Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Jak trwoga to do... piwnicy
Nie daj się oszukać!
Zbudują wojskowy radar radiolokacyjny
Pierwsza taka operacja
Do studzienki mógł wpaść człowiek!
Jakie komitety wystartują w wyborach?
Wilki rozszarpały psy domowe na oczach dziecka
Radna Ewa Jackowska: Czuję się oszukana!
Leczyła duszę i ciało. Anna Betley-Duda
Urodziła na klatce schodowej
Film „Na żelaznej drodze: 150 lat kolejowej Iławy”
Strajk w markecie Kaufland
Atak wilka na dzieci
Historyczne nominacje rządowe dla naszych z regionu
Budowa zabrała młode życie
Szokujący incydent w Szkole Podstawowej nr 1
Burmistrz jednak podnosi podatki
Tragedia w fabryce Szynaka. Zabiła go rutyna? Brak nadzoru?
Napisała ciąg dalszy „Znachora”
Zakaz wejścia na internę szpitala
Więcej...

Forum

9689. 
Odnośnie wpisu numer: 9687 9686 9885

PICIE ALKOHOLU NISZCZY SZARE KOMÓRKI MÓZGU

Najnowsze badania dowodzą, iż intensywne picie alkoholu nawet przez kilka dni prowadzi do śmierci szarych komórek w mózgu. Do takich wniosków doszli amerykańscy naukowcy z Centrum Badań nad Alkoholem oraz z Uniwersytetu w Północnej Karolinie.

Dr. Fulton T. Crews twierdzi, iż nawet krótkotrwałe picie dużej ilości wysokoprocentowego alkoholu niszczy komórki mózgu. Poprzednie badania pokazywały, iż największe zniszczenie mózgu następuje po długotrwałym używaniu alkoholu. Jednak Dr. Crews i jego zespół dowodzą, iż nawet po krótkim czasie nadużywania alkoholu nieodwracalnie umiera część szarych komórek. Ponadto Dr. Crews wierzy, że jego odkrycie nie dotyczy wszystkich osób pijących w umiarkowany sposób alkohol, a jedynie tych, którzy jednorazowo doprowadzają do wysokiego stężenia alkoholu we krwi.

Dr. Crews swoje badania prowadził na 200 dziedzicach, z których część dostawała umiarkowane ilości alkoholu, pozostałe dużą dawkę alkoholu przez cztery dni i potem kolejne cztery dni zupełnie bez alkoholu. Wśród Dziedziców z drugiej grupy wyraźne ślady śmierci szarych komórek obserwowano już w ciągu dwóch dni. Dr. Crews przekonuje, że dzięki badaniom na Dziedzicach udało się w ciągu dwóch dni zaobserwować zmiany, które u człowieka trwały by znacznie dłużej, jednak nie tak długo jak do tej pory przypuszczano.

Dziedzic z Chromakowa, jak stwierdził dr Crews, "jest nie do zaje... (chlał dziennie około 2 litrów samogonu i nic go nie ruszało).
Ja myślę, że był w błędzie, prawda?
 Alkoholik z Iławy
 Wtorek 27-11-2007

9688. 
Odnośnie wpisu numer: 9686

NIE MA MOCNYCH!
"Piwniczną" testowano nawet na bankiecie z okazji Narodowego Święta Odrodzenia 22 Lipca w pewnej instytucji partyjnej. Zachwyt nowym wyrobem polskiego produktu monopolowego był bez opamiętania. Przeważnie towarzystwo "tej klasy" nie lubuje się w oryginalnych koniakach, tym razem szaleli nie przypuszczając, że są samkoszami wyrobu piwnicznego.
 BOLO-TW
 Wtorek 27-11-2007

9687. 
Odnośnie wpisu numer: 9683

Ten dziedzic to chyba zgłupiał.
 2000
 Poniedziałek 26-11-2007

9686. 
Odnośnie wpisu numer: 9683

TEORETYCZNE I PRAKTYCZNE ASPEKTY
WYROBU WIN DOMOWYCH OWOCOWYCH

Wino można planować podobnie jak gospodarkę socjalistyczną w PRL. Planowanie - tzn. ustalanie stężenia alkoholu w winie. Istnieje we winiarstwie pewna "magiczna" stała liczba - 17,2. Aby uzyskać 1 litr wina o mocy 10% trzeba użyć 172 g cukru na litr nastawu (moszczu). Na 10 litrów wina 1720 g cukru. W warunkach domowych można maksymalnie osiągnąć 16% alkoholu. By uzyskać wino o mocy 13-16 % trzeba dawkę cukru dzielić na dwie albo trzy porcje. CDN.
 DZIEDZIC Z CHROMAKOWA
 Poniedziałek 26-11-2007

9685. 
Odnośnie wpisu numer: 9683

Do wyrobu swojskiej-piwnicznej konieczne jest:
1). Wywar z jabłek opadów (fermentowany, na drożdżach z dodatkiem cukru 4 kg na 20 litrów, na cieple pieca kaflowego 5-6 tygodni),
2). 2 m spirali miedzianej, fi 50mm,
3). Baniak 10-litrowy po dźemie wiśniowym,
4). Zainstalować spiralę w baniaku z wyjsciem ściekowym,
5). Szybkowar węgierski do grzania wywaru,
6). Alkohometr.
Aby specjał regionalny był na miarę europejski przeciągnąć conajmniej
2-krotnie. By podać na salony, ciągnąć 3-krotnie.
Specjał, ciągniony 3-krotnie, sprawdzony przez ekspertów z komendy głównej MO. Cymes panowie szlachta!
 ORMOWIEC
 Poniedziałek 26-11-2007

9684. 
[OCENZUROWANO]
 moderator
 Poniedziałek 26-11-2007

9683. 
O TEORII I PRAKTYCE WYROBU WIN DOMOWYCH OWOCOWYCH

Do wyrobu wina potrzebne są:
01. Surowiec (sok owocowy/moszcz)
02.Gąsiory szklane - sztuk trzy (10l, 15l, 20l)
03. Sokownik
04. Wiadra - sztuk dwa (5l, 10l )
05. Mieszadło z drzewa liściastego
06. Lejki - sztuk dwa (mały i duży)
07. Wąż plastykowy (tzw. lewarek) o dł. 1,5 2 mb
08. Zlewka miarowa szklana o poj. 1000 ml
09. Pipeta z podziałką ( 10ml lub 20ml)
10. Cylindry miarowe szklane ( poj.100ml, 250ml i 500ml)
11. Termometr laboratoryjny do 100 st. C
12. Cukromierz Ballinga
13. Butelki do win o poj. 0,75l
14. Etykietki do oznakowania na butelkach typu wina
15. Waga do 10kg
16. Drożdże winiarskie szlachetne, wysokoalkoholizujące
17. Pożywka drożdżowa ( fosforan amonu)
18. Rurka szklana fermentacyjna
19. Cukier
20. Woda
21. Cierpliwość (dojrzewanie wina od 3 do 12 miesięcy)
 DZIEDZIC Z CHROMAKOWA
 Poniedziałek 26-11-2007

9682. 
Ws. protestu dziennikarzy publicznego RADIA OLSZTYN.
Ci dziennikarze to zwykli koniunkturaliści, tak jak ci prokuratorzy, którzy protestować przeciwko upolitycznianiu prokuratury zaczęli dopiero... po przegranej PIS, to tak samo oni, po zmianie opcji politycznej zaczęli być przeciw upolitycznianiu, a przedtem lizali d[...]y najpierw SLD-uchom, a potem PIS-iakom. Jak teraz zobaczyli, że mogą się im dobrac do d[...]y, to na niby protestują!!! TFU!!!
 ktoś
 Poniedziałek 26-11-2007

9681. 
Odnośnie wpisu numer: 9680

Ty Benek dobrze gdybasz.
To jest możliwe, tak jak możliwe było zablokowanie iławskiego pawlaczka, co do sejmu nie wszedł.
Jednak pamiętaj, że Waldek dla stanowiska nawet odetnie i sprzeda ogon swojej klaczy, gdyż taka jest jego natura. Czy on by trwał tyle kadencji, gdyby miał jedną twarz?
Zastanów się. Nie popieraj [mentalnego] sprzedawczyka.
 Męczennik z Polski
 Niedziela 25-11-2007

9680. 
Odnośnie wpisu numer: 9666

Odnośnie przemówienia pana Donalda Tuska to nie jestem zaskoczony, niczego nie było i nie będzie konkretnego w Polsce, zatem grozi nam Polako-stagnacja i układy (mam na myśli korupcję). Kaczyński trochę ruszył te układy, ten z kolei położy płachtę i uwolni skorumpowanych układziarzy. Poza tym jego rząd to marionetki, a za ich plecami stoi całe żydostwo. Nie chciał pokazywać społeczeństwu ich twarzy, bo naród by się odezwał, zatem pokazał ludzi nieznanych. Boję się jednego: Wałęsa przy korycie ponownie, ale teraz to już dwóch Wałęsów i stary Bartoszewski, normalnie kabaret. Jestem przekonany, że Platforma ma jeden cel, ma za zadanie zniszczyć PSL tak jak to zrobił LISEK z ŻYLIŃSKIM w Iławie pożerając Żuchowskiego. Wiem co mówię. Bo Lisek przyszedł w okreslonym celu, Żyliński był za mały, zatem Platforma wystawiła Liska żeby poźreć Żuchowskiego. Mam nadzieję i wierzę, że PSL po krótkim czasie obudzi się i zachowa dystans do sojusznika. PSL jest potrzebny polskiej wsi bo Platforma sprzedałaby polską ziemię za 5 groszy. Analizując scenę polityczną zyska na tym Samoobrona, w niedługim czasie straci mocno PIS i Platforma. Chłop potrafi rządzić i wie co jest dobre dla kraju zatem panie LEPER w następnych wyborach wejdzie pan do sejmu. Wracając do ekspoze Tuska to zdania nie zmieniam: cała Platforma obiecuje cuda jak ten w Iławie Żyliński, który przesiedział jako burmistrz a teraz jak zobaczył, że mają go mieszkańcy dość to pcha się do sejmu, myślę że to jego koniec w tym sejmie który i tak będzie trwał krótko. Drogi PSL! Patrzcie na ręce waszym kolegom i brońcie polskiej wsi i rodzin wiejskich, nie dopuście do dalszych likwidacji mleczarń, cukrowni i nie wierzcie platformie bo oni chcą was zniszcyć, a zabrać się za polską ziemię.
 BENEK
 Niedziela 25-11-2007

