Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Jak trwoga to do... piwnicy
Nie daj się oszukać!
Zbudują wojskowy radar radiolokacyjny
Pierwsza taka operacja
Do studzienki mógł wpaść człowiek!
Jakie komitety wystartują w wyborach?
Wilki rozszarpały psy domowe na oczach dziecka
Radna Ewa Jackowska: Czuję się oszukana!
Leczyła duszę i ciało. Anna Betley-Duda
Urodziła na klatce schodowej
Film „Na żelaznej drodze: 150 lat kolejowej Iławy”
Strajk w markecie Kaufland
Atak wilka na dzieci
Historyczne nominacje rządowe dla naszych z regionu
Budowa zabrała młode życie
Szokujący incydent w Szkole Podstawowej nr 1
Burmistrz jednak podnosi podatki
Tragedia w fabryce Szynaka. Zabiła go rutyna? Brak nadzoru?
Napisała ciąg dalszy „Znachora”
Zakaz wejścia na internę szpitala
Więcej...

Forum

12683. 
Odnośnie wpisu numer: 12682

Mania, chciałaś być na dwóch balach dożynana, a tak tylko na jednym.
 ORMOWIEC
 Poniedziałek 08-09-2008

12682. 
Żenada... Na terenie jednego powiatu miały miejsce dożynki w dwóch
sąsiadujących gminach wiejskich - iławskiej i lubawskiej. Czy wójtowie Harmaciński i Ewertowski nie mogą ustalić dogodniejszych terminów?
 Mania
 Poniedziałek 08-09-2008

12680. 
Odnośnie wpisu numer: 12671

Panowie!
Mykasy to jest rzeczywistość, a nie blef hrabiego z Poniatowa.
 Plewa 2008
 http://www.moikrewni.pl/mapa/kompletny/mykas.html
 Niedziela 07-09-2008

12678. 
"Czy McMurphy nie jest tak jak Kopernik kobietą? Tak pytam tylko,
bo sprawia wrażenie, że ma bóle menstruacyjne. (...)"
Proponuję spotkanie - wyznacz termin.
Za bandę czworga:
 Mcmurphy
 Niedziela 07-09-2008
Odp. 
Dosyć. Poza moderatorami nikt nie kapuje, o co ci chodzi.
 moderator

redakcja@kurier-ilawski.pl
 Poniedziałek 08-09-2008

12677. 
Odnośnie wpisu numer: 12675

"Plewie 2008" i do WÓJTA HARMACIŃSKIEGO przesłanie:
Ja bym namawiał Wójta Harmacińskiego, aby miał w zanadrzu swoją
kapelę, jaką wynajmowałby na ważne UROCZYSTOŚCI, których w naszej
gminie w bród. Jaki problem utworzyć i prowadzić z pomocą najętego instruktora taką kapelę przy Gminnym Ośrodku kultury w Lasecznie? (ulokowaną w Iławie).
Swego czasu pamiętam kapelę Araszkiewicza z Laseczna (gitara, akordeon, perkusja, trąbka, skrzypki). Kapela spełniałaby wiele funkcji wychowawczych, a przede wszystkim kształciłaby kulturę muzyczną wsród społeczeństwa, łowiłaby talenty wśród młodzieży. Czy Państwo pamietają kapelę Feliksa Dzierżanowskiego Polskiego Radia? Jakże brakuje nam takich kapel obecnie. Myślę, iż Pan Wót poważnie rozważy tę myśl, zacz naszemu społeczenstwu, nie tylko chleb, mleko i mięso potrzebne
do życia, a coś więcej, bo muzyka, która - jak mawiał Jerzy Waldorf - łagodzi obyczaje.
Kapela zaprezentowana na pikniku dożynkowym w Gromotach, której poziom jest żenujący i tylko zdziwienie, że takim "czymś" Wójcie można wypełniać dźwiękiem Uroczystości Dożynkowe w Gminie Iława, gdzie Wójtem jest HARMACIŃSKI.
 Hrabia z Poniatowa
 Niedziela 07-09-2008

12676. 
Odnośnie wpisu numer: 12674

Do "Jot 23"....:
Zanim wszedł do WSI Antek Macierewicz, zresztą mojego wuja kolega,
nie było już "sowieckich ludzi" w WSI. Za Dukaczewskim ostatni odszedł
w odstawkę. Niektórym z pozostałych nawet sam Prezydent Kaczyński wyznaczył ważną rolę do spełnienia na wschodzie i na misjach.
Jeśli dziś na szefa KW powołują generała od straży miejskiej lub celnika,
a na funkcjonariuszy bierze Antek swoich zaufanych, ludzi nawet z ulicy,
to wybacz, ale taki kraj musi zginąć. Podobnie jest np. z ministrem MON, specjalistą od psychiatrii. Czy to nie paranoja?
Czy ty uważasz , że taki np. gen. Koziej to Polski wróg, bo 3 miesiące był w Moskwie pod koniec lat 80-tych? Ten sam generał był na przeszkoleniu w specjalnych ośrodkach NATO i tam go przyjęli, nie obawiając się, że będzi ich szpiegował? Proszę się zastanowić!
 ADMIRAŁ
 Niedziela 07-09-2008

12675. 
Odnośnie wpisu numer: 12671

Tak jest, popieram grafa (hrabiego) z Poniatowa. Ten " folklor" rodem
z Laseczna to kicz /chałtura/. Byłem kiedyś w Kałdunach na balu, który organizuje zawsze pani Wysocka Daniela, której chwała za to. Właśnie ta ekipa muzyczna grała. Przez pierwszą godzinę nikt nie chciał tańczyć, bo nie było rytmu i ducha w tej muzyce.
Tak sobie teraz myślę, czy aby Pan wójt Krztysztof Harmaciński wraz z Radą Gminy Iława nie powinni się zastanowić nad utworzeniem gminnej orkiestry dętej, która byłaby rozchwytywana, bo imprez, odpustów i dożynek jest w tych czasach dużo. Sądzę też, że dla dobrej orkiestry fundatorów by nie zabrakło. Orkiestra ta np. imieniem Wiśniewskiego przysporzyłaby również blasku i chwały iławskiej gminie wiejskiej.
Pozdrowienia z Frednowa zasyła:
 Plewa 2008
 Niedziela 07-09-2008

12674. 
Odnośnie wpisu numer: 12670

Do: "Admirał".
Nie obrażaj się, ale gadasz jak admirał floty rosyjskiej.
Antoni Macierewicz miał jaja i zrobił wielkie kuku Moskwie: wywalił na pysk większość kremlowskich psów (lepiej przyjąć nowicjuszy i harcerzyków, niż mieć nad sobą brunatne dogi). Twoi "bohaterowie" byli fachowcami, owszem, ale od pilnowania interesów Wielkiego Brata z Kremla. Tam byli szkoleni, tam jedli z michy, tam przysięgali wierność. I do dzisiaj robili krecią robotę przeciwko interesom Rzeczypospolitej.
Gdy pajace i pomarańczowe sprzedawczyki z Platformy Obyw. wskoczyli
do władzy, to w Moskwie od razu W. Putin przyklasnął: "Tusk eta nasz czełowiek w Warszawie". Zatrzymano zmiany w służbach, stara gwardia wróciła, a na przykład śmierci komendanta policji Marka Papały jak nie można było, tak nadal "nie można" wyjaśnić, za to urabia się teraz jego żonę. Oto Polska, kolego admirale, pod rządami sowieckich służb.
 J-23
 Niedziela 07-09-2008

12673. 
Odnośnie wpisu numer: 12672

Ej ty "Jot 23". Twoim kolesiem jest widać sam Antek M. od WSI? Służby specjalne są tożsame z państwem. No kto ci nagadał, że S.S. nie mogą współpracować z słuzbami cywilnymi kraju? Durny Antek? Czy ty gościu zdajesz sobie sprawę, że jesli państwo decyduje się na sprzedaż częsci własnej gospodarki, to najpierw ten temat powinien penetrować wywiad gospodarczy, z kim mamy do czynienia, czy nie z mafią na przykład.
 **
 Niedziela 07-09-2008

12672. 
Odnośnie wpisu numer: 12664

Do: "Karamba 54".
Wiesz co ja na to? Wybacz za porównanie, ale jeśli twoim zdaniem ja jestem "ograniczony", to ty musisz być downem.
Gościu! Co ty do mnie bredzisz? Nie łap się za tematy o których pojęcia bladego nie masz. Najpierw przeczytaj trzy razy i spróbuj zrozumieć mój wpis 12664.
Powiem ci krótko: jeśli służby specjalne - komunistyczne lub współczesne - przenikają do władzy cywilnej, to oznacza koniec istnienia państwa. Wiesz o czym mówię, czy mam ci przeliterować?
Ludzie! Jak tu dyskutować o takich sprawach z pokoleniem popcornu...?
 J-23
 Niedziela 07-09-2008

12671. 
Od 50 lat to samo piepszenie chłopu na uroczystościach dożynkowych.
W Gromotach zebrała się cała platforma obywateli: Wójt, Starosta i
PO-seł Adam i, osoba duchowa, Ksiądz Pleban z Rudzienic. Ksiądz dziekan odprwił mszę polową, faktycznie w piachu po kostki, potem były przemowy. Nuda!
Towrzysz Gomułka bił ich na łeb na szyję, gdyz wyraźnie zaznaczał, że "każda zepsuta snopowiązałka, to woda na młyn zachdnioniemieckich imperialistów" itp... Poseł Żyliński natomiast zaznaczył, że "sukces wsi jest sukcesem miasta", czyli nawiązał wprost do znanego sloganu o "jedności chłopsko-robotnicznej ludu pracującego miast i wsi".
Ktoś inny, że "jesteście solą ziemi, tej ziemi", że żywią, ale już nie bronią, gdyż od tego są zawodowcy, czyli armia zawodowa, co jest załugą PO. Że chłop polski da sobie radę z farmerstwem zachdnioeuropejskim, a nawet przegoni, np w mięsie, kiełbasie i moszczu z jabłek, nie mówiąc już produkcji gorzały z kartofli.
Rzępolenie grajków z Ząbrowa było byle jakie, że człowiek nie wiadział co oni rępolą, lecz gdy wyszedł Preslej na dechy, to już poszedłem, bo nie szło tego słuchać.
My chłopy z Gromot, nie chcemy idioty Presleja, a orkiestry dęto-rżniętej Mikasów z Poniatowa, jak 30 lat temu, z zasileniem na trąbce przez Franka Wiśniaka seniora i na bębnie Pruchniaka z Kałdun. Ostatni "zjazd na Kałdunach" tego zespołu był na wselisku u Krychy Podkomorzyny z murarzem z Chromakowa.
 Hrabia z Poniatowa
 Niedziela 07-09-2008

