Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Jak trwoga to do... piwnicy
Nie daj się oszukać!
Zbudują wojskowy radar radiolokacyjny
Pierwsza taka operacja
Do studzienki mógł wpaść człowiek!
Jakie komitety wystartują w wyborach?
Wilki rozszarpały psy domowe na oczach dziecka
Radna Ewa Jackowska: Czuję się oszukana!
Leczyła duszę i ciało. Anna Betley-Duda
Urodziła na klatce schodowej
Film „Na żelaznej drodze: 150 lat kolejowej Iławy”
Strajk w markecie Kaufland
Atak wilka na dzieci
Historyczne nominacje rządowe dla naszych z regionu
Budowa zabrała młode życie
Szokujący incydent w Szkole Podstawowej nr 1
Burmistrz jednak podnosi podatki
Tragedia w fabryce Szynaka. Zabiła go rutyna? Brak nadzoru?
Napisała ciąg dalszy „Znachora”
Zakaz wejścia na internę szpitala
Więcej...

Forum

12931. 
Odnośnie wpisu numer: 12928

Z prabuckich mundurowych bohaterów śmieje się już połowa Europy.
Pan burmistrz Prabut powinien wystąpić o nagrody dla nich. Za darmo
zrobili reklamę miasta, a dzisiaj to się liczy bo to i region turystyczny.
Ale jakie władze, taka policja. Rzeczywiście bohaterowie. Jak paczka
kapturowych kolesiów na ulicy rozrabia to nawet z suki nie wyjdą, ale
pijaczka ważącego 30 kg wywieżć do lasu i zmaltretować to i owszem.
A CO DO DZIEWCZYNEK WYWOŻONYCH DO LASU TO RZECZYWIŚCIE
MAJĄ SMAK I GUST. CIEKAWE CZY ICH ŻONY MAJĄ PODOBNY?
 @w grochy
 Poniedziałek 13-10-2008

12930. 
Odnośnie wpisu numer: 12927

Jeszcze jedna sprawa mnie interesuje: czy dokonano sekcji zwłok tego psa? Gdzie są teraz zwłoki tego psa?Czy zebrano odciski palców z tego noża? Czy zabezpieczono narzędzie zbrodni? Czy je w ogóle odnaleziono? Czy sprawdzono w jakim stanie jest żona tego faceta? Czy rzeczywiście ma jakieś rany na ręce? Czy była ta Pani z tym u lekarza? Skoro ten pies tak mocno zacisnął szczękę na ręce, to musiała powstać duża rana. Czy policja spróbowała odnaleźć świadków tamtego zdarzenia?

A teraz kilka zdań z ustawy o ochronie zwierząt:

"1. Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę."

"Art. 6.
1. Nieuzasadnione lub niehumanitarne zabijanie zwierząt oraz znęcanie się nad nimi jest zabronione."
 Dawid Kopaczewski
 Iława, Poniedziałek 13-10-2008

12928. 
Odnośnie wpisu numer: 12907

W dzisiejszych telewizyjnych "Faktach" po godzinie 19-stej pokazano policyjnych "bohaterów" z Prabut.
 jesienny liść
 Poniedziałek 13-10-2008

12927. 
Odnośnie wpisu numer: 12919

Sokratesie, możesz wyjaśnić o co Ci chodzi? Przeszkadza Ci obrona życia, każdego życia?
Pies to nie rzecz, więc należy mu mu się odpowiednie traktowanie... Tę sprawę należy rozpatrywać pod kątem przekroczenia obrony koniecznej i nieuzasadnionego uśmiercenia zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem!
 Dawid Kopaczewski
 Iława, Poniedziałek 13-10-2008

12926. 
JEST SPOSÓB NA NIEMIECKIE ROSZCZENIA

PiS w Olsztynie przygotowało książkę o tym, jak walczyć z roszczeniami niemieckimi.
Impulsem był wydany przez Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu korzystny dla Polski wyrok, oddalający roszczenia Powiernictwa Pruskiego, a także głośna sprawa państwa Głowackich ze wsi Narty pod Szczytnem. Na początku grudnia będą się oni musieli wyprowadzić ze swego domu, po tym jak sąd przyznał dawny majątek dla Agnes Trawny, obywatelki Niemiec.
Książka pt. „Jak zabezpieczyć polską własność w północnej i zachodniej Polsce przed roszczeniami niemieckimi. Rozszerzenie UE w 2004 roku a roszczenia niemieckie” daje korzystną dla Polski wykładnię prawną, którą będą mogły się posiłkować polskie sądy.
Obecnie na Warmii i Mazurach toczy się ponad 190 spraw dotyczących niemieckich roszczeń.
 skaner
 Poniedziałek 13-10-2008

12925. 
Odnośnie wpisu numer: 12924

Bardzo Panów proszę o właściwe określenie prywatyzacji przez rząd
Pana Premiera Tuska. Jak tak możecie interpretować: "grabież"...?
Rząd Platformy, jak żaden inny, oddaje własność państwową w ręce
obywateli. Szpital każdy z nas może kupić i zarządzać, generując dla
siebie odpowiednie zyski. Banki również są w prywatnych rękach.
 Menda społeczna
 Poniedziałek 13-10-2008

12924. 
RZĄD DONALDA TUSKA CHCE DOKONAĆ
NAJWIĘKSZEJ GRABIEŻY W HISTORII POLSKI

Ta sprawa zasługuje na miano największej grabieży mienia Polaków po 1989 roku. Ma się ona dokonać w ramach legislacyjnej „ofensywy październikowej" rządu Donalda Tuska. Według projektu ustawy rozstrzygającej o przyszłości systemu emerytalnego, który trafił do Sejmu, Polacy, którzy od początku życia zawodowego wpłacali składki do otwartych funduszy emerytalnych (OFE), ostatecznie utracą kontrolę nad tymi pieniędzmi.
Decyzje przesądzające o zabraniu obywatelom i przymusowym oddaniu instytucjom finansowym prawie 140 mld zł (docelowo ponad pół biliona złotych) powinny być przedmiotem szerokiej debaty publicznej, a nawet referendum. Tymczasem proces legislacyjny jest prowadzony w wąskim gronie ekspertów sejmowych, na których ostro naciskają lobbyści z OFE.
 makler
 Poniedziałek 13-10-2008

12920. 
Odnośnie wpisu numer: 12916

[...] Czemu zostalo usunięte nazwisko pana Zbigniewa P.[...]?
A po panu Henryku Witkowskim wszyscy jeździli !!! [...]
 Bity przez Zbigniewa P.[...]
 Niedziela 12-10-2008
Odp. 
W rozumieniu przepisów prawa, Pan Zbigniew P. nie jest
funkcjonariuszem publicznym (w odróżnieniu od radnego
Henryka Witkowskiego).
 moderator
 Niedziela 12-10-2008

12919. 
Odnośnie wpisu numer: 12903

Słowo do obrońców ZWIERZA marki PIES, model AMSTAF:
Gratuluję wam niezachwianej równowagi emocjonalnej.
Czekam na równie płomienne obrony rasy CZŁOWIEK.
 Sokrates
 Niedziela 12-10-2008

12918. 
Odnośnie wpisu numer: 12914

Od pewnego czasu w "nowej" policji dzieją się złe rzeczy. Ktoś nie panuje nad sytuacją.
Jednak ja, ziomal, czyli ktoś, kto zna te wszystkie gęby policyjne, np. iławskie, lubawskie, prabuckie, suskie od dziecka i, na dodatek ich rodziny, pochodzenie społeczne, jak zachowywali się na ulicy za chłopaków, to mam wielkie wątpliwości co do odpowiedniej selekcji w polskiej policji. Młodzi szczególnie nowo przyjęci są pod presją starszych, są "odpowiedno szkoleni" i co najgorsze zastraszani. Jednak komendanci jednostek zamiatają sprawy pod dywan, by spokojnie przewisieć i stąd macie problem.
Tą sprawą winien zając się specjalny oddział kontrwywiadu do zwalczania patologii w polskich służbach, bo takie patologie są.
 MATA HARI
 Niedziela 12-10-2008

12917. 
Odnośnie wpisu numer: 12915

Hehehehe [...] przeczytaj dokładnie a potem pisz.
To był: portalpomorza - jak już...
[...] cie obchodzi co robie i czym mam się zajmować...
 ziomalek2
 Sobota 11-10-2008

12916. 
Nauczyciel, co znęcał sie wskaźnikami na lekcjach matematyki w SP2
to był Zbigniew P.[...]. Ten to miał talent w łamaniu patyków!!!
 były uczeń Zbigniewa P.[...]
 Sobota 11-10-2008

12915. 
Odnośnie wpisu numer: 12913

TY ZIOMALEK nie badz taki do przodu i nie szukaj kwadratowych jaj! Zajmij sie rodzina, pilnuj zony...
A tak dla scislosci, to jest z Wirtualnej Polski [...] ale to nie istotne.
 Waldemar Topka
 Sobota 11-10-2008

12914. 
Odnośnie wpisu numer: 12907

OGŁOSZENIE!
ORGANIZUJEMY REKREACYJNE WYJAZDY DO LASU.
W PROGRAMIE:
- SAUNA Z SOLIDNYM MASAŻEM
- JOGGING JAKO POWRÓT DO DOMU
Zapewniamy dowóz. Powrót we własnym zakresie.
Zapisy przyjmuje Komisariat Policji w Prabutach.
Usługa bezpłatna, zapewniamy solidność...
 @w grochy
 Piątek 10-10-2008

12913. 
Odnośnie wpisu numer: 12907

Jak piszesz (cytujesz) coś, to może napisz skąd masz ten tekst, bo bez takiego dopisku to podchodzi pod kradzież. Pomogę ci żeby nie było...
http://polskalokalna.pl/wiadomosci/pomorskie/news/policjanci-w-prabutach-maltretuja-mieszkancow,1192510
 ziomalek, lat 49
 Piątek 10-10-2008

12912. 
Odnośnie wpisu numer: 12906

Dyskusja na temat opieki na zawodach szkolnych jest szeroka. Jeśli prawda jest to, że 1 opiekun na 30 uczniów, to będzie ktoś miał poważny zarzut prokuratorski o niedopilnowanie BHP.
Pamiętajcie jednak o rozwydrzeniu uczniów w ogóle. Trudno bywa nawet kiedy jest 1 opiekun na 10 uczniów. Pamiętam jednego już z nieżyjących nauczycieli z Iławy, który był surowy, zaś młodzież trzymał przy sobie ostro, ale był nienawidzony. Dziś macie luzik, który od raz na kilkadziesiąt lat skutkuje śmiercią...
Należy też zwrócić na pewne kwestie związane z organizacją wjazdów młodzieży na zawody szkolne. To niestety wielki problem dla dyrektora szkoły, gdyż należy zwolnić z lekcji nauczycieli do opieki na wyjazd i zabezpieczyć naukę w szkole. A z tym jest bardzo źle i - co zabrzmi szokująco - i tak jest mało tych wypadków w szkołach na zawodach.
Należy również przyjrzeć się bliżej sprawie potrzeby organizacji "czwartków" w takiej formie. Oczywiście niech są, ale czy nie wystarczyłoby zawody zorganizować w miejscowości rodzinnej, a nie jeździć do powiatu. Czy to by nie wystarczyło?
Ponadto, komu jest potrzeba, aby tych zawodów było 9 w sezonie. Utalentowane dziecko widzi się po 2-3 zawodach, zorganizowanych nawet w gminie.
 Menda społeczna
 Piątek 10-10-2008

12910. 
Odnośnie wpisu numer: 12905

Zwracam się z prośbą do Redakcji Kuriera, by w kolejnym wydaniu gazety opublikowała choć część komentarzy, jakie pojawiły się tutaj w sprawie morderstwa wspomnianego już niżej psa.
 Dawid Kopaczewski,
 Iława, Piątek 10-10-2008
Odp. 
O ile w sieci przy dzisiejszej popularności internetu te anonimowe wpisy są dopuszczalne, to ich przedruk na łamy papierowego Kuriera - najbardziej opiniotwórczego medium w naszych stronach - byłby rodzajem publicznego linczu i nacisku na wymiar sprawiedliwości, w czym nie chcemy brać udziału. Dlaczego? Bo sytuacja nie jest jednoznaczna.