9679. 
Odnośnie wpisu numer: 9675

O PRÓBIE ZAMACHU STANU W OLSZTYNIE.
Olsztyn mógł przejść do historii jako chwilowa siedziba władz PRL. Pod datą 28 grudnia 1971 Kisielewski pisze:
"(...) Na wiosnę wspomniałem, że Gierek pokazał się w telewizji z Moczarem w Olsztynie, a nie pisałem wcale, czegośmy się potem o kulisach tego dowiedzieli - o kulisach i o skutkach. (...) W owym Olsztynie szykował się ni mniej, ni więcej "zamach stanu": Moczar zjechał tam, wraz ze sprzyjającymi mu sekretarzami wojewódzkimi, aby korzystając z pobytu Gierka w Pradze, pokazać się w telewizji i "objąć władzę". Podobno rzecz uniemożliwił Babiuch, który specjalnym samolotem przywiózł Gierka do Olsztyna, a Moczara zmuszono do wspólnego występu "na srebrnym ekranie", czego zresztą wtedy nikt nie zrozumiał. (...) Frajer ten Moczar: w Grudniu 1970 mógł robić wszystko, jak chciał, nikt by się temu nie zdziwił, nawet Moskale. A tak przerżnął z kretesem, jeszcze zjazd partii przyspieszyli, żeby go dorżnąć!"
 DZIEDZIC Z CHROMAKOWA
 Niedziela 25-11-2007

9678. 
LUDZIE! SOŁTYS JERZY OFIERSKI NIE ŻYJE. CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI.

Na zawsze oddany:
 ORMOWIEC
 Niedziela 25-11-2007

9677. 
Odnośnie wpisu numer: 9675

Ej ty, Dziedzicu! Już myslałem, że to aluzja do współczesności, takie to realne są stwierdzenia. Aż nagle kończysz - a to z... "Dzienników" Kisiela
z 1972 roku.
Odnośnie dzisiejszej sytuacji, mam takie przemyślenia.
Donald Tusk, by zyskać dobre wrażenie na Polakach będzie chciał dobrze
"zapisać się" w nadchodzących 2- lub 3 latach rządzenia. Nikomu nic nie zabierze, podatki zostaną na linii dotychczasowej, podwyższy ze dwa razy emerytury po 20-30 zł, bydżetówce również, by nie drażnić ludzi i Prezydenta. Natomiast w zaciszu salonów przygotowywał będzie ustawy, by wpuścić je pod maszynkę obróbki w sejmie, zdominowanym przez jego ludzi [...]. Wie dobrze, że większość ważkich w polityce PO ustaw, obecny prezydent zawetuje.
 owidiusz
 Niedziela 25-11-2007

9676. 
Odnośnie wpisu numer: 9671 9646

Angielska sztuka ogrodowa zerwała z kanonami ogrodów włoskich (renesansowych) i francuskich (barokowych). Usunięto linie proste, wszelakie figury (kwadraty,koła), żywopłotowi pozwolono wreszcie swobodnie rosnąć, zaplanowano rozległe polany, sadzono kępy drzew i krzewów. Ogród angielski przybliżył sie do człowieka - utworzono parki publiczne, w których mieszkańcy miast mogli odpoczywać. Do bardziej znanych teoretyków i praktyków ogrodów krajobrazowych należeli: A. Pope (cytowany już), Charles Bridgeman, Wiliam Kent, Lancelot Brown i Maestro Humphry Repton.
 DZIEDZIC Z CHROMAKOWA
 Sobota 24-11-2007

9675. 
"A więc już po posiedzeniu Sejmu, już mamy "nowy" rząd Jaroszewicza(...). Że też oni nie potrafią znikąd wydłubać zdolniejszych ludzi, co prawda zdolniejszy człowiek to potencjalne niebezpieczeństwo, bo mógłby mieć własny pogląd (...), masoneria niezdolnych dalej rzadzi Polską. (...) Jakież to wszystko bezdennie głupie (...), teatr marionetek. Gdyby zbojkotowano wybory, świat by może coś zrozumiał - ale Polacy nie mają już odwagi cywilnej ani godności. (...) Nowe Bródno - w tej nowej dzielnicy mieszka kiladziesiąt tysiecy ludzi, robotników z pobliskich zakładów, a wszystko, jeden w drugiego, z pochodzenia chłopi. (...) Czegóż od nich wymagać, gdy stawiają pierwsze kroki na bruku, jakaż ma być ich ambicja i wiedza polityczna?! (...) Czy znajdą się jakieś siły patriotyczne i odświeżające (bądź co bądź był grudzień 1970 na Wybrzeżu), czy pomoże coś Kościół, czy pojawią się nowi podchorążowie z 1830, którzy porwą społeczeństwo do nierównej walki?! (...) A ja się bawię moją "samotną opozycją" - dobra to zabawa dla mnie, ale co dla innych, co dla degenerującego się społeczeństwa?!"
(30 marca 1972, Kisielewski, "Dzienniki")
 DZIEDZIC Z CHROMAKOWA
 Sobota 24-11-2007

9674. 
W onecie jest informacja, że słynny przyjaciel naszych samorzadowców
Ż. i Ż. [...] Miron S.[...] jest podejrzany o wyłudzenie 40 tys. złotych ze szkolnego sklepiku. Podejrzany oczywiście zaprzecza. Ponadto twierdzi,
że "95 % sklepików działa nielegalnie". Nie powiedział, czy ma na myśli Polskę, czy Ukrainę.
 oko
 Sobota 24-11-2007

9673. 
Kiedy w 1980 roku Edwardowi Gierkowi i PZPR kończyła sie władza, we wszystkich wystąpieniach na wiecach i licznych zgromadzeniach oraz w komunistycznych mediach "pluralistycznych" wołano nastepująco:
"Towarzyszki i Towarzysze! Rodacy! Ufajcie nam". Nawet wydawało się, że w Katowicach i Warszawie UFO wylądowało.
Wczoraj Tusk słowa "ufam" i "zaufać" użył 48 razy. Jeszcze nie zaczął, a
o zaufanie woła gad? Wygląda na to, że w przyszłość wybiega i zawczasu
nawołuje rodaków do zaufania.
Czym jest jego program, jak nie z pogranicza ufologii? Jego cudowne obietnice tylko z obcej planety ufoludki mogą spełnić.
 nick
 Sobota 24-11-2007

9672. 
Odnośnie wpisu numer: 9671

Ty mi Dziedzicu z Chromakowa spiepszaj dziadu. Co mi on pisze jakies dyrdymały o krajobrazie, ja go i tak nie dojrzę. Ja nawet nie mam na suche bułke, a o gorzale nie mówię. Jak bym miał więcej w kieszeni na Mamrota, to jeszcze. Pewno głosowałes na tego frajera z PO, no to masz nowego Gomółkę, co wczoraj piepszył mi ze 3 godziny, ze bedzie mi lepiej. Ta swołocz tylko myśłi o sobie, a nie o mnie, bo Kaczor choć mnie opiepszył, to łape podał, jak nie byłem natrętny i nie schlany jak świnia.
 smarowóz
 Sobota 24-11-2007

9671. 
Odnośnie wpisu numer: 9646

Ziemia Iławska ma swój specyficzny krajobraz. Inaczej mówiąc, ziemia
ta ma "Ducha" miejsca. Podstawowymi elementami iławskiego pejzażu
są: jeziora, doliny i wzgórza polodowcowe, torfowiska i lasy z dominującą sosną.
Angielski poeta Alexander Pope w 1731 roku sformułował maksymę:
"Przede wszystkim nigdy nie zapominajmy o Naturze... We wszystkim bierzmy pod uwagę Ducha miejsca".
Maksyma ta stała się podstawą projektów kształtowania ogrodów krajobrazowych (angielskich ). Pagórki i doliny pokryte trawą, woda (jezioro lub rzeka), drzewa i krzewy, błękit nieba i budowla stanowią
o uroku tychże ogrodów.
 DZIEDZIC Z CHROMAKOWA
 Sobota 24-11-2007

9670. 
Odnośnie wpisu numer: 9666

Demencjuszu, na pytanie czy donosić, czy leczyć, proponuję: donoś, na leczenie za późno. Jak piszesz na temat, to wprost, he, he. Radni robią głupoty, ironia nie na miejscu, a z twego tekstu wynikało, że akceptujesz sk...stwo, he, he. Filozofowanie to nie filozafia. Pozdro, he, he.
 Cosa
 Piątek 23-11-2007

9669. 
BEEEenek! Daj głos w sprawie przemówienia Tuska.
 nick
 Piątek 23-11-2007

9668. 
Odnośnie wpisu numer: 9665

Tusk dogonił Gomułkę.
Ale zapomniał o lokomotywach. Bo torowiska jeszcze są.
 DZIEDZIC Z CHROMAKOWA
 Piątek 23-11-2007

9667. 
Odnośnie wpisu numer: 9666

Ty mordo, Demencjusz, uważaj co mówisz. O ile wiesz co mówisz.
W ogóle też uważaj.
 Cosa Nostra
 Piątek 23-11-2007