12670. 
Odnośnie wpisu numer: 12669

Nareszcie Karamba gada do rzeczy.
Tylko głupi Antek Macierewicz wszystkich zwolnił i odkrył, że Moskwa aż podskakiwała z radości. Jak można fachowców od tajnej roboty zwolnić, a przyjąć durniów. Każdy minister musi informować odpowiednie służby
o "ciekawych" spostrzeżeniach, tylko nie u durnych solidaruchów.
 ADMIRAŁ
 Niedziela 07-09-2008

12669. 
Odnośnie wpisu numer: 12664

"J-23" jesteś ograniczony! Na całej kuli ziemskiej wszystkie rządy posiadają sieci agentów!!! Nie posiadając agentury, każdy rząd
można by "wysadzić" w ciągu 24 godzin!!! I co Ty na to "J-23"?
 Karamba 54
 Niedziela 07-09-2008

12668. 
Odnośnie wpisu numer: 12666

"Mcmurphy", ty gnido parszywa. Odwal sie od człowieka.
Myślisz, że jak po obcemu piszesz, to jesteś lepsza gnida?
Uważaj!!!
 Cosa Nostra
 Sobota 06-09-2008

12667. 
Jeziorak wygrał dziś na wyjeździe 0:2. Pokonał Sokoła Aleksandrów
Łódzki. Bramki: Figurski i Harmaciński. Jest to pierwsze zwyciętwo
wyjazdowe w tym sezonie piłkarzy iławskich w drugiej lidze.
 kibic
 Sobota 06-09-2008

12666. 
Szanowny........ You`re fucking nuts, really!! Nie bez kozery napisałem
żeś dziadyga, bo jesteś nią/nim. Powiedzenie "Man, does a bear s-h-i-t
in the woods", to powiedzenie slangowe, a z jakiego filmu, pacanie, to
sie domyśl.
I już na koniec: Goddam it! You are trying to pick a fight with me?
He he he he he he... Siusiu, paciorek i spatulki. Za bandę czworga:
 Mcmurphy
 Sobota 06-09-2008

12665. 
Odnośnie wpisu numer: 12661

Wiesiu kochana, po co ta zawiść i nienawiść. Nie lepiej paść sie spokojnie na stypendium z ZUS za 9 tyś miesięcznie? Fakt, nowa dyrektor szpitala w tydzień zrobiła to na czym Ty poległaś sromotnie po roku żenujących utarczek i żałosnych przepychanek, ale takie jest życie. Jeden ma dar współpracy z ludźmi i wrodzoną dyplomację, drugi - "MBA" na pieczątce. Co do prywatyzacji - sprzedaliście za bezcen to, co przynosiło dochody - reszty na pewno nikt nie kupi.
 Obserwator
 Sobota 06-09-2008

12664. 
"(...) Czterech byłych ministrów spraw zagranicznych rządów RP było współpracownikami i kontaktami operacyjnymi służb bezpieczeństwa"
- pisze na swoim blogu wiceprezes Polskiego Radia JERZY TARGALSKI. Pisze też: "W polityce ludzie niebezpieczni dla systemu zostaną szybko wyeliminowani, prokuratury przecież istnieją i działają (casus Ziobro).
To samo w rządzie; pozostaną tylko sprawdzeni jak słynni ministrowie spraw zagranicznych".
No forach internetowych powtarzają się najczęściej takie oto nazwiska: Skubiszewski, Olechowski, Cimoszewicz, Rosati.
 J-23
 Piątek 05-09-2008

12663. 
UWAGA MIESZKAŃCY IŁAWY!
Hen za Iławą jest wieś Gromoty, gdzie na dębie się plakat kołysał. Aż jeden z nich został cichaczem skradziony, a oto treść tego afisza: "Czy znasz słodycz panien z Gromot, ich urok i namiętność? Jeżeli nie, to przyjedź na dożynki gminne w niedzielę 7 września 2008 roku o godz. 13, obok remizy strażackiej. Zaprasza Cię Wójt Gminy Iława i Sołtys wsi Gromoty z Radą Sołecką.
Uwaga, uwaga - jeżeli zachęcony treśćią tego afisza zechcesz się udać
do Gromot, zapamiętaj: jedziesz według mapy GPS do Nowej Wsi drogą
wojewódzką, stamtąd w kierunku Kałdun 5 kilometrów szosą państwową
pierwszej klasy. Z Kałdun - 3 km szosą powiatową drugiej kolejności
odśnieżania do Gromot. Środek komunikacji państwowy, cena PKS to
3 złote. Albo prywatnie, taksi - 22,50. Albo gratis - ścieżką, pieszką.
 Prof. Kłonica
 Piątek 05-09-2008

12662. 
I wyemigrował, jak wieść niesie, Leszek Olszewski do centrali...
Czy będzie pisał dalej? A jeśli będzie pisał, to czy będzie miał pojęcie
o czym pisze? Jak pisać o lokalnych sprawach z Warszawy? Może razem
z drugim felietonistą warszawsko-lubawskim będą pisać o tym jak fajnie
jest mieć widok na Pałac Kultury przez okno wynajętego mieszkania i
"jacy my mali jesteśmy w Iławie i Lubawie, i świata nie znamy, bo do Arkadii nie chodzimy na zakupy...".
Jo, jo, jo - oni to se ułożyli życie, nie to co my, wieśniaky.
 czytelnik
 Piątek 05-09-2008

12661. 
Odnośnie wpisu numer: 12659

Szpital będzie sprzedany.
I bardzo dobrze. Tylko prywatna firma upora się z tym mafijnym bydłem
w białych przykrywkach. Niestety śmieszne politykierstwo ze starostwa
ma za malutkie jajeczka i ten ciągły straaaaach w oczach, by nie upaść
z gałęzi "społecznego niezadowolenia", na którym żerują ciiiiiiii mafioso mieniący się "lekarzami". A zbliżają się wybory, trzeba zadbać o michę własną, więc bractwo polityczne drży... A białe pijawki obrastają w krew
i tłuszcz... I tyją, i tyją, i tyją...
 Qba
 Piątek 05-09-2008

12660. 
ZAPROSZENIE
(... JUTRO OSTRO W REMIZYI SKOCZNIE BĘDĄ GRAĆ NA CYJI...)

Z okazji Gminnych Uroczystości Dożynkowych w niedzielę 7 września do Gromot na godz 17:00 na rżniętą zabawę taneczną z udziałem Orhestry Mikasy z Bieżunia - zaprasza Was:

WÓJT GMINY IŁAWA
Ksiądz Proboszcz z Rudzienic
Kółko Rolnicze
Zjednoczone Stronnictwo Ludowe
Ludowe Zespoły Sportowe
Rada Sołecka Gramot
 Hrabia z Poniatowa
 Piątek 05-09-2008

12659. 
Ja chciałabym wrócić do tematu z Kuriera pt. "Pacjentka ma pretensje
do lekarza iławskiej urazówki".
Jak myślicie o tym, co wykonują nasi iławscy doktorzy? Czy mieliście
już takie kontakty? Jeśli tak, to proszę o opisanie tutaj...
Jeśli chcecie, pozostańcie anonimowi.
 Edytka
 Piątek 05-09-2008

12658. 
Odnośnie wpisu numer: 12645 12648 12652 12656

Cytowanie Rakowskiego nie oznacza, że cytujący identyfikuje się z nim. Chcę tylko pokazać tutaj, że komuniści mieli ogromne szczęście, że tak łagodnie i elegancko zakończyli swe panowanie. Powinni za to dziękować polskiemu Kościołowi i katolikom. Również Rydzykowi. Gdyby Polska była krajem muzułmańskim, ich los byłby żałosny.
 Plewa 2008
 Piątek 05-09-2008

12657. 
Odnośnie wpisu numer: 12652 12645

Jeszcze zawyjecie za prawdziwym socjalizmem. Ale takim socjalizmem, jaki jest w Szwecji czy Norwegii.
Tam Partia Pracy ręcznie kontroluje dochody i, jeśli kupisz lepszy, nowy, drogi samochód jak Saab czy BMW lub Volvo, albo kupisz jaką willę - to natychmiast w firmie masz kontrolę, legalną kontrolę.
A nie daj Bóg nie płacić pracownikom lub na czarno zatrudnić, to jesteś
w trumnie.
Zaś tajni osobnicy mają wiele do popisu.
 ORMOWIEC
 Piątek 05-09-2008

12656. 
Odnośnie wpisu numer: 12652

Niestety, ale nie skorzystam z rady mederatora. Obawiam się, że gdyby doszło do dialogu, mógłbym po prostu ["Plewie"] zabrudzić wymiocinami medale wiszące na piersi za zwalczanie wrogów ludu pracującego. [...]
 Figo Fago
 Piątek 05-09-2008

12655. 
Odnośnie wpisu numer: 12649

"(...) Nie tylko dlatego, że w końcówce ubiegłego roku przeżyłem kompleksowy wstrząs egzystencjalno-anafilaktyczny (...)".
A ja myślę, że doznałeś chooooooooooopie wstrząsu o wiele wcześniej
/i tak masz szczęście, że tylko anafilatkyczny, a nie seksualno-analny/. Ciekaw jestem, co biedaku jeszcze wymyślisz?
Za bande czworga:
 Mcmurphy
 Piątek 05-09-2008

12654. 
SKAZANA WS. AFERY RYWINA – NIE ŻYJE
Janina S. została pod koniec 2007 roku skazana na rok więzienia
(w zawieszeniu na 3 lata) oraz 3-letni zakaz sprawowania funkcji związanych z tworzeniem prawa - za usunięcie z rządowego projektu ustawy o rtv słów "lub czasopisma". Sąd uniewinnił zaś Aleksandrę Jakubowską i dwoje oskarżonych z nią prawników.
 czytelnik
 http://www.wiadomosci.onet.pl/1819825,11,item.html
 Piątek 05-09-2008

