcie planu należałoby wskazać lokalizację pod publiczny plac zabaw godny miasta o wielkości Iławy, lub przynajmniej zawrzeć zapisy dotyczące zachowania i modernizacji istniejącego placu. Tym bardziej,
że w chwili obecnej można natknąć się na place zabaw dla dzieci lepiej wyposażone niż iławski w miejscowościach dużo mniejszych niż miasto powiatowe.

Odnośnie wpisu numer: 21492

Pani Hordejuk nie przyjdzie na debatę z prostej przyczyny - jest bardzo słaba w wystąpieniach publicznych, brakuje jej elokwencji, a co najgorsze nie może nadrobić tego również wyglądem...
Niestety wszystkie te braki nadrabia intrygami oraz zastraszaniem ludzi. Zastanówcie się ludzie nad tym, zanim zagłosujecie na nią w zbliżających się w wyborach!

Odnośnie wpisu numer: 21485

"Henryk Witkowski, jedyny niezależny kandydat na burmistrza Iławy,
będzie czekał w poniedziałek 15 listopada o godzinie 16:00 w sali kina"

Zdanie to brzmi tak, jak w dawnych czasach, kiedy rycerz z otwartą
przyłbicą wzywał innego na pojedynek. Tylko czy inni, to szlachetni
rycerze, czy zaledwie giermkowie...?
Również mam pytanie do Towarzysza Ptasznika odnośnie jego zachowań i traktowania ludzi pracujących dawniej na rzecz miasta (instytucji miejskich) a potraktowanych przez Towarzysza Ptasznika "per noga", wręcz haniebnie, nieszlachetnie, ale szczegóły pozna opinia społeczna na spotkaniu.

Odnośnie wpisu numer: 21463

Coś musi być na rzeczy, skoro ksiądz dziękuje osobno przybyłym
na zaproszenie władz oraz osobno przybyłym na jego zaproszenie.

Tak od niedawna sobie myślę, co by tu poczynić, by radnymi zostali ludzie najlepsi w sensie uczynności, pomocy innym, ludzie zacni z osiągnięciami, znani nie z gazet, ale miedzy innymi z mediów, a z działalności na rzecz dobra ogółu, z dobrego wykonywania swojego zawodu.
Tacy o których słychać bez czytania w gazecie, a z ust ludzkich. Tacy nie muszą się wcale reklamować w mediach, ani walczyć o wysokie pozycje na listach.
Wpadłem na pomysł, aby zakazano wszelkiej reklamy prasowej, przy pomocy ulotek, a nawet odwiedzania mieszkańców. Jedyne co należy opublikować w prasie, w ogłoszeniach urzędowych, to listy z kandydatami. I tyle.
Reszta należy do wyborców. Kogo nie znamy, o kim nie słyszeliśmy, tego nie wybieramy.
Przecież dobry urzędnik, nauczyciel, lekarz, działacz piłkarski, społeczny, prawnik, rzemieślnik, wreszcie przedsiębiorca prywatny jest każdemu z nas znany.

Odnośnie wpisu numer: 21492

Pan [...] doktor inżynier rolnictwa nie przyjdzie na debatę. Nie jest aż tak głupi. Boi się pytań o oświadczenie lustracyjne.
Tylko naiwni wierzą w to, że 4 lata temu jakiś podległy urzędnik z ratusza spóźnił się z wysłaniem oświadczenia.
Prawda jest taka, że nie było oświadczenia. Nie wiecie, dlaczego? Kara grozi za napisanie nieprawdy, a nie za spóźnienie. Pan doktor gdyby napisał prawdę, byłby już dawno załatwiony.