9666. 
Odnośnie wpisu numer: 9651

Te Observer z Kazanic - zresztą, widzę, że chociaż do świąt jeszcze daleko, a Ty już sie z choinki urwałeś.
Jak jesteś taki madrala, to...
"(...) mam złotą rybkę która podnosi ciężary lewą łapką, ale ostatnio sobie zwichnęła struny głosowe i teraz nie ma większej motywacji do tratowania anizotropowego wydmuszek spawalniczych, problem polega na tym że owe struny głosowe wspierały jej atak na pędzące stado imadeł z afryki środkowej które jak co roku mają wylęgi na mazurach w ich okresie godowym, i co teraz ma zrobić, wyleczyć czy donosić? (...)".
BTW- masz jednak narąbane w tej łepetynie, oj masz!
 Demencjusz
 Piątek 23-11-2007

9665. 
Porażające! Ponad 3 godziny sloganów w przemówieniu Tuska.
 nick
 Piątek 23-11-2007

9664. 
Odnośnie wpisu numer: 9662

Godz: 12:10 - przemówienie trwa. Tusk postawił na cuda w gadulstwie.
Rekordowo długie wystąpienie w Sejmie III Rzeczypospolitej.
Fidela nie pobije.
 nick
 Piątek 23-11-2007

9663. 
Czy redakcja mogłaby nie zamieszczać artykułów Leszka Olszewskiego?
To przykre.
 krasnoludek
 Piątek 23-11-2007

9662. 
Kiedy się obudziłem, była 9:45. Przemawia Tusk.
Godzina 11:49 - Tusk nieustannie przemawia.
Może bieje rekord Ginessa, no bo co innego...?
 Męczennik z Radyja
 Piątek 23-11-2007

9661. 
Odnośnie wpisu numer: 9660 9659

Sorry za pomyłkę w 9659. Moja odpowiedź dotyczyła wypowiedzi nijakiego T/ar/Zana.
 Demencjusz
 Piątek 23-11-2007

9660. 
Odnośnie wpisu numer: 9657

Co do satysfakcji, to - jak dla mnie - po spotkaniu z kobietą. Nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Należysz chyba do tych "szczęśliwców" opisywanych w artykule poniżej. Bez pozdrowień, pacanie.
PS.
Mniej sloganów i zadęcia, więcej pokory i wsłuchiwania sie co ludzie mówią!
 Demencjusz
 http://www.wiadomosci.onet.pl/1643589,11,item.html
 Piątek 23-11-2007

9659. 
Odnośnie wpisu numer: 9657

Ta choroba to chyba demencja tremens... A twoja ironia połączona z satysfakcją nie pomoże nic. Zero będzie zerem. Nie wysilaj się na kpiny
z poważnych spraw. Sprawy publiczne, ludzkie - więcej warte są niż ileś tam srebrników.
(demencja: stały, postępujący spadek sprawności umysłowej wskutek organicznej choroby ośrodkowego układu nerwowego, np. w padaczce, miażdżycy naczyń mózgowych; otępienie; łac. dementia)
 T. Zan
 Piątek 23-11-2007

9658. 
Odnośnie wpisu numer: 9649 9655

Dziękujemy pani Magdzie Majewskiej za relacje z Susza. Kuriera [znowu] brakuje w sprzedaży.
Benek, ty oszołomie, jeśli masz mniej niż 80 lat, to i tak nie doczekasz
się awansu w dyplomacji. Nie zawracaj d...
 T. Zan
 Piątek 23-11-2007

9657. 
Odnośnie wpisu numer: 9651

"(...) Po co weszliśmy do UE? Państwo radni - do następnych wyborów będziemy pamiętać o waszych decyzjach i obywatelskiej postawie".
A pamiętajcie, he he...
 Demencjusz
 Czwartek 22-11-2007

9655. 
No i co, mój scenariusz się spawdził. Bartoszewski za reklamowanie Tuska dostał stołek, Wałęsa stołek, ciekawe komu pan Tusk da jeszcze stołek. To ma byc nowa Polska? Nie, to czyste jaja, Bartoszewski podscycał Naród, że Kaczyńscy są konfliktowi, długo i skutecznie. Ciekawe co on zdziała jako 80 latek, pewnie śmieją się za granicą, że Tusk powołuje dziadków do rządzenia. Panie Donaldzie może pan weźmie do rządzenia mojego dziadka, ma też koło 70 i zna się na polityce, nawet się zapisze do Platformy. Raczej mu odradzę bo jak pan wskoczył z dziadkami na scene szybko tak pan szybko z niej zeskoczy daję panu 1 rok rządzenia, chyba, że dziadkowie poumierają i tekę przejmą młodsi dziadkowie.
 Benek
 Czwartek 22-11-2007

9654. 
Odnośnie wpisu numer: 9649

Dziękuję za pozdrowienia :-)
 Joanna Majewska
 Czwartek 22-11-2007

9652. 
Odnośnie ostatniego Kuriera.
W telegazecie przed wyborami burmistrza ukazało się ogłoszenie popierające jednego kandydata:
"Drodzy mieszkańcy Gminy i miasta Susz. Wreszcie ruszamy z budową fabryki opakowań blaszanych. Dzięki wytrwałości i wsparciu burmistrza Jana Sadowskiego jest decyzja: od lutego 2007 roku rozpoczynamy budowę. Początkowe zatrudnienie to blisko 600 osób. W tym miejscu zwracam się do Was, 26 listopada 2006 roku oddajcie głos na burmistrza Jana Sadowskiego. Taki burmistrz jest Wam potrzebny.
Leszek Klimczak, prezes Inspak sp. z o.o. powstającej fabryki puszek".
 WOS
 Środa 21-11-2007

9651. 
Odnośnie wieści Kuriera z Susza.
Niewiarygodne. Burmistrz utrąca panią sołtys z Bałoszyc, gdy może bez
problemu zatrudnić w świetlicy kogoś zbezrobotnych z Urzędu Pracy.
Ewidentne działanie w stylu byłego premiera rządu. Kuriozalne zaś, jest
uzasadnienie horrendalnej podwyżki pensji wodzowi przez radnego
z Ulnowa: "Nie sztuką jest coś robić za pozyskane pieniądze (środki unijne). Sztuką jest za swoje". Kliniczny kretynizm, jego i części pozostałych stronników. Dlaczego taka ich postawa, mieszkańcy Susza wiedzą. Również wiedzą, kto organizował wybory burmistrza we wioskach. Pożałowania godne. Godnie zaś, mądrze i rozsądnie zachowali się radni Karczewski i Skolimowski. Postawione przez nich wnioski radni powinni od burmistrza wyegzekwować: zwrot działki "pod puszki" (gdzie gmina włożyła wcześniej 100 tys. zł), chyba były jakieś terminy inwestycyjne, wyjaśnienie przetargów na halę, sprawa finansowania hali, dobór kadr. Przyszedł czas podsumować efekty działań burmistrza w pozyskiwaniu środków unijnych (vide Gmina Iława). Bzdur nie można opowiadać i ich słuchać. Po co weszliśmy do UE? Państwo radni - do następnych wyborów będziemy pamiętać o waszych decyzjach i "obywatelskiej" postawie.
 observer z Kazanic
 Środa 21-11-2007

9650. 
Odnośnie wpisu numer: 9648

Komuchy nie mieli odwagi wyjawić wprost, że im też zależy na zmianie systemu gospodarczego, szczególnie nie mieli odwagi wyjawiać tego
"braciom" ze Wschodu. Co świetlesi z komuszków - typu Kwaśniewski, Borowski, Siwiec, Cimoszewicz, Belka, Kołodko, Szmajdziński, Waniek
i inni - byli zwolennikami cichego przewrotu. Skwapliwie wykorzystali buntującego się barana, który wykorzystał owczy pęd stada i zrobił
co trzeba, dla "dobra narodu" - komuszego układu. I tak poszło.
 Męczennik z Polski
 Środa 21-11-2007

9649. 
Odnośnie wpisu numer: 9632

Mam na myśli przesympatyczną i bardzo komunikatywną Panią Joannę Majewską. Ponieważ przypuszczam, że ta druga Pani - Magdalena jest również sympatyczna, to pozdrawiam Obie. Ukłony dla Pana Synowca. Jesteście dobrzy.
 krasnoludek
 Środa 21-11-2007

9648. 
Odnośnie wpisu numer: 9644

PIŁSUDZCZYK ma rację mówiąc, że Wałęsa spełniał życzenia komuchów. Ich życzenia odnośnie zmian w Polsce pokrywały się z życzeniami strony solidarnościowej, na której czele zasadzono przyszłego noblistę. Było nimi: wolne wybory (najpierw te udawane na 30%), liberalna gospodarka i wolne słowo (wiedzieli dobrze kto będzie wolnym słowem manipulował: komercyjne w ich rękach media). Niech on da spokój, że był tego pomyslodawcą, ze musiał "grać" z komuchami. Tańczył raczej jak dupkowi zagrali, ale niewielu na tym połapało się. Ważne, że dostał się do Belwederu, to był jego cel. Tam "obstawiony, ochraniany i prowadzony" przez ludzi komuchów, ze służb specjalnych, jak np. Wachowski, robił to co mu kazali. Przecież - już wiemy - ze zmiany w Polsce przysłuzyły sie, nie nam szarym Polakom, a "elitom" z dawnych układów, czytaj władzy. Obecnie w cyniczny sposób oznajmia, ze musi zarabiać wykładami (jakby miał prostak co do powiedzenia, to niech zarabia, ale...), bo nie mozna życ za 3,500 zł.
To ten człowiek po latach okazał się dla mnie, bynajmniej, zerem.
 Męczennik z Polski
 Środa 21-11-2007

9647. 
Odnośnie wpisu numer: 9646

Komunie jednak "KLIMAKSu" nie udało się utrzymać.
 DZIEDZIC Z CHROMAKOWA
 Wtorek 20-11-2007