Powtórzę: zabójca psa zadzwonił do mnie po uprzedniej wizycie na policji. Wyjaśnił co i jak, chciał tym podzielić się
z czytelnikami. Podejrzewam, że policja już podczas tego zgłoszenia się "wstępnie uniewinniła" faceta, więc mógł on darować sobie telefon do Kuriera, a jednak zadzwonił.

Jak wiemy, wziął psa ze schroniska. Z tego, co kiedyś mówili mi pracownicy tego przybytku, weryfikują oni wstępnei zdolność danego człowieka do adopcji psa... Zatem pan jarek chyba złego wrażenia na pracownikach schroniska nie zrobił.

Póki co, tak jak pisałem, możecie być pewni, że poinformujemy o oficjalnym finale sprawy - decyzji policji o kwalifikacji czynu.
 Radosław Safianowski, redaktor naczelny

naczelny@kurier-ilawski.pl
 Piątek 10-10-2008

12907. 
W Prabutach miejscowi policjanci terroryzowali mieszkańców wywożąc ich do lasu, rozbierając, bijąc i zostawiając na pastwę losu. Sprawa wyszła na jaw, gdy jeden z wywiezionych wyrwał się, wybiegł z lasu i zginął pod kołami ciężarówki.

Komendant Wojewódzki Policji w Gdańsku nadinsp. Krzysztof Starańczak polecił zdjąć ze stanowiska komendanta komisariatu w Prabutach podkom. Roberta Czekajskiego. Ze wstępnych informacji z kontroli prowadzonej przez policjantów z komendy wojewódzkiej wynika, że w jednostce był całkowity brak nadzoru przełożonych nad podległymi funkcjonariuszami.

"Niezależnie od wewnętrznego policyjnego śledztwa postępowanie prowadzi także prokuratura. Zgodnie z przepisami, przekazuję materiały Prokuraturze okręgowej w Gdańsku, która ma wyznaczyć prokuraturę rejonową z innego miasta do prowadzenia tej sprawy. Jeśli doniesienie dotyczy policjantów, to nie może się tym zajmować prokuratura z danego terenu" - informuje Mirosław Andryskowski, prokurator rejonowy w Kwidzynie.

Która prokuratura z województwa pomorskiego zajmie się prabuckimi policjantami, okaże się za kilka dni. Dotyczy to przekroczenia uprawnień funkcjonariuszy nie tylko w sprawie śmiertelnego wypadku, ale także w kwestii pobicia rozebrania i wywiezienia innych osób, m.in. niepełnosprawnej dziewczyny.

"Akurat w tej sprawie nie mam jeszcze oficjalnego doniesienia, ale prawdopodobnie zajmę się tym na podstawie informacji, jaką przeczytałem w gazecie" - zapowiada prokurator Andryskowski. Dwaj policjanci, których sprawa dotyczy, to Jarosław F. i Radosław B.
 Waldemar Topka
 I znowu pod Siemiany, Piątek 10-10-2008

12906. 
Tragedia na stadionie... [*]
 Moni$
 Piątek 10-10-2008
Odp. 
„Czwartki Lekkoatletyczne” młodzieży szkół podstawowych.
Po zawodach kierowca autobusu z Zalewa podczas cofania
śmiertelnie rozjechał 12-letniego chłopca (też z Zalewa).
Więcej: czytaj w środowym wydaniu Kuriera.
 moderator
 Piątek 10-10-2008

12905. 
Odnośnie wpisu numer: 12903

Niedźwiadek bezbronny padł od ciosów lubawiaków. Pies obronny
nie potrafił się obronić przed ciosami noża własnego pana z Iławy.
Widać myślał, iż taki jego los i kniec życia. Psia dola jest podła.
 Menda społeczna
 Piątek 10-10-2008

12904. 
Odnośnie wpisu numer: 12904

W krajach zachodnich, szczegółie w Skandynawi ten łobuz posiedziałby
rok w kryminale. Ale nie w bezprawnej Polsce. U nich nawet za łamanie drzew są ostre kary.
 MATA HARI
 Piątek 10-10-2008

12903. 
Odnośnie wpisu numer: 12902

Odnośnie zabójstwa amstafa, to chciałabym powiedzieć, że być może nigdy nie dowiemy się, co się tak naprawdę wydarzyło. A to dlatego, że w naszym kraju nadal nie traktuje się poważnie praw zwierząt. Jak znam życie, właścicielowi psa nie zostanie postawiony żaden zarzut, choć mam nadzieję, że się mylę.
Naprawdę nie rozumiem, jak człowiek może zrobić krzywdę psu? Przecież pies tak samo jak człowiek oddycha, cieszy się, boi, cierpi. Wie to każdy właściciel psa. I nic nie usprawiedliwia znęcania się nad zwierzętami, bez względu, czy jest to pies, kot, koń czy chomik.
Uważamy się "gatunek wyższy" tylko dlatego, że mamy rozum. Dlaczego jednak tego rozumu tak rzadko używamy? Czy fakt, że zachodzą w nas "wyższe procesy myślowe" usprawiedliwia okrucieństwo? Kompletna głupota. Nic nie usprawiedliwia bezmyślnego zadawania komukolwiek cierpienia, tak jak nic nie usprawiedliwia bezmyślności. Osoba, która się tego dopuszcza, powinna bezwzględnie stanąć przed wymiarem sprawiedliwości.
Mam ogromną nadzieję, że w końcu staniemy się krajem europejskim, do czego tak wytrwale dążymy i damy temu wyraz w naszym stosunku do zwierząt.
 iławianka, 26 lat
 Piątek 10-10-2008

12902. 
Odnośnie wpisu numer: 12901

Jestem oburzona morderstwem amstafa.
Jak można w tak brutalny sposób zamordować swojego psa, którego się
ma 2 lata??? Ten pies był ze swoim właścicielem tyle dni, tyle miesięcy.
I co - wcześniej właściciel nie zauważył, że pies przejawia agresywne zachowania? Jeśli tak, to czemu wcześniej nic z tym nie zrobił? Czemu
nie zgłosił się na tresurę? Czemu nie skonsultował zachowania z jakimś weterynarzem? Czemu nie oddał tego psa z powrotem do schroniska?
Tylko czekał aż piesek wgryzie się w rękę właścicielki. Jeśli pies zrobił to ot tak, to współczuje właścicielce, ale dlaczego zakładamy, że tak było? Dlaczego redaktorze wierzy Pan na słowo mordercy psa?
A może pies się bronił? Może właściciel wrócił pod wpływem alkoholu i zaczął prowokować psa? Może pies się bronił, a robił to tak jak umie? Dlaczego nie weźmiemy tego pod uwagę?
Bo co, skoro ugryzie pies rasy uważanej za agresywną - wina psa, jak ugryzie pudelek - wina właściciela. Tak nie można.
Dlaczego, jak sugerowano, właściciel nie zamknął psa w pokoju obok i nie wezwał policji? Dlaczego odciagnął psa i zaprowadził go nad bagienko (miał czas, by ochłonąć) i tam go zamordował z zimną krwią? Dlaczego zostawił ranną żonę i wolał skupić się na psie, a nie na swojej żonie, by udzielić jej pomocy a także dać jej wsparcie?
Wiecie co, skoro właściciel psa zabił go tak brutalnie i perfidnie może przydałyby mu się badania psychologiczne, bo skoro z zimną krwią zabił
w ten sposób psa, to może następną osobą będzie człowiek?
Nie bagatelizujmy tego.
A alkohol nie jest tutaj wytłumaczeniem. Kara powinna być i to bardzo surowa, nie pokazujmy ludziom, że zabijanie zwierząt jest dozwolone.
Bo jak się okaże że właściciel psa nie poniesie konsekwencji to w takim razie jest to dozwolone, tak? Teraz przymykamy oko na brutalne mordy zwierząt a co będzie potem?? Na co zaczniemy przymykać oczy? A czym zwierzęta są gorsze od nas??? Jakim prawem przyzwalamy na tego typu zachowania??
A to że koleś się zgłosił to na policję to nie dlatego że nagle go ruszyło sumienie a to że sprawa została nagłośniona - jego widziano, znano jego psa, jakby się on nie zgłosił to jego by zgłosili. Wybrał mniejsze zło. Mam nadzieję że policja ukarze go... Jak pomyślę o tym w jakich męczarniach zdychał ten pies... Brak mi słów...
 Siema, lat 41
 Piątek 10-10-2008

12901. 
Odnośnie wpisu numer: 12893

Panie redaktorze, psy z natury nienawidzą zapachu alkoholu, a więc przyczyną agresywnego zachowania psa mogło być to, iż poczuł alkohol
- być może w przeszłości miał złe doświadczenia z ludźmi pod wpływem alkoholu. Szkoda, że pytając o zdanie psiego psychologa nie dodaliście, że właściciel-zabójca był na gazie!
Ciekawi mnie jakie obrażenia poniosła żona zabójcy, ile szwów jej założono i co sama sądzi o sposobie pozbycia się psa? Zabójca sam się zgłosił, bo nie miał innego wyjścia, przecież dwie osoby widziały co zrobił!Oczywiście, że posiadanie psa niebezpiecznej rasy wiąże się z ryzykiem, ale tylko wtedy kiedy nie znamy pochodzenia psa albo kiedy właściciel popełnia błędy w socjalizacji czy tresurze, np. gdy jest agresywny w stosunku do psa, bądź pies jest drażniony przez dzieci. Sama posiadam dużego psa i choć nie należy on do rasy niebezpiecznej przeszedł tresurę, jest ułożony i przyjaźnie nastawiony do otoczenia. Często przypadkowi przechodnie podchodzą i głaszczą mojego psa i choć nie popieram takiego zachowania to pozwalam na to by ludzie wiedzieli, że można dużego psa wychować tak by nie był niebezpieczny.
A tak do wiadomości niezorientowanych, którzy żądają prowadzenia psa cały czas w kagańcu - psy, zwłaszcza te duże psy, mogą mieć założony kaganiec tylko na krótki czas, ponieważ mają utrudnione oddychanie i szybko się męczą.
Suma sumarum przypadek okrutnego zabójstwa tajsona powinien zostać podany do szerszej wiadomości medialnej, by sprawcy nie uszło to na sucho. Współczuje zaatakowanej żonie zabójcy, jeśli rzeczywiście poniosła obrażenia, ale nie tłumaczy to w żadnym wypadku bestialskiego mordu psa. Jak można było dźgnietego nożem kilka krotnie psa prowadzić na smyczy z kolczatką taki kawał drogi, przecież tajson napewno krwawił, skamlał z bólu, cierpiał, dusił się własną krwią!? Właśnie za to powinien odpowiedzieć zabójca-bestia, a nie człowiek...
 MARGO, lat 43
 IŁAWA, Piątek 10-10-2008