Odnośnie wpisu numer: 21498

Panie Witkowski, szanowni wyborcy.
Niechęć do publicznego prezentowaniu swoich programów wynika przede wszystkim albo z ich braku albo z lekceważenia mieszkańców Iławy, wyborców.
Wynika to z ich, kandydatów na burmistrza, przekonania, że tak są przyspawani do stanowisk, że żadna siła ich nie ruszy, że społeczeństwo jest za leniwe aby coś zmienić w głosowaniu.
Wynika to również z tego, że uważają kandydaci, że ciche uzgodnienia z poplecznikami, utworzonymi klikami, koteriami wystarczą w walce o stanowiska.
A co myślą ludzie, to już ich nie interesuje. Jest to typowa choroba zasiedziałych urzędasów, co wszystko lepiej wiedzą i uważają, że władzę otrzymali od sił wyższych i z plebsem nie muszą się liczyć. Kiedyś to nazywano: arogancja władzy.
Taką postawą dają świadectwo lekceważenia mieszkańców, co zresztą widać po braku kontaktów ze społeczeństwem.
Pozostaje nam odwdzięczyć się im pięknym za nadobne, jak nie chcą nas posłuchać, okażmy co o nich myślimy i ile są warci, przy urnach wyborczych.

Odnośnie wpisu numer: 21498

Oj Panie Witkowski, czy aby w Panu nie ma pychy?
A z tą pańską rzeczowością do tej pory w Radzie Miasta też było różnie. Ciągle Pan dmuchał pod wiatr. A taktyk z Pana żaden. Nie można wszystkiego ciągle potępiać w czambuł. Jeśli tak chciałby Pan działać jako burmistrz miasta, to ja wysiadam.
Trzeba być politykiem skłonnym do kompromisów. Toteż wcale się nie dziwię, że Pan Ptasznik nie ma specjalnej ochoty z Panem rozmawiać. Przecież wszyscy wiedzą, jak trudno kopać się z koniem. Chociaż wszyscy wiemy, że odwagi i stanowczości obecnemu burmistrzowi mocno brakuje.

Odnośnie wpisu numer: 21477

Z tego, co zauważyłem w innej frakcji PO, to oni chyba za nic nie płacą.
Uważają, że jak ktoś jest burmistrzem, itp. i podlegają mu instytucje, to może z nich korzystać za darmo.
Polska nie jest krajem demokratycznym w rozumieniu np. amerykańskim. To nadal kraj z komunistycznymi "ogonami" społecznymi. Niechby tylko dyrektor hali miałby coś przeciwko. Zresztą on wie, że musi wiosłować w tej samej łajbie.
A ja pytam mieszkańców: ile jeszcze będziemy się godzić na niewolę, zawłaszczanie naszych dóbr przez różnej maści oszołomów politycznych
i [cwaniaków z pobudek egoistycznych], którzy po dojściu do władzy uważają nasze wspólne dobra za własne?
Ja w głosowaniu eliminuję tych Państwa i tym samym ich sługusów na stołkach dyrektorskich. Ich zawłaszczeniom mówię NIE ! + moja rodzina, tj. kilkanaście osób. Przyłączcie się i żądajmy od różnej maści bolszewików równych szans wyborczych w w/w względzie.

Odnośnie wpisu numer: 21492

Żenada Panie Ptasznik.
Powinien Pan stanąć na rzęsach by wziąć udział w debacie. To Pana OBOWIĄZEK! Pan powinien starać się o nasze głosy. Łaski Pana nie potrzebujemy. Trochę pokory! Bądź Pan facet z jajami. Choć raz.

Odnośnie wpisu numer: 21491

Najwięcej wykształceń ma Hordejukowa: akademię rolniczą, uniwerek warszawski, poznańską AWF, a obecnie kończy wyższą szkółkę biznesu i administracji. Posiada dwa tytuły zawodowe, które podkreśla: menadżera sportu i mistrza sportu. Już myślałem, że była mistrzynią sportu, ale nie, tylko zarządzania.
Trenerzy iławscy! Jeśli macie kłopoty, to już wiecie do kogo zgłosić się po porady w zakresie formy zawodniczej. Bo przecież, jak sądzić można, kto po mistrzowsku rządzić nie potrafi, ten nie ma wyników. A w Iławie szwankuje forma u piłkarzy.
Szkoda tylko, że przy takiej mistrzyni Iławę w przedbiegach odrzucono
z miast starających się o Euro 2012, czyli puszczono z torbami.