12652. 
Odnośnie wpisu numer: 12645

Plewa!!! To, co tu wypisujesz jest żałosne. To oczywista oczywistość.
Dziwię się, że admin cię nie wyprowadził z tego forum jak ten
sztandar PZPR nikomu już niepotrzebny.
 Figo Fago
 Piątek 05-09-2008
Odp. 
Na tym forum za posiadanie poglądów i ich wyrażanie
nikt nie został i na pewno nie zostanie „wyprowadzony”.
Jeśli więc nie zgadzasz się z „Plewą”, daj temu wyraz:
postaw tezę, a następnie obroń ją w rozwinięciu.
 moderator

redakcja@kurier-ilawski.pl
 Piątek 05-09-2008

12651. 
Były Burmistrz Iławy Adam Zyliński szczerze zazdrości obecnym radnym, że uczestniczą w cywilizacyjnym skoku, jaki czeka Iławę, w niezwykłych wydarzeniach historycznych.
 HELMUT
 Piątek 05-09-2008

12650. 
Odnośnie wpisu numer: 12645

Tak kończyła Polska Zjednoczona Partia Robotnicza, a jak skończy PO? Partia ta to organizacja wirtualna, której celem jest posadowienie Tuska
w Belwederze na krześle kurulnym.
 cielak jednoroczny
 Czwartek 04-09-2008

12649. 
"(...) gdyby mnie nie było jutro, to się nie przejmujcie :) Powrócę,
ktoś musi być elementem grupy wsparcia psychologicznego dla tego nieszczęsnego McMurphy^ego. (...)"
Man, does a bear s-h-i-t in the woods?
PS. Widzę dziadku, że ciebie atrofia jednak dopadła.
Za bandę czworga:
 Mcmurphy
 Czwartek 04-09-2008

12648. 
Odnośnie wpisu numer: 12645

Plewa, czy Ty masz jakieś miłe wspomnienia po bandyckiej PZPR?
Odpowieszzzzz???
 antykomuch
 Czwartek 04-09-2008

12647. 
Starostwa powiatu lot koszący na dno wszelkiego możliwego dna - trwa.
Zarząd musi zaciągać nowe kredyty, żeby spłacać... stare.
„Dziękujemy” ci Aleksandro Skubij, „dziękujemy” ci Ryszardzie Zabłotny.
 Stanisław Sierko
 Czwartek 04-09-2008

12646. 
Zachowanie młodzieży, objawiające perfidnymi odzywkami, olewaniem tego co mówią nauczyciele, doszło w naszych polskich szkołach dna,
nie wykluczając Iławy.
Dyretorzy szkół radzą przetrzymać, lekko "olać", reagować wg reguł pedagogicznych, czyli rozmową i dyskusją uczniem i rodzicem. Mówią: jakoś przetrzymać, po wakacja są rozbrykani.
Wielu z nich przypomina, że szło ku lepszemu, ale tylko za Gertycha, choć wielu do niego ma duże zastrzeżenia jako ministra. Jestem tego samego zdania, ale mam inne przemyślenie. Nigdy tak zdecydowanie
nie postąpiłby zafajdany pedagog, szczególnie taki z dyplomem.
 Filomaci
 Czwartek 04-09-2008

12645. 
Ostatni XI Zjazd PZPR, noc z 29 na 30 stycznia 1990 roku.
Sala Kongresowa Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie.
Fragment przemówienia Mieczysława Rakowskiego:

"(...) Przyjęliśmy uchwałę o zakończeniu Partii, która, moim zdaniem, niezależnie od tego wszystkiego co było powiedziane o niej, co ja wczoraj powiedziałem, odegrała wielką historyczną rolę, czy się to komuś podoba czy nie w życiu narodu polskiego, co więcej wrosła w jego świadomość.
I dziś kończąc, żegnając się z nią, wcale nie uważam, że kładziemy ją do trumny, tylko zamykamy pewien rozdział w historii, pogmatwanego wprawdzie, ale także bogatego w twórcze osiągnięcia polskiego rewolucyjnego ruchu robotniczego. Wiele złego powiedziano o tej Partii, ale ja sądzę, że godność i uczciwość ludzka powinna nas chronić od wydawania o niej sądów tylko negatywnych albo też wydawania sądów potępieńczych. Poczekajmy jeszcze, co powie historia o tej Partii. Jest tu wielu historyków na sali i dobrze wiedzą jak zawiłe są losy rewolucji, jak każda z nich obfituje w dramaty. I sądzę że, być może że gdzieś 30, 40 lat po rewolucji francuskiej, grono Jakobinów, też dochodziło do wniosku że nie udało się to, co zamierzali. No a dzisiaj chyba nikt nie wydaje jednoznacznych potępieńczych sądów o Jakobinach. Ja apeluję po prostu, o to by, nie znęcać się nad PZPR, bo jest to znęcanie się także często nad swoim życiem. Ja chciałbym, mówiłem raczej na różnych spotkaniach, że powstała taka przedziwna sytuacja, że sami siebie nie lubimy. Nie lubimy tej Partii, już tej byłej Partii. Otóż chciałoby się chodzić jednak z podniesioną głową. Ogłaszam zakończenie obrad XI Zjazdu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Proszę o powstanie Towarzyszy, Towarzyszek i Towarzyszy. Sztandar Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej - wyprowadzić..."
 Plewa 2008
 Czwartek 04-09-2008

12644. 
Jak sie miewa Pan Starosta Rygielski po zmianie dyrekcji szpitala???
 pracownik
 Czwartek 04-09-2008

12643. 
Odnośnie wpisu numer: 12640

Owszem - dykcja Borusewicza, to jeden niezrozumiały bełkot.
Człowiek wykształcony, jeśli już choruje na struny głosowe lub inne choroby gardłowe, na dodatek człowiek, ktory pracuje głosem, ma eksponowane stanowisko, musi dbać o wyrazisty głos, nawet ćwiczyć go.
 Hrabia z Poniatowa
 Czwartek 04-09-2008

12642. 
Odnośnie wpisu numer: 12640

Ludzie, którzy zmieniają partie dla stanowisk, jak Borsuk, Sikoreczka, Marciniak i inni - są gnidami, które dla własnych korzyści żerują
na żywej tkance społeczeństwa.
 Męczennik z Polski
 Czwartek 04-09-2008

12641. 
Odnośnie wpisu numer: 12639

Adamie! Masz rację, że należy coś zrobić dla Jezioraka.
Ja myślę, że należy go OCZYŚCIĆ ZE ŚMIECI.
 **
 Czwartek 04-09-2008

12640. 
Przed chwilą Borusewicz, marszałek senatu, udzielił kolejnego wywiadu
w "Sygnałach Dnia" Polskiego Radia. Coś okropnego, to jego stękanie
i brzęk strun głosowych. By być marszałkiem senatu wystąpił z PiS-u.
Był odpowiedni do walki z komuną, ale nie do tej funkcji.
 Plewa 2008
 Czwartek 04-09-2008

12639. 
Trzeba coś zrobić dla tego Jezioraka. Nie wiem, jakąś zrzutę dla piłkarzy
czy coś... I co z tym Klimkiem?
 Adam
 Środa 03-09-2008

12638. 
Odnośnie listu Pana Andrzeja Sufranka: "Charakterystyczną cechą Mazur jest występowanie na ich terenie ok. 4.000 jezior i łączących kanałów.
Do największych należą: Śniardwy (pow. 113,8 km²) - największe jezioro w Polsce, Jeziorak - najdłuższe jezioro w Polsce (27 km)"
- via Wikipedia.
Obawiam się, że zaszło jakieś nieporozumienie i apeluję do historyków, tudzież geografów naszego regionu z prośbą o radę w danej kwestii.
Czy gdybym na przykład określił położenie legendarnego miasta Truso
na terenie dzisiejszych Żuław Elbląskich, również byłbym skarcony i naprostowany na Pomezanię? Czy mi się tylko zdaje, czy rzeczywiście mamy kłopot z określeniem nazw i zasięgów regionów geograficznych, określając je posiłkowo nazwami historycznymi? Może wystarczy określić, kto (jaki region) mazurzy, a kto już nie mazurzy?
Pozdrawiam.
 Tomasz Konieczko
 Środa 03-09-2008

12637. 
Socjalizm tak, wypaczenia NIE!
Znajomość matematyki tak, matura NIE.

BYŁEM ŚWIADKIEM JAK PEWIEN MŁODZIAN, PO SUPERWYDZIALE POLITECHNICZNYM, PRACUJĄC Z KOMPUTEREM, PROJEKTOWAŁ STEROWNIK DO URZĄDZEŃ ZAWIADUJĄCYCH ZAPORĄ WODNĄ.
JEDNAK W ZDUMIENIE POPADAŁEM, KIEDY SPOSTRZEGŁEM, ŻE
MNÓSTWO RACHUNKÓW NIEZNANYMI MI ZNAKAMI, LICZYŁ
NA ZWYKŁEJ KARTCE OŁÓWKIEM.

Na moje zdumienie wyjaśnił mi, "iż posługujac się znaną metodą liczenia wg szkoły lwowskiej, poprostu ręcznie sprawdzam komputer", gdyż może się on czasem polimylić, a skutki wiadome jakie. NIe wszystko zatem komputer, najważniejszy jest człowiek. Nauczanie matematyki jest bardzo ważne dla funkcjonowania człowieka i, dlatego należy jej uczyć w szkołach, ale matura z matematyki, nie jest konieczna.