12900. 
POŁOWA INTERNETU TO "REKLAMA" PRABUT.
ALE CÓŻ - JAKIE WŁADZE TAKA POLICJA I MIASTO. PANOWIE
BURMISTRZ I PRZEWODNICZĄCY RADY SIEDZĄ DZIWNIE CICHO,
CZYŻBY ICH PROBLEM PRABUCKIEJ POLICJI NIE DOTYCZY?
 ???
 Piątek 10-10-2008

12899. 
CHCIELISCIE PLATFORMY W IŁAWIE TO JA MACIE SZPITAL DZIECIĘCY JAK DOM DLA BEZDOMNYCH JASTRZAB NA ZWOLNIENIU TRZEPIE KASE NIBY ODWOLANA. GELERT JAKO CUDOTWÓRCA W PŁASZCZU Z ELBLAGA TRZEPIE DRUGA PENSJE PLATFORMA PRZY KORYCIE POUKŁADANA PO USZY WIŁAWIE SZPITAL DZIECIĘCY Z KALARUCHAMI. MOZECIE TAK MARZYC JAK WAM ZASPIEWA W SOBOTE JOZIN Z BAZIN ŻE NIE TYLKO PAN TUSK MARZY. MARZY CAŁA PLATFORMA NABIJA PORTFELE UKŁADA SIE CORAZ BARDZIE W CAŁEJ POLSCE A WY LUDZIE SPOŁECZEŃSWA CZEKAJCIE NA CUDA JUTRO ZNOWU PODWYZKA ALE CZEGO WSZYSTKIEGO A CO MAŁO WAM BEDZIE WIĘCEJ BO PLATFORMA CHCE JESZCE WIEC ŚCIAGAJCIE GACIE I DAWAJCIE WSZYSKO PLATFORMA CHCE JESCZE JESZCZE A WY ZDYCHAJCIE Z GŁODU.
 BENEK
 Czwartek 09-10-2008

12898. 
Odnośnie wpisu numer: 12889

Jestem wsciekla na morderce psa ktory prawdopodobnie ugryzl swoja pania. NIE MA TAKIEJ OPCJI ZEBY PIES SAMOISTNIE OT TAK SOBIE ZAATAKOWAL!!! Musiala mu sie stac krzywda ze tak zaregowal. I smierc w takim wydarzeniu nie jest wyjsciem z sytuacji!!! Facet morderca powinien zdechnac w takich samych cierpieniach jak umarla ta psinka. Sama mam amstafa i wiem, ze jesli nie jest on nauczony agresji to jest gorzej potulny jak dziecko. One byly szkolone do walk psow a nie agresji wobec wszystkiego co sie rusza. Fakt ze maja nie najlepsza reputacji przez kilka sztuk ktore kiedys kogos tam ugryzly, ale nie wszystkie sa takie, maja grozny wyglad ale nie znakiem tego ze gryza!!! LUDZIE SAMI SE ZALOZCIE NA RECE KAJDANKI BO NIE WIADOMO CO W WASZYCH GLOWACH SIEDZI A DOPIERO SIE DOMAGAJCIE KAGANCOW NA MORDKACH PSIAKOW.
Morderca Tajsona powinien poniesc jak najokrutniejsze konsekwencjie!!!
 Iza

mordka804@tlen.pl, lat 44
 Iława, Czwartek 09-10-2008

12897. 
Odnośnie wpisu numer: 12893

Chciałbym w kilku zdaniach odnieść się do wydarzenia, które w ostatnim czasie mnie bardzo zbulwersowało. Chodzi mianowicie o zabicie amstafa przez mieszkańca Iławy w okolicach oczka wodnego przy ul. Gdańskiej
w Iławie.
Ktoś kiedyś powiedział, że miarą cywilizacji jest stosunek człowieka do zwierzęcia. Coś chyba w tym jest. Czytając artykuł w Kurierze na temat tego wydarzenia, byłem zbulwersowany. Zachowanie tego mężczyzny, który był pod wpływem alkoholu, jest dla mnie niedopuszczalne, karygodne i powinno być osądzone z pełną surowością przez wymiar sprawiedliwości! Nic tego człowieka nie tłumaczy ze swego zachowania. Absolutnie nic.
Nie można zabić ot tak psa, mimo, że zaatakował kogoś. Skoro ten człowiek odciągnął go od żony, powinien zamknąć go w pokoju, wezwać pogotowie, policję, weterynarza i pracowników schroniska! A nie bestialsko znęcać się nad psem wbijając mu nóż w szyję! Przecież ten pies niewiarygodnie się męczył otrzymując kolejne już ciosy nad wspomnianym wcześniej oczkiem wodnym. Tak nie postępuje normalny człowiek! Mężczyzna ten tłumaczy się mówiąc, że to było silniejsze do niego. A może to nie jakaś siła a po prostu alkohol, który wcześniej wypił? Poza tym nie wyobrażam sobie porzucenia własnego psa, pozostawienia go w kałuży krwi. Dla mnie jest to najwyższy wyraz bestialstwa. Za takie czyny powinno stanąć się przed sądem i otrzymać surowy wyrok! I mam nadzieję, że ta sprawa znajdzie finał w sądzie i będzie gruntownie wyjaśniona. Niestety w naszym kraju wciąż przekonanie, że człowiek to Pan i Władca wszystkiego, co jest na Ziemi - a tak nie jest i nigdy zapewne nie będzie.
Żyjąc w XXI nie możemy mieć fałszywego przekonania, że zasada "oko za oko, ząb za ząb" jest rozwiązaniem takich czy podobnych problemów. Pamiętajmy, że stosując taką dewizę sami możemy paść jej ofiarą, bo kiedyś nasz pies może przypadkiem kogoś zaatakować... Przemoc rodzi przemoc. To pewne.
 Dawid Kopaczewski
 Iława, Czwartek 09-10-2008

12896. 
Żałosny obraz oddziału dziecięcego szpitala w Iławie... [strony 10-11].
Jak pan ordynator Dobrzeniecki miał śmiałość starać sie o powrót na swoje stanowisko i dalej leczyć małe dzieci w chlewie?! Przecież pełni funkcję kierowniczą i bezpośrednio odpowiada za warunki tam panujące. A może tylko bierze kasę?
Po co w ogóle otwierano oddział dziecięcy po jego zamknięciu? Chyba tylko po to, aby eksponować porządek rodem z PRL-u: obdrapane ściany, noclegi na styropianie (teraz nazywa sie "karimata") razem z karaluchami czy blaszany czajnik na grzałce ceramicznej.
Ciekawe w jakich czajniczkach personel parzy wodę na kawkę? Dobrze, że chociaż zimna woda jest do spłukiwania...
 składkowicz
 Czwartek 09-10-2008

12894. 
Odnośnie wpisu numer: 12893

Zapanowała dziwna moda na CHOWANIE PSÓW. Niektórzy dla zabawy, inni dla wzmocnienia własnego EGO, szczególnie osobnicy z nieciekawym wizerunkiem osobowościowym. Psy przeważnie prowadzą bez kaganca na pysku, siejąc u przechodniów strach.
Nasze Panstwo jest niewydolne. Na razie mamy prywatyzację szpitali, banków, ale czas na prywatyzację policji w tej durnej Polsce. Kogo stać, ten ten zakupi sobie odział policjantów do ochrony przed bandami, a my, reszta, będziemy tworzyc własne odziały ochrony. Tak proszę państwa.
 MATA HARI
 Czwartek 09-10-2008

12893. 
Odnośnie wpisu numer: 12889

Przeczytałam artykuł o zabójcy swojego psa i po prostu poraził mnie końcowy komentarz: "Nie wiadomo czy sprawca usłyszy zarzuty, bo działał w obronie swojej żony".
Pies ugryzł żone, facet nie mógł uwolnić ręki żony ze szczęk psa i co zrobił? Dźgnoł psa nożem w okolice gardła!!! Założył rannemu, cierpiącemu psu kolczatkę i zaciągnął konające w bólu zwierzę z osiedla xxx-lecia nad bagienko przy gajerku i tam je bestialsko dobił! Nie zadzwonił po policję ani po weterynarza (każdy szanujący się właściciel ma alarmowy nr tel do weterynarza) tylko pozwolił, by zwierzę odeszło w cierpieniach! Człowiek tak nie postępuje, jedynie odczłowieczona bestia!
Było wiele przypadków pogryzień przez psy, ale nawet rodzice, którym pies zagryzł dziecko oddali zwierzę do weterynarza, żeby je uspał - nie zadzgali psa nożem jak ta iławska bestia!
Dlaczego kurier nie dotarł do informacji na temat traktowania tego zwierzaka przez właścicieli? Dlaczego od razu wierzyć facetowi, który twierdzi, że pies zaatakował bez powodu? Bo sam zgłosił się na policję? A jakie miał wyjście, jeśli zdażenie nad bagienkiem widziały dwie osoby? Nie mógł wiedzieć, że ci chłopacy go nie rozpoznają. Wiele osób bierze psy ras o cechach agresywnych, psy dominujące nad którymi trzeba pracować i przede wszystkim zapewnić im fachową tresurę by człowiek i pies wzajemnie czuli się bezpieczni żyjąc w układzie kompetentny właściciel i pies, przyjaciel człowieka.
A swoją drogą - to ludzie, którzy decydują się na posiadanie psa rasy "grożnej" powinni być weryfikowani, bo większość tragedii wynika z winny i niedoświadczenia ludzi a nie z winy psa, bo to właściciel kształtuje psa w 80%...
Uważam, że Jarek, który bestialsko i niehumanitarnie pozbawił życia tajsona powinien nie tylko usłyszeć zarzuty, ale też stanąć przed sądem i dostać wyrok nie 1 rok w zawieszeniu - to jest najbardziej surowa kara w tym nieudolnym państwie, ale taki wyrok, który dałby do myślenia potencjalnym nastepnym barbarzyńcom.
Dodam jeszcze, że ten udający skruchę morderca zwierząt, po tym jak zadźgał tajsona (który był u niego w domu przez dwa lata) pozostawił martwego psa na brzegu bagienka, tak nie postępuje człowiek, który nie ma wyboru i musi pozbawić swoje zwierzę życia. W takich przypadkach weterynarz podaje psu najpierw lek znieczulający a następnie truciznę - zwierzę schodzi nie czując bólu.
Tygodnik "Kurier Iławski" jako niezależna redakcja powinien zgłosić całe zdarzenie do [na przykład] rzecznika praw zwierząt a nie pisać artykuł usprawiedliwiający bestialski mord zwierzęcia. Czy z pracowników Kuriera nie ma nikogo komu serce pękło na widok tak barbarzyńsko skatowanego psa tonącego w swojej krwi? Nikomu nie przyszło do głowy, że to właściciel nie zapewnił swojej rodzinie bezpieczeństwa? Podobno tajson już kiedyś agresywnie potraktował kogoś z rodziny - już wtedy psem powinien się zająć specjalista i określić stan psychiczny psa oraz bezbieczeństwo domowników...
Prawo musi się zmienić w naszym kraju i nie leceważyć problemu okrucieństwa w stosunku do zwierząt. Znależli się tacy, którzy zrobili interes na sprzedaży smalcu z psa i mimo sprawy sądowej są na wolności i prawdopodobnie robią to nadal, zabijając psy uderzeniem siekierą w łeb. A co najgorsze byli i tacy, którzy kupowali ten smalec - to świadczy że z polakami jest naprawdę coś nie tak i potrzebne są daleko idące zmiany. Nikt nie powinien tolerować, pozwalać ani usprawiedliwiać ludzi, którzy zadają cierpienie zwierzętom.
Jestem ciekawa czy redakcja kuriera wezmie do siebie mój list i czy na łamach gazety wróci do tematu i czy zainteresuje się czy policja przeprowadiła w tej sprawie rzeczowe, rzetelne dochodzenie i czy zabójca psa poniesie karę za to w jaki sposób potraktował zwierzę...
 MARGO, lat 43
 IŁAWA, Czwartek 09-10-2008
Odp. 
Czy wrócimy do tematu zabójstwa Tajsona?
Mówiąc kolokwialnie: "sie zobaczy".