Odnośnie wpisu numer: 21490

Nie wiem, ile jest w takim traktowaniu mieszkańców (nie mnie) pychy czy tchórzostwa. W poniedziałek będę się starał być rzeczowy. Sami Państwo ocenicie, ile warte są teksty o „rozlicznych obowiązkach urzędującego burmistrza” i jak bardzo uniemożliwiają mu one udział w debacie.

Biedne te Prabuty.
Chciałby sobie człowiek o wyborach podyskutować na forum lokalnej prasy kwidzyńskiej, a tu zaraz załóż konto, zaloguj się i takie tam. Dobrze, że nie żądają od forumowicza rozmiaru kołnierzyka i obuwia. Pozostaje więc stary dobry Kurier Iławski.
Włożył mi jakiś osobnik w skrzynkę pocztową ulotkę Pana burmistrza Pawłowskiego. To nie mój koń na szachownicy, ale poczytać można, zobaczyć jakie to osiągi rekordowe mają nasze władze przed wyborami nie zaszkodzi.
Czytam i dowiaduję się, że: Pan burmistrz zrobił dużo i chce jeszcze więcej. Fakt, dużo ładnych fotek widziałem i to z osobami ze świecznika, dobre i to, splendor na nas mieszkańców też spada, no nie? Lubi Pan burmistrz podróże, zwłaszcza w góry. Panie kochany, a my to co? My też lubimy i jeździmy w góry prawie w każdy łykend, a co nam! Zakładów pracy w Prabutach w ostatnich latach powstało jak mrówków, pracy full, to co mamy się oszczędzać? Dzisiaj w Prabutach nikt nie złapie się za robotę gdzie płacą trzy tysiaki. Jeszcze jedna kadencja i istny Kuwejt tutaj będzie.
Co tam jeszcze? A... wycieczki rowerowe Pan burmistrz lubi. Panie, to przeżytek. Mając tyle dobrze płatnej pracy, my na wycieczki jeździmy samochodami, a mieszkaniec Prabut na rower siada tylko wtedy, jak go na paliwo nie stać, a raczej rzadko to się zdarza.
A tak przy okazji tych wycieczek, po mieście proponuję pojeździć, z wysokości siodełka dużo więcej i lepiej widać Panie burmistrzu, a jest na co popatrzeć.
To tyle, wiśta wio i do przodu.

Odnośnie wpisu numer: 21485

Panie radny, chcesz Pan debaty z burmistrzem-kukiełką, zaproś Pan też tego specjalistę, która pociąga za sznurki ożywiające kukiełkę. Bo bez
jej obecności kukiełka jest tylko kukiełką, co ani be ani me ani kukuryku.

Odnośnie wpisu numer: 21485

Szanowny Pan Witkowski Henryk!

Kandydaci na burmistrza Iławy, które ma być w zamiarach waszych miastem nowoczesnym, proeuropejskim, nie powinni unikać publicznej debaty. TO TCHÓRZOSTWO LUB PYCHA. Debata winna odbyć się, popierana szczególnie przez obecnego Burmistrza Włodzimierza Ptasznika. Jednak, skoro Jemu zdaje się, że zwycięstwa mu nikt nie wydrze, to należy dać mu po uszach. Jego strata, jeśli "na żywo" nie skomentuje Pańskich wypowiedzi programowych lub, co gorsze - zarzutów!

Szanowny Panie! Zaproś pan iławian zwolenników PO i Pana Burmistrza i proszę o pytania... Ostre pytania. Ma Pan szansę na punktowanie obecnego burmistrza publiczne, o czym napisze prasa w środę.