W mojej wsi żył pewien chłop z Bieżunia, ktory był po 7 klasach podstawówki przedwojennej. Ten prosty chłop, takie zadania rozwiązywał, że maturzyści nie byli w stanie nawet ugryźć.
 Hrabia z Poniatowa
 Środa 03-09-2008

12636. 
Odnośnie wpisu numer: 12632

Nam Polakom matura z matematyki nie jest potrzebna.
Polscy matematycy udowodnili, że są najlepsi na świecie. Już nawet Anglicy/Anglikowie twierdzą, że złamanie kodu Enigmy przez polskich matematyków skróciło wojnę o dwa, trzy lata, a niektórzy uważają,
że przesądziło losy wojny.
Do lat 20-tych XX wieku do łamania szyfrów zatrudniano lingwistów.
To właśnie w Polsce po raz pierwszy w dziejach światowej wojskowości skorzystano z usług matematyków. Człowiekiem, który postanowił zatrudnić trzech znanych nam matematyków do łamania szyfru był
płk Ciężki, postać przez długie lata zapomniana. Wydobył go z mroków dziejów historyk-amator, którego nazwiska w tej chwili nie pomnę.
Prochy płk Ciężkiego sprowadzone zostały z Anglii do Szamotuł, jego rodzinnego miasta.
 Plewa 2008
 Wtorek 02-09-2008

12635. 
"(...) Czy moi nowi-starzy przyjaciele z Iławy, też mi zarzucą tym
razem, że (...)"
Szanowny, jak już, to chyba zarzucą czytanie tych wymiocin, upsss,
wypocin.
Naprawdę, stara już Ciebie dziadyga - szkoda! Za bandę czworga:
 Mcmurphy
 Wtorek 02-09-2008

12633. 
Dlaczego nie ma opcji "dodanie ogloszenia online" i zaplacenia karta ???
Wielu osobom ulatwilo by to zycie...
 tasior

grasiklondyn@wp.pl
 Wtorek 02-09-2008
Odp. 
Uprzejmie informuję, iż trwają prace nad rozbudową witryny.
W związku z powyższym pojawią się nowe funkcjonalności
– w tym możliwość przesyłania zleceń oraz płatności on-line.
(i nie tylko dotyczących ogłoszeń). Dziękujemy za sugestię.
 moderator

redakcja@kurier-ilawski.pl
 Wtorek 02-09-2008

12632. 
Jeśli szkoła matematyki uczy tak, że uczniowie nic z tego nie rozumieją (całki w niższych klasach podstawówki i inne sinusy /komu potrzebna
była funkcja sinus w praktyce życiowej?/), gdy tymczasem wielu z nich
po ukończeniu nawet szkoły średniej nie potrafią sami ręcznie wykonać słupków dodawania, odejmowania, ba - nie mówiąc już o mnożeniu (!!!), dzieleniu, wyciągnięciu pierwiastka, czy banalnego obliczenia procentów 5 od 100.
Współczesna młodzież mówi, że od tego są komputery, ale skoro tym tokiem rozumowania idziemy, to matematyka jest nikomu w szkole jako przedmiot nie potrzebna. Szkoła winna dać kazdemu solidne podstawy klasycznej matematyki niezbędnej w życiu , lecz nie wszyscy muszą zdawać ją na maturze, tylko ci, co muszą! Wystarczy, że jest cenzurka odpowiednia na świadectwie maturalnym, że uczeń zaliczył przedmiot
na dostateczny.
Natomiast jest inne pytanie: Czy wogóle potrzebna jest matura (policzcie koszty)? Uczelnie niech przeprowadzają takie egzaminy, które odsieja tych, co dla danego typu studiów się nienadają. Matura jest zbędnym balastem, gdyz uczeń i bez niej ma dość sprawdzianów, wypracowań, zadań, które go ćwiczą i kształcą w niezbędnym kierunku wiedzy. Na cóż te komisje egzaminacyjne, szkolne, okręgowe, itp. Te szkolenia, wydane pieniądze.
O tym, że ocena wystawiona jest subiektywna to prawda, ale dobry nauczyciel wie co robi, stawiając taką czy inną ocenę. Można - owszem - wymusić ocenę, ale weryfikacja nauczyciela i ucznia będzie brutalna. Jeden będzie złym nauczycielem a drugi ukończy szkołę jak niekompetentny, niekompletnie wykształcony człowiek.
I to jego sprawa.
Widzę, że w ministerstwie odrodziło się lobby matematyczne, które
mówi, że do kształcenia ogólnego i logicznego myślenia niezbędna jest matematyka. To prawda, a nie przesadzajmy z matematyką w maturalnym tle.
 Męczennik z Polski
 Wtorek 02-09-2008

12631. 
Odnośnie wpisu numer: 12627

Dlaczego przy remoncie iławskiej ulicy Niepodległości aktualnie dzieje się tak niewiele?
W takim tempie to roboty będą trwały do Gwiazdki, ale przyszłego roku...
 misio z okienka
 Wtorek 02-09-2008

12630. 
Pisanina przed lustrem, czyli psychologiczna wiwisekcja, na żywym
/jeszcze/ organizmie nijakiego Andrzeja Kleiny, dokonana przez niego samego [...]
Ciekawi mnie tylko dlaczego chce się zając jakimś maratończykiem
/z tego co wiadomo, był bodaj średniodystansowcem, cycuś/.
 Mcmurphy
 Wtorek 02-09-2008

12629. 
Odnośnie wpisu numer: 12619

NARESZCIE!!! UDAŁO SIĘ!!! OD TRZECH DNI MOI LUDZIE, HAKIERZY EDMUNDOWICZA STANDAROWA, TUBĘ (forum) PSYCHOLA Z LUBAWY ZBLOKOWALI.
 BOLO-TW
 Wtorek 02-09-2008

12628. 
Tu jest audycja o zamku w Szymbarku:
http://www.polskieradio.pl/podcasting/show/?nr=4&name=dwojka
Polskie Radio/Dwójka/Zamki Państwa Krzyżackiego w dawnych Prusach
 Plewa 2008
 Poniedziałek 01-09-2008

12627. 
Odnośnie wpisu numer: 12622

Jaja z wodą się zaczną dopiero wtedy, gdy "chłopaki remontowe" z ulicy Niepodległości niebawem zaczną podłączać nowiuśkie, wymienione linie przesyłowe... Oj będzie się działo, będzie...
 J-23
 Poniedziałek 01-09-2008

12625. 
Nowy adres witryny [...]
 [...]
 Poniedziałek 01-09-2008
Odp. 
Proszę o kontakt najpierw z Biurem Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl
 moderator
 Poniedziałek 01-09-2008

12624. 
Odnośnie wpisu numer: 12622

Prawdy nie powiedzą, co z wodą. Mam wiedzę u źródeł, według której, nasze iławskie źródła są na wyczerpaniou. Stąd przerwy w dostawie,
a w piecach palą. Wszystko jest wyczerpalne, zatem należy liczyć się
z końcem.
Wodę należy oszczędzać jak kromkę chleba o głodzie.
 **
 Poniedziałek 01-09-2008

12623. 
Odnośnie wpisu numer: 12622

Zadzwonić radzę do swego administratora osiedla, zapewne wie więcej
niż ktoś postronny.
 Aśka
 Poniedziałek 01-09-2008

12622. 
Czy ktoś wie, co się dzieje z ciepłą wodą w kranach w Iławie?
Od kilku dni raz leci ciepła (a wręcz gorąca), a za kilka godzin
leci całkowicie zimna, i tak ciągle na przemian.
 fiebik
 Niedziela 31-08-2008

12621. 
MÓJ DZIADEK POWIADAŁ
Mój dziadek powiadał, że przed skonczeniem świata nastaną dziwy natury. Mają sie pojawić katastrofy meteorologiczne tam, gdzie dotąd
nie bywały. Natomiast siła ich będzie niepojęta, że zmiatać będą całe państwa i narody całe ginąć będą. Że niebo z ziemią się połączy, czyli
że chmury będą po ziemi szły, a z nimi ogień piorunów będzie strzelał. Mogą wystąpić jeziora tak wysoko po ulewach, że staną w prastarych rozlewiskach. Rzeki zaś wrócą do swych prastarych koryt, czyli pradolin obecnych i rozleją się na szerokość dotąd nieznaną, taką jaką dawniej płynęły.
Te przestrogi, nie są całkiem pozbawione sensu. Pojawią się też ogniste znaki na niebie, niebo płonąć będzie ogniem czerwonym. Ponadto czeka nas wojna straszna, ktora ogarnie świat cały, a jej początek wywoła maleńkie państewko. Latać będą samoloty tak nisko, że wydobędą w ludziach strach, od którego schnąć będą.
Być może opowieści te są wyssane z palca i wybujałej wyobraźni, ale bądźmy ostrożni. I nie wydaję się, że te opowieści nie są bezzasadne. Powinniśmy być ostrożni wobec sił natury, których równowaga jest poważnie zachwiana.
 Męczennik z Polski
 Niedziela 31-08-2008

12620. 
Odnośnie wpisu numer: 12619

Świeć Panie nad jego duszą...
 anty-debil
 Niedziela 31-08-2008

12619. 
Spiskowa Teoria Dziejów nakazuje przypuszczać, że na www stronę internetową Andrzeja Keiny wdarli się hakierzy Edmunda Standary.
Od niedawna jego prywatny portal przerywa, dziś zamilkł na amen.
 BOLO-TW
 Niedziela 31-08-2008

12618. 
Odnośnie wpisu numer: 12617

Jad od Kaczyńskich?
Wszystko jest względne na tym świecie. Według mnie od Kaczyńskich jadem nie cieknie. Kto ostro sprawę stawia, to wg wielu "jadem cieknie".
 **
 Niedziela 31-08-2008

12617. 
Odnośnie wpisu numer: 12613

Właśnie u Kleiny jest to ciekawe, że pluje na wszystkich zaznaczając jakich to wyszukanych reguł przestrzega...
Bracia Kaczyńscy też są wiecznie obrażeni, a jad nie schodzi im z ust
- tak czy siak wolałabym z nimi zgubić jak z Kleiną, bankrutem także intelektulanym - znależć.
Pozdrawiam rzesze miłych forumowiczów, których coraz więcej, miłej niedzieli!
 Krystyna Jankowska
 Niedziela 31-08-2008

12616. 
Odnośnie wpisu numer: 12614 12615

KRÓTKA HISTORIA LUDZKICH LOSÓW NA PRZYKŁADZIE MAJĄTKU W DYLEWIE, POWIAT OSTRÓDA

Pierwsze wzmianki o Dylewie, jako dobrach rycerskich, datują się z 1349 roku. Przez długi okres teren był własnością słynnego rodu Finckenstein. Rozwój i rozkwit majątku ziemskiego w Dylewie nastąpił po 1860 r.