Rozmawiałem z zabójcą psa. Odezwał sie dobrowolnie. Tłumaczył, że jeszcze dwa dni po całym zdarzeniu był w szoku, przecież chodziło o jego żonę... Z drugiej strony przyznał, że tamtego wieczoru był pod wpływem alkoholu... Ciężka sprawa, w której nie ważymy sie być sędziami.

Nasza publikacja miała przestrzec przed ewentualnymi skutkami posiadania w domu psa rasy niebezpiecznej. Do linczu natomiast nawoływać nie zamierzamy.

Niemniej jednak przemyślę powrót do tematu, by poinformować o finale całej sprawy.
 Radosław Safianowski, redaktor naczelny

naczelny@kurier-ilawski.pl
 Czwartek 09-10-2008

12892. 
Odnośnie wpisu numer: 12891

ZA TAKICH NAS UWAZAJA [...]
 KIELO, lat 51
 Czwartek 09-10-2008

12891. 
List "Wiary Lecha" do prezesa Legii Leszka Miklasa

Z Pańskim listem zapoznaliśmy się z uwagą, bowiem kwestie, które Pan w nim poruszył są na tyle istotne, iż zawsze należy im się odpowiedni szacunek. Może nawet słowo "szacunek" nie ma należytego ładunku emocjonalnego, jaki należy się tragedii setek tysięcy warszawiaków, którzy swoje życie złożyli na ołtarzu wolności oraz godności Narodu. Co do tego każdy rodowity poznaniak zgodzi się z rodowitym warszawiakiem. Nie inaczej jest w przypadku kibiców Lecha Poznań, którzy pamięć ofiar własnej "małej ojczyzny" uczcili w czerwcu 2006 r. Nikt z nas nie śmiałby kalać pamięci synów polskiej ziemi, dzięki którym przyszło nam żyć w wolnym świecie.

Z drugiej strony, Pańska reakcja wzbudziła nasze zdumienie, bowiem uwiecznione elementy oprawy kibiców Kolejorza, podkreślamy - Kolejorza, to m. in. zniszczony Most Świętokrzyski, Pałac Kultury, Rotunda, czy też Hotel Marriott. Jak to można łączyć z krwawiącym obrazem zniszczonej w `44 roku Warszawy, tego pojąć nie sposób. Nie dziwiłoby nas, gdyby podobne sądy wyrazili rodowici iławianie, czy też mieszkańcy Przasnysza, ale każdy prawdziwy warszawiak panoramę i historię swego miasta i jego budynków zna i potrafi przypisać właściwej epoce. W swoim liście wyraża Pan żal, iż podobna prezentacja została zaakceptowana przez władze Klubu oraz wyraża nadzieję, że powyższe, jakże mylnie przez Pana interpretowane treści, nie stanowią stanowiska władz Lecha Poznań. Warto Panu wiedzieć, że w Poznaniu kibice oraz klub, który reprezentowany jest przez jego władze, to jedność stanowiąca o jego sile. Dobrze byłoby zatem, gdyby nie przykładał Pan jednej miary do wszystkich, z którymi ma Pan zaszczyt się spotykać i korespondować.

Gdyby zechciał się Pan pochylić nad treścią przekazu, którego byliśmy świadkami w minioną niedzielę, to odnalazłby Pan jedyny prawdziwy motyw - wielka Legia, która z dumą reprezentowała Stołeczne Miasto Warszawę, legła w gruzach. Bowiem gruzowiskiem jest stadion pozbawiony kibiców, dopingu i opraw. Miarą wielkości przywódców jest ich zdolność analizowania sytuacji i reagowania na kryzys. My rozliczani za upadek Legii nie będziemy - Pan niech spojrzy w lustro. Być może ogląd sytuacji ma Pan zakłócony przebiegiem "przyjęcia urodzinowego", które urządzono Panu całkiem niedawno, jednak ignorancji w kwestiach kibicowskich oraz wyjątkowego braku dobrego smaku nic nie usprawiedliwia.

Oświadczamy Panu, że jako kibice poznańskiego Lecha, czujemy się oburzeni i głęboko dotknięci insynuacją, jakoby nasza oprawa miała cokolwiek wspólnego z próbą szargania pamięci bohaterów i ofiar kwiatu polskiego narodu. Tym razem uznajemy to za pomyłkę, którą wybaczamy. Następnym razem będziemy dochodzić obrony dobrego imienia kibiców Lecha Poznań w każdy możliwy i zgodny z prawem sposób."
 KIELO, lat 51
 http://ekstraklasa.wp.pl/kat,1740,title,Kibice-Lecha-odpi...
 Czwartek 09-10-2008

12890. 
Do pomocy przy prowadzeniu domu zatrudnię osobę – z możliwością zamieszkania. Telefon (0-89) 649-15-77.
 czytelniczka
 Środa 08-10-2008

12889. 
W najnowszym Kurierze!

SZPITAL W IŁAWIE: Bezpłatna cytologia dla kobiet! Oddział dziecięcy przestraszył matkę pacjentki. Wkrótce zamkną kaplicę przyszpitalną.

ZABÓJCA PSA: „Ten pies zaatakował moją żonę…”. Po naszym artykule zgłosił się do Kuriera człowiek, który uśmiercił swojego psa nad bagnem
w środku Iławy.

ZOBACZ, CO JEDZĄ NASZE DZIECI! Odwiedzamy stołówki w iławskich podstawówkach.

PRABUTY: Dwie śmierci – jeden mężczyzna ginie potrącony przez tira, drugi przez pociąg.

SUSZ: Adamowo i Ulnowo miały chlorowanie wody. Mieszkańcy Bałoszyc mają pretensje o drogę. Znaleziono bezdomnego z raną nogi zżeraną aż do kości przez larwy much.

BISKUPIEC: To nie żarty – jedni remontują drogi, a inni je zaorywują! Miejscowi rozdają żywność ubogim.

ZALEWO: Ślubowanie pierwszaków. Podatki na 2009 rok.

KISIELICE: Mammobus przebadał aż 70 pań! Nielegalne wysypisko
śmieci przy „16-tce”.

LUBAWA: Kołami do góry, czyli dachowanie na drodze do Tuszewa. Skarga na płatne parkowanie i turniej piłki ręcznej w Byszwałdzie.
 KURIERZY

redakcja@kurier-ilawski.pl
 Wtorek 07-10-2008

12888. 
CZY TO SIĘ KIEDYŚ SKOŃCZY?
„Piękny” przykład niemal zza miedzy. W Radzie Miejskiej Olsztyna kolegom radnym nie starczyło przyzwoitości, żeby odwołać kolegę z Platformy za to, że łamiąc przepisy prowadzi działalność gospodarczą na mieniu gminy, której jest lokalnym „posłem”. Więzy koleżeństwa, więzy interesów były silniejsze – do tego stopnia, że do akcji musiał wkroczyć wojewoda, który z urzędu „wygasił” kłopot-mandat radnego (niejakiego Jana Tandyraka).
Czy to się kiedyś skończy?
Tymczasem w Iławie kto taki z radnych chciał zaszkodzić burmistrzowi Ptasznikowi, przyznając mu w sposób niezgodny z prawem nagrodę w kwocie 800 złotych...? Znowu kolega przewodniczący Zbigniew Rychlik wyskoczył „przed diabła w piekło”?
 Jarosław Synowiec

wydawca@kurier-ilawski.pl
 Wtorek 07-10-2008

12886. 
Odnośnie wpisu numer: 12872

Panie moderator - w tamtym wpisie nie były użyte inwektywy.
 Jerz JErzy
 Wtorek 07-10-2008
Odp. 
Masz prawo uważać inaczej. Nie masz prawa dopuszczać się
ZNIEWAGI SŁOWNEJ wobec osoby prywatnej, zwłaszcza gdy
„uciekasz się do ucieczki” w anonimowość.
 moderator

redakcja@kurier-ilawski.pl
 Wtorek 07-10-2008

12885. 
Michnik pozwał IPN

Adam Michnik wystąpił do sądu z pozwem przeciwko Instytutowi Pamięci Narodowej, informuje "Rzeczpospolita". Michnik domaga się sprostowania informacji zawartej w publikacji "Marzec 1968 w dokumentach MSW", że jego ojciec Ozjasz Szechter został aresztowany i skazany w 1934 roku przez polski sąd za szpiegostwo na rzecz ZSRR.

Redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" domaga się od IPN wykupienia
w jego gazecie płatnego ogłoszenia prostującego tę informację, a także przeprosin. Pierwsza rozprawa ma się odbyć 10 grudnia br.

Książka IPN wcale nie jest pierwszą publikacją, która zawiera informację
o skazaniu Ozjasza Szechtera za szpiegostwo. Napisał o tym w 2005 roku historyk Krzysztof Szwagrzyk w książce pt. "Prawnicy czasu bezprawia. Sędziowie i prokuratorzy wojskowi w Polsce 1944-1956", wydanej poza IPN. Michnik nie zażądał wówczas sprostowania.

Akta z procesu, w którym w 1934 r. skazano działaczy Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy, w tym Szechtera, są przechowywane w Łucku na Ukrainie. Z dostępnych w Polsce źródeł wynika, że akt oskarżenia
nie obejmował szpiegostwa. Badacze nie podają jakie to źródła.
 czytelnik
 Wtorek 07-10-2008

12884. 
Zobaczcie! Na giełdach ceny ropy lecą na szyję w dół, a tymczasem
ceny na stacjach benzynowych ani drgną. Bandyctwo na maksa!
 kołpak
 Poniedziałek 06-10-2008

12883. 
Były bramkarz Jan Tomaszewski wczoraj wstąpił do PO.
Nie minęła doba i opuścił szeregi partii.
 serwis sportowy
 Poniedziałek 06-10-2008

12882. 
Eeehheeeeeeeee. Wartość nowego ałtka z ratusza iławskiego to raptem
3 żyły i 5 groszy w przeliczeniu na jednego iławianina! Radny Witkowski twierdzi jednak, że to... o wiele za dużo i żałuje, że głosował za zakupem nowej bryki dla burmistrza :-)
 kalkulator
 http://www.kurier-ilawski.pl/news.php?id=2200&show=czytaj
 Poniedziałek 06-10-2008

12881. 
Odnośnie wpisu numer: 12864

Czepiacie sie Pana Witkowskiego i rzekomego znecania sie nad uczniami! Ja też bylem jego uczniem i z tym problemow nie mialem pomimo ze spiewalem marnie a i na zadnym instrumencie grac nie umiem !!!