Ja wam powiem, jakie ma zamierzenia W. Ptasznik. Chce abyście się odkryli, by WAS wypunktować w II turze wyborów. Jednak WY musicie odebrać mu poparcie już w pierwszej turze, co może być poważną dla pysznego człowieka utratą głosów [...]. Dziś Panu Ptasznikowi i PO zdaje się, że są potężni.

[...] Natomiast Pan niech robi swoje w poniedziałek.

Odnośnie wpisu numer: 21485

Czy to oznacza, że tylko Pan będzie w poniedziałek na debacie?

Odnośnie wpisu numer: 21475

A, nie napisałem, że składali ulotki!
Właśnie znalazłem zaczepione o drzwi wejściowe do domu! U innych sąsiadów rzucili na wycieraczki. Jak dla mnie to zaśmiecanie, ale co
tu sie sPOdziewać. Jacy kandydaci, takie ulotki i ich kolportaż :-((
PO prostu wstyd!

Odnośnie wpisu numer: 21478

Widocznie nie każdy sprawujący ponad 2 kadencje jest be. Ciekawe
jak trzęsiPOrtki, czyli przeciwnicy polityczni szukają dziury w całym.
Fakt, zagrożenie jest - Pan Piotr Żuchowski osobowością polityczną i doświadczeniem wybija się z POszarzałej miernoty naszego powiatu.
O swój wynik wyborczy może być spokojny.

Odnośnie wpisu numer: 21482

Spodziewałem się, że będzie ciężko. Nie sądziłem tylko, że natrafię na
aż tak silny opór pozostałych sztabów wyborczych – opór niesamowity
jeśli chodzi o termin debaty. Opór bezwzględny, jeśli chodzi o obóz
jeszcze urzędującego Burmistrza Miasta Iławy.

I właśnie termin, rzekomo niedogodny, bo „w poniedziałek po południu”
stał się pretekstem dla obozu urzędującego burmistrza Ptasznika do
panicznej ucieczki od bezpośredniego starcia na racje, na argumenty,
na pomysły, na inne wizje równomiernego pokierowania losami miasta.

Myślę, że sztabowcy burmistrza najbardziej boją się jednak otwartego
zetknięcia ich słabego pupila z mieszkańcami miasta: twarzą, na żywo,
bez asekuracji, bez wyklepanych kartek oraz czarodziejskich formułek.
Tak wiele wstydliwych tajemnic mogłoby się wtedy wydać...

Przeróżnych sztuczek i wybiegów na unik – na przykład propozycji na
czwartek – nie przyjmuję do wiadomości. Największe medium prasowe
w Iławie, Kurier, ukazuje się w środę, więc mieszkańcy oraz wyborcy,
którzy akurat nie mogliby być na tej debacie, zostaliby pozbawieni
możliwości choćby przeczytania relacji. A na pewno wielu chciałoby.

Henryk Witkowski, jedyny niezależny kandydat na burmistrza Iławy,
będzie czekał w poniedziałek 15 listopada o godzinie 16:00 w sali kina...

Odnośnie wpisu numer: 21481

Będzie pełnił równocześnie dwie funkcje dyrektorskie - drugą w sortowni śmieci. A teraz na poważnie.
Czytając niektóre wpisy na temat Krzysztofa Pietrzykowskiego. Ciekawe komu zależy na zdetronizowaniu go jako kandydata na Burmistrza Susza. Czy zrobił ludziom tak dużo krzywdy żeby tak go aż tak opluwać? A może dopiero zrobi powiedzmy, jak zostanie burmistrzem? Kto ma najwięcej do stracenia?
Ale z drugiej strony, jeżeli ktoś rzetelnie i uczciwie pracuje, nie musi obawiać się utraty pracy, ponieważ na stanowiskach urzędniczych powinni pracować fachowcy z wieloletnim stażem.