9646. 
Odnośnie wpisu numer: 9585 9567 9561

Gdy Gajusz Juliusz Cezar, najwybitniejszy dowódca i polityk starożytnego Rzymu, pisał w "Wojnie galijskiej" swe pierwsze słynne zdanie - "Gallia est omnis divisa in partes tres", wokół Iławy, i nie tylko, rosła jeszcze pierwotna puszcza. W teorii sukcesji biocenoza uzyskała wówczas końcowe stadium rozwojowe - KLIMAKS. Gdy dziś ktoś puszcza w "nieużytek" kawałek pola, to za jakieś 400-600 lat wraca w to miejsce las o podobnej strukturze gatunkowej (chociaż nie zawsze). Natura odbiera swoje!!! Wracają rodzime gatunki drzew: dąb szypułkowy (Quercus robur), klon pospolity (Acer platanoides), buk leśny (Fagus silvatica), lipa drobnolistna (Tilia cordata), brzoza brodawkowata (Betula verrucosa), sosna pospolita (Pinus silvestris), świerk pospolity (Picea abies) i inne. CDN.
 DZIEDZIC Z CHROMAKOWA
 Wtorek 20-11-2007

9645. 
Odnośnie wpisu numer: 9636

Ale sensacja!!! A kurierek za darmo wstawia artykuły sponsorowane???
 SOLIDARNOŚĆ
 Wtorek 20-11-2007

9644. 
Odnośnie wpisu numer: 9642

Bez Wałęsy zwrot ku nowemu też byłby. To był ich człowiek. Bzdurą jest opowiadanie, że wyrwał się komuchom z łap i wyprowadził Polskę na prostą (chodzi mi o wolne wybory). Komuchy nim kierowali, gdyż obiecali mu pewne przywileje. Spełniał ich życzenia, gdyż kierowany był parą lejców Kuronia i Mazowieckiego, taka też była rola tych panów. Oni znali się na ludziach, na charakterach i wiedzieli kogo do czarnej roboty w białych rękawiczkach można nająć - Wałęsę za pomocą jego ludzi. Przecież wiadomo z kim mieli do czynienia, wiadomo po głupkowatych dyskusjach. Człowiek po podstawówce, jeśli jest "normalny na umyśle",
to potrafi się zachować godnie, potrafi się nauczyć mówić, odpowiednio odpowiadać, a ten... Daj Boże zdrowie, bo na rozum nie czas.
 PIŁSUDCZYK
 Wtorek 20-11-2007

9643. 
Odnośnie wpisu numer: 9574

Do Esculapa:
Zdejmij klapki z oczu i przestań mącić ludziom w głowach. Chyba że jesteś w układzie z Bilińską i jej ostródzkim pracodawcą (i poprzednikiem na stołku prezesa szpitala w Ostródzie). Dopiero obecny starosta ostródzki odważył się przeciwstawić układowi rządzącemu szpitalem
i wyrzucić Bilińską oraz jej prawą rękę Kruszewskiego ze stołków.

Do mieszkańców Iławy:
Dlaczego Bilińska tak bardzo mocno stara się o posadę kierowniczą w szpitalu w Iławie? Bo ma do wykonania pewną misję zleconą jej przez ostródzkich pracodawców. Misję, której nie udało się wykonać w Ostródzie. Dlatego, gdy starosta "wyrzucił ją drzwiami, ona stara się wejść przez okno, a gdy to nie pomoże będzie pchała się przez komin lub przez piwnicę". Bo musi wykonać zlecone zadanie. Może jest to cel jej życia? Zatrudnienie Bilińskiej może zająć godzinę, ale próba usunięcia jej potem będzie trwała miesiące, lub lata. Kruszewski jest już zatrudniony
w szpitalu w Iławie, teraz będzie promował Bilińską. Larum grają...
 Sobieski
 Wtorek 20-11-2007

9642. 
Odnośnie wpisu numer: 9636

Dziś już wielu ludzi w Polsce wreszcie przejrzało na oczy, co kryje maska elektryka-sprzedawczyka ze znaczkiem Matki Boskiej w klapie. Pamiętamy jak to nagle znikał kolegom i znów nagle przeskoczył przez płot Stoczni Gdańskiej (rozbieg brał z dachu UBckiej nyski stojącej wzdłuż ogrodzenia). Od 1989 roku i Magdalenki największy hamulcowy lustracji i przeciwnik rozliczenia komunistycznych siepaczy.
Dziś już jawnie robi swoje... Obcy kapitał mu bratem. Taki to jest sposób na swoje oszukane życie. Szmal nie śmierdzi.
 J-23
 Wtorek 20-11-2007

9641. 
Odnośnie wpisu numer: 9639

I tu się z Serbem zgadzam.
Pochlać dają i są bardzo gościnni, ale wyrzynać też potrafią.
 Żagiel
 Wtorek 20-11-2007

9640. 
Odnośnie wpisu numer: 9638

Byłem, curva, na przemówiemiu Wiesława w Warszawie podczas 1 Maja. Pomimo że trwało 76 minut w spiekocie akurat, byliśmy wruszeni, gdyż wierzyliśmy w to, co mówił. A obiecywał nam, że rozprawi się z tymi zachodnimi imperialistami. My go popieraliśmy w tym co mówił. Obecny przewodniczący Wałęsa popiera zachodni kapitał, tylko my, Polacy, przy swoim.
Swoją drogą - kiep wstydziłby się siebie i tego, co sam mówi na wiecach.
 Męczennik z Radyja
 Wtorek 20-11-2007

9639. 
Odnośnie wpisu numer: 9626

Moja kobita jest Serbką bo dziadkach od strony ojca i nikt mi nie wmówi,
że Serbowie są be-be. W wakacje nie trzeźwiałem przez tydzień pijąc palanice, kosztując dalibóg 6 rodzajów tegoż zacnego trunku u wujów.
Wiwat Република Србија! Само слога Србина спасава!

***********************

Боже правде, ти што спасе
од пропасти досад нас,
чуј и одсад наше гласе
и од сад нам буди спас.

Моћном руком води, брани
будућности српске брод,
Боже спаси, Боже храни,
српске земље, српски род!

Сложи српску браћу драгу
на свак дичан славан рад,
слога биће пораз врагу
а најјачи српству град.

Нек на српској блиста грани
братске слоге знатан плод,
Боже спаси, Боже храни
српске земље, српски род!

Нек на српско ведро чело
твог не падне гнева гром
Благослови Србу село
поље, њиву, град и дом!

Кад наступе борбе дани
к` победи му води ход
Боже спаси, Боже храни
српске земље, српски род!

Из мрачнога сину гроба
српске славе нови сјај
настало је ново доба
Нову срећу, Боже дај!

Отаџбину српску брани
пет вековне борбе плод
Боже спаси, Боже брани
моли ти се српски род!
 Słowianin
 Wtorek 20-11-2007

9638. 
Odnośnie wpisu numer: 9636

To już więcej warte są przemówienia towarzysza "Wiesława"
- Władysława Gomułki.
 DZIEDZIC Z CHROMAKOWA
 Wtorek 20-11-2007

9637. 
Odnośnie wpisu numer: 9609 9547 9546 9572

STEFAN KISIELEWSKI O SIANOKOSACH.
20 sierpnia 1972 r.: "A swoją drogą patrzę na tę góralską gospodarkę rolną i płakać się chce. Z sianem pieprzą się długie tygodnie i zawsze im w końcu deszcz zaleje. Pólka podzielone,dziedziczne, nieraz wiele kilometrów jedno od drugiego, jadą tam cały dzień, często niepotrzebnie. (...) A przecież forsę mają, dolary, mają lodówki, pralki, tylko że nikt ich nie potafi nauczyć nowoczesnej gospodarki".
 DZIEDZIC Z CHROMAKOWA
 Wtorek 20-11-2007

9636. 
LECHA WAŁĘSY „100 LAT” DLA SUPERMARKETU

Honorowym gościem obchodów 10. urodzin Carrefoura będzie... były prezydent Lech Wałęsa. Za wystąpienie otrzyma sowite wynagrodzenie. W Teatrze Wielkim w Warszawie na urodzinach supermarketu wygłosi wykład „Odpowiedzialność w biznesie” (informuje „Życie Warszawy”).

Na pytanie, czy były prezydent za przemówienie otrzyma pieniądze, Carrefour odpowiedział: „Został zaproszony jako gość honorowy”. Sam Wałęsa nieco inaczej przedstawia sprawę: – Oczywiście, że mi zapłacili. Za taki występ dostaję od dziesięciu do stu tysięcy euro. Ja zarabiam po parę milionów w ten sposób. Myśli pani, że za 3 tysiące złotych ja bym był w stanie żyć? – pyta retorycznie.