Jezeli nauczyciel wyrzuca ucznia za drzwi to nie mozna nazwac znecaniem sie, a jezeli tak to znecali sie nademna 8 dlugich lat, bo
w roznych klasach przez te 8 lat bylem wyrzucany wiele razy !!!!
Jezeli chodzi znecanie to podam wam prawdziwy przyklad :

Otoz w szkole podstawowej nr 2 byl pan (celowo pisze z malej litery)
od matematyki ktory seryjnie lamal wskazniki na dloniach i plecach uczniow !!!!!!!!!!!!!!!!!! Ten pan zostal po skargach rodzicow usuniety ze szkoly i znalazl prace w odpowiedniejszym miejscu do lamania wskaznikow i praw wychowawczych - W ZAKLADZIE KARNYM W ILAWIE !!!!!!

Wiec przestancie pisac bzdury ze wyrzucanie za drzwi to bylo znecanie bo ja i wielu innych przychodzilo do domu ze sladami wskaznika na plecach i nadodatek balismy sie poskarzyc rodzicom a przed kazda lekcja matematyki mielismy pelno w porach

I dla was zostawiam zagadke jak ten pan sie nazywal ???!!!! Niestety za zgadniecie nie mam zadnej nagrody.
 Emigrant
 gdzies w europie, Poniedziałek 06-10-2008

12880. 
Odnośnie wpisu numer: 12809

Panie Tomku, mam nadzieję, że Pana felieton "coś" zapoczątkuje.
Może przestaniemy bać się lekarzy, badań a lekarze zaczną sumiennie wykonywać swoją pracę?

Zastanawiam się dlaczego lekarz nie odpowiada za popełnione błędy w pracy. Który z nich odpowiedział za "odesłanie"pacjenta z kwitkiem czy
za nie wypisanie skierowania na badania (ratujące niekiedy życie)?

Przed chwilką weszłam na jedno z forum poświęconym nowotworom węzłów chłonnych. I znowu przeczytałam o zaniedbaniu lekarza, który
nie chciał skierowć pacjentki na badanie Pet i teraz czeka ją tylko chemia paliatywna. Za późno już na operację. Dodam, że pacjentka kilkanaście lat temu pokonała inny nowotwór. Przecież tacy pacjenci powinni być pod specjalnym parasolem ochronnym! Ręcę opadają.

Zgadzam się z Panem, wielu z nas zaniedbuje to co mamy najcenniejsze. Zadam pytanie, pytanie do czytelniczek. Ile z Was, drogie Panie, skorzystało z zaproszeń na darmowe badanie cytologiczne, wysyłanie przez NFZ? To takie banalne, tanie i bezbolesne badanie. Niestety niewiele pań skorzystało z zaproszeń.

Pewnie gdyby nie choroba taty, nie wiedziałabym tyle o raku, nowotworach. Nie robiłabym regularnych badań, nie zachęcałabym bliskich do ich robienia. Chciałabym by Państwo nie musieli "mądrzeć" przez osobiste tragedie.

Panie Tomaszu Reich! Świetnie, że poruszył Pan ten temat. Mam nadzieję, że w Kurierze przeczytam artykuły na temat tej podstępnej chorobie. Może warto częściej pisać o badaniach profilaktycznych? Dużymi literami zachęcać społecześntwo do dbania o siebie i swoich najbliższych!
 Olcia
 Poniedziałek 06-10-2008

12879. 
Euro-skrzynki pocztowe.
Mam pytanie tu do forumowiczów: Jaka jest zasada instalowania euro-skrzynek jeśli chodzi o odpłatność? Podobno koszt ponosi administracja budynku. Wiem, że wspólnoty nie proszą członków o 50 zł. Spółdzielnia mieszkaniowa "PRACA" wymusza na swoich członkach pieniądze za ich instalacje. Kto wie, jak stanowi prawo? Proszę o informacje. Dziękuję.
 ZAINTERESOWANA
 Poniedziałek 06-10-2008

12878. 
Odnośnie wpisu numer: 12874

Kogel-mogel, polski Nobel?

Agencje światowe donoszą, że „nasz” profesor Aleksander Wolszczan jest poważnym pretendentem do tegorocznej Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki. Natychmiast podnosi się ogólnonarodowe larum, poddające w wątpliwość zakres zasług „naszego” pana profesora, radioastronoma, byłego tajnego współpracownika służb PRL-u.
Inni toruńscy naukowcy podkreślają zakres zasług ich kolegi na poletku naukowym, definitywnie rozdzielając pracę zawodową profesora Wolszczana od jego „poczynań nadliczbowych”. Można w tym miejscu przywołać ducha Nagrody Nobla i zastanowić się nad całokształtem świata nauki i wynalazczości. Można na przykład stwierdzić, że Mikołaj Kopernik co prawda nie był kobietą, ale i nie do końca był Polakiem. Także życie samego Alfreda Nobla (wynalazcy dynamitu) nie polegało na rozsypywaniu różanych płatków wokół siebie i był on pośrednio odpowiedzialny za śmierć tysięcy istnień ludzkich (w niektórych kręgach nazywany był „Panem śmierć").
Również w roku 1927 niemiecki uczony Werner Heisenberg podał zasadę nieoznaczoności – jedną z fundamentalnych prawd dzisiejszej fizyki kwantowej, za którą otrzymał Nagrodę Nobla w roku 1932. Był wybitnym naukowcem i filozofem, co nie przeszkadzało mu w byciu fundamentalnym nazistą (po wojnie został z tego powodu skazany przez sąd USA na 5 lat więzienia, z czego odsiedział 2 lata).
I tak można by mnożyć bez liku mało chwalebne urywki z biografii ludzi zasłużonych dla społeczeństw, ukazując dysonanse poznawcze i osobowościowe. Nagroda Nobla ma niejako od początku swego zaistnienia wpisany kompromis w regule – testamencie Alfreda Nobla, ukazując zarówno chwalebną stronę człowieczeństwa i tę przykrą, podlegającą weryfikacji tłumów, nierzadko ocierającą się o skandal środowiskowy.
Powinniśmy jednak pamiętać, że nawet przed plutonem egzekucyjnym Waffen-SS, grając na Blaszanym bębenku Güntera Grassa, cały czas jesteśmy w stanie określić się jako społeczeństwo. I być może właśnie temu celowi służyć miało ufundowanie spadkobiercom sumienia Alfreda Nobla.
 Maria Góral

mariagoral@autograf.pl
 Poniedziałek 06-10-2008

12877. 
Odnośnie wpisu numer: 12827

Pan Olkowski z kolei poniżał dziewczęta.
Pamiętam, jak kilka lat temu moja corka wróciła ze szkoły /gimnazjum/ urażona, bo pan Olkowski stwierdził, że w ich klasie są same brzydkie dziewczyny i w związku z tym, żadna nie nadaje się do jego słynnej
"orkiestry". To było chyba niepedagogiczne zagranie, prawda?
 ważka
 Iława, Poniedziałek 06-10-2008

12876. 
Zamieszczam na forum anonim otwarty do naczelnego Kuriera. Długo czytywałem tu o zaletach byłego burmistrza. Media są od tego, aby piętnować wszelakich nieudaczników i kombinatorów u władzy. Ale coś mi się wydaje, ze wzrok wasz tylko czasem jest sokoli.
Chodzi mi o słynny system wywozu śmieci i fekaliów z brzegów Jezioraka. Przyglądałem się jak startował i niestety dla mnie był to festiwal nieudolności. Najpierw w czerwcu jacyś debile w wypożyczalniach łódek opowiadali ludziom, że przy pomostach są śmietniki, no i ci zostawiali śmieci przy pomostach, bo tak im kazano. Fizycznie śmietniki i kible rozstawiono na przełomie lipca i sierpnia, a potem przez cały miesiąc ich nie opróżniano. Sracze napełniono pod same deski i obłożono górami śmieci. Smród i syf nie do opisania. Jak kible w końcu opróżniono, to ich nie umyto. Obrzydliwość, że strach wejść.
Chciałbym przeczytać w wydaniu papierowym i przede wszystkim internetowym dlaczego system startował tak kulawo i kto (nazwiska i funkcje) jest za to odpowiedzialny? Jaki procent kosztów miała pokryć Unia i jak to finalnie wyszło? Z jakich środków będzie finansowana eksploatacja systemu w latach następnych?
 żeglarz
 Poniedziałek 06-10-2008

12875. 
Według oficjalnych statystyk blisko jedna czwarta wszystkich laureatów
Nagrody Nobla jest pochodzenia żydowskiego, z tego co drugi wywodzi
się z... Polski.
Francuzi podają, że podwójna noblistka Marysia Skłodowska-Curie jest
ich, i tylko ich.
 J-23
 Niedziela 05-10-2008

12874. 
Jeśli mógł nagrodę Nobla otrzymać elektryk Wałęsa, to i "profesor"
Wolszczan może. Konfidenci wszystkich krajów - łączcie się!
 J-23
 Niedziela 05-10-2008

12872. 
[...][...][...][...][...][...][...][...][...][...][...][...][...][...][...][...][...].
 Jerz JErzy
 Niedziela 05-10-2008
Odp. 
Co mają do dyskusji wnieść twoje inwektywy?
 moderator

redakcja@kurier-ilawski.pl
 Niedziela 05-10-2008

12871. 
Dziś, w niedzielę około godziny 16, poseł JACEK KURSKI robił zakupy
w PoloMarkecie w Suszu. Co zrobi jak uchwalą zakaz handlu również
w niedziele? Nie krył zadowowolenia, że ktoś go rozpoznał w takiej mieścinie.
 klient
 Niedziela 05-10-2008

12870. 
Przeczytajcie w czytaj i komentuj "PRYWATYZACJA SZPITALA" i napiszcie czy wy sie martwicie co z nami będzie jak zachrujemy i nie będziemy mieli za dużo kasy?
 sanitariuszka z ZHP
 http://www.kurier-ilawski.pl/news.php?id=2195&show=czytaj
 Niedziela 05-10-2008

12869. 
Powariowali! Piłka nożna zaryła w zamulone dno.
 kopacz z podwórka
 Niedziela 05-10-2008

12868. 
Jak patrzę na minę Tuska, to jakbym widział koguta, ktoremu nie udało się zdeptać kury, bo wyślizgnęła sie mu spod pazur.
 menda społeczna
 Sobota 04-10-2008

12867. 
Odnośnie wpisu numer: 12862

Jakże nie? O Niego chodzi, tego z PIS-u
 HELMUT
 Sobota 04-10-2008

12866. 
Odnośnie wpisu numer: 12859

Żałosny jesteś Helmut. Bywa, że takie gnębienie przez nauczyciela pozostawia ślad w psychice na długie lata a czasami nawet na całe życie.
 Ewka
 Sobota 04-10-2008