Wówczas dobra te kupili Ludwig i Doris Rose, którzy przybyli tutaj ze Schwerina (Meklemburgia). Ludwig, budowniczy i architekt; Doris z domu Heckman pochodziła z rodziny berlińskich przemysłowców. O jakości rządów właścicieli dylewskich dóbr świadczy to, że w 1905 r. majątek składał się z 5 folwarków położonych na 3 tysiącach hektarów ziemi. Znajdowały się tam budynki przemysłowe, 2 gorzelnie, młyn, tartak, cegielnia oraz budynki inwentarskie. Majątek był jednym z najnowocześniejszych w ówczesnych Prusach Wschodnich. Jednak nie stan posiadania, a zamiłowania artystyczne rodziny von Rose, w szczególności syna Franza, rozsławiły Dylewo.

Przez 14 lat powstawał tam romantyczny park krajobrazowy. A na przełomie XIX i XX wieku mediolański rzeźbiarz Adolfo Wildt ozdobił go rzeźbami z marmuru i brązu. Po 1945 roku park zaniedbano, rozgrabiono i zniszczono.

O 10.00 w pr 2. PR była audycja na temat parku w Dylewie.
 Plewa 2008
 Niedziela 31-08-2008

12615. 
Odnośnie wpisu numer: 12614

Tym razem będzie lepiej: ruskie nas zaatakują, a niemcy (17 września) wejdą od zachodu - żeby chronić swych opolskich i innych ziomali proniemieckich. W Gdańsku może jedynie listek figowy Posejdonowi odpadnie i to wszystko. A że nie będzie Polski? Cóż... właściwie, to już nie raz i nie dwa razy jej się zdarzyło nie być na mapach Europy, to myślę, że sobie papuga i teraz poradzi... Chcecie mieć pokój? Szykujcie się do wojny!
 Tomasz Konieczko
 Niedziela 31-08-2008

12614. 
Boję się wybuchu wojny.
Iława znów będzie spalona, nowo powstałe wille obrócą się w puch, przecież armia rosyjska jest blisko - obwód kaliningradzki (resztówka po Prusach Wschodnich). Wojska te są w stanie opanować Warszawę ledwie w 8 godzin, takie są szacunki speców od wojskowości.
 szeregowiec
 Sobota 30-08-2008

12613. 
Odnośnie wpisu numer: 12612

Może i masz rację ale czasami nie można sie powstrzymać czytajac ich wymiociny, upss, wypociny.

Na poprawienie nastroju;
DIETRICH BONHOEFFER

"Głupota jest bardziej niebezpiecznym wrogiem dobra niż przewrotność. Przeciw złu można protestować, można je demaskować, w razie potrzeby można przemocą mu zapobiec. Zło obarczone jest zawsze zarodkiem samozagłady, gdyż pozostawia w człowieku co najmniej niesmak. Wobec głupoty jesteśmy bezbronni. Protestami czy przemocą nic się nie wskóra. Argumenty na głupiego nie działają, faktom, które przeczą jego uprzedzeniom, po prostu nie wierzy - w tych przypadkach staje się nawet wręcz krytyczny - a kiedy już faktów ominąć się nie da, odsuwa je zwyczajnie na bok, jako nic nie mówiące, sporadyczne przypadki. Głupiec przy tym, w odróżnieniu od złego, jest całkowicie z siebie zadowolony. Tak, staje się on nawet i niebezpieczny, gdy lekko podrażniony, przechodzi do ataku. Jest wskazane przeto zachowywać większą przezorność wobec głupców niż wobec złych. Nigdy już więcej nie próbujmy przekonywać głupca odwołując się do sedna rzeczy; jest to bezsensowne i niebezpieczne.
Chcąc wiedzieć, jak mamy zaradzić głupocie, musimy postarać się zrozumieć jej istotę. Pewne jest w każdym razie, że to defekt ludzki, a nie intelektu głównie. Są ludzie nadzwyczaj bystrzy intelektualnie będący głupcami i ludzie wielce intelektualnie ociężali, którzy są wszystkim innym, ale nie głupcami. Uczyniliśmy to odkrycie, ku naszemu zdziwieniu, w związku z określonymi sytuacjami. Odnosiło się przy tym wrażenie, że głupota bywa dość rzadko defektem wrodzonym, że w określonych okolicznościach ludzie są urabiani na głupców względnie pozwalają się ogłupiać. Spostrzegliśmy dalej, że ludzie przebywający w odosobnieniu i samotności uzewnętrzniają ów defekt rzadziej od tych ludzi i grup ludzkich, które skłaniają się ku życiu towarzyskiemu lub są na nie skazani. Tak więc głupota, jak się nam zdaje, jest problemem nie tyle psychologicznym, ile, być może, socjologicznym. Głupota to szczególna forma oddziaływania warunków historycznych na człowieka, to psychologiczne zjawisko towarzyszące określonym warunkom zewnętrznym. Przy wnikliwszym oglądzie okazuje się, że wszelka, silnie uzewnętrzniona władza o charakterze politycznym lub religijnym uderza głupotą w większą część ludności. Ba, wydaje się nawet, że jest to wręcz socjologiczno-psychologiczne prawo. Władza jednych potrzebuje głupoty drugich. Przebieg nie jest przy tym taki, że określone - powiedzmy intelektualne - predyspozycje człowieka nagle marnieją lub wietrzeją, ale że pod pretekstem rozrostu władzy rabuje się człowiekowi jego wewnętrzną samodzielność, człowiek zaś wyrzeka się - mniej lub bardziej świadomie - odnajdywania własnego stosunku do warunków, w jakich się znajduje. To, iż głupiec jest często uparty, nie powinno nas łudzić; nie znaczy to, że jest samodzielny. W rozmowie z nim wręcz się wyczuwa, że nie ma się do czynienia z nim osobiście, lecz z panującymi nad nim sloganami, hasłami etc. Jest zniewolony, zaślepiony, dokonano nadużycia na jego istocie, zdeprawowano ją. Urobiony na bezwolne narzędzie, głupiec będzie zdolny do wszelkiego zła, a zarazem niezdolny to zło rozpoznać. Jest w tym niebezpieczeństwo diabolicznego nadużycia. Można w ten sposób ludzi zniszczyć na zawsze.
Jest też jednak całkowicie jasne, że głupotę przezwyciężyć może tylko akt wyzwolenia, a nie akt pouczenia. Musimy założyć przy tym, iż autentyczne wyzwolenie wewnętrzne stanie się możliwe dla większości przypadków dopiero w następstwie wyzwolenia zewnętrznego. Do tego czasu musimy wyrzec się wszelkich prób przekonywania głupca. Ten stan rzeczy tłumaczy też zresztą, dlaczego podejmowany w tych warunkach wysiłek dowiedzenia się, co `naród` właściwie myśli, jest daremny, a zarazem, dlaczego kwestię tę ktoś, kto myśli i działa odpowiedzialnie, może zgoła pominąć, oczywiście w danych okolicznościach tylko. Biblijne słowa o tym, że Bojaźń Boża jest początkiem mądrości (Ps III,IO) powiadają, iż wewnętrzne wyzwolenie człowieka do życia odpowiedzialnego przed Bogiem stanowi jedyne rzeczywiste przezwyciężenie głupoty.
W końcu te oto myśli o głupocie zawierają niejaką pociechę, gdyż stanowczo sprzeciwiają się temu, by niezależnie od okoliczności większość ludzi mieć za głupców. Zależeć to będzie w istocie od tego, czy władcy więcej obiecują sobie po głupocie, czy też po wewnętrznej samodzielności i mądrości ludzi". (Wybór pism, s. 218-220)
 Mcmurphy
 Sobota 30-08-2008

12612. 
Błagam was.
Nie komentujcie idotów, paranoików, ludzi, którzy nic w swoim życiem
nie zaświadczyli, poza pieniactwem i szowinizmem. Dyskutujcie rzeczowo o normalnych naszych sprawach, nie posługujcie się wyświechtanymi i dawno przebrzmiałymi atorytetami naukowymi.
 **
 Sobota 30-08-2008

12609. 
Zastanówmy się nad przeszłościa narodu polskiego i Polski. Dokąd my zmierzamy.
Jaka przed tym narodem przyszłość. Jaka tozsamość. Przecież MY Polacy tracimy ducha polskości. To wielka tragedia Polski. Dokąd zmierza naród, kiedy w sklepach można kupić tzw. dopalacze, czyli leki energetyzujące, pobujdzające przypływ energii i woli. Dopalacze zawierają składniki psychotropowe, pobudzające podobnie jak heroina i inne jej
podobne.
Dokad zmierza kraj, w którym mozna będzie sprzedawać piwo na stadionach podczas zawodów sportowych. Za chwile chorzy psychicznie ludzie powiedzą, że kierowca może pić podczas jazdy wódkę, bo piwo to jest normalnością. A wytłumaczeniem ma być samoocena kierowcy, ile i jak sam się czuje za kierownicą po małym kieliszku wódki.
Ostatnio byłem świadkiem, jak poważny obywatel odwiedził mnie przejechawszy samodzielnie miasto w tłoku samochodem, nieźle "nabrany" alkoholem. Zamarłem i nie dopuściłem go do dalszej jazdy. Byłem też świadkiem, co dzisiaj jest normalne, jak biesiadnicy weselni po ostrej wódce siadali za kierownicę wozu i wyjeżdżali w daleką podróż, mówiąc, iż po drodze dojdą do siebie.
Mówimy o karach, że są za wysokie. Myślę, iż za niskie. Tylko konfiskata samochodu, nie prawa jazdy i możliwość jego odkupienia, za wysoką sumę, nie niższą od 5.000 do 100.000 złotych byłoby odstraszające. Spowodowanie wypadku po pijanemu, pokrycie pełnych kosztów naprawy samochodu i leczenia w szpitalu z własnej kieszeni. Osobiście nie widzę innej kary.
 Męczennik z Polski
 Piątek 29-08-2008