Były prezydent nie widzi nic złego w tym, że jako legendarny związkowiec i człowiek „S” uświetni urodziny zagranicznego supermarketu: – Jestem po to, by pomagać i mówić, co mam do powiedzenia. Ja się z nimi nie solidaryzuję, nie będę ich zachwalać i promować – mówi. – Nie biorę udziału w reklamach alkoholu czy środków antykoncepcyjnych. Ale jeśli ktoś chce, bym powiedział coś na temat Polski i świata, to się godzę.
 Jarek Synowiec
 Wtorek 20-11-2007

9635. 
Odnośnie wpisu numer: 9634 9628

Skoro ten wasz Olszak pisze metaforami i innymi parafrazami, to niech sobie pisze, ale w takim "Życiu Literackim", "Młodej Polsce", "Literackich Nowościach", "Literacie", "Tygodniku Powszechnym" i w tym podobnych fachowych czasopismach. Jednak on im nie dorósł... lub może jeszcze go nie znają. A szkoda literata. Tego antyklerykańskiego warchoła chętnie widziałby nawet Michnik, może Urban. Szkoda jego talentu, że tak nisko piórem skrobie.
 Filomaci
 Wtorek 20-11-2007

9634. 
Odnośnie wpisu numer: 9628

Może krasnoludku po prostu mało rozumiesz z tego co p. Leszek pisze. Osobiście wraz z żoną i znajomymi uważamy, że felietony p. Leszka to każdorazowo jedna z najciekawszych pozycji tygodnika. Tyle że trzeba wiedzieć o czym autor pisze - częste metafory to na pewno problem dla czytelników prostszych.
 Anastazy
 Wtorek 20-11-2007

9633. 
ŁYŻWIARSTWO POLITYCZNE

Śledząc kolejne wydarzenia w polskiej polityce, dochodzę do wniosku, że ktoś czym prędzej powinien złożyć do Państwowej Komisji Wyborczej wniosek o unieważnienie wyników. Co najmniej kilku ostatnich wyborów. Mam bowiem poważne wątpliwości, czy to, co wszystkim wydawało się polską polityką, w istocie nią było. Wszystko wskazuje na to, że przez ostatnie lata tkwiliśmy w wielkim błędzie.

Podejmowaliśmy decyzje, na kogo głosować, czytając programy wyborcze, analizując obietnice polityków, zastanawiając się, co z tego wszystkiego rzeczywiście da się zrealizować. Zastanawialiśmy się też, które partie mają zbliżone programy. Kto z kim będzie w stanie stworzyć koalicję. Teraz okazuje się, że byliśmy idiotami. To, jaki rząd ma program i kto będzie go realizował, jest bez znaczenia. Istotą i celem polityki jest wyłącznie styl jej uprawiania.

Nowy premier Donald Tusk, jego ministrowie i przyklas-
kujący im niemal zgodnym chórem polscy dziennikarze przez ostatnie dni zajmowali się tylko i wyłącznie tym, ile trwały różnego rodzaju uroczystości, kto w nich brał udział, a kogo nie było, kto jak mocno komu uścisnął dłoń i jak do kogo się uśmiechnął. Do rangi tragedii urósł fakt, że Donald Tusk i Lech Kaczyński tylko przez 15 sekund pozowali do zdjęć po desygnowaniu tego pierwszego na premiera. A niemal w narodową żałobę miało nas wpędzić to, że w dniu zaprzysiężenia nowego rządu ustępujący premier Jarosław Kaczyński wziął urlop.

W stan amoku wprawił telewizyjnych komentatorów pomysł, by nowy rząd udał się na swoją inauguracyjną konferencję prasową autobusem. „Wreszcie tanie państwo!" – zakrzyknęli zgodnie. A mogło być jeszcze taniej. Gdyby Hanna Gronkiewicz-Waltz nie kazała rozkopać Krakowskiego Przedmieścia przed Pałacem Prezydenckim, Rada Ministrów mogłaby skorzystać z komunikacji miejskiej. Z czasów studenckich pamiętam, że między siedzibami prezydenta i premiera kursuje kilka autobusów. Są nawet pospieszne. Niedaleko od kancelarii premiera zatrzymuje się też autobus, który ma pętlę przy Dworcu Zachodnim. To dobra wiadomość, bo oznacza, że premier będzie mógł sprawnie podróżować po kraju pekaesem. Odradzam piątki, bo – też ze studenckich czasów – pamiętam, że wtedy są strasznie zatłoczone.

Fani zamieniania polskiej polityki w łyżwiarstwo figurowe zapominają, że nawet w tej dyscyplinie oprócz stylu oceniana jest też wartość techniczna. Tymczasem, czego zresztą sam Donald Tusk nie ukrywał, program i umowa koalicyjna zeszły na drugi plan. Premier mówił, że wystarczą dwie kartki, bo najważniejsze jest wzajemne zaufanie i to, że PO i PSL świetnie się uzupełniają. Rzeczywiście, to prawda – w ogóle się nie dublują. Analizując programy obydwu partii, trzeba dojść do wniosku, że są zupełnie różne. A jeśli tak, to najlepszą (najlepiej uzupełniającą się) koalicją byłby sojusz PiS i LiD, który mógłby być urzeczywistnieniem idei rządu wszystkich Polaków. Ale i za „stylową" koalicję PO i PSL Tuskowi i Pawlakowi należy się tytuł najwybitniejszych polityków świata. Nikt do tej pory nie wpadł na to, że by dobrze rządzić, wystarczy mieć do siebie zaufanie i zgrabnie ściskać sobie prawice.

Nie przekreślam szans rządu Tuska. Jeśli wyrwie się z niewoli medialnych jurorów pętających go dyktaturą stylu, to ma nawet szansę być jednym z lepszych w ostatnich latach. Jestem na przykład przekonany, że Bogdan Zdrojewski będzie świetnym ministrem kultury. Nawet lepszym od Kazimierza Michała Ujazdowskiego. Który, notabene, był jednym z lepszych w gabinecie Jarosława Kaczyńskiego.
 Grzegorz Pawelczyk, Wprost
 Wtorek 20-11-2007

9632. 
Odnośnie wpisu numer: 9628

Ale w Kurierze pracują dwie Panie Majewskie - Asia i Magda.
Krasnoludku, którą więc miałeś na myśli?
 kolega
 Wtorek 20-11-2007

9631. 
Odnośnie wpisu numer: 9629

Jakbym ze Stalinowcem rozmawiał, który posród tych licznych rozwalonych przez NKWD ludzi ani jednego z rodziny samego generalissimusa nie znalazł. Teraz też wszyscy inni byli bebe ini kaczyniacy okay. Bo ich lojalki były sfałszowane. To tak, jak wtedy,
gdy Nixon mówił do Chruszczowa, że w ZSRR nie ma wolności słowa,
a Chruszczow odpowiadał: "A u was to czarnych biją".
 stary Sum
 Poniedziałek 19-11-2007

9630. 
Odnośnie wpisu numer: 9629

Do J-23.
"Daj se na spokój, i tak muru głową nie przebijesz" - cytuję wypowiedź mojego kolegi sprzed 35 laty. Po 90-tym przyznał się, że nie miał racji.
Czy obecnie można to samo parafrazować? Myslę, że tak. Jednak, co z tego, że ich "rozliczymy", że pokazemy kim byli, że zdradzali Polskę. Przecież nie my, a oni na tym dobrze wyszli. Są majętni, ustwieni, łącznie z rodzinami. Żadnym prawem nie odbierzemy im tego, bo są prawnie zabezpieczeni. Żadnym prawem nie cofniemy im przywilejów, z jakich korzystali i skonsumowali w przeszłości. Żadnym prawem. Tylko w drodze rewolucji, a ja nie wierzę w rewolucję.
Może tym razem ja będę po latach przyznawał się, że nie miałem racji?
 owidiusz
 Poniedziałek 19-11-2007

9629. 
Gdy w miesiącu maju 2007 roku sędziowie Trybunału Konstytucyjnego
w pośpiechu uchylali nowe prawo lustracyjne, było niemal jasne, że COŚ jest na rzeczy. Inicjatywę przejął więc Instytut Pamięci Narodowej (IPN). Przy poszerzaniu katalogów o nowe grupy wychodzą na światło dzienne przygnębiające fakty.
We wrześniu bieżącego roku ukazały się pierwsze informacje na temat między innymi sprawdzanych prokuratorów Prokuratury Krajowej, sędziów Sądu Najwyższego, Trybunału Stanu, Trybunału Konstytucyjnego oraz Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA), a także prezesów sądów
i szefów prokuratur.
Z ujawnionego wtedy spisu 441 osób publicznych wynika, że jako swych współpracowników tajne służby komunistycznej PRL zarejestrowały osiem osób: 4 sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego, 2 - Trybunału Konstytucyjnego i po jednym - Sądu Najwyższego i Trybunału Stanu.
Na czubku władzy aż 8 najważniejszych osób w państwie to konfidenci.
I włos im z głowy nie spadł.
Teraz, podczas sprawdzania polskich europosłów, IPN informuje dziś, że przynajmniej dwóch z nich - Dariusz Rosati (ps. "Gaetano") oraz Marek Siwiec (ps. "Jerzy") - to zdrajcy.
O CZYM DOWIEMY SIĘ JESZCZE...?! CZEGO MY JESZCZE NIE WIEMY...?!
 J-23
 Poniedziałek 19-11-2007

9628. 
Czy redakcja mogłaby nie zamieszczać artykułów Leszka Olszewskiego. To przykre, że coś takiego się drukuje - szkoda tuszu.
Wyrazy uznania dla Pani Majewskiej i Pana Safianowskiego. To są ludzie
z klasą. I tak trzymać.
 krasnoludek
 Poniedziałek 19-11-2007

9627. 
Ruszyły w Iławie rozgrywki halowej piłki nożnej. I jak co roku nasi
gwiazdorzy-zawodowcy udowadniają swą wyższość nad amatorami.
Smutne przedstawienie… Gdzieś uleciała satysfakcja i zabawa sportem.
 BOLO
 Poniedziałek 19-11-2007