12864. 
Odnośnie wpisu numer: 12862

Czy to przypadek, że takiego Witkowskiego nie znosi tylu uczniów, a takich Gierszewskich, Zbysińskich, Olkowskich tylu hołubi? Przecież to konsekwencja ich formatu, którego kaliber u Witkowskiego przemilczmy, gdyż u niego nie wsytępuje chyba, a raczej na pewno!
 Adrianna
 Sobota 04-10-2008

12863. 
PLATFORMO WASZ CZAS DOBIEGA KOŃCAW IŁAWIE PIS WYSTAWI TAKIEGO ASA ŻE ZROBIA A WASZYMI POSŁAMI PASZTET TO CZŁOWIEK PRAWICY A NIE DZIADOSTWA Z ULEPIONY Z BYŁEJ UNII WOLNOSCI ALBO Z PSL. KAMPANIA JUZ TEGO CZŁOWIEKA RUSZYŁA WY MOZECIE KOPAĆ RONDA I O CUDACH OPOWIADAĆ IŁAWA PRZEZ TAKICH JAK HARMACIŃSKI ZYLIŃSKI PTASZNIK CZY ŻUCHOWSKI STRACIŁA DOBRE 10 LAT I NIE POZWOLIMY ZEBY INNE MIASTA SIE SMIAŁY Z NAS MÓWIMY WAM DOŚĆ WASZYCH RZĄDÓW WY NIC NIE UMIECIE DOPROWADZILIŚCIE MIASTO DO NĘDZY BRAK ZAKŁADÓW BRAK PRZESZKOLI BRAK SZKÓŁ BRAK SZPITALA DOBREGO, BASENU I WIELE INNYCH ATRAKCJI ZA TO WY MACIE DUŻO KASY I MOCNE STOŁKI KTÓRE JUZ SPOD TYŁKA JUZ UCIEKAJA WASZ CZAS DOCHODZI KOŃCA JAK I CŁEJ PLATFORMY I PSL CO BRONI KRUSU A TY ROBOTNIKU PŁAC 1000zł ZUSU BOS GŁUPI
 BENEK
 Piątek 03-10-2008

12862. 
Odnośnie wpisu numer: 12860

Myślę, że to nie jest w obronie tego oszołoma z PiS-du, co ???
Bo gnębienie a chłosta, to 4 różne sprawy.
 ziomalek, lat 49
 Piątek 03-10-2008

12861. 
Odnośnie wpisu numer: 12859

No i o to chodzi, by - jak nie słucha - to za dupsko należy brać, ucznia
i jego głupiego obrońcę: mamusię, szkolnego psychola i pedagoga.
Paszli won!
Szkoda, że Jaruzel ostrzej nie zabrał się za tę hołotę.
 menda społeczna
 Piątek 03-10-2008

12860. 
Odnośnie wpisu numer: 12853

Sondaż przeprowadzony wśród 6162 nauczycieli publicznych szkół
w Anglii wykazał, że ponad 20% respondentów popiera ponowne wprowadzenie chłosty jako formy kary w wyjątkowych przypadkach.
 Plewa 2008
 http://www.guardian.co.uk/education/2008/oct/03/pupilbeha...
 Piątek 03-10-2008

12859. 
Odnośnie wpisu numer: 12856

Każdy nauczyciel może być oceniony przez odpowiednią komisję, takie w szkołach funkcjonują. Jesteście potworami, atakując perfidnie z imienia i nazwiska nauczyciela. Nigdy na forum nie wolno takich pomówień puszczać w świat.
Ale skoro takie czasy, to wam wolno.
Mam propozycję. Prosze bardzo, załóżcie na forum listę, kto był szykanowany, z imienia i nazwiska, pokażcie swoje twarze. On wam już nic nie zaszkodzi w karierze, nie bójcie się.
Jesteście ludzikami, jakich wielu, BEZ HONORU i dlatego z ukrycia rzucacie na człowieka kalumnie, jak na każdego nauczyciela i księży.
Wychodzi spod waszej skóry nędza ludzka.
 HELMUT
 Piątek 03-10-2008

12857. 
[...], a w srodku [...]. No o kogo tu chodzi, kto zgadnie?
 obserwator
 Piątek 03-10-2008
Odp. 
Co mają do sprawy wnieść inwektywy?
Jeśli czujesz się takim chojrakiem, to przynajmniej podaj
swoje prawdziwe personalia i dźwignij odpowiedzialność...
 moderator

redakcja@kurier-ilawski.pl
 Piątek 03-10-2008

12856. 
Odnośnie wpisu numer: 12853

Absolutnie Cię popieram!
Witkowski to było przekleństwo kolejnych roczników, z którymi miał
lekcje (nie używajmy terminu "uczył", bo ten proces nigdy nie miał
miejsca). Podobnie zaś pokrętna próba obrony go jest po prostu
żenująca, taka na jego poziomie...
 robella
 Piątek 03-10-2008

12855. 
Odnośnie wpisu numer: 12853

No i się mamy! KLIMATY.
A kto tworzy klimaty, jak nie roztargnieni uczniowie. Tak samo jak wizytator nie może sprawdzić klimatów emecjonalnych, tak też Wy tworzycie sztuczne klimaty wokół radanego. Proszę iść do dyrektora
i złożyć zażalenie.
 **
 Piątek 03-10-2008

12854. 
Odnośnie wpisu numer: 12834

Cała prawda o kwiaciarni "Azalia".
Czy zauważyliście Państwo, że tam cena kwiatka nie wiele przekracza kwotę oferowaną w innych kwiaciarnich iławskich. Jednak wartość bukietu jest astronomiczna. Bo prawdziwy biznes robi się na dodatkach do kompozycji. Jedno mierne źdźbło trawy czy podkolorowany chwast zrywany gdzieś na polu kosztuje tyle, co najdroższa róża.
 Benek
 Piątek 03-10-2008

12853. 
Odnośnie wpisu numer: 12840 12828 12814

Do "Filomaty" broniącego radnego Witkowskiego:

We wpisie 12814 zadałem ci kilka prostych pytań. Nie odpowiedziałeś. Zbyłeś mnie całkowitym milczeniem. Myślałem początkowo, że sytuacja cię przerasta. Ale nie! Bo oto w dalszym ciągu raczysz wszystkich na forum bełkotem rozdwojonego języka.
Twój wpis 12828 to twoja kompromitacja w roli adwokata. No bo jak się ma zdobycie przez Witkowskiego mandatu radnego do jego występków przeciwko godności uczniów muzyki? Pytanie retoryczne. Dodam poza nawiasem, że "adepci" szkoły podstawowej nie mają czynnego prawa wyborczego, więc głosować nie mogą. Starsi natomiast, którzy przeszli
tę katorgę i pamiętają poniżanie "z bicza" Witkowskiego, na pewno nie zagłosowali na niego, bo na samą myśl o tym furiacie dostają albo gęsiej skóry, albo torsji.
We wpisie 12840 obłudą przechodzisz samego siebie. Proponowany przez ciebie "dyrektor" lub "wizytator" mogą co najwyżej sprawdzić temperaturę kaloryferów w szkole - ale NIGDY klimaty emocjonalno-psychologiczne, zwłaszcza na linii uczeń & nauczyciel.
Czy oprócz swej tandetnej propagandy masz cokolwiek konkretnego
do powiedzenia w tej sprawie? Nie pajacuj, nie lawiruj, tylko odpowiedz
jak człowiek.
 Joe
 Piątek 03-10-2008

12840. 
Odnośnie wpisu numer: 12838

Proszę zostawcie Pana Witkowskiego w spokoju. Od nieprawidłowości w wychowaniu oraz edukacji są organa wyższe: dyrektor oraz odpowiedni merytorycznie wizytatorzy. Nigdy burmistrz czy naczelnik oświaty, gdyż w tej materii są niekompetentni.
Sprawy znęcania, niewłaściwych metod wychowawczych należy zbadać, przesłuchać nauczyciela, rodziców też, uczniów również. Łatwo można nuczycielowi pewne złe sprawy udowodnić. Tylko należy chcieć sprawę ruszyć w sposób męski, a nie zamiatać zło pod dywan, jeśli takowe wystąpiło.
 Filomaci
 Czwartek 02-10-2008

12838. 
Odnośnie wpisu numer: 12837

Zachęcam lokalne media do podjęcia tematu radnego Henryka "Świętego" Witkowskiego w kontekście relacji jego byłych uczniów. Iławianie powinni wiedzieć, z kim mają do czynienia.
 kapitan bomba
 Czwartek 02-10-2008

12837. 
Odnośnie wpisu numer: 12836

Panie Witkowski! Pana postawa jako radnego dbającego o publiczne pieniądze jest jak najbardziej odpowiedzialna. I powinni się wstydzić pozostali radni. Niech się zastanowią po co zostali wybrani przez swoich wyborców.
Jeżeli zaś chodzi o pana Przewodniczącego Rady Miejskiej w Iławie
[Zbigniewa Rychlika] i panią skarbnik [Janinę Okołowską], to
pozostawiam bez komentarza.
 może prawy
 Czwartek 02-10-2008

12836. 
Odnośnie wpisu numer: 12831

Nie oczerniasz Witkowskiego.
Piszesz przecież o faktach, które znajdują potwierdzenie w wielu innych relacjach! Henryk Witkowski poniżał uczniów (racja zwłaszcza chłopców)
z jakąś [podobną do] psychopatii przyjemnością - ten jego [.............] uśmiech na twarzy o tym świadczył, pamiętacie?
 robella
 Czwartek 02-10-2008

12835. 
Odnośnie wpisu numer: 12831

Ja byłem jednym z takich uczniów, a ten pseudo-nauczyciel lubił znęcać
się psychicznie na uczniach... Pamiętam raz za złe zaśpiewanie piosenki
wyrzucił mnie z klasy i musiałem prosić go żeby mi "mierną" postawił na
koniec roku z... muzyki !!!
Panie Henryku Witkowski, wie pan dokładnie o czym tu jest pisane...
Panie psudo-nauczycielu, no i obecnie pseudo-radny...
 K. RUCZYŃSKI

grasiklondyn@wp.pl
 Czwartek 02-10-2008

12834. 
Kwiaciarnia "Azalia" - OSTRZEŻENIE!
Chciałam podzielić sie swoimi uwagami na temat kwiaciarnia "Azalia" w Iławie. W kwiaciarni Azalia przy ul. Dąbrowskiego kupowałam bukiet, wianek, butonierki i inne ślubne akcesoria kwiatowe. Przygotowane przez kwiaciarnie dekoracje do dziś stanowią przykre wspomnienie, a początek dnia weselnego uczyniły koszmarnym.
Wianek przygotowany przez kwiaciarki za 80 zł okazał sie kawałkiem zwiniętego drutu z kilkoma koralikami był ohydny (a miał być wiankiem pełnym kwiatów i zieleni) i oczywiście nie nadawał sie w ogóle do założenia na głowę (oprócz koszmarnego wyglądu druty wplątywały sie
i rwały włosy). Ponieważ ozdoba mojej głowy miał być wianek, nie mając ani welonu ani innej dekoracji do ślubu poszłam z niczym. Bukiet dla rodziców, wręczany podczas oczepin, który kosztował 30 zł zawierał trzy ochlapniete róże i wyglądał tak, jakby był robiony na kolanie na 5 minut przed odbiorem. Butonierki - ładne, choć 1 mała różyczka ozdobiona kawałkiem zieleniny kosztowała 20 zł.
Generalnie słowo "ślub" powoduje tam w kwiaciarni koszmarne zawyżenie ceny a jakość proponowanych dekoracji pozostawia często bardzo wiele do życzenia.
Wiem, że to podobno najlepsza kwiaciarnia w miesicie Iławie (i dlatego ją wybrałam) ale ja mam bardzo gorzkie wspomnienia z nią związane, zachęcam do przemyślenia decyzji, cen i ostrzegam przed zbyt pochopnym poleganiem na opinii jaka ma kwiaciarnia "Azalia".
 Karolina
 Czwartek 02-10-2008