12608. 
Odnośnie wpisu numer: 12603

Pisać każdy może, Kleina świetnie, inni - o niebo gorzej!!!
Panie Andrzeju, kochany zresztą, przeczytaj Pan co masz Pan napisane
w tytule swojego portaliku:
[cytat] "Zapraszam do wymiany poglądów, nie inwektyw. Szanuję opinie przeciwne, skrajne, ale słowa obelżywe pod czyimkolwiek adresem lub adresem wartości które szanuję nie będą tolerowane".
Jak to sie ma do Pańskiej pisaniny? Za kogo sie stary człecze uważasz, że nazywasz innych "ścierwonautami"? Modlisz sie staruszku do Losu, zapominając, że Los jest "nierychliwy, ale sprawiedliwy". Zejdź człecze
na ziemię i przestań udawać kogoś kim nie jesteś, ba, napisze więcej -
nie byłeś i nie będziesz!
I jeszcze jedno Szanowny - na atrofię najlepsze poranne i wieczorne seppuku w czółko /tak circa 40 razy/.
 McMurphy
 Piątek 29-08-2008

12607. 
U nas, w IKS, podejrzany o imputowanie działaczom sportowym ptasiego
"muzgu", ze szczególnym uwzględnieniem piłkarskich z PZPN, Andrzej K. jest "persona in grata".
 ORMOWIEC
 Piątek 29-08-2008

12606. 
Zostawcie tego Kleinę w spokoju, nie traćcie czasu na bzdury i scholastykę. Niech się kąpie we własnym sosie.
Popieram manifestację pracowników w Warszawie. Średnie płace w Polsce wynoszą 3 tys. złotych. A w Iławie ile wynoszą ?! Też 3 tys. ?! Bardzo celnie powiedział Śniadek przed chwilą w pr 1. PR, że koń i człowiek mają średnio po trzy nogi. Ja powiem więcej. Stonoga i człowiek mają średnio 51 nóg. A ilu ludzi w Iławie pracuje na czarno, nikt tego nie wykryje, bo są lokalne sitwy.
 Plewa 2008
 Piątek 29-08-2008

12605. 
Odnośnie wpisu numer: 12589 12590 12592 12596 12597

Dowody na istnienie Boga.
 Grzesiek W.
 http://www.apostol.pl/janpawelii/katechezy/dowody-na-istn...
 Piątek 29-08-2008

12604. 
Odnośnie wpisu numer: 12587

Tak czekam na działanie rodziców robimy pikete na ratusz Ptasznik musi odejść bo jest patologia w przedszkolach a on się ukrywa i umywa ręce bo nie ma dzieci do przedszkola. Ludzie nie ma przeszkoli nie ma sprawowania władzy przez Platforme idziemy pod ratusz czekam na opinie i chetne osoby do pikiety
 BENEK
 Czwartek 28-08-2008

12603. 
Przeczytajcie tekst Kleiny, dotyczący własciwego użycia słowa "atrofia
portalu". O Matko! Paranoik, którego, błagam WAS, nie komentujcie.

Intelektualny McDonald
Multi nickowy troll Mcmurphy, po raz kolejny wygenerował ze swych pozostałych kilku sprawnych zwojów mózgowych fakt własny, iż partnerem intelektualnym to on jest co najwyżej dla sennego po libacji alkoholowej działacza sportowego dowolnej federacji sportowej, ze szczególnym uwzględnieniem PZPN.
Gdyby posiadał coś powyżej PIZW (potencjał intelektualny zwykłego wróbla), to nie brałby się za Junga, Freuda and consortes, o religii nie wspominając. Powinien też McMurphy pamiętać czego go matka w dzieciństwie uczyła: Kto milczy ten głupot nie opowiada. Chociaż, kto to wie, może chłopiec w dzieciństwie miast tranu wypijał matce denaturat, który w domu służył do opalania kaczek przed spożyciem? Nie chcę jednak przez to powiedzieć, Zeusie broń, że McMurphy posiada aktualnie odrażające, pijackie oblicze ludzkiej bestii. Co to, to nie…
Chcę jednak powiedzieć, że połączenia synaptyczne pomiędzy jego solowymi, nie obumarłymi jeszcze całkowicie z rozpaczy neuronami, (że przyszło im żyć w samotności), przewodzą impulsy leniwie, że nie powiem rozpaczliwie. Czy to wina słabego napięcia elektrycznego, czy raczej brak treningu, to tutaj, musiałby się lekarz z iławskiego Pogotowia Ratunkowego wypowiedzieć. Oczywiście trzeźwy… O ile to możliwe?
Pacnął dzisiaj McMurphy, pogoniony z atroficznego ostatnio portalu „Przeglądu” jako „albercik”: - Jak to mówią; "Im dalej w las, tym wiecej drzew". W przypadku nijakiego Andrzeja Kleiny można powiedzieć; "im wiecej czytasz jego wymio..., upsss wypocin, tym wiecej śmiechu. Napisał dzisiaj; "Przepraszam za niezawinione problemy polegające na utrzymującej się od tygodnia atrofii portalu, który jest portalem korzystającym z mało wydajnego, darmowego serwera. O ile problemy te będą się utrzymywały, zmuszony zostanę do zawieszenia działalności pod tym adresem. "Czy przypadkiem sie Pan Andrzej nie pomylił? Czy tu nie chodzi o atrofię mózgu? /zanik szarych komórek/.
Nie, nie pomylił, nie o atrofię mózgu własnego chodzi. Nie chodzi też, co oczywiste o atrofię jąder, pochwy, czy najzwyklejszych mięśni prążkowanych. Użyta forma „atrofia portalu” jak widać na załączonym obrazku sprawiła elementarne niezrozumienie denotacyjne. Ale, tak to jest, kiedy stosowne reguły odniesienia przedmiotowego zdobywa się gorączkowo w Wikipedii. „Atrofia portalu” to nic innego jak pewna alegoria, twór intelektualny, stworzony na poziomie kodu hierarchicznego, nie monokonkretnego, a mówiący ni mniej, ni więcej, czyli mniej więcej, o „zanikającym portalu”, czyli kłopotami dla użytkownika, polegającymi na tym, że portal jak „znikający punkt” raz jest, a raz go nie ma.
Dla osobnika monokonkretnego, cegła służy do budowania. Bo służy, z mocy definicji. Ale też może służyć jako ciężarek dociskający przecięty tartan, po uprzednim podklejeniu go do podłoża.
Inteligentny osobnik, o sporej giętkości myślenia, zapytany o funkcję cegły, nie wymieni tylko jednej jej funkcji. Nie będzie też akcentował swego prostactwa, akcentując rozbawienie tym, że ktoś inny określi przydatność cegły w zdecydowanie szerszej gamie zastosowań. Zabawna jest usilna próba Maca, by mnie ośmieszyć, aliści zabawna. Czy gdybym napisał: „załańcza”, a nie „załącza”, to oznaczałoby mój poniżej normy iloraz inteligencji, bądź to, że uciekałem nagminnie z lekcji ortografii…?
Troszeczkę wcześniej McMurphy wkleił moją publiczną deklarację: - Moja prywatna modlitwa jest też niezwykle prosta. Nie modlę się o zdrowie dla siebie czy rodziny, o powodzenie, pieniądze, brak trosk i temu podobne. Modlę się krótko: Dziękuję ci Losie…
Ścierwonauta ten dokonał manipulacji, dokonując pominięcia reszty frazy: - … że darowałeś mi wnuczkę Amelię, chroń Ją i niechaj będzie kochana przez innych tak, jak przeze mnie…
Było to proste, niezwykle emocjonalne nawiązanie do wklejonej przeze mnie modlitwy małego chłopca z „Faraona” Bolesława Prusa: - A za te dobre rzeczy, które nam darowałeś, niechaj wszyscy kochają cię jak ja... Na te słowa pogrążone w sobie bóstwo otworzyło oczy i padł z nich na świat promień szczęścia. Od nieba do ziemi zaległa niezmierna cisza. Ustał wszelki ból, wszelki strach, wszelka krzywda. Świszczący pocisk zawisnął w powietrzu, lew zatrzymał się w skoku na łanię, podniesiony kij nie spadł na plecy niewolnika. Chory zapomniał o cierpieniu, zbłąkany w pustyni o głodzie, więzień o łańcuchach. Ucichła burza i stanęła fala morska gotowa zatopić okręt. I na całej ziemi zapanował taki spokój, że słońce, już ukryte pod widnokręgiem, znowu podniosło promieniejącą głowę…
I jeszcze kilka zdań wyjaśnienia dla tych Czytelników którzy nie czytali wklejonej przeze mnie modlitwy, a jednocześnie zapomnieli ją jako własną lekturę szkolną. Na początku skrobnąłem kilka słów: - Modlitwa jest jedną z podstawowych form kultu religijnego. Polega na skierowaniu swoich myśli do istoty lub istot mogących być lub będących przedmiotem kultu (bogowie, święci, aniołowie), do sfery sacrum...
McMurphy to wkleił i nazwał ironicznie to wykładnią… Znam wielu bardzo przyzwoitych katolików, znam wielu też złych, znam również wielu „wściekłych katoli”. Nie istnieje żadne prawo zawłaszczania obszaru modlitwy. Można modlić się do Boga, trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że dla niektórych ludzi s a c r u m przejawia się np. w kamieniach, czy drzewach. I nie jest to kult drzew czy kamieni, a hierofanie… Ja modliłem się egoistycznie do Losu o w i t a m i n ę m i ł o ś c i dla mojej wnuczki.
Na tymże samym portalu, pan o Nicku Filozof zauważył: - „Ironicznie: Pan Bóg musi mieć niezły ubaw jak się na niego ludzie rzucają z cyrklem i linijką...”.
W rzeczy samej. Jeśli istnieje Bóg, to posiada bezwzględnie megatony humoru, z tym, że jestem zwolennikiem poglądu, by na tematy duchowe rozmawiać bez ironii. Bo nie przystoi. Specjalista w tej dziedzinie Joseph Rudin uważa, iż dojrzałość religijna wymaga dojrzałości naturalnej...
 ESKULAP
 Czwartek 28-08-2008