9626. 
KOSOWO: INNE SPOJRZENIE
W mediach ostatnio mówi się sporo o Kosowie i wyborach jakie tam miały miejsce. Od kilku lat stacjonują w tej serbskiej prowincji wojska ONZ. Z wieloletniegp przekazu można się dowiedzieć tyle tylko,że Serbowie to bandyci, a kosowscy Albańczycy to baranki. Ludzkie oko nie jest w stanie zobaczyć z jednego punktu obserwacyjnego całej powierzchni bryły,np. kuli, sześcianu czy domu. Trzeba te bryły geometryczne obejść dookoła, by zobaczyć całą ich powierzchnię. Podobnie jest z opisywaniem przez media faktów, zjawisk społecznych i temu podobych rzeczy.
Państwo serbskie powstało w IX wieku. Na terenie Kosowa Słowianie osiedlali się już w VII wieku. Kosowo w XII wieku stało się integralną częścią, a dwa wieki później centralną częścią państwa serbskiego, pełną miast, wsi i kościołów. Od tamtej pory Serbowie nidgy nie przestali mówić,że ziemia kosowska jest "kolebką narodu serbskiego". JEJ UTRATA STAJE SIĘ DLA NICH TYM SAMYM, CZYM DLA POLAKÓW BYŁABY UTRATA ZIEMI KRAKOWSKIEJ LUB GNIEŹNIEŃSKIEJ. Kosowo dla Serbów jest ziemią świętą. 28 czerwca 1389 roku 40 tysięcy Serbów stanęło na Kosowym Polu przeciwko 120 tysiącom Turków. Zginęli co do jednego. Napływ muzułmańskich Albańczyków do Kosowa zaczął się po klęsce antytureckiego buntu Serbów. Zgodnie z planem Turków kosowscy Albańczycy chętnie brali udział w zwalczaniu narodowo-wyzwoleńczej walki Serbów. Serbia odzyskała niepodległość w roku 1878, lecz bez Kosowa, Turcy dalej masowo zaludniali Albańczykami Kosowo. Gdy armia serbska wyzwoliła wreszcie
Kosowo - nie stało się areną zemsty zwycięzców; muzułmanom dano pełną swobodę religii i kultury. Odwdzięczyli się po swojemu 30 lat później, kiedy Kosowo zostało zajęte przez Hitlera i Mussoliniego. Kosowo stało się muzułmańską rzeźnią dla Serbów. Komanda albańskich oprawców zwanych "ballistami", jak również muzułmańskie dywizje Waffen SS (bośniackie Hanczar i Kama, albańska Skanderberg) wymordowały kilkanaście tysięcy Serbów, a ponad 100 tysięcy uciekło z Kosowa. Na ich miejsce Hitler sprowadził tyle samo (ponad 100 tysięcy) Albańczyków z Albanii, co stało się powodem silnej przewagi etnicznej Albańczyków w Kosowie.
 DZIEDZIC Z CHROMAKOWA
 Poniedziałek 19-11-2007

9625. 
Odnośnie wpisu numer: 9623

ANTEK W ROLI STALINA!?
Jestem ciekaw jaka "morda" zagra Stalina.
Podobno czołowy aktor polskiej sceny politycznej ANTEK DZIERŻYNSKI.
Oglądam!
 nick
 Poniedziałek 19-11-2007

9624. 
Odnośnie wpisu numer: 9622

WPADLI WE WŁASNE SIDŁA?!
Jak wynika z sondaży, 86% dziennikarzy telewizyjno-radiowych głosowało za PO. Dziś podnoszą larum i sprzeciw w kwestii likwidacji abonamentu radiowo-telewizyjnego. Zlikwidowanie go, grozi zaniechaniem setek kulturotwórczych audycji, których Polacy chętnie słuchali, choć abonamentu płacić nie chcieli. Nareszcie piewsza grupa społeczna, która zetknęła sie z rzeczywistością rządów PO. Bedą nastepne.
I dobrze im!!!
Opór do opłat abonamentu bierze się stąd, że gro odbiorców sygnału TV i radiowego czyni to przez urządzenia satelitarne i inne systemy kablowe, za które uiszczają słone opłaty. Wszyscy z nich uwazają, iż opłaty są wystarczające i nie powinni dodatkowo opłacac abonamentu.
 nick
 Poniedziałek 19-11-2007

9623. 
Dziś o 20:20 w TVP 1 sztuka teatralna "Herbatka u Stalina". Warto to obejrzeć, pokazuje głupotę ludzi tzw. Zachodu (elit społecznych).
 DZIEDZIC Z CHROMAKOWA
 Poniedziałek 19-11-2007

9622. 
Odnośnie wpisu numer: 9616

90% pracowników mediów głosowało na PO. Więc bój będzie ciężki.
 DZIEDZIC Z CHROMAKOWA
 Niedziela 18-11-2007

9621. 
No panowie radni z Kisielic, wy macie z głowy bo przytakujecie waszemu burmistrzowi, który co kadencja należy niby z tymi czy tamtymi (mam na myśli partie polityczne). Ten człowiek należał do m[...] kisielickiej wraz z przewodniczącym rady, a teraz jego koleś siedzi, a ten trzepie następną kadencję. Radnych dobrał tak jak chciał i było mu wygodnie. Czyste jaja w Kisielicach. Zapuszczony rolnik, brak zakładów pracy, brak rozrywki dla dzieci i przedszkole do likwidacji.
Panie burmistrzu Kisielic, pan musi odejś z Kisielic albo miasto przestanie istnieć. Te wiatraki sprowadzone przez pana to dziadostwo, ale pańscy przydupnicy panu klaskają, bo robi pan z nimi interesy.
 Benek
 Niedziela 18-11-2007

9620. 
[Zdjęcie ze Stadionu Śląskiego w Chorzowie, sobota 17 listopada 2007]
 Jeziorowiec
 http://i17.tinypic.com/82sasev.jpg
 Niedziela 18-11-2007

9619. 
Odnośnie wpisu numer: 9602

To tynże dziedzicu, tyn sam Pietrek, syn bywszego kierownika szkoły
u nas w Szymbarku, co - jak pamiętom - u nas po wsi za dziedziaka
z koszuliną w zębach ganiał. Un tyż potym był robił za członka zarządu
powiatu, za wicestarostę i tero jest wicemarszałkiem i każdorazowo za
kulturę i zabytków ochronę odpowiadał. Ino nikt nie wie, coby chuć o jeden zabytek, których ci u nas bez liku, zadbał i go od poniewierki ocalił.
 Chłop spod Szymbarka
 Niedziela 18-11-2007

9618. 
Odnośnie wpisu numer: 9614

Po co się macie męczyć? Irlandia czeka na was z utęsknieniem.
Siedzicie, obserwujecie i czekacie.
POszli won "stont".
 zniesmaczony
 Niedziela 18-11-2007

9617. 
Odnośnie wpisu numer: 9567

Ciekawe wyniki badań palinologicznych prowadzonych przez naukowców
z UMK znane mi są z osadów torfowych z Kątek k. Zalewa. Pokazały one nie tylko rodzaj drzewostanu, ale także zobrazowały nasilenie gospodarki ludzkiej w IX-X w., czego śladem były zalegające w partiach torfowych pyłki roślinności synantropijnej.
Czekam na obiecany CDN od "Dziedzica".
 Betonmieszarka
 Niedziela 18-11-2007

9616. 
Kolejnym zamachem na demokrację ze strony PIS-u były podsłuchy i monitoring okiem kamery ustronnych ulic, gdzie dochodzi do przestpstw pospolitych bardzo wielu. Między innymi chuliganeria (kimże byli 18-letni wyborcy, w kolczykach w jezyku i brzuchu, obśmiewający starsze osoby przed lokalami wyborczymi), a szczególnie kryminaliści z ZK, którzy tak chętnie oddawali głos na PO. Do sprawdzenia jest to co mówię. Liczyli oczywiście na luz.
Powoli zaczęto dobierać się do policjantów oraz kandydatów, sposobu działania, czyli udawania pracy. Bo czymże jest niczego niewidzenie, jak na przykład kradzieży kwiatów z grobów lub, jak w Iławie - totalnej, niemającej przecedensu barbarzyńskiej dewastacji już trzykrotnie nasadzonych drzewek przy obwodnicy JPII. Proszę idźcie zobaczcie. Czyżby policja nie miała sposóbów na bandę z osiedla ostródzkiego?
Ma, tylko woli łeb spóścić między nogi.
A od czego są działania prowokacyjne i inne operacyjne, jak nagrywanie głosu, wizji. Pochodziliby po osiedlu i popytali, to dowiedzieliby się kto jest tego sprawcą. Kiedyś gdy pewien bandzior oblewał ludzi wodą, to pytali: "A czego państwo od nas oczekujecie?" - sprawa się rozpłynęła... Więc pytajcie dalej. Możecie spać spokojnie. Tusk was już nie ruszy, Ziobry też nie ma.
 ORMOWIEC
 Niedziela 18-11-2007

9615. 
Odnośnie wpisu numer: 9614

Ten Johan śpi i pracuje w tym samym podkoszulku przez dwa tygodnie.
 2000
 Niedziela 18-11-2007

9614. 
Odnośnie wpisu numer: 9587

"Johan, ty skunksie, zadławiłeś sie kością, że nie dajesz znaku życia.
Przyjdzie ci jeszcze 3 lata jeść padlinę, śmierdzielu".
Chamstwo i drobnomieszczaństwo, nie daj się typkowi spod ciemnej (urzędowej) gwiazdy. Jesteśmy z Tobą. Czyli co, mamy 3 lata męczyć
się z burmistrzem i jego załogą...?
 observer
 Sobota 17-11-2007

9613. 
Odnośnie piłki nożnej.
Jestem szczęśliwy, tyle mi brakowało do szczęścia.
Pozdrawiam wszystkich oszołomów. Kocham Was.
 observer
 Sobota 17-11-2007

9612. 
Litania ŚP Jana Kaczmarka: "ILE JESZCZE?"

Ile jeszcze będzie nowych Rzeczypospolitych
wyniesionych z pęt niewoli na wolności szczyty?
Ile razy zmowa zmiecie nas rusko-teutońska
wymazując z mapy świata dumne słowo Polska?

Ile jeszcze będzie krwawych powstań narodowych
i tych z głową ale również tych całkiem bez głowy?
Ile groźnych fal represji i pacyfikacji
i samobójstw rozpaczliwych hen na emigracji?