12833. 
Bezpłatny kurs dla trenerów edukacji finansowej, w którym mogą wziąć udział przedstawiciele lokalnych organizacji pozarządowych, świetlic i klubów wiejskich.
Zgłoszenia do 10 października. Zapraszamy.
 Fundacja Wspomagania Wsi oraz Microfinance Centre

akosidlo@fww.org.pl
 Czwartek 02-10-2008

12832. 
Odnośnie wpisu numer: 12816

Iławianko... o jakim "mostku" mówisz?
Z tego, co wiem, bo jeżdżę tamtędy -naście razy dziennie, to most przy
ulicy Biskupskiej został niespełna miesiąc temu wyremontowany, a rzecz dokładnie mówiąc - jego nawierzchnia. Co do zasypywania dziur to masz rację. Szlag mnie trafia, gdy te kamyczki - lecące spod kół innego auta
lądują mi na masce i uszkadzają lakier! Za ten fatalny stan rzeczy jest odpowiedzialna firma SKANSKA, więc trzeba ją postawić do pionu!
 kobieta-kierowca
 Czwartek 02-10-2008

12831. 
Odnośnie wpisu numer: 12830

Tez wypowiem sie odnosnie pana Henryka Witkowskiego per "Czacha", nauczyciela muzyki.
Bylem uczniem SP3 w ktorej zajecia z muzyki prowadzil pan Witkowski. Jedyne co mi zapadlo w pamieci to nieustanne gnebienie uczniow ktorzy nie byli uzdolnieni muzycznie. To bylo okropne. Mozno to nazwac ciaglym ponizaniem na tle klasy. Glownie chodzilo o chlopcow. Czesto bywalo tak ze Czacha upatrywal sobie ofiare, ktora nastepnie na kolejnych lekcjach muzyki gnebil i ponizal. Czesto walczylem o to zeby miec ocene mierna lub troje na koniec roku.
Mam nadzieje, ze te odglosy z forum dojda do pana Witkowskiego i jego znajomych. Po kilkunastu latach od skonczenia podstawowki wreszcie dostalem szanse zeby o tym opowiedziec, oczernic ta postac i uzyskac mala satysfakcje.
 PAMIEC
 Czwartek 02-10-2008

12830. 
Odnośnie wpisu numer: 12828

Co ma jedno z drugim wspólnego?
Dawni uczniowie na pewno nie głosowali na radnego Witkowskiego, jakieś dziadki poszli i się dostał. Ile w ogóle dostał głosów - 200? 300? A może 100? Okropny gość, nawet na nauczyciela się kompletnie nie nadawał, na radnego też się nie nadaje, może na stróża nocnego na emeryturze się gdzieś nada?
 Adrianne
 Środa 01-10-2008

12829. 
A KTO PONOSI ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA TO, ŻE NAJPIĘKNIEJSZY
Z PIĘKNYCH, WIOSENNY PROMYK SŁONCA, BYŁY BURMISTRZ IŁAWY, ADAM ŻYLIŃSKI, NIE ZOSTAŁ ZGŁOSZONY DO KONKURSU PIĘKNOŚCI?
- Pewno ta diablica, Staroniowa?
 Męczennik z Polski
 Środa 01-10-2008

12828. 
Odnośnie wpisu numer: 12827

Taki zły, a tylu na niego głosowało?!
 Filomaci
 Środa 01-10-2008

12827. 
Odnośnie wpisu numer: 12818

To nie muzyk, to nauczyciel muzyki w podstawówce - subtelna różnica! Muzyk to chociażby pan Olkowski.
Prawda - znęcał się psychicznie, kazał śpiewać chłopcom przechodzącym mutację (potem byli wyśmiewani tygodniami - wówczas był to dramat), generalnie ludzie mieli z tak przyjemym z założenia przedmiotem muzyką (pamiętam swoje lekcje z LO z prof. Kożuchowskim) ogromne problemy
- całe klasy!
Do tego te ciągania za uszy i włosy - żenada! Nauczyciel [radny] Henryk Witkowski to trauma kolejnych roczników które uczył. My nie oczerniamy
go "z powietrza"- takie były fakty i to wieloletnie!
 robella
 Środa 01-10-2008

12818. 
Odnośnie wpisu numer: 12814

Na czym polegało znęcanie się nad uczniami przez muzyka? Czekam na relacje. Na razie dwie osoby się odezwały, jak prezentując wszystkich uczniów, którzy ukończyli podstawówkę tej szkoły.
 Filomaci
 Środa 01-10-2008

12817. 
Odnośnie wpisu numer: 12812

Mnie tak samo jak ciebie uczył muzyki w SP3. Ja osobiście jestem ciekaw (ale jednocześnie nie wiem) jak on uczył i "wychowywał" młodych ludzi w popularnej "Jedynce". Niewykluczone, że tak samo jak w 1000-latce.
 Misiek
 Środa 01-10-2008

12816. 
Mam temat dla Kuriera.
Trzeba byłoby zrobić zdjęcia, chodzi o trasę objazdową, którą jeżdżę
do pracy (ulice Skłodowskiej, Wojska Polskiego, Wiejska), a dokładnie
o te zasypywanie dziur jakimś grysikiem, który nie jest utwardzony i rozsypuje się po całej jezdni, droga nie spełnia oczekiwań i dziury które mają zniknąć po wysypaniu takiego grysiku wciąż są, a mało tego grysik ten odpryskuje na karoserie samochodów.
Trasa jest cała dziurawa szczególnie na ulicy Wiejskiej i Skłodowskiej, Dąbrowskiego. A na mostku Iława Miasto jezdnia faluje od nierówności, nie nadaje się do objazdu.
 iławianka
 Iława, Środa 01-10-2008

12815. 
Odnośnie wpisu numer: 12812

Bohater? Antybohater.
Nie wiem jaki był w SP1, mnie uczył jeszcze w SP3. Muszę przyznać,
że jakiś wpływ na moje dalsze życie miał. Wtedy poznałem jak może bezkarnie silniejszy gnębić słabszego. Chciał nas wszystkich sobie podporządkować, wszystko według jego woli. Mania wielkości plus kompleksy. Taki był i jest pan W.
Mimo wszystko nie udało mu się zrazić mnie do muzyki.
 uczeń pana Henryka W.
 Wtorek 30-09-2008

12814. 
Odnośnie wpisu numer: 12812

Do Filomaty (-ów) solo czy całą banderolą?:

"Nie szkalujcie nauczyciela bohatera". Bohatera? To ma być jakiś żart?
Bohatera na jakiej niwie?

"On jest bohaterem tamtych czasów, takiego znamy". Kto go zna? Kto wymawia te słowa? W czyim imieniu, własnym czy może moim też?

"Nie oczerniajmy człowieka honoru". O jakim oczernianiu mowa????? Czy podawanie przez naocznych świadków relacji o zwyrodniałych wyczynach zaburzonego nauczyciela muzyki to oczernianie? Na podstawie jakich faktów wydajesz opinię i formułujesz mu glejt rzekomego honoru?

"Darujmy mu winy, gdyż nikt z nas wobec niego nie był bez winy". Człowieku! O czym ty ściemniasz?!
 Joe
 Wtorek 30-09-2008

12813. 
Odnośnie wpisu numer: 12811

Radny Henio W. jest już, według mojej oceny, osobą zakompleksioną
i dlatego podejmuje coraz to bardziej kontrowersyjne decyzje.
 jeden z wyborców
 Wtorek 30-09-2008

12812. 
Odnośnie wpisu numer: 12811

Nie szkalujcie nauczyciela bohatera. Nawet gdyby coś nie tak w jego współpracy z uczniem było, to dajmy spokój. On jest bahaterem tamtych czasów, takiego znamy i nie oczerniajmy człowieka honoru. Darujmy mu winy, gdyż nikt z nas wobec niego nie był bez winy.
 Filomaci
 Wtorek 30-09-2008

12811. 
Odnośnie wpisu numer: 12806

W pełni popieram, stary, twoje zdanie co do nauczyciela Henryka W.
Przez niego o mały włos kiblowałbym kolejny rok w jednej klasie z muzyki, co świadczy o tym, iż był on (nie wiem czy nie uczy on dalej w SP 1) kiepskim nauczycielerm.
A co do jego metod wychowawczych (chociażby wspomniane "mono
czy stereo"), to nie tylko on stosował takowe "metody wychowawcze" w czasach przełomu PRLu i Okrągłego Stołu. Mam tutaj na myśli ciąganie za pejsy, dostanie drewnianym wskaźnikiem czy drewnianą linijką po łapach czy oberwanie "fruwającym" pękiem kluczy po łbie itp. historie.
 Misiek
 Iława, Wtorek 30-09-2008

12810. 
Odnośnie wpisu numer: 12806

Czekam na kolejne świadectwa moralności!
 kapitan bomba
 Wtorek 30-09-2008

12809. 
Odnośnie wpisu numer: 12808

Szanowni Państwo!
Mój felieton pt. "Samobójstwo na wyłączność" pisałem z premedytacją! Trochę w tym racji, że wiele spraw zaniedbujemy, pewnie wiele osób ma na uwadze swoje dobro - ale! Statystki są nie mniej okrutne... Ludzie umierają często na własne życzenie, ale często i coraz częściej z winy lekarzy!
Ostatnimi czasy - zapanowała moda na odsyłanie chorego pacejnta do domu... bo "przecież nic mu nie jest" - a potem ów człowiek umiera!!!
Nadal uważam, że najważniejszy jest człowiek, a mój felieton, mam taką nadzieję, będzie początkiem dyskusji na temat raka! Ta choroba dotyczy każdego z nas! A milczenie niczego nie załatwia.
 Tomasz Reich

opinie@kurier-ilawski.pl
 Wtorek 30-09-2008

12808. 
Odnośnie wpisu numer: 12807

Wniosek z opowieści o chorobach jeden.
Kiedy trafi i ciebie coś wstrętnego dla zdrowia, to jeśli masz pieniądze i znajomości u znakomitych lekarzy, to jeszcze troszeczkę pożyjesz, mając nadzieję, że wyzdrowiejesz.
Na pocieszenie, powiem wam, iż lekarzy również śmierć nie ominie, może nieco później niż nas zwykłych śmiertelników, ale czymże jest kilka latek więcej życia do bezkresu wieczności, ktora nas czeka.
 ESKULAP
 Wtorek 30-09-2008