12602. 
No proszę, "uderz w stół" /napisz na forum KI/, to otrzymasz odpowiedź, ba, i to jaką odpowiedź!
Panie Andrzeju, w ferworze intelektualnego bełkotu, zapomniał się Pan i zawłaszczył coś, co do Pana nie należy /chodzi mi o powiedzenie PIZW/.
Jeżeli chodzi o poziom inteligencji, oczywiście Pańskiej - to... no cóż...
zdaje się na silence majority.
Ale to było najpiekniejsze w tym bełkocie; "(...) Ścierwonauta ten dokonał manipulacji, dokonując pominięcia reszty frazy: (...)".
Niech fraza, upsss, faza, nadal będzie z Panem.
 Mcmurphy
 Czwartek 28-08-2008

12601. 
To prawda, że człowiek słuchający często same głupoty, przyswaja je jako prawdy o dorzeczności.
W zdumienie popadłem przeczytawszy tekst, jawiącego się psychologiem z wykształcenia, o atrofii portalu (miał na myśli zanik obrazu). Zupełnie nie przystające określenie do wyrażenia tej myśli. Gdyż atrofia, pojęcie wyraźnie dotyczące medycyny lub biologi, znaczy "zanik", lub z greckiego "atrophos", co określa pojęcie niedożywiony. Nijak nie pasuje z ten wyraz w zestawieniu z portalem, materią nieożywioną. Albo temu panu coś się przesunęło, albo specjalnie używa takich określeń celem podniesienia lub podkreśłenia swojej przewagi intelektualnej nad nami. Co więcej. To nie jedyny taki ciekawy przypadek w jego wydumanych tekstach.
Tym sposobem on, ten pan, winien jest studium i analizy swojej osoby,
w naukach pedagogicznych zwaną "studium indywidualnego przypadku".
 **
 Czwartek 28-08-2008

12600. 
Odnośnie wpisu numer: 12597

Ironicznie: Pan Bóg musi mieć niezły ubaw jak się na niego ludzie rzucają z cyrklem i linijką...
Praktycznie: za wielkim kolumbijskim myślicielem: "Ważne jest czy Bóg istnieje, a nie czy ludzie w Niego wierzą " - fakt wiary/niewiary nie ma znaczenia dla istnienia/nieistnienia.
 Filozof
 Czwartek 28-08-2008

12599. 
Jak to mówią; "Im dalej w las, tym wiecej drzew". W przypadku nijakiego Andrzeja Kleiny można powiedzieć; "im wiecej czytasz jego wymio..., upsss wypocin, tym wiecej śmiechu.
Napisał dzisiaj; "Przepraszam za niezawinione problemy polegające na utrzymującej się od tygodnia atrofii portalu, który jest portalem korzystajacym z mało wydajnego, darmowego serwera. O ile problemy te będą się utrzymywały, zmuszony zostanę do zawieszenia działalności pod tym adresem. "
Czy przypadkiem sie Pan Andrzej nie pomylił?
Czy tu nie chodzi o atrofię mózgu? /zanik szarych komórek/.
PS. Czy ogłoszenie komornicze o licytacji niejakiego Andrzeja Kleiny z Lubawy dotyczy tego znanego felietonisty- jeżeli tak, to te jego zajadłe ataki uklad lubawski przestaja mnie dziwić /kasa Misiu, kasa - a właściwie rozpaczliwy jej brak/.
 Mcmurphy
 Czwartek 28-08-2008

12597. 
Odnośnie wpisu numer: 12591

Panie Filozofie, ja cały czas trzymam za Pana kciuki.
Wierzę, że jednak "coś" (cokolwiek) jest w stanie Pan udowodnić.
Choćby kulistość naszej planety...
 Tomasz Konieczko
 Czwartek 28-08-2008

12596. 
Odnośnie wpisu numer: 12586

DOWÓD NA ISTNIENIE BOGA.
"Z Bogiem jest tak, jak z prądem elektrycznym. Nie widać go, a jednak kopie - porusza wszelakie maszyny".
Jest to fragment z mojej rozprawy doktorskiej, której promotorem jest Andrzej Keina, a recenzentem Henryk Plis z Rudzienic.
 Plewa 2008
 Środa 27-08-2008

12595. 
Odnośnie wypadku na trasie Iława-Susz opisanego w dzisiejszym Kurierze.
Jechałem do Susza około 7 i mijałem tę karetkę. Z tego, co pamiętam jechała na sygnale, więc Pani wypowiadając się w imieniu szpitala chyba nie ma pełnych informacji.
 czytelnik
 Środa 27-08-2008

12594. 
Odnośnie wpisu numer: 12581

Benek, Ty wariacie!!! Odczep się od burmistrza Ptasznika i posła Żylińskiego!!!
Z pretensjami zgłoś się do poprzednika, "gwiazdy" SLD, MAŚKIEWICZA.
To On hurtowo likwidował przedszkola. A swoją drogą, cóż to był z niego za lewicowiec??? Żenada.
 rodzic
 Środa 27-08-2008

12593. 
Odnośnie wpisu numer: 12581

Kilka miesięcy tu nie byłem. Benek dalej krzyczy i smrodzi piardy. Czyli bez zmian.
Weź się do konkretnej roboty a nie gardłujesz jak miłościwie nam panujący kaczy duet.
 Fakirr
 Środa 27-08-2008

12592. 
Świętego Andrzeja z Lubawy słów kilka na temat modlitwy:

WYKŁADNIA
Modlitwa jest jedną z podstawowych form kultu religijnego. Polega na skierowaniu swoich myśli do istoty lub istot mogących być lub będących przedmiotem kultu (bogowie, święci, aniołowie), do sfery sacrum...

OŚWIADCZENIE
Moja prywatna modlitwa jest też niezwykle prosta. Nie modlę się o zdrowie dla siebie czy rodziny; o powodzenie, pieniądze, brak trosk
i temu podobne. Modlę się krótko: Dziękuję ci Losie, że darowałeś....

Tak sobie myślę, że Los figla spłatał lubawianom i do woli mogą się rozkoszować wymiocinami, upsss, wypocinami tegoż.

PS. Dodatkowo otrzymali jeszcze jednego nawiedzonego i mają do pary TK oraz AK.
 Mcmurphy
 Środa 27-08-2008

12591. 
Ei incumbit probatio qui dicit non qui negat . Zatem jeżeli ktoś twierdzi "Bóg nie istnieje" powinien tego dowieść. Jeżeli nie potrafi, to nie jest ani trochę bardziej racjonalny od drugiego, który utrzymuje że "Bóg istnieje".
Właśnie dlatego tak popularny jest agnostycyzm, choć ta postawa jest w pewnym sensie kapitulacją przed problemem.
 Filozof
 Środa 27-08-2008

12590. 
Odnośnie wpisu numer: 12589

Panie Tomaszu Konieczko. Po dowody niech sie Pan zgłosi do swojego kumpla Andrzeja Kleiny, który tak między innymi pisze:

"(...) I już na koniec. Św. Tomasz podsumował swe dowody na istnienie Boga w następującym wierszu:
• Ciała są w ruchu; istnieje zatem Pierwszy Poruszyciel.
• Zdarzenia mają powody; jest zatem Pierwsza Przyczyna.
• Rzeczy istnieją; jest zatem ich Stwórca.
• Najwyższe dobro istnieje; ma ono zatem swoje źródło.
• Rzeczy są przemyślane; służą zatem jakiemuś celowi.
Mógłbym powyższe dowody skwitować krótko: Absurd. Nie czynię tego.
Twierdzę jednak, że nie są to dla mnie dowody podobne do zdjęć bąbli
na stadionie. Czai pan bazę...? "

Patrz Pan, krótko i zwiężle (nie chciało się cwaniakowi wkleić całości, która tak wyglada):
http://www.filozofia.traugutt.net/sredniowiecze,4,1.php
Przestań sie człowieku ośmieszać i robić ludziom wodę z mózgu.
 Mcmurphy
 Środa 27-08-2008

12589. 
Odnośnie wpisu numer: 12586

Panie filozofie, proszę przedstawić dowód naukowy na istnienie pana Filozofa... chociażby jeden drobny dowód. Naukowy - nie filozoficzny.
Już trzymam za Pana kciuki.
 Tomasz Konieczko
 Środa 27-08-2008

12588. 
Odnośnie wpisu numer: 12586

Filozof wytłumacz mi, co mają wspólnego Ci Panowie w sukienkach
z Bogiem? Jak nie wiesz, to Ci wytłumaczę dla nich Bóg to KASA i oni dokładnie wiedzą, że Boga nie ma i dla tego robią to, co wszyscy widzą.
Po prostu okradają Polskę.
 menia
 Środa 27-08-2008

12587. 
Odnośnie wpisu numer: 12581

Benek! Trzymam Cię za słowo. Mnie tam nie będzie, ale będzie mój syn.
Czy też będziesz na czele protestu?
 ojciec
 Środa 27-08-2008

12586. 
Mam pytanie do ateistów, żeby podali dowód naukowy na nieistnienie Boga. Jeżeli takiego nie posiadają, to ich światopogląd jest równie irracjonalny jak deistów.
 Filozof
 Środa 27-08-2008

12585. 
Odnośnie wpisu numer: 12584

Podoba mi się ta sugestia. Ateista chciał być księdzem. Niezłe. Naprawdę niezłe. Wiele razy pan Leszek Olszewski krytykował ex burmistrza, ale czy to oznacza, że chciał być burmistrzem??? Pisał też o braku "psich pakietów". Oj tym to na pewno nie chciałby być... itd.
 Grzesiek W.
 Środa 27-08-2008

12584. 
Odnośnie wpisu numer: 12599

Ludzie podli? Co to za okreslenie!!! Jest wielu dobrych ludzi, a moze Ty jestes podły. A pan Leszek Olszewski niech zajmie sie sobą. A moze pan kiedys chcial zostac ksiedzem i nie udalo sie. Ma pan jaka fobie. Polecam relaks i jakas terapie!!!
 marek.jupiter

marek.jupiter@wp.pl
 Środa 27-08-2008

12583. 
Odnośnie wpisu numer: 12581

SZANOWNY PANIE BENEK!
Abstrahując od Pańskiego stylu wypowiedzi, z szacunkiem odnieść należy się do poruszanego problemu.
Państwo nasze nie jest przygotowane do wprowadzenia obowiązkowej sześciolatki. Natomiast kwestia przedszkoli, jak głośno zapowiadali, miała przejść w prywatne ręce, czyli wg słow Wałęsy: "Bieżcie Polacy co można we własne ręce".
Co innego brać uczelnie lub szpitale we własne ręce, a co innego przedszkola. Możnych tego świata nie interesują przedszkola i stąd problem. Jaki może być zysk z przedszkola, a jaki ze szpitala, czy przychodni...? I tyle w temacie.
 Męczennik z Polski
 Wtorek 26-08-2008