Ile razy na obczyźnie będą armie polskie
czekające, żeby z ziemi obcej iść do polskiej?
Ilu wodzów fantastycznych i wielkich herosów?
Ile jeszcze zarzynanych bezkarnie etosów?

Ile jeszcze zmarnowanych bez sensu okazji?
Ile chamstwa i prostactwa rodem z dzikiej Azji?
Ile wściekłej nienawiści, pychy i głupoty?
Ile przez wyborczą urnę przepchanej miernoty?

Ile nowych gabinetów jeszcze się przekręci
z racji nieprawdopodobnej ich niekompetencji?
Ilu głupców się wywyższy nad autorytety?
Ilu się złodziei schowa za immunitety?

Tę litanię wciąż będziemy śpiewać gromkim głosem,
a w niedoli cicho mruczeć sobie ją pod nosem,
bo to polska jest litania i to jedno wiemy,
że niestety nie ma końca, póki my żyjemy!
 Filomaci
 Sobota 17-11-2007

9611. 
Szanowni państwo, giną kwiaty sztuczne z cmentarza w Kisielicach. Śmię twierdzić, że ten kto ukradł kwiaty z grobu, to męda nie człowiek i niech go ręka boska broni jak znajdę złodzieja, bo to nie pierwszy raz w tym mieście giną kwiaty.
Szanowno rado w Kisielicach!!! Zamontujcie kamery albo zmieńcie tych wasztych policjantów. Mam nadzieje, że się zaczają na złodziei.
 Franklin
 Sobota 17-11-2007

9610. 
Odnośnie wpisu numer: 9572

STEFAN KISIELEWSKI JAKO KIBIC PIŁKARSKI.
Dzisiejszy dzień może przejść do historii polskiej piłki nożnej. Narodowa reprezentacja Polski ma pierwszy raz realną szansę zakwalifikowania się do finałów mistrzostw Europy. Sztuka ta nie udała się nawet Kazimierzowi Górskiemu.
"Dziennki", 25 czerwca 1974:
"A tu Polska ma ogromne sukcesy w piłkarskich mistrzostwach świata - przedziwne to,ale prawdziwe - trener Kazimerz Górski dokonał cudu! Mamy reklamę jak cholera, tyle że inni robią na futbolu interes jak cholera, a my tylko dokładamy i dokładamy. Zaś sami piłkarze otrzymywać muszą forsę nielegalnie, bo oficjalnie to są amatorzy i tyle. Swoje grosze dostaną, ale na pewno w upokarzającej i dziadowskiej formie. Taki to kraj i system. (...)"
Dnia 9 lipca 1974 roku: "Polacy osiągnęli niezwykły sukces na piłkarskich mistrzostwach świata w NRF. Zdobyli trzecie miejsce,a mogło być jeszcze lepiej,bo wygrali kolejno z Argentyną, Haiti, Włochami, Szwecją, Jugosławią, przegrali z NRF (teraz, z jakichś "politycznych" względów pisze się RFN), a o trzecie miejsce wygrali z Brazylią. Cała Polska żyła tymi rzeczami, narodowe kompleksy trochę się wyprostowały. Mnie ciekawi trener Kazimierz Górski, że potrafił wydębić od naszych władców dewizy na nagrywanie filmów z zagranicznych meczów, wyjazdy na obserwację etc. Dokonał w swoim rodzaju wielkiego dzieła. Szkoda, że to tylko w futbolu... Było to zastępcze opium dla ludu: rządu nam wybierać nie wolno, ale wygrywać w piłkę wolno. (...)".
Czy dziś trener prowincjonalnego klubu piłkarskiego ma takie banalne problemy jak Maestro Kazimierz Górski w tamtych latach? Nie ma!!!
A wyniki jakie są - każdy widzi!
 DZIEDZIC Z CHROMAKOWA
 Sobota 17-11-2007

9609. 
Odnośnie wpisu numer: 9547 9546

Do upadku Gierka pozostało jeszcze 9 lat. Stefan Kisielewski w "Dzienniku" 7 grudnia 1971 pisze tak:
"(...) I ten strasznie beznadziejny zjazd partii. Mówią godzinami o niczym (...) wszystko już z góry załatwione i zadecydowane. (...) Wtedy robił to Gomułka, teraz Gierek. Cała nasza partyjna elita polityczna zmienia się w automaty (...) nie dopuszczających możliwości istnienia innych poglądów (...). Rezultat - chcąc coś zmienić,trzeba wyjść na ulicę i palić komitet. Gierka też to spotka, to jasne (...). Taki zjazd partii już kiedyś opisałem, tamten, w 1968 roku - a ten jest identyczny, choć parę lat przecież minęło. Nic się tu nie rusza, nic, pomimo tamtego gdańskiego Grudnia!"
 DZIEDZIC Z CHROMAKOWA
 Piątek 16-11-2007

9608. 
A kuku, strzela baba z łuku.
 dobrze poinformowana
 Piątek 16-11-2007

9607. 
Odnośnie wpisu numer: 9592

Dziedzicu, nie ironizuję, nie obrażaj się proszę.
Męcz nas, męcz nas swoimi wiadomościami, bo przyda się trochę wiedzy plebsowi. Tylko skąd w okolicach tego trójkąta Żuromin - Bieżuń - Sierpc
znazł się dziedzic? Tam już przed II wojną była biedota zagonowa, która
żyła z kopania torfu lub migrowania do Francji oraz Niemiec za chlebem.
Na czytelników tutejszych uważaj, to bestie szkolone i złośnicy, nawet
z łaciny obkute. I do słowników mądrych zaglądają - takie ich hobby...

Potomek rodziny spod Zawidza. Pozdro.
 observer
 Piątek 16-11-2007

9606. 
Odnośnie wpisu numer: 9587

Johan, ty skunksie, zadławiłeś sie kością, że nie dajesz znaku życia.
Przyjdzie ci jeszcze 3 lata jeść padlinę, śmierdzielu niemyty!
Już po rozprawie, czekamy.
 zniecierpliwiony
 Piątek 16-11-2007

9605. 
Odnośnie wpisu numer: 9587

O jaaaaa! A "mądrzy" radni dali burmistrzowi Susza jeszcze podwyżkę...
To się dopiero nazywa folwark.
 Gucio
 Piątek 16-11-2007

9604. 
LIST DO REDAKCJI TYGODNIKA „KURIER IŁAWSKI”.
Szanowni Państwo, pragnę bardzo gorąco podziękować za współpracę
w okresie, w którym dane mi było pełnić funkcję rzecznika prasowego Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP – Kazimierza Michała Ujazdowskiego.
Dzięki dobrej współpracy z Państwem możliwe było informowanie opinii publicznej o działalności naszego resortu, o jego sukcesach, oraz o tym wszystkim, co przez ostatnie dwa lata wydarzyło się w tak ważnym dla naszego kraju obszarze, jakim jest kultura i dziedzictwo narodowe.
Dziękując raz jeszcze za współpracę, życzę wszelkiej pomyślności
w życiu zawodowym i osobistym. Pozostaję z pozdrowieniami:
 Jan Józef Kasprzyk
 Piątek 16-11-2007

9603. 
List (ograniczę się do trzech zdań):
„Donek, zabraliście mi misia, nie daruję wam.
Zabieram swoje lalki i zabawki.
Idę na swoje, ekskluzywne podwórko.”
Uważam, że nie należy bagatelizować braku byłego premiera podczas przekazania obowiązków. To żadna łaska. Nawet referent przekazuje referentowi zakres zadań w toku. A więc sprawy państwa ktoś olewa.
Większość byłych ministrów - O.K.
Nowi ślubowali:
„Dobro OJCZYZNY i pomyślność OBYWATELI najwyższym nakazem”.
Zapamiętajmy.
 observer
 Piątek 16-11-2007

9602. 
Odnośnie wpisu numer: 9599

Polska nie jest taka duża żeby nie znać ludzi z waszych stron. Przyszłego wiceministra kultury to ja znam.
Robiłem kiedyś inwentaryzację dendrologiczną parku w Szymbarku koło Iławy. Ten Pan Żuchowski jest chyba, o ile pamiętam historykiem sztuki. Wówczas mieszkał w Szymbarku.
 DZIEDZIC Z CHROMAKOWA
 Piątek 16-11-2007

9601. 
Odnośnie wpisu numer: 9598 9597

Eskulap do Horhe.
Nieprawdaż, że była to maleńka prowokacyjka z mojest strony?
Osobiście nie lubię szaleństwa, szczegółnie w reformowaniu lecznictwa. Jeśli naszych doktorków zastąpić mają inni z Ostródy, to... może się
skończyć źle! Boję się o szpital. Nielubiana pani dyrektor okazać się
może doskonałym organizatorem, wstrząśnie układzikami, ruszy pewnych medyków z posad, bo po prawdzie od zacnego byłego dyrektora Stanibuły nic u nas nie zmieniło się.
Układ! Z układem walczył PiS, to wiem - ale czy ludzie Rygielskiego walczyć z nim mają? Czy może są to odgrywki? Oto jest pytanie.
 ESKULAP
 Piątek 16-11-2007

9600. 
Odnośnie wpisu numer: 9598 9597

Z ODDZIAŁU ZAMKNIĘTEGO DO MON.
Dajcie spokój tej pielęgniareczce ze szpitala iławskiego. Ona bynajmniej zawodowo należy do branży medycznej.
Co powiedzieć mają wojskowi i cała armia na wieść, iż ministrem MON został Bogdan Klich. To... lekarz psychiatra. Teraz będą odloty!
 ADMIRAŁ
 Piątek 16-11-2007