12807. 
Odnośnie wpisu numer: 12788

Mnie felieton "Samobójstwo na wyłączność" bardzo oburzył. Szkoda, że autor [Tomasz Raich] wrzucił wszystkich chorych do jednego worka. Jest mnóstwo osób, którzą walczą o swoje życie, szukając pomocy i...... No właśnie "i". Często trzeba "wychodzić" swoje czy wyżebrać skierowanie, zainteresowanie.
Panie Jaśko, rozumiem Pana i to bardzo dobrze. Mój tatuś też chodził ze swoimi dolegliwościami do lekarza. Ten potrafił przepisywać antybiotyk za antybiotykiem. Nie pofatygował się by wypisać skierowanie na RTG. Czy to ważne, że przez długi okres czasu nie poprawia się pacjentowi, że dalej kaszle i gorączkuje? Gdyby nie moja mama, która sama wpadła na pomysł by tatusiowe płuca prześwietlić, teraz byłaby wdową. RTG zrobili odpłatnie. Po operacji usłyszeliśmy, że był to ostatni dzwonek. I co? To była wina mojego taty? Nie chodził do lekarzy? Nie szukał pomocy?
I takich pacjentów jest pełno.
Spędziłam trochę czasu w Centrum Onkologii w Bydgoszczy, wysłuchałam sporo historii. Ten artykuł jest bardzo krzywdządzy dla "tych osóbek z poczekalni". Oczywiście wielu z nas zaniedbuje zdrowie, ale winić należy również lekarzy. Mam 28 lat i wiecie co usłyszałam od ginekologa kiedy poprosiłam o USG piersi? "Jeszcze nie trzeba, jest pani młoda". A ja w Bydgoszczy poznałam dziewczynę z rakiem piersi. Była jeszcze o rok młodsza ode mnie.
Panie Jaśko, niech Pan się aby nie poddaje. Życzę cierliwości przede wszystkim! No i zdrówka. A odwiedził Pan Centrum Onkologii w Bydgoszczy? Jak mam być szczera to z Olsztynem dałabym sobie spokój. To nie jest dobry szpital.
I jeszcze jedno. Tak, nadzieja umiera ostatnia! Mojemu tacie "dawali" maks 1,5 roku życia. Wiedziałam o tym tylko ja i moja mama. I bardzo dobrze, bo mój tata żyje "już" 7 rok.
Przepraszam za tak długi tekst. Wiem, wiem - kiepski stylistycznie, ale wspomnienia wróciły ;)
Wszystkim chorym życzę wiary i siły!
 OLCIA
 Wtorek 30-09-2008

12806. 
Pana Henryka W.[............] doskonale pamiętam ze szkoły. Ciąganie za uszy, bicie linijką po dłoni. Jego ulubionym było - jak to nazywał - mono
i stereo. Kto był jego uczniem, wie o co chodzi.
To był najgorszy nauczyciel muzyki jakiego poznałem, a teraz uczy nas moralności...
 uczeń pana Henryka W.[............]
 Poniedziałek 29-09-2008

12805. 
Odnośnie wpisu numer: 12803

Jaki więc mamy problem panie doktorze?
Otaczają nas zdrajcy i agenci, wrogie knowania i podstępne zagrożenia. Mityczni ONI chcą nami zawładnąć...!!! Na szczęście grupa bohaterów
czuwa, byśmy jeszcze żyć mogli. Dziękujmy im.
Hahahahaha!
Jude Zeitung? Nie rozumiem dowcipu, ale to jakaś ciężka sprawa...
Panie doktorze...? Halo!? Hahaha!
 Eskulapski
 Poniedziałek 29-09-2008

12804. 
Odnośnie wpisu numer: 12803

Tajny Współpracownik "BOLEK" śmieje się jak w kabarecie i świętuje
na Zamku Królewskim oszustwo wszechczasów. Kukła i wtyka ubeków, takich jak ten jego kierowca... A wokół niego śmietanka antyPolaków i zdrajców jak Komorowski, Onyszkiewicz, Mazowiecki, Lityński, Kuroń...
 J-23
 Poniedziałek 29-09-2008

12803. 
Słyszymy ciągle o agencie "Bolku": jest czy nie jest, wiedział Wałęsa co robi czy też nie wiedział? A moim zdaniem problem tkwi zupełnie gdzie indziej.
O tym, że wałęsa to Bolek podano już w 1992 roku oficjalnie w materiałach ministra Maciarewicza, tuż przed obaleniem rządu Olszewskiego w puczu z czerwca 1992. Mimo dużego szumu informacyjnego w polskojęzycznych mass-mediach, doskonale widoczna była w 1992 roku atmosfera i strach tych wszystkich agentów. Zdziwienie więc budzą dzisiejsze zaprzeczenia oraz poddawanie w wątpliwość dokumentacji ze strony poprawnych politycznie "elit".
Życiorys Wałęsy można doskonale prześledzić w Internecie i nie jest on dla nikogo, kto chce go znać, tajemnicą. W Gdańsku-Stogach przy ul. Tamka i Wrzosy żyją ludzie, którzy doskonale pamiętają jego wyczyny w latach 1969-1975. Problem zaczyna się od pytania: co robił ten osobnik w wojsku w 1967 roku? Według wieści gminnej był zwykłym kapusiem Informacji Wojskowej. Książka Cenckiewicza i Gontarczyka obejmuje tylko lata 1970-76, a przecież już przed tą datą Wałęsa był kapusiem milicji. Sęk w tym, że milicja była służbą rządową i jej akta nie zostały przekazane do Instytutu Pamięci Narodowej. Tak więc najbardziej krytyczny badacz najnowszej historii nie ma żadnego sposobu na zweryfikowanie wieści gminnej.
Poza tym IPN nadal nie dysponuje aktami osławionej Informacji Wojskowej. A wieść gminna głosi, że Wałęsę około 1975 roku przejęły z powrotem służby wojskowe. I one go cały czas prowadziły, prawdopodobnie do dnia dzisiejszego. Oficerem łącznikowym był niejaki... tak tak! Wachowski - kierowca, po 1990 roku szef jego kancelarii, zresztą zastąpiony przez innego pułkownika WSI - mecenasa Kwiatkowskiego. A oficerem prowadzącym pozostawał kmdr Wawrzyniak.
Na potwierdzenie tej tezy niech wystarczy fakt nagłego przebudzenia się dziś wszelkich agentów w zrywie protestów przeciwko "szkalowaniu" narodowego bohatera.
Przecież każdy, jako-tako myślący i rozeznany obywatel łatwo zauważy, że zebranie w takim np. Szczecinie aż 1.500 podpisów w ciągu jednego popołudnia jest w normalnych warunkach niemożliwe. Chyba że dysponuje się armią ludzi. Jeżeli wiemy, że miasta Gdańsk czy Szczecin są miastami portowymi, to powinniśmy również wiedzieć, że w nich rządy sprawowała INFORMACJA WOJSKOWA WSI, a nie SB. Esbecy byli tylko wykonawcami, decyzje zapadały na zupełnie innym szczeblu. Innymi słowy - jeżeli chcemy poznać nazwiska byłych współpracowników tych służb lub ich sympatyków, to wystarczy zapamiętać i zapisać sobie nazwiska osób, których podpisy znajdują się na tych protestach.
I TO JEST GŁÓWNA ZASŁUGA książki Cenckiewicza i Gontartczyka. Doprowadzili bowiem oni w sposób zupełnie bezkrwawy do ujawnienia się tak dużej liczby agentów.
Na potwierdzenie powyższej tezy, że to WSI rządzi, a nie ktoś inny - świadczy film "Trzej przyjaciele", w skrócie poświęcony agentowi Maleszcze współpracownikowi "Gazety Wyborczej", zwanej potocznie "Jude Zeitung". Cóż, film jak film. Podaje to co np. Telewizja Niepokalanów przedstawiła już kilka ładnych lat wcześniej i dokładniej. Poza tym - jeden z tej trójki (Bronisław Wildstein) był szefem TV i w owym czasie filmu nie wyemitowano. Dlaczego?!
Normalnemu widzowi pamiętającemu lata 70-te, nasuwa się kolejne pytanie: jaki konspirator nagrywa na taśmie tajne spotkania? Tym bardziej było to dziwne, że na zdjęciach widzimy takich konspiratorów jak Jacek Kuroń. Przecież każdy, trochę rozgarnięty człowiek wie, że jak się pracuje lub pracowało w podziemiu, to nawet zdjęć nie wolno było sobie robić, aby nie dawać dowodów bezpiece. A tutaj, w tym filmie, mamy kilkuminutowe fragmenty nagrań z tajnych rzekomo zebrań.
Ponadto w tym okresie jedynym urządzeniem umożliwiającym rejestrację obrazu były kamery filmowe tzw. DS super 8. Te kamery nie miały możliwości nakręcania tak dużych fragmentów bez przerwy potrzebnej na naciągnięcie sprężyny. Więc albo w otoczeniu tych "trzech przyjaciół" był inny agent WSI, który po cichu, ukrytą kamerą nagrywał całość spotkania, albo WSI dała komuś kamerę niedostępną w oficjalnej sprzedaży.
Jak by nie patrzeć, nie była to normalna sytuacja.
Emitowanie tego filmu akurat w takim momencie, w prywatnej telewizji - w celu odwrócenia uwagi od Wałęsy i sprawy "Bolka" - jest także bardzo wymowne.
 dr Jerzy Jaśkowski
 Poniedziałek 29-09-2008

12802. 
Odnośnie wpisu numer: 12794

Zachęcam "Kurier Iławski" do zorganizowania plebiscytu na "Pierwszego Świętego Powiatu Iławskiego".
Zgłaszam też swojego faworyta - Henryka Witkowskiego, radnego Rady Miejskiej w Iławie, który plebiscyt ten wygrałby z pewnością, gdyby nie fakt, że w swoich wynaturzeniach posługuje się jedynie domysłami oraz pomówieniami, a jemu samemu prywatnie daleko do moralności, do której sam się odwołuje.
Ale to tylko szczegóły - czy musimy je uwzględniać?
 kapitan bomba
 Poniedziałek 29-09-2008

12801. 
Odnośnie wpisu numer: 12799

Konfidenci wszelkich orientacji - łączcie się!
 anty-komuch
 Poniedziałek 29-09-2008

12799. 
Moim marzeniem jest odebrać nagrodę im. Lecha Wałęsy, przyznawaną
za działalność promującą wartości i ideały "Solidarności". Już wiele dla
Solidarności zrobiłem, a przede mną jeszcze tyle pracy... Wykonam ją
dla Ukochanego Lecha Wałęsy.
 BOLO-TW
 Poniedziałek 29-09-2008

12798. 
Odnośnie wpisu numer: 12777

Wystarczy wejść na stronę [...].
 fiebik, lat 55
 Poniedziałek 29-09-2008
Odp. 
W sprawie promowania witryny polityka należy najpierw
nawiązać kontakt na adres: reklama@kurier-ilawski.pl
 moderator

redakcja@kurier-ilawski.pl
 Poniedziałek 29-09-2008


Strona [ poprzednia 1 2 3 ... 141 142 143 ... 280 281 282 283 284 285 286 287 288 ... 334 335 336 ... 386 387 388 następna ] z 388



102905259



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
drobne@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.