12581. 
PATOLOGIA W IŁAWSKICH PRZEDSZKOLACH BRAK WOLNYCH MIEJSC DLA DZIECI ZACZYNAJAC OD 3-LATKÓW DO 6 LATKÓW. BARDZO DUZO DZIECI SIE NIE DOSTAŁO BO BURMISTRZ CZŁOWIEK PLATFORMY MA W DUPIE PRZESZKOLA ON I JEGO KOLEŚ ŻYLIŃSKI TAK WYRZĄDZILI MIASTEM JEST DNO W MIESCIE ALE ONI MAJA STOŁKI MIEKKIE POD D[...]I KONIEC SIEDZENIA CICHO APELUJE DO MIESZKAŃCÓW O ODWOŁANIE TYCH LUDZI Z TEGO MIASTA SKORO ZA PARE DNI ZADZWONI DZWONEK A DZIECI BĘDA SIEDZIEC W DOMACH BO NAWET NIE KIWNOŁ ANI JEDEN CZYLI BURMISTRZ ZASĘPCA CZY STAROSTA ZEBY COS ZROBIC MAJA W NOSIE MIESZKAŃCÓW TRZEPIA KASE I SEKRETARECZKI PARZA IM KAWE. CHESZ POGADAĆ Z BURMISTRZEM TO SIE ZAPISZ W KOLEJKE CZYSTE JAJA MAM W DUPIE TAKIEGO BURMISTZRA CO NIE MA POJĘCIA O RZADZENIU. ŻYLIŃSKI WYRZĄDZUIŁ A TERAZ TEGO MANEKINA WSADZIŁ I ZA PLECAMI SIEDZI I STERUJE DALEJ LUDZIE DRODZY ODWOŁAJMY TECH LUDZI BO TO SKANDAL DLA IŁAWY ŻEBY TAKI MOTŁOCH RZĄDZIŁ IŁAWA OBASDZILI STANOWISKA PANIENKAMI W URZĘDACH I LUDZI ROBIA WARIATAMI PRECZ ŁAPY PLATFORMO OD IŁAWY.
SZANOWNI RODZICE OGŁASZAM APEL DO RODZIN KTÓRYCH DZIECI NIE DOSTAŁY SIE DO ILAWSKICH PRZEDSZKOLI BO BURMISTRZ NIE MIAŁ OCHOTY KIWNAĆ PALCEM POSŁOWIE TEZ NIE BO ONI MAJA DZIESI STARSZE. ZATEM DRODZY MIESZKAŃCY OGŁASZAM APEL W PIATEK NA 13.00 PRZYPROWADŹMY WSZYSTKIE DZIECI POD RATUSZ SCIAGNIJMY MEDIA I POKAŻMY KTO RZADZI W IŁAWIE JAK NASZE DZIECI TRAKTUJA JAK SMIECIE BO NIE MA MIEJSCA DLA NIECH W PRZESZKOLACH ZA TO PO UKŁADACH SA MIEJSCA. NIECH LUDZIE W KOŃCU ZOBACZA NA WŁASNE OCZY CO TEN PTASZNIK I CI POSŁOWIE KTÓRZY CHAPIA TYLE KASY RZECZYWISCIE ROBIA WIELKIE NIC NIE DAJMY SIE POMIATAĆ SKŃCZMY Z TYMI LUDZMIMI RAZ NA ZAWSZE NIE MA MIEJSCA DLA DZIECI W PRZESZKOLACH TO NIE MA MIEJSCA DLA TYCH LUDZI W RATUSZU. TO NA WSI DZIECI MAJA PRZEDSZKOLA W IŁAWIE PTASZNIK CZY ŻYLIŃSKI CZY ŻUCHOWSKI NIE MAJA DZIECI W WIEKU PRZESZKOLNYM TO MAJA NAS W D[...]E NA SAMYM DNIE. KOMUNISTA MAŚKIEWICZ ZLIKWIDOWAŁ PRZESZKOLE KOLEJOWE A CI NIEUDACZNICY TYLKO KLAMIA NAS. WYPOWIADAJCIE SIE NA FORUM PODAM SWÓJ TELEFON I IDZIEMY NA RATUSZ KONIEC ZABAWY JUDASZOWA PLATFORMA I ZAKŁAMANA.
 BENEK
 Wtorek 26-08-2008

12579. 
Szanowny Radosławie Safianowski, redaktorze naczelny.
Dziękuję za artykuł na mój sygnał "W angielskim stylu" dotyczącym
lini brzegowej Jezioraka przed wjazdem do Iławy od strony Malborka.
PS. Wkrótce napiszę o moich przemyśleniach odnośnie do tych osób odpowiedzialnych za zaistniały stan rzeczy przedstawiony w artykule.
 Grażyna
 Poniedziałek 25-08-2008

12578. 
Tak sobie myślę: czy niektórzy z forumowiczów mają nas za idiotów? Bo ja potępiam bogactwo księży i kilka innych osób też. Oczywiście, że żyją z naszych pieniędzy, ale to nie tylko taca, to także stawki za śluby, pogrzeby, chrzciny: "co łaska, nie mniej niż...". A sytuacja, gdy księżulo rozbija się beemką za kilkaset tysięcy złotych i posyła babcie po pieniądze na remont kościoła nie kojarzy Wam się z zachłannością, z bezczelnością, bezwstydem? Jak ma mało, niech zamieni samochód na tańszy i remont z głowy.
Znam księży jeżdżących starymi autami i mającymi parafie wiejskie, gdzie do kościoła jeździ się kilka km, a u nas? Parafia obejmuje 1/5 miasta, ale auto jak do europejskiej podróży.
Czy pan Olszewski nosi zegarek na nodze, powiece, czy prąciu - nie ma tu nic do rzeczy, bo polemizować możemy z artykułem, z faktami a nie osobą piszącego.
A dlaczego on nie pisze o lekarzach? Bo być może chce napisać o tym, o czym chce. Jak ktoś ma pomysł na inny temat, siadać do kartki/monitora i pisac do Kuriera. Z przyjemnością poczytam.
No i chyba pan Olszewski nie narzekał na piękno otoczenia kościoła na Lipowym, ale (ja tak to zrozumiałem) raczej na to, że kościół [rzymski] przytłoczony jest plebanią i garażami a powinno być chyba odwrotnie, czy ja sie mylę?
Jeszcze gdzieś pod czaszką się tłucze jakaś przypowieść o bogaczu, uchu igielnym i królestwie niebieskim... Ma sens jej przytaczanie. Jest tu poniżej jeszcze jakiś głos o księdzu oraz jego kobiecie... Też ciekawe... Ciekawi mnie to dlatego, że taki kksiądz prawi mi o moralności, udziela mi rozgrzeszenia lub nie, a sam robi co sobie zażyczy. I to boli. I takim ludziom chętnie zajrzę i do kieszeni także.
Bo prowadzenie się Iksińskiego jest jego sprawą, gdyż dla mnie jest bezosoobową postacią, nieistotną, gdyż nasze interakcje są znikome. Natomiast gdy policja mnie ukarze za jazdę bez włączonych świateł a pan komendant będzie jeździł pijany kradzionym samochodem - będzie mnie obchodziło; tak jak i obchodzi mnie bezwstydne zachowanie naszych Namiestników Bożych.
 Eskulapski
 Poniedziałek 25-08-2008

12577. 
Czy był ktoś z Was na "Wojnie Gigantów"? Jak wrażenia?
Ja osobiście nie byłem, ale już dawno słyszałem, że w Iławie mają być strongmani. Od razu pomyślałem sobie, że to będą te słynne zawody strongmenów z Pudzianem i innymi, a tym czasem się okazało, że to OTWARTE ZAWODY dla siłaczy. No trudno - Irka Bieleninika na żywo,
jak i Iławy w TV nie zobaczyłem... :-) Pozdrawiam.
 Piecho

mateusz@ilawa.info
 Iława, Poniedziałek 25-08-2008

12576. 
Odnośnie wpisu numer: 12572

Tak, tyle że nigdy nie nosił zegarka na nodze z tego co wiem,
a dobrze Leszka znam! Pozdrowienia dla idioty-insynuatora!
 Robert T.
 Poniedziałek 25-08-2008

12575. 
Odnośnie wpisu numer: 12572

Jak się nie ma kompletnie nic do powiedzenia na tematy poruszane przez Pana Leszka w felietonach, to się wyszukuje nawet zegarek na szyi czy nodze. Anonimowo, bohatersko! Z ukłonami nawet.
To taka moda teraz...? Czy tylko auto-kuracja...? Ile kosztuje godzinka terapeutyczna udzielona samemu sobie?
 bankier
 Poniedziałek 25-08-2008

12572. 
Odnośnie wpisu numer: 12569

"Nawet gdyby nosił zegarek na szyi i kolczyk w nosie to jego sprawa
- wiejską mentalność pan tu zaprezentował. Jeżeli nie może się pan odnieść do istoty problemu, a czyni wycieczki względem czyjegoś wyglądu czy sposobu ubierania się, to lepiej będzie jeśli się pan
na tym forum po prostu zamknie! Proste?"

Niezbyt proste, ale na pewno prostackie. Gdyby nosił zegarek na szyi,
nikt by na to nie zwrócił uwagi, kolczyk w nosie jest jedynie dowodem
plemiennej mentalności, natomiast zegarek na nodze jest dowodem
poważnych zaburzeń.
Ukłony.
 Otello
 Niedziela 24-08-2008


Strona [ poprzednia 1 2 3 ... 142 143 144 ... 282 283 284 285 286 287 288 289 290 ... 335 336 337 ... 386 387 388 następna ] z 388



102899770



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
drobne@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.