9599. 
Odnośnie wpisu numer: 9552

DO NICKA.
TAK, PIOTR ŻUCHOWSKI MA DUŻE SZANSE ZOSTAĆ WOJEWODĄ W-M.
NIE JEST ON JEDNAK Z SZYMBARKA, TYLKO Z PRZEDMIEŚCIA IŁAWY -
Z SZAŁKOWA. JEŚLI NIE ZOSTAŁBY WOJEWODĄ TO MOŻE ZOSTANIE WICEMINISTREM KULTURY.
 ROBERT
 Piątek 16-11-2007

9598. 
Odnośnie wpisu numer: 9499

W pierwszych zdaniach chcę zwrócić się do pana/pani "Eskulap" i wyrazić swoje podziekowanie za potraktowanie mnie jako lekarza, to bowiem
bardzo zaszczytna funkcja społeczna, jednakże żadnym lekarzem nie
jestem. Także "zonk" Eskulapie bądz Eskulapko (mam nadzieję, że nie
jesteś potrawą). Dobrze, wystarczy już tego sarkazmu. Przejdę teraz
do spraw rzeczowych związanych ponownie z naszym iławskim szpitalem
a mianowicie...
Zaczęło się już obsadzanie stanowski swoją rodziną, a teraz nadszedł czas na znajomych pani [...] Dyrektor! Pragnę zwrócić uwagę, iż zwolniła ona kobietę z wieloletnim doświadczenniem i wykształceniem przełożoną pielęgniarek z jakiego powodu? Nieoficjalnie dowiedziałem się, że chce mieć na tym stanowisku swoją znajomą z Ostródy! Chciałbym zapelować do Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, który także został po macoszemu potraktowany przez panią [...] Dyrektor, o wstawiennictwo się za Waszą koleżanką.
Z tego co wiem, to szykują się zmiany na stanowiskach ordynatorów, których zastąpią także osoby z Ostródy i odejdzie zastępca [...] Dyrektor czyli były Dyrektor.
Tak więc jeszcze raz panie Starosto, larum grają!!! A pan przyrosłeś do stołka i zapomniałeś o mieszkańcach i pracownikach Z.O.Z w Iławie, których pozostawiłeś na pastwę pani [...] Dyrektor!!!
Kończąc chciałbym zwrócić się jeszcze w jednym zdaniu do mojego adwersaża Eskulapa, że nie chodzi o reformy w działaniach pani [...]Dyrektor, tylko o jakąś formę Nepotyzmu i w przyszłości Dyktaturę, a jak to się wszystko kończy, to my już wszyscy wiemy!!! [...]
 Horhe
 Piątek 16-11-2007

9597. 
Odnośnie wpisu numer: 9584

Kibicuję nowej dyrektor szpitala, Pani Jastrząb.
Może wreszcie ona - nie lekarz i człowiek spoza iławskiego środowiska -
zrobi tutaj porządek, bo na własnej skórze przechodziłam czym jest ten
"szpital". To jest umieralnia!!! To jest konserwa felczerów, nie lekarzy!!!
Żeby było zabawnie - mam w rodzinie kilku lekarzy i doskonale znam te
tematy. A najgorsze jest to, że w tych wielkich murach nie ma ludzi, nie
ma oddanych sprawie pomocników, nie ma serca, nie ma delikatności, a
jest wręcz krańcowe chamstwo i nieskrępowana wiara w swą wyższość.
Przepraszam, ale czasy starożytnego Egiptu mamy już dawno za sobą.
 pacjentka
 Piątek 16-11-2007

9596. 
Odnośnie wpisu numer: 9593

"(...) zarzymanie jest środkiem detencyjnym (...)".
Wiesz co, "ABC", nie pisz po pijanemu (swoją drogą, tak już od samego rana). Widzę, że świetnie znasz realia zatrzymania Pana Dyrektora, więc może to ty podałeś mu ten nieszczęsny kieliszek i "wystawiłeś" go? Jak dla mnie, to jesteś przysłowiowym Judaszem i zwykłym opiłkiem (nawet nie chce mi się nazwać cię gnidą). Why don’t you shut up and get gone!
 zniesmaczony
 Piątek 16-11-2007

9595. 
Rada Autorytetów w nowym rządzie premiera Tuska Donalda doradzała,
by nie odwoływać wizyty Antoniego M. do Afganistanu. Tym samym RA daję szansę, by jako rodowity Talib mógł swobodnie opuścić nasz kraj.
 Żagiel
 Piątek 16-11-2007

9594. 
Do komentatorów "Dziedzica z Chromakowa".
Nagle łacinikami zostaliście, ciekaw jestem gdzie i kiedy uczyłeś się z Horacego? Dziedzic ma wykształcenie nie tylko łacińskie, grekę również kapuje. Jeśli użył pierwszego znaczenia łacińskiego, to znaczy, że tak można mówić do nas, którzy łacinikami nie jesteśmy. Ciekawe na kogo "Dziedzic" głosował, może na PSL, może na PiS (z racji, że z niego tęgi wykształciuch), a może na PO...? Może czeka na odzyskanie zagrabionej dawnej własności przez komunistów, którą obiecała PO. No ale "a iacta sunt" i trzeba te gnaty zbierać. Nie mamy wyjścia.
Osobiście jestem wielce rad, że odezwał sie duch dawnego dziedzica z Chromakowa spod Żuromina.
 owidiusz
 Piątek 16-11-2007

9593. 
Odnośnie wpisu numer: 9577

Szanowny Zniesmaczony!!!
Przez zwrot "w komisji nie powinien zasiadać zatrzymany" nie miałem na myśli tego, iż pan Zenon K. zasiadał w komisji mimo że byl zatrzymany. Chcialem podkreślić, iż pan ten został zatrzymany przez policje na bani. Nie jestem w stanie inaczej Ci tego wytłumaczyć - zagorzały zwolenniku pana burmistrza i jego świty. No ale cóż - już sama Twoja wypowiedź,
jej ton i użyte słownictwo świadczą o Tobie, szanowny Zniesmaczony.
Specjalnie dla Ciebie małe przypomnienie tutaj.
W myśl obowiązujących przepisów prawa karnego i procedury karnej zarzymanie jest środkiem detencyjnym, który nie polega na pozbawieniu kogoś wolności - nasz pan Zenon K. zatrzymany był do wyjasnienia. A po wykonanych czynnościach zwolniony do domu.
Pozdrawiam Cię Zniesmaczony zwolenniku burmistrza Sadowskiego.
Twoja postawa jest godna uznania - premię od burmistrza masz już zapewnioną!!! :-)
 ABC
 Piątek 16-11-2007

9592. 
Odnośnie wpisu numer: 9590 9585 9561

Zarówno w nazewnictwie roślin rolniczych jaki i drzew świadomie użyłem nazw tylko rodzajowych,by nie robić u czytelników zbędnego zamętu.
Na używanie podwójnego nazewnictwa przyjdzie odpowiedni moment.
 DZIEDZIC Z CHROMAKOWA
 Piątek 16-11-2007

9591. 
Odnośnie wpisu numer: 9567

Co ty dziedzicu samozwańczy i Chromy chromolisz? W latach 50 wieku XX to my sobie w trawach porastających polany naszych iławskich lasów bukowych czerwienią malowanych z dziewczynami w pozycji horyzontalnej swawolilim.
A ty, jak masz niewyżyte ciągoty belfersko-naukowe, to sam sobie te wybżdziny quasi naukowe przed snem czytaj, albo książkę napisz i wydaj.
 gajowy
 Piątek 16-11-2007

9590. 
Odnośnie wpisu numer: 9561

Mości dziedzicu, jesteś niesamowity. Mam małe uwagi z zakresu systematyki biologicznej.
Według K. Linneusza łacińskie nazwy roślin (i wszystkiego co się rusza) mają podwójne nazewnictwo, gatunkowe i rodzajowe, np. Herdeum sativum, Avena sativa, Solanum tuberosum, Zea mayes, Triticum vulgare, Secale cereale, Beta vulgaris v. sach. itd. Cytuję z pamięci i mogłem trochę pomylić. Że u was płasko, nie szkodzi, czoło może się kiedyś uwypuklić, np. po napisaniu pracy dyplomowej np. magisterskiej "Wpływ postawy kucznej na proces defekacji".
Ale tak w ogóle panie dziedzicu jesteś niesamowity.
Proponuję w broszurze opisać historię glacałów iławskich, kapitalna sprawa, w parku krajobrazowym w Jerzwłdzie tyle nie mają. Super.
Czekam na dalsze wieści.
 technik rolnik
 Czwartek 15-11-2007

9589. 
Odnośnie wpisu numer: 9579

No to Lisek okazał się szczwanym lisem. Ma swoją filozofię i swoje układy, choć Iława nic z tego nie będzie miała. Może coś będzie z Żuchowskim, może coś Żyliński - tak pięknie deklaruje w Kurierze pamięć o lokalnych sprawach rodaków.
Może będzie rozsądniej w Iławie, powiecie, województwie, oby tylko nie zniknął z pola widzenia los mieszkańców. Gdzieniegdzie PiS-owski styl rządzenia pokutuje jeszcze. Choćby w Suszu. To hala za tylko gminne pieniądze, to larwy muchówki w zimie, to roszady kadrowe dla wielu bardzo nieczytelne.
Kurier co tydzień przynosi wieści, że w Iławie coś się dzieje - plany, projekty, rozbudowa - tak trzymać Panie burmistrzu.
 observer
 Czwartek 15-11-2007

9588. 
Odnośnie wpisu numer: 9560

Podwyżki w Swedwoodzie.
Taaaa, jasne - od 7% do xxxx% :-)
Ale szefuńcio pozabierał im premie za... On wie za co :-)
Tak więc się wyrównało :-)
 załogant ;)
 Iława, Czwartek 15-11-2007


Strona [ poprzednia 1 2 3 ... 155 156 157 ... 308 309 310 311 312 313 314 315 316 ... 347 348 349 ... 385 386 387 następna ] z 387



102477993



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
drobne@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.